Skocz do zawartości

Jak dbać o spodniobuty i buty do brodzenia? (ogólne pytania)


wsw1515

Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi o to kiedy zakładacie ten sprzęt,czy już w domu zakładacie spodnie i buty i jedziecie tak autem czy dopiero na miejscu na łowisku przebieracie się w ciuchy do brodzenia,a jak nie to czy wracacie w tych mokrych buciorach autem itp.

Jak dbać o te buty przemywać je pod bieżącą wodą po powrocie czy co?Czy na drugi dzień nadają się na następny wypad na rybki czy może trzeba poczekać aż przeschną?

Będzie to mój pierwszy sezon w spodniobutach dlatego mile widziane pomocne odpowiedzi.Może innym też się przyda.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Del Toro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śpiochy zakładam nad wodą  i zdejmuję nad wodą, jeżdżenie w nich to zbyt ryzykowna zabawa, a szczególnie z dodatkiem butków do brodzenia.  ;)

Po powrocie do domu buty stawiam na balkonie (nie przy grzejniku), a śpiochy odwracam na lewą stronę i wieszam na wieszaku w przewiewnym miejscu. 

Generalnie nigdy nie piorę gaci, jak są mocno ubłocone, to spłukuję czystą wodą, ewentualnie używam miękkiej gąbki. Buty pod prysznic i też tylko woda i gąbka. Jeśli masz goretex'y to można raz w roku uprać w pralce na programie "pranie ręczne" w 30 stopniach z użyciem specjalnych środków do 'texów, np. Nikwax Tech Wash. Unikaj używania detergentów. Jeśli używasz neoprenów, to pozostaje tylko czysta woda i miękka gąbka. Pranie ich to porażka, zawsze zostaje w tkaninie środek piorący, który wypłukuje się w rzece, nie wolno tego robić.

 

Więcej grzechów nie pamiętam  :rolleyes:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętać też należy że przy praniu woderów odychających, dobrze jest odświeżyć DWR czyli Durable Water Repellent, a po naszemu, nałożyć jakiś impregnat, który będzie skraplał wodę na wierzchniej warstwie woderów i tym samym pomagał oddychać woderom.

Jak ktoś nie chce wrzucać woderów do pralki, albo boi się kobity, że zobaczy i ubije ;) To zawsze takiego Tech-Wash'a można używać w wannie czy odpowiednio dużej misce.

Ja piorę wodery jakoś raz, max 2 razy w roku, ale tak z 5-6 razy, płukam je ciepłą wodą w środku, żeby wypłukać smród kebaba wypuszczonego z wydechu ;) a co ważniejsze, żeby wypłukać sól która wyszła z potem. Często do takiej płukanki dodaję właśnie Tech-Wash od Nikwaxa. Ale jak ktoś chce taniej, to płatki szarego mydła też dają radę.

Edytowane przez Pele76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszelkiej maści mydła słabo się wypłukują, mogą zatkać pory tkaniny, które są mniejsze niż kropla wody, a większe niż cząstka pary, skonstruowano je na kształt lejka.

Wietrzenie po każdym użytkowaniu pomaga pozbyć się niemiłych zapachów. Ważne, by gacie schły wewnątrz, zewnętrzna warstwa po prostu obcieknie i po kłopocie. Dlatego napisałem o każdorazowym wywinięciu na "lewą" stronę. Soli z potu łatwo pozbyć się czystą, letnią wodą bezpośrednio po powrocie do domu. Jeśli zrobi się to wodą destylowaną, to również zapachy pięknie wypłukują się.

Jeśli chodzi o impregnaty, to nigdy nie używałem do woderów, nie było potrzeby. Tech Wash tylko płucze w/w pory w tkaninie nie pozostawiając żadnych mikroosadów, w ten sposób "odświeża" membranę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym lejkiem, to tak z przymrużeniem oka troszkę można wziąć, bo jak popatrzeć na jakieś zdjęcia struktur owych membran, to żadna raczej lejka nie przypomina.

Taki Gore działa dobrze na zasadzie róznic wilgotności i temperatur, jak na zewnątrz będzie cieplej i wilgotniej niż w środku, to odparuje do wewnątrz, dlatego Gore niezbyt dobrze działa w lecie, bo na zewnątrz nie jest o wiele zimniej niż wewnątrz.

Co do mydeł, jeśli nie są nasycane jakimiś "zmiękczaczami" lub perfumami, to można używać, ale jak pisałem wcześniej, szare mydło, płatki mydlane, rozrobić dobrze w wodzie i mamy takiego home made tech washa ;)

Co do samego Tech Wash, usuwa on też poprzednie impregnaty DWR które były nałożone.

Materiał wierzchni bez DWR szybciej namaka, dłużej schnie, a tym samym utrudnia oddychanie membranie która jest pod spodem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam jeszcze pytanie,czy na skarpetę neoprnową  zakładacie dużą skarpetę w celu ochrony neperonu przed piaskiem,mułem i innymi mikro kamyczkami wchodzącymi razem z wodą do buta i które to mogą przecierać ową skarpetę?

I dla czego trzeba suszyć śpiochy na lewej stronie?(w końcu są to spodnie wodo odporne i żadna woda nie powinna się tam dostawać :ph34r:) Ja wczoraj wróciłem z pierwszej wyprawy  w śpiochach ever i suszyłem je normalnie na prawej stronie.Dziś rano sprawdzałem co i jak to od wewnątrz skarpeta była wilgotna.I właśnie teraz pytanie,czy to normalne,bo np.spociły mi się stopy,czy może raczej skarpety przeciekają?

Taka sytuacja  :)

Pozdrawiam.

Edytowane przez wsw1515
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze pytanie,czy na skarpetę neoprnową  zakładacie dużą skarpetę w celu ochrony neperonu przed piaskiem,mułem i innymi mikro kamyczkami wchodzącymi razem z wodą do buta i które to mogą przecierać ową skarpetę?

I dla czego trzeba suszyć śpiochy na lewej stronie?(w końcu są to spodnie wodo odporne i żadna woda nie powinna się tam dostawać :ph34r:) Ja wczoraj wróciłem z pierwszej wyprawy  w śpiochach ever i suszyłem je normalnie na prawej stronie.Dziś rano sprawdzałem co i jak to od wewnątrz skarpeta była wilgotna.I właśnie teraz pytanie,czy to normalne,bo np.spociły mi się stopy,czy może raczej skarpety przeciekają?

Taka sytuacja  :)

Pozdrawiam.

 

Na pewno zwykła skarpeta ochroni neopren przed ew. otarciami itp. 

Skarpeta neoprenowa nie oddycha i to normalne że masz wilgotne stopy po brodzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem powyżej, ale rozwinę myśl.

Nic nie cieknie, po prostu stopa poci się, jeśli masz dobre skarpety, to pot jest odprowadzany na zewnątrz, czyli do wnętrza spodniobutów. Jak napisał Kolega @stone, neopren nie oddycha, woda na zewnątrz buta chłodna, pot skrapla się i masz mokro w środku. Dlatego suszenie zaczynasz od strony "lewej", to tam masz mieć sucho. Zewnętrzna warstwa wyschnie wcześniej, albo później, co za różnica, przecież i tak za chwilę wejdziesz do wody. 

 

Skarpety ochronne można stosować, nie zaszkodzą. Wg mnie tę kwestię reguluje wielkość buta do brodzenia. Masz trochę luzu, to warto, nie masz, tragedii nie będzie. Moje Simmsy wytrzymały 6 lat użytkowania bez skarpety ochronnej. W wodzie były mniej więcej 40-50 dni w roku, w tym ok. 25 dni po 10 godzin bez zdejmowania. Neopren wytrzymał, cała reszta zaczęła rozpadać się.

 

Jakbyś miał jeszcze jakieś wątpliwości, pytaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie polecam żadnej bawełny na nogi w warunkach oddychających sprzętów. Bawełna jest podła, bo nasiąka i nie oddaje wody, zrobi ci się zimno w nogi. Wszelkie materiały syntetyczne (oddychające) albo drugi neopren, niezła będzie wełna na zimniejsze dni, ale szybko zmechaci się. Najlepsze będą skarpety z materiału z końcówką -tex w nazwie. Oddadzą do kamasza, a nie wpuszczą z powrotem.

Taki, moim zdaniem, najlepszy skład na stopy - cienka wełenka, ew. cieniutki goretex, potem ciepła wełna z merynosa ze srebrnymi nitkami, spodniobuty, cienki goretex, buty. Stosuję z powodzeniem od lat (bez warstwy między gacie a buty) i działa. Jeśli jest wyjątkowo zimno, to dokładam dodatkową cieniutką skarpetę z wełny jako warstwę nr 2. O dziwo lepiej mieć dwie cienkie niż jedną grubą, odrobina ciepłego powietrza pomiędzy czyni cuda. 

Jaki masz rozmiar buta? Mam na zbyciu taką jedną warstwę ochronną na stopy z dobrego softshell'u. Max. rozmiar stopy do niego to 42. Na skarpetę spodniobutów będzie idealnie. 

Aha, jest jeszcze jedna metoda. Kupić sobie tzw. stuptuty, to górski wynalazek. Chroni przed wpadaniem piasku z góry buta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O fajnie mi to rozjaśniłeś dzięki.Co do tej skarpety ochronnej  to zwykła bawełniana będzie ok?

 

Generalnie nie polecam żadnej bawełny na nogi w warunkach oddychających sprzętów. Bawełna jest podła, bo nasiąka i nie oddaje wody, zrobi ci się zimno w nogi. Wszelkie materiały syntetyczne (oddychające) albo drugi neopren, niezła będzie wełna na zimniejsze dni, ale szybko zmechaci się. Najlepsze będą skarpety z materiału z końcówką -tex w nazwie. Oddadzą do kamasza, a nie wpuszczą z powrotem.

Taki, moim zdaniem, najlepszy skład na stopy - cienka wełenka, ew. cieniutki goretex, potem ciepła wełna z merynosa ze srebrnymi nitkami, spodniobuty, cienki goretex, buty. Stosuję z powodzeniem od lat (bez warstwy między gacie a buty) i działa. Jeśli jest wyjątkowo zimno, to dokładam dodatkową cieniutką skarpetę z wełny jako warstwę nr 2. O dziwo lepiej mieć dwie cienkie niż jedną grubą, odrobina ciepłego powietrza pomiędzy czyni cuda. 

Jaki masz rozmiar buta? Mam na zbyciu taką jedną warstwę ochronną na stopy z dobrego softshell'u. Max. rozmiar stopy do niego to 42. Na skarpetę spodniobutów będzie idealnie. 

Aha, jest jeszcze jedna metoda. Kupić sobie tzw. stuptuty, to górski wynalazek. Chroni przed wpadaniem piasku z góry buta.

Zwykła bawełniana skarpeta zakładana na neoprenową w celu ochronienia jej od otarć itp. będzie ok.Ona nie ma oddychać tylko chronić.

Nie kumam po co te stuptuty w sytuacji gdy w tej chwili większość śpiochów ma zintegrowane osłony antyżwirowe.

Edytowane przez stone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 lat później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...