Skocz do zawartości
  • 0

serwisowanie silników


HUNTER

Pytanie

ktoś ostatnio mi zasugerował bym ze względu na posiadany warsztat zaplecze techniczne i środki zajął sie serwisowaniem po i przed sezonowym silników do łodzi...ew drobnymi naprawami

 

stąd moje pytanie o to jak szerokie by było wśród kolegów zainteresowanie

 

dodam że nie czyniłbym tego w celach czysto zarobkowych raczej po cenach koleżeńskich

 

ilu kolegów z okolic Warszawy byłoby zainteresowanych tego typu usługami :unsure: :unsure: :unsure: :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Hunter, moim zdaniem sprawa prosta:

1. ściągasz instrukcje serwisowe (normatywny zakres przeglądu) do różnych typów silników,

2. łapiesz dobry kontakt z dostawcą materiałów eksploatacyjnych (oleje przekładniowe i silnikowe, filtry, świece, uszczelki, wirniki pomp wodnych, termostaty <_< , etc.)

i śmigasz :mellow:

Problemem mogą być tylko czynności regulacyjne silników zaawansowanych technologicznie (elektronika).

 

Co do moich silników-śmietników - nie zamierzam nic zmieniać:

Mercury 30hp '99 2-suw

Suzuki 5hp '97 2-suw

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hunter, moim zdaniem sprawa prosta:

1. ściągasz instrukcje serwisowe (normatywny zakres przeglądu) do różnych typów silników,

2. łapiesz dobry kontakt z dostawcą materiałów eksploatacyjnych (oleje przekładniowe i silnikowe, filtry, świece, uszczelki, wirniki pomp wodnych, termostaty <_< , etc.)

i śmigasz :mellow:

Problemem mogą być tylko czynności regulacyjne silników zaawansowanych technologicznie (elektronika).

 

 

 

 

jestem w trakcie załatwiania instrukcji opisów tech itp.

regulacja silników zaawansowanych technologicznie za jakiś czas dam też radę

wystarczy oprogramowanie i końcówki do laptopa i sprawa prosta

też już sie rozglądam

 

a swoją drogą zakres prac o których myślałem nie wymagają zaawansowania aż tak w elektronikę

silniki jakich my wędkarze używamy są raczej proste w obsłudze, w razie poważniejszych problemów z elektroniką nawiązałem kontakt z firmą która daje sobie z tym radę

 

poważniejsze remonty typu szlify wymiana pierścieni itp. to niestety już tylko serwis, te cwaniaki bardzo się bronią przed konkurencją nie sprzedając np tłoków, pierścieni i elementów rozrządu

z moich doświadczeń jednak wynika że tak poważne remonty są nieopłacalne a trwałość silników do łodzi przy w miarę prawidłowej eksploatacji wyklucza je całkowicie :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

z moich doświadczeń jednak wynika że tak poważne remonty są nieopłacalne a trwałość silników do łodzi przy w miarę prawidłowej eksploatacji wyklucza je całkowicie :mellow:

 

To prawda, nie przypominam sobie żadnej poważnej awarii spowodowanej czym innym niż uszkodzenie mechaniczne w związku z niewłaściwą eksloatacją. Zdecydowana większość niedomagań wymaga prostej regulacji lub wymiany tzw. materiałów eksploatacyjnych. Fakt, że do tej pory miałem do czynienia raczej z prostymi, sprawdzonymi konstrukcjami, podobnie moi znajomi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeden z pierwszych modeli Hondy też byłby chętny :D. I jego ewentualny następca też :D

 

 

Zadanie nr 1.

Uderzyłem w jakiegoś pływające UUO (Unidentified Underwater Object).. I śruba napędowa do przodu się ślizga.. Myślałem, że to wał czy cuś takiego, ale w kierunku wstecznym ciągnie dobrze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja też ostatnio wpadłem w kamienie - przy 30km/h :unsure:

Sruba się lekko wgieła u nasady - czy konieczne jest prostowanie?? młotek niezbyt działa. moim zdaniem wgięcie nie jest na tyle duże aby wprowadzać jakieś wibracje, choć jest na krawędzi ataku łopatki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

:D

 

 

Zadanie nr 1.

Uderzyłem w jakiegoś pływające UUO (Unidentified Underwater Object).. I śruba napędowa do przodu się ślizga.. Myślałem, że to wał czy cuś takiego, ale w kierunku wstecznym ciągnie dobrze..

 

 

moim zdaniem uszkodzona przekładnia - naprawa raczej kosztowna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja też ostatnio wpadłem w kamienie - przy 30km/h :unsure:

Sruba się lekko wgieła u nasady - czy konieczne jest prostowanie?? młotek niezbyt działa. moim zdaniem wgięcie nie jest na tyle duże aby wprowadzać jakieś wibracje, choć jest na krawędzi ataku łopatki...

 

 

konieczne prostowanie (ew planowanie lub wymiana śruby na nową

uszkodzona śruba może spowodować uszkodzenie łożyska przekładni lub rozszczelnienie uszczelnienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...