Zdrowie wiosną.

[GRZESIEK34]

Powiedzcie coś więcej na temat tego zdrowego odżywiania.Interesujący temat,zwłaszcza że jestem na etapie małej walki z paroma kg.Dwa lata temu udało mi się rzucić fajki i niestety pare kg przybyło.Wróciłem  do rowerowej aktywności ,zimą trochę bieganie ,ale do tego wszystkiego przydało by się jakieś zdrowe i racjonalne jedzenie ewentualnie jakies suplementy.Jakieś przykłady koledzy?

[Gugcio]

Ja z racji tego ze znam swoj organizm na wylot stosuje "diete" extra low carb. Wykluczylem z diety weglowadany i spozywam je tylko w malych ilosciach. Nie jem Chleba, ziemniakow, makaronu, ryzu itd. Moje posilki bazuje na miesie, jajkach, roznego rodzaju serach oraz warzywach i owocach. Tluszcz to moje zrodlo energi dlatego nie przebieram miesa a czesto wspomagam sie boczkiem i maslem. Dietk aczkolwiek nie dla kazdego i osoby z ppdwyzszonym cholesterolem czy chorobami watraby i ukladu krazenia nie powinny jej stosowac. Zdrowe odzywianie w brew pozora nie jest trudne. Podstawowe zasady to:<br /><br />1. Posilki o stalych okreslonych porach<br />2. Mniejsze porcje ale czesciej. Tzn lepiej 5 x mniejszych posilkow jak 3 solidne.<br />3. Zdrowe tluszcze ktore znajdziemy w tlustych rybach jak np. Wedzona makrela, orzechy, oliwa z oliwek extra virgin.<br />4. Zieleninka najlepiej do kazdego posilku.<br />5. Ograniczenie kawy i cherbaty,alkocholu i papierosow (najlepiej pozbyc sie z diety wszystkiego)<br />6. Pozbycie sie napojow wysoko slodzonych typu Cola, fanta itd. A spozywanje min 2l wody dziennie.<br /><br /><br />To takie podstawowe reguly ktorych powinnismy sie trzymac a juz po krotkim czasie poczujemy pozytywne efekty. Co do suplementacji ozna zastosowac o ile taka potrzeba zaistnieje (dieta nie pokrywa dziennego zapotrzebowania) kompleks witamin, magnez, wapno a w okresie zimowym dorzucic witamine C. Osoby z podwyzszonym Cholesterolem moga siegnac jeszcze po Lecytyne. Nie glupia sprawa jest chocby raz w roku zrobic kuracje regenerujaca watrabe. Mozna zapytac w zielarskim o mieszanke ziolowa do tego celu lub kupic w aptece tabletki.

[platynowłosy]

Zobaczcie Panowie

 

http://demotywatory.pl/4297675/Wiosna-za-pasem

[GRZESIEK34]

Kamil to już całkiem inna dieta,ale tak jak mówisz trzeba poznać swoje potrzeby.Czyli sławny ryż z kurczakiem odpada 

[Gugcio]

Ryz ryzowi nie rowny. Brazowy jest ok ale dlugoziarnisty juz nie. Problem z brazowym to ze dlugo sie gotuje a tu juz nie dla mnie. Moje posilki przygotowuje srednio w 25min max 30. Ma byc szybko, prosto i zdrowo.

[skippi66]

... Operacja przebiegla pomyslnie i po 3 tygodniach w lozku zaliczylem 20h fizykoterapi. Dopiero wtedy zdalem sobie sprawe jakim cienkim bolkiem jestem. Mialem mloda i nie brzydka terapeutke ktora niszczyla mnie najprostszymi cwiczeniami. Wstyd jak cholera bo po 25 minutach gimnastyki ledwo stalem na nogach i do tego zlany potem jak swinia. Wzialem sie za siebie zmieniajac sposob zywienia, zrezygnowalem z piwa, zaczalem biegac i cwiczyc w domu a ostatnio nawet w pracy. Zrzucilem 20kg w 8 miesiecy, poprawilem sylwetke i kondycje. W planach mam zrzucic jeszcze 5-8kg zeby osiagnac swoja kdealna wage. Na dzien dzisiejszy warze lekko ponad 93kg a dzieki cwiczeniom Jak pompki, podciaganie na drazku w roznych chwytach, cwiczenia przy pomocy pilki gimnastycznej i pompek na poreczach zaczynam znow wygladac jak zdrowy mlody czlowiek. ...

Ale co z tą terapeutką jak już złapałeś formę??? Bo nie wiem czy mam się brać za siebie czy nie.

[Gugcio]

Forme to dopiero lapie ;-) bedzie krata na brzuchu i zyly na wierzchu to wtedy powiem ze mam forme ;-) a co z terapeutka to nie wiem bo nie widzialem jej od wrzesnia zeszlego roku. Forme robie dla mojej teraupetki z ktora jestem po slubie od 11 lat ;-) no i dla siebie naturalnie :-)

[Tomy]

Rozumiem, że ten ostropest to jakieś zioło? Jak to się aplikuje?

Jak zioło to wchodzę w ciemno!

[EMMS]

@predator rozumiem że dieta którą stosujesz to jakiś wariant diety Atkinsa/Kwaśniewskiego?

[Gugcio]

@EMMS, cos w tym stylu. Przyznam sie szczerze ze nie przywiazuje uwagi do nazw czy szukam diet w ksiazkach czy online. Poprostu moj organizm byl przez wiele lat poligonem doswiadczalnym i dzieki temu wiem co mi szkodzi a co pomaga. Ale mozna powiedziec ze ppdstawa diety sa zbiezne zasady obu ww. Przez Ciebie diet :-)

[EMMS]

Zapytałem z tego względu że diety wysokotłuszczowe są dobre jeśli mowa o doraźnym efekcie - tu mówimy o spadku masy. Z kolei jeśli chodzi o długotrwałe skutki ich stosowania (przeprowadzono kilka niezależnych badan) powodują one rozchwianie gospodarki tłuszczowej (niezależnie od wyjsciowego jej stanu, swietnego/dramatycznego cholesterolu czy też miażdżycy/jej braku), przez co z czasem trzeba się liczyć z wysokim poziomem "złego" (aka LDL) cholesterolu, a niskim poziomem HDL (the good guy). W skrócie taka właśnie dieta (nasz organizm nie jest i nie będzie przystosowany do efektywnej długotrwałej pracy na lipidach jako podstawowym źródle energii) długofalowymi skutkami mogą być min choroba wieńcowa, udary i miażdżyca...

 

Z medycznego punktu widzenia znacznie korzystniejsze są diety uwzględniające indeks glikemiczny, jak dieta Montignaca, a nie te bazujace na dramatycznym obcieciu ilości węglowodanów...

[Gugcio]

Wszystkie wymienione przez Ciebie ryzyka nie sa mi obce dlatego w pierwszym poscie uprzedzilem ze dieta nie jest dla kazdego dobra. Jak juz wspomnialem to szkielet mojej diety opiera sie na diecie Kwaśniewskiego czy Atkinsa ale wiele rzeczy dopasowalem do siebie. Miedzy innymi co tygodniowe fazy "ladowania" sluzace uzupelnieniu glikogenu w miesniach. 2 sprawa ze mieso ktorego spozywam srednio 500gr dziennie jest najczesciej chudym drobiem usmazonym na masle. Podczas dniowek na sniadanie jem mieszanke z platkow owsianych innych nasion oraz suszonych owocow z dodatkiem miodu i jogurtu naturalnego. Grunt to obserwowac sylwetke i kontrolowac spadek wagi. Zdecydowalem sie na ta diete bo jak wspomniales daje szybkie efekty a przy moim poziomie zaawansowania moge sobie pozwolic bo przez lata dzielilem rok na 2 fazy, budowanie masy jak i redukcja tlanki tluszczowej. Nie ma diety ktora nie miala by jakis skutkow ubocznych. Wezmy chicby pod uwage diete low Fatt, pewnie nie wszyscy wiedza ale wiele niezbednych witamin rozpuszcza sie w tlusczach i przy ich braku budujemy Deficyt tch witamin co moze doprowadzic nawet do przemieszczania sie organow. Dieta IG to rzeczywiscie dieta z najlepszym bilansem ibstosunkiem bialek tluszczy i weglowodanow aczkolwiek jest bardzo czasochłonna. Jak pewnie wiesz IG zmienia sie czesto po obrobce produktu i czlowiek musi ciagle ratowac sie tabelami. Do tego proporcje trzeba by odwarzac co do grama a nie kazdy ma to czas. Sam zamiaru nie mam stosowac ta diete Bog wie jak dlugo, po uzyskaniu zamierzonego efektu bede powoli wprowadzal weglowodany zlorzone do diety przy czym wszystko pod kontrola. Aktywnosc fizyczna musi tez byc na takim samym poziomie itd. Latwiej z diety przejsc na diete jak zaczac od czegos skomplikowanego. Ludzie to stworzenia leniwe dlatego poszedlem troche na skroty ;-)

[EMMS]

Masz sporo racji, zwłaszcza pod względem efektów im szybciej się one pojawiają, tym większą mamy motywację (przynajmniej większość z nas!) Diety z indeksem są faktycznie strasznie upierdliwe i pochłaniają kupę czasu, jednak nadal najlepsze dla organizmu (sam żadnej nie stosuję - po prostu jem nieprzetworzoną i świeżą żywność) Z tymi efektami stosowania diety niskotluszczowej ktoś zagalopował się jak Don Kichote skutki niedoboru tych wit(A,D,E,K) są łatwe do wylapania w razie niedoboru, ale narządy nigdzie nie pełzną tylko grzecznie siedzą na miejscu... Przy okazji trochę węgli dostarczasz, szczególnie na śniadanie, bo wszystkie składniki to około w 60-70% węgle (cukry proste są bardziej zdradliwe od zlozonych)

[Gugcio]

No a jak by nie bylo na dobrych efektach mi zalerzy. Nie spieszylem sie i nie podeszlem do tego zbyt radykalnie. Troche wiedzy mam i mase doswiadczen wiec staralem sie to wykorzystac. Ze sredniej wynika ze zrzucilem 2,5kg/miech wiec wszystko w normie. Wiadomo skora musi tez to wszystko ogarnac. Co do skutkow ubocznych czy jakis niewidocznych i nie pprzadanych skutkow sie nie obawiam. Jak cwiczylem mialem pseudo "suplojad", nie jestem z tego dumny ale mlodym jest sie tylko raz. Organizm zachartowany. Wyniki badan choc robione dawno mialem super. Pluca jak miech, serducho jak pompa grundfosa tyle ze lekko powiekszona. Ladowania robie prostymi weglami ale przed sporym wysilkiem fizycznym (praca, bieganie, calodzienny wypad nad wode) stawiam na wegle zlozone ale tez max 50gr. Dziennie z warzyw, naturalnych produktow mlecznych dostarczam srednio 50-100gr dziennie wiec tak zle nie ma. Zeby nie wystraszyc czytajacych dodam tylko zebyscie sie za bardzo nie kierowali tym czym mu tu wypisujemy bo ja troche extrymalnie podchodze do sprawy ;-) Dlatego panowie brac sie za siebie, bedzie mniej majdanu do targania nad woda :-)

[Gugcio]

P.s co do przemieszczania oragnow i skutkow diet niskotluszczowych to zle wyrazilem troche. Nie chodzi tylko o samo niskie spozycie tluszczow ale rowniez o niski poziom tkanki tlusczowej w organizmie. Tak przynajmniej mnie nauczano na technologi zywienia :-)

[GRZESIEK34]

To wszystko strasznie skomplikowane te diety,liczenie kalorii  cukry proste,weglowodany.,dla mnie jakas masakra.Njlepiej jak bym miał jakiś gotowy przepis na takie żarełko  A jak lub czym  nawadniacie organizm przed wysiłkiem,w trakcie i po.

[Gugcio]

Tylko woda, najlepiej nie gazowana mineralka. Niestety ale soki owocowe, nektary itd. To wiekszosci przypadkow sam cukier. Czytajac sklad na etykiecie jakiekolwiek produktu zauwazysz ze najczesciej jest Woda i zaraz po niej cukier. Co oznacza w praktyce ze najwiecej jest wody a zaraz za nia cukru wiec nic ciekawego. Nawet naturalne soki 100% bez dodatku cukru sa dosc zdradliwe bo zawieraja sporo cukru owocowego (dextrose) a cukier to cukier. Na poczatku pewnie by trzeba liczyc kcal i odwarzac produkty ale z czasem czlowiek robi to juz intuicyjnie. Zeby choc poczuc lekka poprawe samopoczucia i odnotowac lekkibspadek wagi, wystarczy w wiekszosci przypadków wywalic slodzone napoje typu Cola, pepsi itd i zastapic je woda. 2 sprawa jesc mniejsze porcje i czesciej o stalych porach. Przed snem unikac weglowodanow. Porcje ryzu, ziemniakow czy makaronu podzielic na pol a dolozyc warzyw, surowek czy salatek. Np. Kapusta kiszona czy ogorek, mizeria na chudej smietanje, marchew z chrzanem itd. Warzna rzecza jest sieganie po weglowodany zlozone a nie proste. Dla przykladu, nie chleb tostowy a pelnoziarnisty, nie platki kukurydziane a owsianka, nie ryz bialy a brazowy. To juz tez jest pozytywna zmiana.<br /><br />Zdr

[Super Arek GT]

Ja też dodam cuś od siebie jako, że człowiek też ze sobą coś robi...

Z 2 lata ćwiczyłem 6 Weidera. Doszedłem do 20 dnia. Efektów jednak brak...

Powód???  

Nie zastosowanie diety. Rozmawiałem, po tym jak zrezygnowałem z tych cwiczeń, ze swoim wf-istą z roboty. 

Powiedział, że mógłbym robić i 500 dni tą 6-tke i efektów by nie było jakbym nie zachowywał diety.

A ze człowiek żarł rzadko, a obficie i to jakieś pestycydy po których świeciłem w nocy to i efektów nie było...

Dowiedziałem się też, że cała ta 6-tka to tylko może więcej krzywdy jak pożytku...

 

Rok temu byłem na szkoleniu z pracy trwające 3 m-ce

Poznałem tam kolege z Formozy- chyba wiadomo o co chodzi...

On mi troche otworzył oczy.

Jako że ćwiczył dość intensywnie, podpiąłem się pod jego skrzydełko.

Opowiadał mi o ćwiczeniach które tak w skrócie nazywamy crossfitem.

Niby 5  ćwiczen, a efekt po 1,5 m-ca piorunujący.

 

Ćwiczeń do wyboru jest od groma, nie wymagają żadnych specjalistycznych przyrządów.

Potrzebny jest hart ducha, zacięcie, motywacja...

 

Mój zestaw wygląda tak:

1. oczywiscie rozgrzewka...

2. 10 podciągnięć na drążku. Ilość mozna dostosować pod siebie, ale tak 6-8 to minimum...

3. 20 pompek,

4. 30 przysiadów,

5. 10 delfinków- pompka-wyskok, pompka-wyskok...

6. 100-120 skakanek, zamiennie z biegiem 200-300m.

 

Przerwy między ćwiczeniami do pół minuty...

 

Ja zaczynałem od 1 serii, po 2 tygodniach doszedłem do 5 serii.

Dobrze jest, jak ja to robiłem, zmieniać co tydzień ćwiczenia, nawet kolejność, bo jest cuś takiego jak pamięć mięsniowa...

ćwiczenia robiłem co dzień z przerwą weekendową w której biegalem ;P

30 min takiego treningu zastępuje ok 2-3h na siłowni dobrego przewalania ciężarów...

 

Fakt, ćwiczenia te są bardzo meczące, ale nie ma co się na początku spuszczac

 

Efektem po miesiącu takich treningów było ,,uciecie" z czasu 12min 30sek na 3000- około 1,5 min...

I ogólnie człowiek lepiej wyglądał, się czuł...

Edytowane 28 Lutego 2014 przez Arek X

[mirko filipovic]

Że lubię sie meczyć przetestuje tą seryjke na własnym organiźmie

[Super Arek GT]

Polecam ;-)

Sam tak podszedłem do zagadnienia, bo myślałem, że te ćwiczenia wciągne nosem...

Po 3 seriach umierałem 3 dni od zakwasów...

 

Wracając do tematu, jakiś czas temu dowiedziałem się, że po takim czy innym wysiłku dobrze jest opierniczyć około 100g żelków ;-)

Tak dla odzyskania energii.

Wspomniane żelki to same cukry i węglowodany, 0 tłuszczu, na chrząstke stawową też dobrze wpływają.

Stosuje je sam i chyba pomagają ;-)

 

Wiadomo, każdy ma inne sposoby na przywrócenie energii.

Stosowałem kiedyś Carbo w trakcie robienia tej obwodówki.

Nie odczułem różnicy, fakt- częściej latałem do toalety, ale żeby wzmacniało wydajność- może, ale ja tego jakoś nie doświadczyłem ;-)

[mirko filipovic]

Ćwiczenia tego typu, tylko nie wtej kolejności mam przed każdym treningiem , wiec bedzie dobrze

[Popeye]

Moze nie tyle co same zelki ale po treningu powinno sie spozyc weglowodany.

 

Bo carbo to sama chemia pewno kreatyna byla w niej zawarta no i w znacznym stopniu placebo daje o sobie znac podczas suplementacji

[platynowłosy]

Witam Panowie

 

Pozwólcie, że coś wyjaśnię.

 

1) Uważam, że nie powinno się kopiować rozwiązań, które dobrze służą Innemu . Niestetyż, takie rozwiązanie często prowadzą do rozwinięcia się nierównowagi w organiźmie.

 

Każdy z nas jest jak to my mówi:"osobniczno zmienny" i podlega również działaniu tzw "uwarunkowań zewnętrznych".

O co chodzi?

Każdy z nas ma tak samo skonstruowane ciało, ale każde ma swoje stare i nowe usterki, swoje nawyki, swoją aktywność zawodową-jeden pracuje fizycznie,- inny siedzi 10 godz przy kompie, lub za kółkiem tira lub taxi,-a jeszcze inny "robi nic". Inaczej ma ustawiony swój zegar biologiczny-jest "słowikiem lub jest -"sową".

Inaczej odpoczywa, lub udaje, że odpoczywa.

Każdy z nas dostał od swoich rodziców w momencie poczęcia pewną informację genetyczną w której  zakodowane są również choroby uwarunkowane genetycznie. Co to znaczy? Można umrzeć na zawał, mimo bardzo troskliwie prowadzonego trybu życia, bo potem pośmiertnie okazuje się, że "po mieczu", lub "po kądzieli" wszyscy schodzili na choroby układu krążenia.

Uwarunkowania zewnętrzne to nic innego jak reakcja organizmu na np: temperaturę na dworze, ciśnienie atmosferyczne, wilgotność powietrza czy korelacje między naturalną porą roku a faktyczną porą roku, czyli tym co mamy za oknem.

Do tego dochodzą również emocje. Jeden jest człekiem spolegliwym, drugi lękliwym, trzeci tłumi w sobie emocje i jak wybucha, to krew go zalewa a przy okazji i innych. A czwarty uznaje, że tylko taranem przez życie, i dziwi się, że w pewnym momencie czacha mu nie trzyma-czyli zaburzenia psychiczne, lub ładnie mówiąc "zaburzenia emocjonalne" czy "komunikacji interpersonalnej". Również w relacjach rodzinnych lub partnerskich. I taki Gość wiesza sobie na ścianie plakat z napisem:

"Kogo raz ukąsiła żmija, ten boi się widoku sznurka".....

 

A ciało, to co myślicie Panowie? łyknie każdą zmianę jaką mu się zafunduje?

Gwarantuję, że jak się otrząśnie po szoku jaki spowoduje taka zmiana, i to taka, która nie uwzględniła wyżej wymienionych cech, to da taką ripostę, że w pięty wlezie.

 

Zaraz powiecie: No dobra, jak jesteś taki mądry, to co masz do zaproponowania?

Ano mam.

A właściwie to nie ja to wymyśliłem, tylko pokolenia mądrych ludzi, lekarzy i terapeutów.

Mogę przekazać tylko kwintesencję tej wiedzy popartej własnym, niebagatelnym 30l doświadczeniem zawodowym masjera.

Chcecie?

 

Powiem tylko tyle: na psu budę robienie czegokolwiek co nie uwzględnia równocześnie co najmniej 4 elementów, oddechu, żywienia, jakości krwi, ruchu, emocji i seksu.

 

Pozdrawiam

Alek

Edytowane 5 Marca 2014 przez platynowłosy

[Leny]

 

 

 ruchu emocji...

 

Pozdrawiam

Alek

 

Czym jest ruch emocji ?  

Edytowane 5 Marca 2014 przez Leny

[platynowłosy]

Brak przecinka, już poprawiam.

Aczkolwiek, coś takiego też istnieje, wyrażane chociażby w formie tańca.

 

Dzięki i pozdrawiam
Alek