Skocz do zawartości

Team Daiwa TD-X 2506CW


MATT1989

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.japantackle.com/previous_model_archives.htm

Takie małe resume.

Jego cena w Japonii, gdy wszedł do sprzedaży, wynosiła 84.000 jenów.

To więcej niż obecny exist.

 

Kołowrotek z filmu, chodzi podejrzanie głośno.

 

Trwałość?

Jeśli będziesz używał go zgodnie z przeznaczeniem, to najwyższa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.japantackle.com/previous_model_archives.htm

Takie małe resume.

Jego cena w Japonii, gdy wszedł do sprzedaży, wynosiła 84.000 jenów.

To więcej niż obecny exist.

 

Kołowrotek z filmu, chodzi podejrzanie głośno.

 

Trwałość?

Jeśli będziesz używał go zgodnie z przeznaczeniem, to najwyższa.

 

I jeszcze warto wspomniec ze nowe, nieuzywane egzemplarze nadal kosztuja wiecej niz obecny exist :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TD-X 2506CW - skoro ma przeżyć nawet mojego syna to cieszę się z wyboru :). Kołowrotek będę najprawdopodobniej używał razem z phenixem mbx790-m dodam że zarówno kijek jak i kołowrotek są dla mnie nowością i mam nadzieje  że będzie to zestaw idealnie spasowany

Edytowane przez MATT1989
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TD-X 2506CW - skoro ma przeżyć nawet mojego syna to cieszę się z wyboru :). Kołowrotek będę najprawdopodobniej używał razem z phenixem mbx790-m dodam że zarówno kijek jak i kołowrotek są dla mnie nowością i mam nadzieje  że będzie to zestaw idealnie spasowany

 Widzę że to będą raczej ciężkie przynęty sądząc po wędce bo o ile dobrze kojarzę to kij do jakiś 20g i 17 lb. Jeśli mówimy o cięższym łowieniu to ten kołowrotek tego może nie wytrzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I do kijów, jak do kijów... Po prostu wykombinowano je do lekutkiego łowienia cieniutkimi linkami...

Co nie znaczy, że bebeszków nie mają takich samych jak ich "normalni" bracia i siostry... :)

 

Acha, a jeszcze zauważyłem, że wątek ma tytuł "TD-X", a ta z filmiku to przecie zetka ( i po pudełku widać i po budzie bo iksica ma taką jak turki)...

Edytowane przez zorro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię o nowych.

Nie żebym się tam chciał uparcie kłócić ale jak słowo daję specjalnych różnic nigdy nie czułem i też mówię o "nówkach z pudełka"...

Tak jakoś zawsze losowo się trafiały z tymi kulturami, raz zetka ładniej latała, raz iksica... Myślę, że to zależało tylko od konkretnego egzemplarza, a nie od całej linni bo przecie nie ma cudów żeby wszystkie identyczniutko spasowane i umazane z fabryki wychodziły. Zawsze jakieś drobne niuanse je różniły i to pewnie one robią te różniczki kulturowe.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż ja kłócić się zajadle nie zamierzam ;)

Miałem w życiu dwa nowe tdz i trzy nowe tdx, w oparciu o taką próbę statystyczną się wypowiadam.

Jak wiadomo, dla poprawności obliczeń, wymagana próba wynosi co najmniej 30 elementów, więc jeszcze mi do niej daleko :P

Natomiast różnica w ilości łożysk 12+1 vs 9+1 mówi mi, że coś musi być na rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast różnica w ilości łożysk 12+1 vs 9+1 mówi mi, że coś musi być na rzeczy.

 

Z moich doświadczeń z turkami x oraz z wynika, że akurat te 3 łożyska na wałku to wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o kulturę pracy :) Wydaje mi się, że jakość materiałów, z jakich jest wykonana przekładania oraz samo jej wykonanie i spasowanie kołowrotka robi wielką różnicę. Moja Zetka,w porównaniu z Xem śmiga jak wiatrak, a kilometrów linki nawinęła o niebo więcej :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich doświadczeń z turkami x oraz z wynika, że akurat te 3 łożyska na wałku to wierzchołek góry lodowej, jeśli chodzi o kulturę pracy :) Wydaje mi się, że jakość materiałów, z jakich jest wykonana przekładania oraz samo jej wykonanie i spasowanie kołowrotka robi wielką różnicę. Moja Zetka,w porównaniu z Xem śmiga jak wiatrak, a kilometrów linki nawinęła o niebo więcej :)

 

 

Nie można zestawiać TDX i TDZ vs. turek X i Z.

Materiały użyte do budowy przekładni w TDZ i TDX oraz w turku Z są takie same.

Natomiast w turku X są już niestety słabsze, stąd słuszna uwaga, że różnica w pracy turka Z i X jest znaczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż ja kłócić się zajadle nie zamierzam ;)

Miałem w życiu dwa nowe tdz i trzy nowe tdx, w oparciu o taką próbę statystyczną się wypowiadam.

Jak wiadomo, dla poprawności obliczeń, wymagana próba wynosi co najmniej 30 elementów, więc jeszcze mi do niej daleko :P

Natomiast różnica w ilości łożysk 12+1 vs 9+1 mówi mi, że coś musi być na rzeczy.

No też parę "przerobiłem"... :)

No i tak wydedukowałem, że ta różnica trzech łożysk (a nawet tylko dwu bo przecie trzecie nie pracuje wcale, a tylko "se wisi" na wałku), to ni cholery nie czuć in plus jakiej różnicy w pracy maszyn, a nawet jakby te z plastikami były cichsze (tak mnie jakoś się wydaje)...

ale też tak se myślę, że każdy z nas ma jakieś tam tylko swoje odczucia...  Czasami jak kto złapie mój kołowrotek, to się dziwuje, że trzeba zjeść dwa śniadania żeby tym kręcić, a ja znowu jak capnę czyj ideał, to mi tak wszystko zara lata, kląska, stuka-sruka... :rolleyes:

Czyli jeden uwielbia kołowrotek "jak pusta blaszanka po marmoladzie", a dla drugiego idealny będzie jak ta sama pucha ino po brzegi z marmoladą... :lol: :lol: :lol:

Najważniejsze aby nam się tylko kręciły w dobrą stronę, a reszta - "pies z nią tańcował"... :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Widzę że to będą raczej ciężkie przynęty sądząc po wędce bo o ile dobrze kojarzę to kij do jakiś 20g i 17 lb. Jeśli mówimy o cięższym łowieniu to ten kołowrotek tego może nie wytrzymać.

 Inne daiwy(turki,emblemy itd) w roz.2500 bez problemu radziły sobie z przynętami w tej gramaturze więc czemu tdx2506cw miałby się posypać skoro bebechy i korpus ma praktycznie ten sam? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Inne daiwy(turki,emblemy itd) w roz.2500 bez problemu radziły sobie z przynętami w tej gramaturze więc czemu tdx2506cw miałby się posypać skoro bebechy i korpus ma praktycznie ten sam? 

 

bo to jest 2506 a nie 2500 - i wazy 200 gram niecale a nie ok 250 jak inne Daiwy 2500.

 

Porownywanie TDX-C do Emblema to tak jak porownac zegarek Casio do grzechotki - oba moga byc made in Japan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Jak Ci sie trafi dobrze spasowany model to sie nada jak najbardziej. Mowie dobrze spasowany bo mialem dwa i w jednym pod przyneta cos grzechota "w brzuszku". Jesli chodzi o typ i rozmiar przynet do kolowrotek w sam raz. Do tego mala waga oraz super hamulec co przy polowie kropkow bardzo sobie cenie.

Edytowane przez Luckyguliver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...