Robert Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 W moim przypadku chyba czas na pytanie :koledzy co robić gdy ma się kilkanaście wyjść przy powierzchni,ryba płynie za woblerem kilka metrów i dupa ! zmiana tempa i kierunku prowadzenia nic nie daje ! Poradzcie o co im chodzi bo mnie już sił nie starcza Poza tym gratuluję sukcesów i wiedzy na temat tych ryb . @robert z tą instrukcją na temat tego zdjęcia to już istny matrix . Przesadzacie z tą instrukcją w myśl zasady, „wszystko jest trudne zanim stanie się łatwe. Większość zdjęć amatorskich cierpi na wypalone (białe) niebo. Radą na to jest filtr połówkowy czyli połowa neutralna a połowa szara. Trzeba tylko dobrać średnicę pod obiektyw. Jest 4 rodzaje tych filtrów. Polecam średni oznaczany ND4. Jak się ustawi szarym do góry to przyciemnia niebo co znacznie polepsza ogólną jakość obrazu. A co do odprowadzających bolków to sprawa przynęty. Pośrednim powodem może być to, że miejscówka jest często obrzucana. Mój sposób to, 5 rzutów jedną przynętą i przerwa. Trzeba dokonywać zmiany na przynęty różniące się od siebie. Jakieś minimalne zmiany w sterze raczej nie pomogą. Powtórzę się, ale obławianie w toni i przy dnie jest poważną alternatywą. Cykada, twister, ripper, wahadłówka, itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Ryjson, nie zapisuje zdjęć w formacie GIF bo on ma tylko 256 kolorów a JPG przynajmniej 60 000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tofik Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 @robert o lowieniu z dna boleni wiem tyle co nic więc żyję nadzieją że za tydzień nad Odrą ktoś spróbuje mi to wyjaśnić . Czytam w tym wątku co chwila że tak łowicie , mi nawet udało się jednego złowić z dna ale to raczej przypadek niż świadome łowienie. Podstawowe pytanie w tej kwesti to : czy bolen stoi przy dnie tam gdzie zwykle pokazję się przy powierzchni ? Jeśli nie to jak mam szukać jego dennych stanowisk ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkuczara Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Co weekendowy raport z pod-krakowskiej Wisly. Niżówka, niżówka i jeszcze raz niżówka. W pewnych miejscówkach cisza jak makiem zasial, warkocze, główki i przykosy nie tętniły dzis rybami. Aczkolwiek kolega na przykosie nioczekiwanie zlapal suma (60-70 cm) , nawet nie mierzylsimy wasacza, ja natomiast na rozleglej płyciźnie pomiędzy główkami miałem najpierw mocne przytrzymanie a zaraz potem delikatne pykniecie w twistera. Stawiam na bolenia, jeden tam bił dość regularnie. To w zasadzie wszystko co sie działo przez 6 godzin orania rzeki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 @robert o lowieniu z dna boleni wiem tyle co nic więc żyję nadzieją że za tydzień nad Odrą ktoś spróbuje mi to wyjaśnić . Czytam w tym wątku co chwila że tak łowicie , mi nawet udało się jednego złowić z dna ale to raczej przypadek niż świadome łowienie. Podstawowe pytanie w tej kwesti to : czy bolen stoi przy dnie tam gdzie zwykle pokazję się przy powierzchni ? Jeśli nie to jak mam szukać jego dennych stanowisk ?Myślę, że najlepszym sposobem na przybliżenie zwyczajów boleni jest porównanie ich do pstrągów. Te najczęściej stoją przy dnie i z tego miejsca polują na przepływające ryby lub zbierają z wierzchu. Czasem stoją pod powierzchnią i z tej pozycji zbierają pokarm. Tak jak muszkarze łowią na sucha lub na nimfę tak i bolenie można łowic z wierzchu i z dna czy w toni. Podejrzewam, że największym problemem jest przełamanie przekonania, że jak boleń się nie chlapie to nie żeruje. Czy jak pstrąg nie zbiera z wierzchu to nie żeruje? Są oczywiście sytuacje, że ani z wierzchu ani z dna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubson Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Witam Zagościł dziś na mojej wędce taki 70+, potężne branie na krótkim dyszlu, szaleńczy odjazd i spięcie się ryby hehehe...sprytne bestie te bolenie i chyba za to je tak lubimy. Na otarcie łez w expresowo prowadzonego Hermesa uderzył taki oto boleń (załącznik), przyznam się, że mocno mnie to zdziwiło. PozdrawiamKuba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Przypomniała mi się taka sytuacja, jak kiedyś łowiłem bolki na przykosie a z boku przyglądał się jakiś wędkarz. Po którejś tam rybie podszedł i na wdechu powiedział mi, że od dawna próbuje złowić bolka ale jak na razie bez efektów. Okazało się, że próbował przed moim przyjazdem łowić na mojej przykosie - i nic. A bolków stała tam przynajmniej 100. Pokazał mi swoje przynęty z prośbą abym coś zasugerował. Wyjąłem długą Daiwę która trochę podrasowałem. Facet wykonała nią długi rzut i zwija w ekspertowym tempie. Nagle uderzenie i ryba siedzi. Okrzyk radości na kilka km a po minucie opad szczęki. Pod brzegiem ukazała się nieduży sandacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Bo Ty Robert złośliwy jesteś chyba........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
explorator73 Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Witam Zagościł dziś na mojej wędce taki 70+, potężne branie na krótkim dyszlu, szaleńczy odjazd i spięcie się ryby hehehe...sprytne bestie te bolenie i chyba za to je tak lubimy. Na otarcie łez w expresowo prowadzonego Hermesa uderzył taki oto boleń (załącznik), przyznam się, że mocno mnie to zdziwiło. PozdrawiamKubaWitaj,My z kolegą na szybko prowadzone Hermesy złowiliśmy tak 3 sandacze. Pierwszy to mógł być przypadek, ale pozostałe 2? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 To może warto przejść do sąsiedniego wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubson Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 W takim razie to nie przypadek, a jeśli już to potwierdzający regułę I o to w wędkarstwie chodzi, nawet łowiąc ładnych parę lat zawsze coś może cię zaskoczyć + potwierdza się fakt iż nigdy nie można spocząć na laurach i stwierdzić że wszystko się wie, warto się uczyć choćby na takich przypadkach, podpatrywać innych no i oczywiście zaglądać na jerkbaita (ale trzeba pamiętać że nawet setki godzin spędzonych na forum na nic się zdadzą jeśli człowiek swojego nie wychodzi nad wodą) PozdrawiamKuba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Problem jest w nas bo lubi klasyfikować i mieć wszystko poukładane bo tak łatwiej. A kto zabroni sandaczom polować na wierzchówki? A żeby złapać ukleje trzeba ją pogonić. Wystarczy trafić na taki moment i mamy „precedens” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 @RobertFajne ryby łowisz i jeszcze lepsze zdjęcia robisz.Pozdro,PSJak złowisz coś powyżej 80 cm to dawaj zdjęciówę, nie tylko Odra łowi, Wisła tysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pirania74 Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Dzisiejsze łowienie mogę zaliczyć do tych z rodzaju horroru - nad wodą od 17:00 i długo, długo nic Około 19:00 nad wodą pojawiła się pijana hołota z pontonem Pływali wzdłuż i wszerz Wisły, prawie pod nosem, skutecznie płosząc ryby Zwróciłem im uwagę że za blisko rafki pływają i płoszą ryby, oraz to że ponton podziurawią Najwidoczniej mieli to gdzieś, bo wracając jak na złość przepłynęli mi pod nosem, zaczepiając śrubą silnika plecionkę i wybierając mi całą z kołowrotka.... Wkurzony udałem się w miejsce, gdzie wodowali ponton - co się ukazało? Czterech podchmielonych smarkaczy, cztery tak samo wyglądające smarkule - przyjechali pewnie pożyczonym od tatuśka mercem Powiedziałem im co o tym myślę, zaczęli mi ubliżać Tak mnie wkurzyli, że wyciągnąłem nóż z zamiarem zrobienia im dziury w pontonie, ale się powstrzymałem (z mojej strony trochę z tym nożem przesadziłem) Ręce opadają Hołota, hołota i jeszcze raz hołota Mało tego, dostałem sms-a od kolegi z zapytaniem czy jestem na miejscówce - potwierdziłem że tak Zapytał mnie czy jest jeszcze mały czarny piesek - potwierdziłem że tak... Okazało się że kolega tam łowił od 4 rano i piesek już był... Głupota ludzka nie zna granic... ktoś po prostu psa wyrzucił...na prawie bezludziu Tak mnie to wkurzyło że łowienia miałem dość, choć bolenie zaczęły żerować około 20:30... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubson Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 Problem jest w nas bo lubi klasyfikować i mieć wszystko poukładane bo tak łatwiej. Święte słowa, niestety sam się na tym kilka razy lapałem a żeby nie było zupełnie off top, przedszkolak na thrilla, fotka z tel.w czsie holu,nie było sensu męczyć rybki już na brzegu i robić zdjęcia z aparatu. PozdrawiamKuba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert2 Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 @PiraniaChamstwu trza się przeciwstawiać godnością i kulturą osobistą, a jak to nie skutkuje to wal w mordę tak żeby gil mordę ochlapał. Jakoś te ped...ły gdy widzą moją wystrzyżoną na jeża głowę i twarz pod wszystko mówiącym tytułem: zjem ci wątrobę na surowo, to trefią.W razie czego to dawaj SMS-sa, to tak gnoji pogonimy, że się sami w Wiśle potopią,Howgh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CEBUL Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2008 @pirania ostatnio miałem podobną sytuację w momencie kiedy staram się podjąc walkę z bolusiami podpływa typek łodzią i akurat w tym miejscu odpala silnik tylko po to żeby kilka metrów od mojego miejsca zgasic go Co mu się dostało -to tylko jego i moja sprawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 @PiraniaChamstwu trza się przeciwstawiać godnością i kulturą osobistą... ........wal w mordę tak żeby gil mordę ochlapał. Jakoś te ped...ły gdy widzą ........ To tak wygląda ta godność i kultura w wykonaniu kolegi ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MGOR Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 @PiraniaChamstwu trza się przeciwstawiać godnością i kulturą osobistą... ........wal w mordę tak żeby gil mordę ochlapał. Jakoś te ped...ły gdy widzą ........ To tak wygląda ta godność i kultura w wykonaniu kolegi ??? zdanie kolegi był złożone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Tak w ogóle to jest cytat z dialogu hydraulików z kabaretu Dudek i jak pamiętam brzmi tak, Bo chamstwu trza się przeciwstawiać godnościom i kulturom osobistom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Wczoraj miałem ze sobą juz odpowiedni sprzęt ale kaliber ryb nie był juz taki Za to mam swojego pierwszego wyjerkowanego Bolka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryjson Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 A ja wczoraj zaliczyłem tylko skromnego pięćdziesiątaczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 To, że bolkom jerki smakują, już mnie nie dziwi. Tego, że Ty @Włóczykiju, zagustowałeś w korkowych uchwytach, nie pojmuję .Gratuluję wyjerkowanego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 I ja gratuluję wyjerkowanego - będę musiał sam tego spróbować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dero1990 Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2008 Dwa z kilku sobotnich boleczków, co prawda rozmiarem niepowalały ale zabawa była udana . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.