Skocz do zawartości

Liwiec


Kosa_OB

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W sobotę wybrałem się na odcinek od Kisielan. Pomimo pogody rybki współpracowały. Z samego rana kilka brań jaziowych, jednego udało się wyjąć. Oprócz jazia trafił się jeszcze kleń, 2 szczupaki wymiarowe wyjęte, 2 obcinki woblerków. Oprócz garbuska za zdjęcia (37) jeszcze około 10 okoni. Rzeka żyła pomimo niskiej wody.

post-52092-0-35783500-1555320700_thumb.jpg

post-52092-0-34104300-1555320971_thumb.jpg

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17-19 maj ja oraz 4 kolesi z Katowic i okolic oraz 2-3 z wawy będziemy próbowali coś chycić w okolicach Urli.domek zarezerwowany tylko nie wiem gdzie rezerwujesię brania ryb.doradzicie coś.pozdrawiam miłośników Liwca.też uwielbiam te rzeke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek jak już domek zaklepany.ja nie musze złapać 20szt po 35 cm mi wystarczà 2 po 20 i 1 bez wymiaru.ale na drugi raz to tam się rozejże za jakimś lokum.

W tej chwili poziom wody jest bardzo niski a nie zapowiada się że skoczy do góry. Obawiam się że na wodzie po kolana będziecie mieli ciężko coś skusić do ataku. Radził bym jednak przejechać te 30-40km w górę tam Liwiec już jest bardziej atrakcyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przeczytałem cały wątek i postanowiłem się włączyć do dyskusji.

Liwiec znam bardzo dobrze. Urodziłem się nad tą rzeką i spędziłem tam ponad ćwierć wieku. To tam uczyłem się łowić itd.

Co do kontroli to na odcinku most drogowy na Łochów aż do ujścia nigdy nie spotkałem kontroli. Przez 25 lat.

Liwiec był kiedyś piękny. Płocie po 0.5 kg nie były żadnym wynikiem.

Razem z nie żyjącym już kumplem na spinning potrafiliśmy trafić po kilkanaście szczupłych w dzień na głowę. Wymiar był różny. Od pistoletu 30 cm do takich po 80-90 cm. Osobiście największego wyjąłem 102 cm ludziom spod nóg.

Od zawsze łowię c&r.

Niestety potem przyszła ekologia która zabiła tą rzekę na w/w odcinku.

Ustanowiono natura 2000 a to było dla rzeki wyrokiem.

W głównej mierze przez zakaz pobierania piachu z rzeki. Praktycznie wszystkie przy liwcowe wioski zostały pobudowane na piachu z Liwca.

Może to głupie ale pozwalalo rzece płynąć. Najbardziej zaczęto to kontrolować gdy szwagier jednego z wójtów większej gminy założył zwirownie.

Liwiec zaczął się zamulac. Ryba zeszła do Bugu albo została wybita do cna na plyciznach. Potem jeszcze przyducha.

Zabrakło ryby to ptactwo też się wyniosło. Perkozy, czaple, kaczki. Widywalem nawet łabędzie i żurawie. Teraz praktycznie nie ma nic.

Z przykrością przez wiele lat patrzyłem jak w majestacie prawa zabija się rzekę, która dała początek obszarowi.

PZW ma ten kawałek bardzo głęboko gdzieś a chyba tak nie powinno być.

Rzekę można by ożywić poprzez tworzenie blokad aby woda mogła ruszyć pokłady piasku ale wiem że nikt tego nie zrobi.

Śmierć Liwca pociagnela i Osownice na której można kiedyś było upolować teczaka. Teraz nie ma nic. Oprócz bobrów.

Liwiec od tamy w Kalinowcu to ziemia niczyja. Nikt o niego nie dba.

Osobiście rozcinalem sieci itp.

Przy jednej z wiosek powstała cała tama z dech skupiająca wodę do kanału o szerokości metra. A do tego leja dopiety rękaw z siaty na kilkanaście metrów.

Kilka godzin to rozwalalem, więc nie powstało przy piwku po robocie. Wylapywalo wszystko co jeszcze żyło w rzece.

Tak to wygląda.

Ale żeby nie było że tylko narzekam.

Ostatnio urzadzilem sobie spacer brzegami. Zauważyłem parę fajnych kleni 40+. Narybek płoci jakieś 5cm. Kilka kiełbi których nie widziałem już dawno.

Rzeka jeszcze walczy ale jak nikt jej nie będzie wspierał to nie ma szans.

Przede wszystkim potrzebne kontrolę aby wyeliminować klusownictwo i tluczenie w łeb wszystkiego. Zarybianie lub grodzie wodne też były by miłe.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są odcinki Liwca lepsze i gorsze ale to fakt jeszcze 10 lat temu Liwiec wyglądał całkiem inaczej. Pełno drzew krzaków wchodzących do koryta rzeki które dawały rybom schronienie. Ale wszystko popsuły nasze ukochane bobry. Wycieły wszystko w pień woda zrobiła się odkryta. I teraz na tych odcinkach ryb jest nie wiele albo wcale. Ale dla upartego zawsze coś się znajdzie????????

3e7512a721c8.jpg

2d5d84b635bb3138med.jpg

81724e79a52f22ffmed.jpg

Edytowane przez marcin89
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Przeczytałem cały wątek i postanowiłem się włączyć do dyskusji.

Liwiec znam bardzo dobrze. Urodziłem się nad tą rzeką i spędziłem tam ponad ćwierć wieku. To tam uczyłem się łowić itd.

Co do kontroli to na odcinku most drogowy na Łochów aż do ujścia nigdy nie spotkałem kontroli. Przez 25 lat.

Liwiec był kiedyś piękny. Płocie po 0.5 kg nie były żadnym wynikiem.

Razem z nie żyjącym już kumplem na spinning potrafiliśmy trafić po kilkanaście szczupłych w dzień na głowę. Wymiar był różny. Od pistoletu 30 cm do takich po 80-90 cm. Osobiście największego wyjąłem 102 cm ludziom spod nóg.

Od zawsze łowię c&r.

Niestety potem przyszła ekologia która zabiła tą rzekę na w/w odcinku.

Ustanowiono natura 2000 a to było dla rzeki wyrokiem.

W głównej mierze przez zakaz pobierania piachu z rzeki. Praktycznie wszystkie przy liwcowe wioski zostały pobudowane na piachu z Liwca.

Może to głupie ale pozwalalo rzece płynąć. Najbardziej zaczęto to kontrolować gdy szwagier jednego z wójtów większej gminy założył zwirownie.

Liwiec zaczął się zamulac. Ryba zeszła do Bugu albo została wybita do cna na plyciznach. Potem jeszcze przyducha.

Zabrakło ryby to ptactwo też się wyniosło. Perkozy, czaple, kaczki. Widywalem nawet łabędzie i żurawie. Teraz praktycznie nie ma nic.

Z przykrością przez wiele lat patrzyłem jak w majestacie prawa zabija się rzekę, która dała początek obszarowi.

PZW ma ten kawałek bardzo głęboko gdzieś a chyba tak nie powinno być.

Rzekę można by ożywić poprzez tworzenie blokad aby woda mogła ruszyć pokłady piasku ale wiem że nikt tego nie zrobi.

Śmierć Liwca pociagnela i Osownice na której można kiedyś było upolować teczaka. Teraz nie ma nic. Oprócz bobrów.

Liwiec od tamy w Kalinowcu to ziemia niczyja. Nikt o niego nie dba.

Osobiście rozcinalem sieci itp.

Przy jednej z wiosek powstała cała tama z dech skupiająca wodę do kanału o szerokości metra. A do tego leja dopiety rękaw z siaty na kilkanaście metrów.

Kilka godzin to rozwalalem, więc nie powstało przy piwku po robocie. Wylapywalo wszystko co jeszcze żyło w rzece.

Tak to wygląda.

Ale żeby nie było że tylko narzekam.

Ostatnio urzadzilem sobie spacer brzegami. Zauważyłem parę fajnych kleni 40+. Narybek płoci jakieś 5cm. Kilka kiełbi których nie widziałem już dawno.

Rzeka jeszcze walczy ale jak nikt jej nie będzie wspierał to nie ma szans.

Przede wszystkim potrzebne kontrolę aby wyeliminować klusownictwo i tluczenie w łeb wszystkiego. Zarybianie lub grodzie wodne też były by miłe.

Ja pod mostem w urlach rok temu miałem 1 kontrolę i raz bez wędki też widziałem strażników. Pierwszy raz w życiu widziałem ich nad Liwcem a jeżdżę już 20 parę lat. Mam nadzieję że w tym roku też ich spotkam

 

 

I tak wogóle to nie bobry usuwają rumosz z rzeki tylko ludzie z firm ktore oferują spływanie kajakami. drzewo spadło zaraz lecą je wyciągać

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez sener1986
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to miło.

Jak to mówią lepiej późno niż wcale.

Jednak jak to ktoś poruszył kontrole powinny się rozpoczynać od miejsc do których nie można dojechać.

Teraz na odcinku rzeki od mostu na Łochów do mostu na Wyszków jest kilkanaście może kilkadziesiąt miejsc gdzie miejscowi tluka co popadnie. Wystarczy tam wpaść.

 

Firmy kajakowe to zupełnie inna kategoria.

Na jednej z pięknych mazurskich rzek osobiście spotkałem gości z piłami spalinowymi. Gdy spytałem co robią to usłyszałem że tną bo kajak nie przejdzie. A jak powiedziałem że nie mogą tego robić to usłyszałem żebym się nie wpi....

Najgorsze jednak to że o tym fakcie napisałem do PZW. W odpowiedzi dostałem informację że każdy ma prawo korzystać z wód publicznych. Ot takie podejście.

Nikt nie patrzy na to że 1000 osób splywajacych dziennie po rzece 20 m szerokiej to trochę przegięcie.

Pal licho nawet te ryby.

Straszą wszystko od szczura przez ptactwo po zwierzynę płową. Gdzie to ma się mnożyć i żyć?

Czemu przy wejściu do lasu stoją tablice aby zachować ciszę a nad rzeką można robić co się chce?

Skoro my wędkarze mamy zachowywać czystość itd a z wody może korzystać każdy (według PZW) to czemu kajakarze nie muszą?

Ktoś w ogóle kontroluje te firmy co i jak robią?

 

 

A z innej beczki.

Obecnie należę do OM. Na stronie widzę że jest porozumienie jednostronne.

Czy to oznacza że aby móc łowić na Liwcu muszę jeszcze kupić składkę na OS?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Teraz na odcinku rzeki od mostu na Łochów do mostu na Wyszków jest kilkanaście może kilkadziesiąt miejsc gdzie miejscowi tluka co popadnie. Wystarczy tam wpaść.

 

 

2. Obecnie należę do OM. Na stronie widzę że jest porozumienie jednostronne.

Czy to oznacza że aby móc łowić na Liwcu muszę jeszcze kupić składkę na OS?

 

Ad. 1 Proponuję poinformować straż rybacką, zarówno PSR (tel. 25 644 81 89, 602 748 158, siedlce@psr.waw.pl), jak i SSR (komendant w powiecie łochowskim Stanisław Jakubik, tel. 698 282 974)

 

Ad. 2 Tak, musisz zapłacić składki w Okręgu w Siedlcach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bart z całym szacunkiem bo robisz kawał roboty ale co to da?

Poinformuję Pana Stanisława (którego zresztą dość dobrze znam) a on odpali syreny alarmowe i wyślę patrol?

Sorry że tak powiem ale wszystkie kontrole jakie miałem do tej pory odbywały się z fanfarami.

Zajezdza PSR lub SSR w pięknie oznakowanych autach i zaczyna spacer. Wtedy następuje migracja ludów i przekazywanie "uważaj Pan bo k.... piszo". Z racji posiadania uprawnień etc nie ruszam się z miejsca.

W przyszłym roku będę miał 30 lat biegania z kijem. Kontroli przez ten czas 6. Słownie sześć.

A dlaczego?

Ano dlatego że wybieram miejsca odosobnione lub wprost łowię brodząc. W takie nigdy straż nie zagląda.

Z tych 6 kontroli 3 miałem na kanale Żerańskim.

Mało. Bardzo mało i źle prowadzone.

Zanim wypiszecie mandat itd to 500 m brzegu rusza. Po tym już nie ma co iść bo zostali sami co mogą łowić.

Takie realia.

A może by tak jak policja po cichaczu w cywilnych?

Nie zrozum mnie źle. Nie mam do ciebie pretensji. Po prostu widzę jaki Liwiec był a jaki jest.

A jak spojrzeć jeszcze dalej z opowieści poprzedniego pokolenia to był i sum, miętus, węgorz, brzana.

Teraz na próżno tego szukać.

W zeszłym roku ustrzeliłem malutkiego sandacza. Taki 15 cm.

Coś się w wodzie dzieje ale sama sobie nie poradzi.

Jeśli możesz to wzmóż kontrolę od tamy w Kalinowcu. Tylko nie mandat po 50 pln bo to śmiech na sali jest. Walić grubo. Nawet sądem. Głos po wioskach się rozniesie szybciej niż myślisz.

Wybacz za taki wpis ale kocham tą rzekę a ze łzami w oczach patrzę jak umiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin gratuluję ładnego garbusa.

Dziwne że jeszcze takie się ostaly. Biorąc przyrost roczny to pewnie starszy od Ciebie i mnie razem wziętych.

 

@ bart

Czy możesz się odnieść do tego czy ktokolwiek sprawdza firmy prowadzące spływy kajakowe?

Czy to czasem nie wolna amerykanka że jak pozwolenie dostał to może wszystko?

Czy ktoś zlicza liczbę osób splywajacych jakąś rzeką dziennie?

W ostateczności czy ktoś bada i karze takie firmy za brak jakiejkolwiek organizacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, nie dziw się. Siedlecki posterunek PSR to 4 ludzi, ich zakres wody to powiat siedlecki, węgrowski, sokołowski, łosicki część garwolińskiego i część mińskiego  :(  Do tego dochodzą czasy pracy, konieczność dopłacania do pracy w nocy, w weekendy, w święta, limity paliwa, urlopy, choroby i gigantyczna biurokracja. Podstawowa pensja w PSR to 1800 zł  :unsure: Plany pracy układane są w Warszawie, na podstawie statystyk poprzednich miesięcy i lat. Taki posterunek powinien liczyć kilkunastu ludzi, kilka samochodów terenowych i łodzi, bez limitów kilometrów, paliwa itp. Wtedy byłoby widać efekty działania. Zmiany wymagałby również Kodeks Karny i Cywilny, zezwolenie na zatrzymanie wszystkich narzędzi użytych do popełnienia przestępstwa, podwyższenie wysokości mandatów karnych, i tak dalej. Nasze państwo nie jest zainteresowane inwestowaniem w naturę, z tego wynikają wszystkie konsekwencje.

Jak działa SSR, zapewne wiesz doskonale. Społecznicy, których po prostu brakuje, mają rodziny, pracę, a czasem chcieliby po prostu pojechać na ryby.

 

Nie mam wiedzy na temat zasad funkcjonowania firm "kajakowych". Wiem na pewno, że nie wolno im nic wycinać w obrębie rzeki i jej brzegów. Wątpię, czy ktoś liczy ilość osób spływających kajakami. I nic mi nie wiadomo na temat przepisów regulujących intensywność ruchu na rzece. 

Co masz na myśli pisząc o kontroli i sprawdzaniu firm "kajakowych"? Pod jakim względem mają być kontrolowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie zrozumcie mnie źle.

Chcę dla Liwca jak najlepiej.

Osobiście pamiętam jak na staw kolejowy (przy moście kolejowym na Łochów) zjezdzala brać z całego kraju. Był tam szczupły? który wciagal kaczki pod wodę. Rwał wszystko a nawet wędy łamał.

Powstało o nim kilka publikacji. Kilka artykułów w prasie tematycznej.

Sam kiedyś miałem go na haku. Nie udało się.

Powstała kiedyś pewna książka o kleniach i jaziach z Urli. Nawet gdzieś ją mam.

W których to autor rozplywa się nad w/w rybą.

Ba mało tego nie chwaląc się to brałem udział w jej powstaniu. Jako szczeniak uczący mieszczucha jak się łowi klenie spod mostu. Taki mój wkład lekki.

Osobiście widziałem klenia około 70-80+. Z mostu więc wymiar na oko.

Takie to kiedyś ryby były.

Płaczę i ubolewam nad tym co się stało bo stało się źle.

Była gotowa rzeka którą trzeba się było zaopiekować. Tego nie zrobił nikt.

Teraz jest woda której trzeba pomóc. Znajdzie się ktoś?

Krwawie nad tym co go spotkało.

Od kalinowca w górę jeszcze jako tako. W dół już jest gorzej.

Bart proszę zrób coś. Uratuj Liwiec jako takim. Pomogę jakby co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...