Skocz do zawartości

Ceny w pracowniach rodbuildingowych, produkcja w Chinach itp


Rekomendowane odpowiedzi

Powiało onetem ..

Theslut , nie trzeba brać drugiego etatu . Zarejestruj się na Mudhole , kliknij gdzie trzeba i kup tanio obiekt swoich marzeń . Nie jako gift ani used przez p. Stanley,a , tylko legalny towar . Zapłać też to , co prawo wymaga . I wtedy wymienimy poglądy co do cen i kalkulacji kosztów .

Masz wybór , wierz mi ..

Grzebanie w cudzych kieszeniach jest może ekscytujące , ale trudno wytłumaczalne ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie jako gift ani used przez p. Stanley,a , tylko legalny towar . Zapłać też to , co prawo wymaga . I wtedy wymienimy poglądy co do cen i kalkulacji kosztów

 

Słusznie prawisz Sławku. Ja bym dodał do tego jeszcze: i kup kota w worku. Kupiłem swego czasu 4 blanki w Anglers Workshop, cieszącej się znacznie lepszą opinią od Mudhole. Tylko jeden przyszedł bez zarzutu. Dwa klikały na łączach a trzeci był porysowany. A oczywiście miały być bez skazy.

 

Domorośli rzecznicy praw konsumenta powinni również moim zdaniem wziąć pod uwagę fakt iż udając się do pracowni, mają możliwośc wyboru fizycznego przedmiotu, obejrzenia go, a przypadku podejrzen, wziecia do reki kolejnego egzemplarza. I ta możliwośc wyboru też jest niestety wliczona w cene blanku. Jak rodbuilder inwestuje x tysięcy złotych po to żeby Klient miał wybór w pracowni, a sprzedaż wędek roczna jest jaka jest, to niestety konsekwencją musi być wyższa marża. Bo przecież zanim sprzeda się ilość wędek która pokryje koszty, trzeba z czegoś płacić rachunki.

 

Jest wiele przyczyn dla których w Polskich pracowniach wedki kosztują ile kosztują - we wszystkich pracowniach. Bo we wszystkich pracowniach przelicznik cen komponentów/robocizny jest bardzo podobny

 

Blanki musimy sprowadzać bo jakoś nie produkujemy ich w kraju, dochodzą podatki, koszty transportu, reklamacji. Koszty wytworzenia wędki na miejsu rosna (prąd) a koszty pracy, utrzymania które przekładają się na ceny robocizny również.

 

Gdyby popyt na wyroby z pracowni był kilkukrotnie większy, wtedy istniałaby możliwość znaczącego spadku cen, ale dopóki ilość wędek typu custom jest jaka jest - będą kosztowały tyle ile kosztują.

 

W tej sytuacji uważam za sukces rodbuilderów, iż udaje się im budować porządne kije w przedziale 500-700zł, jest taniej niż jeszcze kilka lat temu. [Zapewne, gdyby nie mocna złotówka, ceny by wzrosły].

 

Biorąc pod uwagę, jak słusznie zauważył we wcześniejszej wypowiedzi Sławek, w jakich cenach (marżach zysku) występują w krajowej masowej sprzedaży wyroby wędkopodobne, nijak mające się ani jakością materiałów ani nakładem pracy do wyrobów z naszych pracowni, uważam że ceny w pracowniach są co najmniej bardzo przyzwoite.

 

Oczywiście, każdy ma prawo oceniać sytuację na swój sposób. I jak napisał Sławek: każdy ma wybór. Nikt nikogo do kupowania wędek z pracowni nie zmusza. Rodbuilderów do prowadzenia działalności charytatywnej na szczęscie równiez.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponieważ w kilku ostatnich wątkach jak bumerang powracają tematy w różny sposób związane z cenami w pracowniach, zdecydowałem się połączyć je w jeden wątek, żeby nie robić offtopicu w tematach merytorycznych - gorzkie żale nt cen w pracowniach można wylewać tutaj :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

.... Ja bym dodał do tego jeszcze: i kup kota w worku. Kupiłem swego czasu 4 blanki w Anglers Workshop, cieszącej się znacznie lepszą opinią od Mudhole. Tylko jeden przyszedł bez zarzutu. Dwa klikały na łączach a trzeci był porysowany. A oczywiście miały być bez skazy.

...

 

 

 

a ja kupowałem niezliczone razy różny sprzet wedkarski i fotograficzny na e-bayu czy wysyłkowych sklepach w kraju i zagranicą. Wedki, linki, woblery, multiplikatory, kabłągowce aparaty fotograficzne, obiektywy, filmy, filtry a nawet specjalistyczną chemię. I zawsze wszystko było wporządku. Nic nie klikało i nic nie było porysowane. :o To żaden argument. Rodbuilder też zamawia za oceanem i może sie zdarzyć, że blanki/wędki przyjdą klikające, porysowane, z kiepskim korkiem, lakierem czy wadliwymi przelotkami. Ponadto z informacji zamieszczonej przez ciebie w poście otwierajacym ten watek zabrakło mi jasnej informacji. Czy FC jest przedstawicielem GLoomisa na PL czy też poprostu sprowadzono z sobie znanego źródła blanki i są w ofercie.

:D

Nie rozumiem oburzenia. Czy jako potencjalny klient i użytkownik j.pl niemam prawa pytac o takie rzeczy??? B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodbuilder też zamawia za oceanem i może sie zdarzyć, że blanki/wędki przyjdą klikające, porysowane, z kiepskim korkiem, lakierem czy wadliwymi przelotkami.

 

Różnica jest zasadnicza. W pracowni jest to ryzyko rodbuildera, bo żaden szanujący się rodbuilder nie sprzeda Ci wadliwego blanku. W przypadku trefnej dostawy, jest to problem i koszt rodbuildera żeby zwrócić tą dostawę / otrzymać towar dobrej jakości.

 

Jak kupujesz sam w sklepie USA to proces reklamacyjny jest Twoim problemem i Twoim kosztem. W przypadku małych rzeczy, np. kołowrotka być może nie jest to aż taka mitręga, ale w przypadku kiedy za ocean przychodzi wysłać paczkę wielkogabarytową.... przerób kiedyś ten temat sam, będziesz wiedział o czym piszesz, zwłaszcza że towar np. na promocji ma krótki czas reklamacji albo nie ma go wcale <_<

 

Pytać możesz o wszystko, nikomu się tu ust nie zamyka. Miło by było tylko gdyś był w stanie postrzegać temat w większej złożoności niż cena w mudhole x kurs dolara w NBP. Żeby, jak napisał Sławek, nie wiało tak onetem

 

Na jakiej zasadzie Irek ma blanki G-Loomis nie wiem, z tego co kojarze przyszły z USA. Proponuje żebys powtórzył swoje pytanie w wątku o G-Loomis

 

Pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

...

Na jakiej zasadzie Irek ma blanki G-Loomis nie wiem, z tego co kojarze przyszły z USA. Proponuje żebys powtórzył swoje pytanie w wątku o G-Loomis

 

Pozdrawiam

 

 

 

już raz to zrobiłem, ale przeniosłeś dyskusję do wątku z Chinami w tytule. Prawo moderatora.. drugi raz pytać nie będę :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drodzy panowie mysle ze nie do konca jest tak jak myslicie i piszecie

w handlu spedzilem 8 lat zycia no troche w innej branzy (instrumenty muzyczne)i tu podobnie jak w wedkarstwie przoduja stany

przykladowa cena blanku czy czego kolwiek o ktorej piszecie i porownujecie jest cena detaliczna i ni jak sie ma do ceny hurtowej

prosty przyklad

linka sa kosztyje u nas ok.220 pln w stanach ta sama linka kosztuje 50 $ w detalu czyli w sklepie

po sezonie jak sie nie sprzeda kosztuje srednio 50%mniej

myslicie ze sklep amerykanski doklada do interesu ?napewno nie

co najwyzej sprzedaje ja po kosztach zakupu w co smie watpic bo nikt nie lubi dokladac do interesu

mysle ze sprzedaje ja z minimalna marza

wiec ile kosztuje ta linka w hurcie 10 ,15 ,20 $

nie mam zamiaru zagladac nikomu do kieszeni ale jezeli ktos jest przedstawicielem danej marki to nie sprowadz sprzetu w cenie detalicznej podanej przez producenta tylko ma specjalne upusty

reasumujac

zreszta po co chyba wszyscy rozumieja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile blanków markowych jednej firmy sprzedaje się rocznie w Polsce? Może się mylę, ale pewnie na tyle mało, że ściąga się je w drobnych ilościach a to wyklucza specjalne producenckie ceny.

 

No i pętla sie zamyka. Mały obrót wyższa cena, obniżenie cen da tyle że będzie więcej pracy, większe koszty a w rezultacie zysk podobny.

Lepiej budować markę elitarną dla wybrańców którym końcowa cena produktu jest na drugim miejscu, ważniejsze jest jakość i świadomość że sie ma coś niepowtarzalnego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jednak podsumuje

moze u nas w kraju nie ma prawdziwych przedstawicieli firm a wszyscy stosuja import wlasny w wiekszym lub mniejszym stopniu

w takiej sytuacji ceny by sie zgadzaly :D biorac pod uwage ryzyko potecjalnej reklamacji i zwiazane z importem koszty

 

Witam,

 

Maciek- sam wiesz ze tak nie jest. Jesli strzeli ci jedna z wedek, np. muchowka Talona to PRZEDSTAWICIEL tej firmy wysle maila do Wagonera ( wlasciciela Talona) zeby jak najszybciej podeslal zlamany element, czasem nawet go opierdzielajac ze byla to wada materialowa co nawet nie koniecznie jest zgodne z prawda.Dochodza szybko :D Na Mudhole tak juz nie bedzie. Podajesz ceny linek. Uwierz mi ze nie kosztuja $20 tylko sporo wiecej.Sprowadzam ich bardzo duzo ostatnio :D

 

@keri

 

Produkt jest elitarny!!! Zamawiajac wedzisko z pracowni ( moje doswiadczenia dotycza Specjalisty i Fishing Center- inni mi wedek nie robili wiec nie moge sie wypowiedziec) dostajesz topowy produkt.Wiesz co dzieje sie jak kolegom z Tackletour podeslalem zdjecia paru wedek uzbrojonych ostatnio w Polsce? Sa tylko trzy pytania: 1) Czy da sie zrobic TAKA SAMA wedke, 2) Kiedy moze byc gotowa i dopiero na koncu 3) Ile w przyblizeniu moze kosztowac. Kazdy rozumie. Zobacz sobie chociazby rekojesci rezonansowe- gdzie w Europie badz na swiecie ktos to robi. Wiesz jaka jest roznic chociazby w jakosci muchowek Sage i Thomas&Thomas a tymi wykonywanymi juz dla mnie w Specjaliscie- OGROMNA. Wedke sklada facet, ktory sie na tym zna a nie jakas panienka z Filipin czy Chin, ktora przeszkolili przez kilka-kilkanascie godzin. O pierdolach typu insert czy pierscionki nawet niw wspominam.

 

@Jerzy- jak sprzedawales CC51 SS cena tez nie byla taka sama jak w Japoni :D :D :D

 

@all

 

Czy istnieje jakis produkt, sprzedawany w Polsce badz Europie, ktorego cena jest identyczna jak w Stanach? Mozna zawezic do branzy wedkarskiej. A czy pan Matuszewski zamawiajac blanki sprzedaje je na pieniu? Ile czasu pieniadze leza zamrozone?

 

Podam tez lepszy pomysl: z racji mojego zawodu mam bardzo niskie ceny wszelkiej masci kontenerow- moze by tak wypelnic jeden ropa ( w Stanach polowe tansza)- wejdzie okolo 20 ton i wyslac sobie do Polski. Wyjdzie taniej a zarobek gwarantowany i nie trzeba bedzie kombinowac. Dla bardziej dociekliwych zamowimy troche blankow G Loomisa z Mudhole i wlozymy na beczki z ropa. Dwa w jednym :D :D :D :D :D :D :D :D :D <_< <_<

 

Pozdrawiam serdecznie,

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michal

ja nie jestem przeciwnikiem

sam wiesz ze wiekszosc wedek ktorymi dysponuje sa poskladane i beda napewno nastepne

umiem docenic prace i reczne wykonanie i uwazam ze wcale nie biora duzo za poskladanie wedki

ostatnio jak bylem u romka skladal sage widzialem ile to czasu trzeba poswiecic i ile problemow rozwiazac aby produkt koncowy byl zawodowy

zapewniam ze nie chce sie z nim zamienic nawet na chwile

do tego jeszcze dochodza marudy takie jak ja ze moze tu zlota nitka pojedyncza a tu podwojna a tu z przerwa a tu tak napisane tu kapselek to straszne wygonilbym takiego klijenta po 10 min.

 

jednak nie moge zrozumiec jednej rzeczy

wild river st .croix'a kosztuje w cabela'sie 140$ u nas ok.580pln i za podobna kwote kupowal krzysiek 4 lata temu i za te kwote kupowalem ja rok temu

nadal nie rozumiem zaleznosci cena w stanach cena u nas kurs dolara bo jak by nie liczyc to sie nie zgadza w zadna strone

 

podobnie jest z blankami i calym sprzetem wedkarskim

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

@ Steryd

 

Maciek- jak mowilem ci w Szwecji- mozna sprowadzic samemu. Koszt przesylki z Tacklewarehouse to ponad 60 USD. Normalnie 100USD i tu jest juz maly problem bo wychodzi moze ciut taniej i jesli nie daj boze zlamie sie wedke ( pomimo dozywotniej gwarancji) to jest juz maly problem.

 

Jak sam wiesz obecnie leze gdzies posrodku. Nie kwestionuje za to cen. Jesli mi pasuja to zamawiam wedke czy blank.

 

Pozdrawiam,

 

Bujo

 

P.S. Wild River? Znowu bedziesz przezbrajal? :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

steryd,

Moze teraz zrozumiesz.

Jeśli zdecydujesz sie na zakup w cabelasie Wild Rivera , zapłacisz 140 $ + transport ( powiedzmy 40$). Razem 170 $.

Zakładam ,że nie okradasz naszego państawa i zamierzasz być uczciwy. Więc 180$ x dolar celny ( w tym miesiącu ~2,34zł) = 421,2 zł. Cło 3,7% = 436,78 zł. Dodaj sobie 22% VAT = 533 zl.

Trudno to zrozumieć ! Nie zapomnij o kosztach agencji celnej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@keri

 

Produkt jest elitarny!!! Zamawiajac wedzisko z pracowni ( moje doswiadczenia dotycza Specjalisty i Fishing Center- inni mi wedek nie robili wiec nie moge sie wypowiedziec) dostajesz topowy produkt.Wiesz co dzieje sie jak kolegom z Tackletour podeslalem zdjecia paru wedek uzbrojonych ostatnio w Polsce? Sa tylko trzy pytania: 1) Czy da sie zrobic TAKA SAMA wedke, 2) Kiedy moze byc gotowa i dopiero na koncu 3) Ile w przyblizeniu moze kosztowac. Kazdy rozumie. Zobacz sobie chociazby rekojesci rezonansowe- gdzie w Europie badz na swiecie ktos to robi. Wiesz jaka jest roznic chociazby w jakosci muchowek Sage i Thomas&Thomas a tymi wykonywanymi juz dla mnie w Specjaliscie- OGROMNA. Wedke sklada facet, ktory sie na tym zna a nie jakas panienka z Filipin czy Chin, ktora przeszkolili przez kilka-kilkanascie godzin. O pierdolach typu insert czy pierscionki nawet niw wspominam.

 

 

Tak!!!

Masz rację.

Wędzisko robione pod moje potrzeby ma być takie jak chce a nie masowe.

Zgadzam się że to ma kosztować, tanie wędki sa w sklepach i ok.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

@keri,

 

Jest tez oczywiscie mozliwosc budowy wedki z powierzonego blanku. Nikt nie odmawia. Niestety nie jest to latwe chociazby z powodu wysokiej ceny wysylki, niektorzy maja tez problemy jezykowe, nie maja karty kredytowej itd. Dochodzi clo i ubezpieczenie a nie chcial bys zeby zginela ci paczka warta powiedzmy 3000zl ( mi cos takiego sie przytrafilo :( )

 

Pozdrawiam serdecznie,

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kursy celne chyba są jednak nieco inne:

http://www.money.pl/pieniadze/nbp/celne/

 

Nikt nie pisze, że importerzy mają dokładać do interesu. Ciekawy jest jedynie fakt, że ceny gotowych wędzisk i blanków nie zmieniły się od kiedy kurs dolara był na poziomie 3,3 PLN. Żeby być sprawiedliwym to nie zmieniły się ceny zarówno chrustu jak i wyrobów klasowych. A może to jest moment aby klasowy sprzęt wszedł jednak pod strzechy ??

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Przyglądam się tej dyskusji od kilku dni i postanowiłem wreszcie zabrać głos. Ktoś tu trafnie zauważył, że wędzisko na zamówienie to produkt elitarny. Owszem jest to prawda, tylko dlaczego w Polsce słowo elitary zawsze musi wiązać się z kosmicznymi cenami, cenami, które to, nie mają nic wspólnego z cenami tegoż samego wyrobu w USA :unsure: :unsure: Od 2001r nie kupuję w Polsce żadnych blanków, oczywiście zbroję je u nas, ale kupno zawsze ma miejsce w USA.....powód ???....bardzo atrakcyjna cena.

 

W 2007r zakupiłem w USA czternaście blanków Batsona RX7, za które zapłaciłem 538$, koszty morskiej wysyłki do Polski przez wyniosły mnie 48$, co daje sumę końcową 586$. Nie wiem jak to się stało, ale paczka ta nie została oclona i opodatkowana. Cena za blank wyniosła mnie niecałe 42$, przy kursie 2.20zł za dolara. Mam blanki HS1021, HS1023, HS1025, IST1081, IST993, SU1264 i kilka innych.

 

Przykład dla sprawdzenia tego co mówię, ceny w dolarach

HS1021 78.29

HS1023F 84.46

HS1025F 86.55

http://www.schneidersrods.com/BE%20trout_spin%20Blanks.htm

 

te same blanki kosztują w Polsce

HS1021 335zł

HS1023F 365zł

HS1025F 370zł

 

Przypominam, że dolar dziś kosztuje 2,03zł !!!!

Czy ktos może mi logicznie wyjaśnić, dlaczego Polska znowu jest najdroższym krajem :unsure: :unsure: ??? Tylko proszę mi nie mówić o cle i podatku VAT, bo nawet jak się te opłaty doda do ceny zakupu, to nie przekroczy ona przy HS1025 230zł....dlaczego więc ten sam produkt kosztuje u nas aż 370zł ??? Dla mnie odpowiedż jest prosta, jest to czysty zysk sprzedającego. Koszty transportu są bardzo niskie w przeliczeniu na blank, bo sprowadza się całe serie blanków i paczka może zawierać ich nawet kilkaset.

Nie jestem przeciwny polityce cenowej naszych importerów blanków, poziom cen to ich sprawa, rynek to i tak zweryfikuje i to szybko. Uważam jednak, że narzuty cenowe są zbyt duże jak na moje oko, 60% to standard, ale zdarza się nawet 100% w niektórych przypadkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...