Skocz do zawartości

Liwiec


Kosa_OB

Rekomendowane odpowiedzi

Witam...

Chcialbym Was zapytac, czy kiedykolwiek lowiliscie na rzece Liwiec? Najbardziej interesuje mnie odcinek pomiedzy Siedlcami a Wegrowem. Od pewnego czasu zagladam nad te rzeke i mimo usilnych staran przewaznie schodze pokonany :(

Od czasu do czasu uczepi sie tylko maly szczupaczek, a zlapanie okonia to juz wogole wyzwanie. Okonki ignoruja wszelkie woblery, twisterki itd. Z kolei klenia czy jazia nigdy nawet tam nie zauwazylem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...z tego co wiem nic tam nie pływa...

 

Oooo z tym stwierdzeniem to akurat sie nie zgodze :D Od czasu, gdy zlikwidowano najwieksze zaklady w Siedlcach, ktore notorycznie zatruwaly Liwiec oraz pobudowano oczyszczalnie sciekow, rzeka stala sie bardzo czysta. Na wlasne oczy widzialem sliczne plocie oraz setki uklejek, wiec spodziewam sie, ze powinny byc tam tez i drapiezniki. Inny sprawa, ze wogole nie potrafie ich zmusic do brania. Pojawiam sie nad ta rzeka najwyzej raz w miesiacu, ale cala okolica rzeki jest az wydeptana od nog wedkarzy :huh:

 

Jutro wrzuce kilka fotek, ktore zrobilem nad Liwcem. To naprawde fajna rzeka, musze ja tylko rozpracowac B)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wiem, wiem... Kiedys Cie zabiore, tak jak rozmawialismy :D

 

W końcu mam to na piśmie i przy świadkach :D koniec zwodzenia i obiecywania :D

 

A tak swoją drogą to jak dla mnie, właśnie jej zarastanie dodaje jej uroku, lecz pewnie tak jak mówisz nie ułatwia to wędkowania.

 

Pozdrawiam

Kuba

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi sie, aby ktokolwiek zarybial te rzeke, przynajmniej w tym okregu. Za to jest duuuuuuuuuuuuuzo klusownikow.

 

Rzeczkaka sie teraz pieknie odrodzila. Wystarczy chwile ja poobserwowac, aby zauwazyc mase drobnicy. Niestety wiekszych ryb ciezko jest uswiadczyc. Jedynie z opowiesci ojca slyszalem, ze dawno, dawno temu codziennie lowili wegorze, ktorych ogony ciagnely sie az za nimi po ziemi, a szczupaki po 70 cm to lapalo sie nawet rekami wyjmujac z jam w burtach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o węgorzach też słyszałem. Osobiście 15 lat temu łapałem w Liwcu szczupaki po 50 pare centymetrów. Klenie po 30 ale 100% są tam większe. Wieczorem odbywało się wielkie żarcie a woda się gotowała miejscami. Coś atakowało drobnicę (kozy). Sporo okonia. Piękna to rzeka i samo przebywanie nad nią to wielka przyjemność. I jeszcze jedno szczupaki łapałem z kajaka. Inaczej nie dało rady.

Kłusownicy też byli.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Liwiec jes turodziwą rzeczką, ale złowienie czegoś graniczy chyba z cudem. Próbowaliśmy w tym roku ze spinem i muchą - wynik, jakieś jelce, jakiś klonek się pojawił (za muchą). Rzeka ma potencjał, ale ktoś musi o nią zadbać. Kłusownictwo,pewnie nie większe niż w innych regionach, wybieranie żwiru to tylko niektóre problemy tej rzeki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z opowieści dziadka to szuczapakach 70-80 łapanych w ręce przy burtach warto wspomnieć, raz widział nawet metrówkę złapaną w sieć i zatłuczconą wiosłem :huh: Na ile to legenda nie wiem, ale to były lata 50 i 60-te.

Może i zdarzały się takie rybki

 

 

 

I dlatego właśnie nic tam teraz nie pływa, Liwiec ma niesamowity potencjał, niestety miejscowi wytłukli wszystko prądem, widłami, sieciami i czym tam jeszcze...., szkoda , pare lat temu sledziłem Liwiec wielokrotnie w paru miejscach-porażka totalna niestety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z opowieści dziadka to szuczapakach 70-80 łapanych w ręce przy burtach warto wspomnieć, raz widział nawet metrówkę złapaną w sieć i zatłuczconą wiosłem :huh: Na ile to legenda nie wiem, ale to były lata 50 i 60-te.

Może i zdarzały się takie rybki

 

W tamtych czasach szcupaki były nawet w okresowych rzeczkach melioracyjnych. Szedł gosc krowy na łake wyprowadzic i ze szczupakiem na obiad wracał. To opowiesci takze mojego (ŚP) Dziadka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno znowu odwiedzilem moj odcinek Liwca. Udalo mi sie zlowic zebatego, niestety mial tylko 39 cm. Za to pozytywnie zaskoczyla mnie sytuacja, ktorej bylem swiadkiem. Na jednej z moich ulubionych miejscowek, doslownie 20m ode mnie wytrysnela fontanna wody i bylo takie uderzenie jakby ktos granat wrzucil do wody, co oznacza, ze jeszcz kilka duzych ryb sie tam uchowalo. Ja wierze, ze ta rzeka jeszcze sie odrodzi i przyniesie mi duzo radosci :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...

Od jakiegoś czasu chodzi nam po głowie wyprawa na Liwiec, planowaliśmy z kolegą wybrać się na środkowy odcinek, szukając wiosennych kleni, jazi. W necie jednak nie ma zbyt wiele na temat tej rzeki, a jeśli już to częściej mówi się raczej o okoniu, czy szczupaku.

Jeśli ktoś łowi jednak na Liwcu spinningowy białoryb, może udzieli kilku rad kolegom po kiju, co, gdzie, na co bierze.

Mam świadomość tego, że publicznie mogę się nie doczekać odpowiedzi, rozumiem to, sam chronię szczelnie swoje miejscówki, dlatego proszę jedynie o ogólne rady, nie szczegółową specyfikację miejsc z wyciągiem z GPS. ;)

 

 

 

Szczegółowe dane proszę na PW. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...