Skocz do zawartości

BOLENIE 2008


Siksa

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2.1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Hamulec, bardzo kontrowersyjna sprawa w tym watku.

To mysle indywidualna sprawa. Kazdy powinien łowic jak lubi :D

 

Zgadzam się w 100%. Każdy powinien łowić na zestawy, które pasują do indywidualnych potrzeb.

Poza tym, jedni łowią skutecznie na zestawy bardzo miękkie, a inni łowią tak samo na sztywne zestawy.

 

To samo jest z plecionką, czy żyłką. Każdy zestaw jest skuteczny w rękach dobrego wędkarza.

 

 

Przypominam sobie rozmowy z przed kilku lat na pierwszych portalach wędkarskich. Do dzisiaj pamiętam, że jak napisałem że łowię bolenie na plecionkę to zostałem napiętnowany i wyśmiany. A łowiłem skutecznie i nigdy nie zauważyłem wpływu na ilość brań przy stosowanu plecionki, czy żyłki.

Teraz część boleniarzy łowi rapy tylko na plecionki i w ogóle nie narzekają :D

 

 

Co do spadania ryb to powiem szczerze, że łowię na spinning już wiele lat i miałem przez te lata mnóstwo różnych zestawów spinningowych i ryby spinały mi się i będą się spinały. Ja potrafię się do tego przyznać w przeciwieństwie do niektórych.

To, że ryby się spinają lub nie to nie tylko kwestia dobrania odpowiedniego zestawu, dobrania linki, czy dobrych ostrych kotwic. Moim zdaniem jest to głównie kwestia ryby i jej indywidualnego zachowania podczas holu.

Od kilku lat wychodzę z założenia, że jak ryba ma się spiąć to i tak się zepnie i NIC na to nie poradzimy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć @Pirania74

Łowiłem na kije miękkie i bardzo sztywne. Zazwyczaj spadów miałem bardzo mało, ale w zeszłym roku odkryłem nową przynętę, która czasami (czasem nie łowi wcale) podoba się dużym boleniom. No i z tej przynęty w 50% spadają bolenie. Mam ją do dziś i nadal z nią eksperymentuję np. zdjąłem Ownera z ogona i założyłem większego i cieńszego (ostrzejszego) tylko na brzuchu. Nadmieniam, że tę przynętę warto prowadzić wolniej, ewentualnie złamać tempo szarpnięciem lub przyspieszeniem z kołowrotka. Dlatego uważam, że spady zależą także od rodzaju i sposobu prowadzenia przynęty. Poza tym większe ryby mają twardsze pyski, w które kotwica wbija sie trudniej. Z tego co wcześniej pisałeś to lubisz łowić na bezsterowce - z tej przynęty (prowadzonej raczej szybko) spadów raczej nie zauważyłem. Myślę, że temu kijowi warto dać jeszcze jedną szansę (w końcu markowy kijek). Skoro kij jest sztywny, proponuję ustawić bardzo lekko hamulec - tyle tylko, aby podczas prowadzenia wabika nie słychać było hamulca, ale tylko tyle, czyli super lekko - warunek super ostre kotwice. Na takim hamulcu nawet niewymiarowy bolek powinien swobodnie odpłynąć, a ostrą kotwicę ciężko będzie mu wypluć. Zawsze można bolka później dociąć i ustawić hamulec tak aby zmęczył nawet dużą rybę, ale w czasie brania lekko ustawiony hamulec i spokojny hol później. Jeśli to nie pomoże to sprzedaj kijek, lub zachowaj na sandacze. Polecam tańszego Batsona - np. SH1143-2 RX6, ja mam 2,90 m do 21 gr - jest tańszy i miększy od tego, który ma @Wujek (w razie czego ogarnie klenio-jazie), a rozumiem, że po nie najlepszych doświadczeniach z szybkim kijem będziesz szukał miękkiej alternatywy. Pamiętaj, że nawet z tego kija czasem ryba spadnie i to jest O.K. - to jest właśnie wędkarstwo. Życzę Ci by statystyki wyholowanych ryb odwróciły się w proporcjach, tzn. 90% wyjętych, a 10% spadów.

Pozdro,

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru dni miałem w planach wybrać się rano (przed pracą) na bolki. W końcu dziś jakoś się zmobilizowałem. Nad rzekę podjechałem ok. 5:40, gdzie przywitał mnie szron na trawach. Na szczęście słońce było już wysoko i w czarnym polarze nie czułem chłodu. Już przy rozkładaniu wędki dało się zauważyć żerujące niemrawo bolki. Pierwszy siadł chyba w 3 rzucie, potem chwila ciszy. Pół metra obok mnie przepłynął sobie bóbr (pierwszy raz widziałem bobra z takiego bliska), nawet zatrzymując się na chwilę spojrzał na dyndającego mu nad głową woblera. Po chwili zacząłem łapać dalej.

Największy boleń miał około 75 cm (ciągnął do dna niczym brzana):

 

.

 

post-398-1348913927,1151_thumb.jpg

post-398-1348913927,2054_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie ,że nie była tylkojedna kropla mała i w odległości 10 cm od węzła trochę poszarpana żyłka :angry:

Stawiam na suma.

 

Mariusz, fantastyczny bolek, nie ma jak Wisła. :mellow:

 

 

Kropla śluzu 10 cm od węzła + poszarpana żyłka, toć to Imć Pan Sum był na zestawie :huh:

 

Robert, Wisła jak na razie darzy, będzie mi coraz trudniej od niej się oderwać :mellow:

 

@HotSauce - gratulacje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w drodze do Szpiega, zawitał do mnie Paweł. Zrobiliśmy mały spływ. Przed burzą padły 2 ryby. Na zdjęciu bolek Pawła złowiony z dna. Teraz niech się Szpiegu martwi :mellow:

Robert nawet mnie nie wkurzaj.... i co teraz trzeba wystawić gościom jakiegoś 80 cm potworka ;)??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ginel, to żywy dowód na moją teorię pogodową, chociaż... Mieliśmy dziś też takie stadko grasujących przy opasce cwanych bolków które rzuciły nas na kolana, dosłownie i w przenośni.

Szpiegu, staraj się. Nam dziś zabrakło czasu na zapolowanie na 90+ ale, co ma wisieć nie utonie B)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj ze wspólnego wypadu z dziewczyną na grilla wyszła prawdziwa uczta boleniowa...a właściwie boleniowa-sandaczowa. ;)

Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem podczas krótkiej mojej dotychczasowej przygody z boleniami. Trafilem na prawdziwy amok żerowania boleni, którym w dodatku jak bracia towarzyszyły sandacze. W ciągu 4 godzin z jednej opaski 9 zaliczonych boleni w przedziale 50-60cm i jeden 68cm, do tego 5 sandaczy największy 62cm.Pare fotek:

 

.

post-225-1348913932,1756_thumb.jpg

post-225-1348913932,2387_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...