mafijas Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 (edytowane) To znowu ja , Na liwcu Okoń Cisza , Szczupak też nie gryzie. Jedyne co ostatnio brało to... Sandaczyki Cieszy Bardzo bo jest nadzieja że Rybka w tych warunkach może osiągnąc na prawde fajne rozmiary Trzeba Tylko przypilnować , żeby nie walili tych piesków w głowe...Poniżej jeden z nich Przypominam o obowiązujących zasadach publikacji zdjęc Edytowane 5 Grudnia 2013 przez Friko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 Ładny ten Liwiec, a skoro od nowego roku będę już w Mazowieckim, a ten ma porozumienie z Siedleckim, to pewnie wpadnę nad tą urokliwą rzekę. Podobna do mojej Skrwy, więc będę się nad nią czuł bardzo komfortowo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anpart Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 Ładny ten Liwiec, a skoro od nowego roku będę już w Mazowieckim, a ten ma porozumienie z Siedleckim, to pewnie wpadnę nad tą urokliwą rzekę. Podobna do mojej Skrwy, więc będę się nad nią czuł bardzo komfortowo No to nie masz szczęścia, bo od nowego roku Mazowieckie nie podpisało porozumienia z Siedleckim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 5 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2013 (edytowane) Z tymi sandaczami to ciekawa sprawa, znajomy mówił ze w tym roku nawet w Kostrzyniu kilka złowił, twierdzi że pierwsze brały już parę lat temu. Byłoby ciekawie gdyby w tych rzeczkach zadomowiły się na dobre A słyszał ktoś o boleniach z Liwca? W wykazie zarybień PZW Siedlce widnieje 10.000 sztuk narybku jako stała roczna ilość zarybień ale nie słyszałem do tej pory żeby ktoś się chwalił bolkiem z Liwca Edytowane 5 Grudnia 2013 przez MichałM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mafijas Opublikowano 6 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Bolek jest w liwcu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 6 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Boleniem zarybia się od przyduchy, czyli po zmianie operatu. Widuję je czasem, ale to jeszcze podrostki. podobnie jak klenie i jazie występują tylko na niektórych odcinkach. Nie ma znaczenia, gdzie zarybia się, błyskawicznie wyprowadzają się w ulubione miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 6 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 (edytowane) Są sandaczyki i boleniki ,czy się zadomowią tego nie wie nikt się zobaczy:-)Kleń największy jakiego widziałem to pod 50cm a jazie są nawet większe ale nie wiem czy wpływają z Bugu i wracają czy zostają.Kleni i jazi 30-40 cm od groma ale strasznie płochliwe hahah jak to na małych rzeczkach :-). Edytowane 6 Grudnia 2013 przez Kielo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 6 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 No to nie masz szczęścia, bo od nowego roku Mazowieckie nie podpisało porozumienia z Siedleckim. Zawsze są jednodniówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 6 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2013 Bartsiedlce czy Liwiec zarybia się sandaczem 6 cm czy większe się wpuszcza ,bo koledze na gumiaka taki niecałe 6cm się zawiesił.Jeśli większymi to znaczy że coś się wylęga :-):-):-) ,może jakieś z Bugu się zadomowiły ,choroba wie:-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 7 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2013 U mnie chodzą słuchy że do Kostrzynia dostały się ze stawów hodowlanych, może tą drogą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 7 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2013 Kielo, zapraszam do czytania strony okręgu, zarybienia dokładnie opisane, Liwca też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2013 Chłopaki w Koastrzyniu malego sandacza jest sporo. Trafiły sie podobno dwie sztuki ponad 60 cm w tym roku ale osobiście nie widziałem. Podobno nawet tęczak powyżej 40 cm zostal złowiony, więc wniosek jest jeden... Jeśli chodzi o migracje z Liwca to jest niemożliwa bo po drodze ze trzy tamy przecież stoją ale o tym fakcie nikt nie pomyslał ustalając operat wodno-prawny, który twierdzi, że Kostrzyń zarybia się poprzez Liwiec.Sporo jeszcze czasu upłynie zanim Kostrzyń będzie naprawde atrakcyjną rzeką ale robimy co możemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2013 No i trzeba zacząć chronić tę piękną rzeczkę. Ma ona potencjał jest w niej sporo niedużego szczupaczka ale niestesty przynajmniej w mojej okolicy tłuką wszystko strasznie. Miejscowi potrafią nałapać wiadro płotek aby tylko było co kotu dać, niewymiarowe szczupaki rzadko wracają do wody i najgorsze jest to że siatami ciągają. Kiedy mi "koledzy" opowiadali z dumą jak to siatą nałapali okoni po 80dag to aż się szlag jasny trafia i ręce opadają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Grudnia 2013 Marcin, "tamy" są otwierane wiosną, w trakcie migracji, ktoś jednak pomyślał. Jest to nawet zapisane w operatach wodno-prawnych, nie feruj wyroków. Mylisz pojęcia, operat rybacki to nie operat wodno-prawny. Kostrzyń zyskuje, powoli, to prawda. Nie mów, że nie jest bezpośrednio zarybiany, zainteresuj się tematem. Zapraszam na spotkania Komisji d/s zagospodarowania i ochrony wód. Jeśli masz chęć, numer telefonu osoby bezpośrednio odpowiedzialnej za ten temat znajdziesz na stronie Okręgu. Michał, widzisz problem - dzwoń. Mamy PSR, SSR, Policję, Straż Leśną i kilka instytucji rangi gminnej i powiatowej, nie jest trudno znaleźć numery telefonów. Dlaczego musisz płakać na forum? Do roboty, dzwonić, pisać, alarmować! Nie wolno odpuszczać, trzeba zmieniać rzeczywistość, a nie kontestować ją. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2013 (edytowane) Bartek -z Kostrzyniem mam więcej wspólnego niż myślisz bezpośrednio zajmuję sie tą rzeką, gdyż od dwuch lat podlega pod koło, którego jestem prezesem Jestem bardzo dobrze poinformowany jeśli chodzi o zarybienia i nie tylko .Michał - Osobiście byłem z kontrolą na kostrzyniu od początku listopada 14 razy (więc bądźmy dobrej myśli).pozdrowieniaMarcin Edytowane 19 Grudnia 2013 przez BARENZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2013 Bartek zgadzam się z Tobą całkowicie. To co pisze wynika bardziej z tego co wiem bo i ludzie sami się chwalą za rękę nikogo nie złapałem (a szkoda) jeśli będę świadkiem takowej sytuacji na pewno zareaguje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Grudnia 2013 Marcin - super. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dru Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 WitamCzy któryś z Kolegów zna Liwiec w okolicach Węgrowa?Po latach chciałbym wrócić nad tą przepiękną rzekę, ale nie wiem jaka jest teraz w tym rejonie. Czy już warto tam wrócić?pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 To chyba najlepsze miejsce na całym Liwcu, przynajmniej jak dla mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dru Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 Czy drapieżniki już się tam odrodziły? Dwukrotna, totalna zagłada tej rzeki w przeciągu ok 15 lat zrobiła swoje. Dziwne, że nie znaleziono przyczyny ostatniego armagedonu? Szkoda tej rzeki bo ryba w niej była i to jaka ale jakieś 25 lat temu. W rejonie od Liwa do Starej Wsi było trochę przepięknych, dzikich miejsc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 Odrodziły, zostały zjedzone i znów to samo...cykl życia i śmierci toczy się tam nieustannie.Kłusują jak wszędzie.Nikt nie da Ci recepty na super hiper łowisko musisz po prostu bywać nad wodą a sukces sam się trafi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
king Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 (edytowane) Witam,a najładniejszą rzeczką był Kostrzyń dopływ Liwca. Wyjątkowo urokliwa pod Gałkami, zarośnięta jak nigdzie od Jagodnego po Proszew. Kilkaset metrów bez dostępu z obu brzegów. Tu nie widywałem załogi z sakiem.Łowić można było z wody. Potrzebna była wakacyjna dniówka, tak saute, w slipkach i ze spinningiem w ręku. Pochód wodą w półmroku, gałęzie drzew nad głową i rzuty blaszką tylko z ręki. Branie i hol to skrócony dystans i full contakt w ciemnym korytarzu a właściwie chłopięce zmagi i przewalanki. Tam gdzie woda sięgała po szyję zahaczony szczupak potrafił sam sobie darować wolność. Trudno opisać i porównać oraz ogłosić kto tu wtedy rządził. Odwadniacze wiosennych rozlewisk i budowniczowie sąsiedniego stawu przy milczącej aprobacie miejscowych w końcu zasypali opisywany odcinek. Na zdjęciach satelitarnych widać skutecznie. Brzegi przekopanej prostki łyse, trzy przejazdy przez strzępy zrabowanej, martwej rzeczki do dwóch ornych poletek i łączki w rozległem niegdyś czuplu mitycznego łowiska. Bobry, sandacze, PZW, PSR, SSR, Policja, Straż Leśna, operaty wodno-prawne ... dużo trzeba by znowu była piękna. Pozdrawiam Edytowane 19 Stycznia 2014 przez king Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartsiedlce Opublikowano 19 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 Czy drapieżniki już się tam odrodziły? Dwukrotna, totalna zagłada tej rzeki w przeciągu ok 15 lat zrobiła swoje. Dziwne, że nie znaleziono przyczyny ostatniego armagedonu? Szkoda tej rzeki bo ryba w niej była i to jaka ale jakieś 25 lat temu. W rejonie od Liwa do Starej Wsi było trochę przepięknych, dzikich miejsc. Niech wyniki ubiegłorocznych zawodów odpowiedzą na Twoje pytanie - http://www.pzw.org.pl/siedlce/wiadomosci/84825/66/spinningowe_mistrzostwa_okregu__wynikiJest nieźle, ale jeszcze nie jest dobrze. W przyszłym roku będą nasilone kontrole i po raz kolejny zarybienia pod specjalnym nadzorem. Wszystkich szanujących wodę i ryby zapraszam nad Liwiec - Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2014 Koledzy, łowi ktoś na muchę w Liwcu? Z tego co czytam to z okonio/szczupakiem można się pobawić. A jazio/klenie? Ze względów rodzinnych, jestem niedaleko Siedlec kilka/kilkanaście razy w roku. Zawsze mnie ta rzeka intrygowała, lecz nigdy jeszcze w niej sznura nie zamoczyłem, chyba czas to zmienić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
king Opublikowano 20 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2014 Witam,klenie w Kostrzyniu dopływającym do Liwca były jego ozdobą. W słoneczne dni czasami wygrzewały się pod powierzchnią. Kryjąc się za drzewami lubiłem cieszyć oko ich widokiem. Raz zliczyłem 8 sztuk. Stado przypominało bombowce w szyku, sobie znanym. Srebrzyste korpusy i czerwone płetwy, jak w bajce. Nawet nie próbowałem ich łapać bo wystarczyło wychylić się z za drzewa, wykonać szybszy ruch a znikały jak zjawy. Ale były tam zawsze, podglądałem je wielokrotnie. Polów spinningiem sote w tym miejscu, dawał tylko mniej płochliwego szczupaka.Dziś może spróbowałbym złowić ostrożnego klenia z brzegu na muszkę lub innego paproszka ale ze zdjęć maps widać w tym miejscu nowy budynek kilka metrów do korytarza rzeki gdzie wygrzewała się słoneczna eskadra. Dokładnie tutaj, katastrofa.Domek wygląda na byle jaki ale nie trudno przewidzieć czy rzeczka go w końcu podmyje czy zasypią kolejny czupel by nie powiedzieć cygański szlak. Przemytnicy czasami się nie dogadują ale to słaba pociecha. Pozdrawiam 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.