Skocz do zawartości

BOLENIE 2008


Siksa

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2.1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Czesc.Tak obserwuje jak lowicie piekne bolenie a ja nie moge od poczatku sezonu zadnego przechytrzyc.Zeruja i mam je na odleglosc rzutu,staram sie byc dla nich nie widoczny prubuje roznych przynet i nic.Zlowilem juz wiele boleni ale w tym sezonie jest kompletna klapa.Moze przyczyna jest to ze lowie na odcinku miejskim i bolenie nie jedna juz przynete widzialy i dlatego sa takie trudne do zlowienia.Moze przeniesc sie na mniej uczeszczany odcinek rzeki.POMOZCIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Jak ty coś złowisz dajesz się fotografować przez Andrzeja, czy wolisz sam dla pewności ?:D

Zdjęcia robię ja a Andrzej prezentuje złowione przez nas ryby. Używamy tu sformułowań, „złowiliśmy” bo tak też mówimy miedzy sobą. Andrzej jak i ja wiemy co składa się na sukces i kto ile ma w tym sukcesie (lub porażce) udziału. Nie roztrząsam tego bo nie ma powodów. Dzięki temu dobrze się nam łowi razem. Łowiłem z takimi co próbowali „ważyć” po swojemu i musiałem ich puścić samych na głęboką wodę aby dotarły do nich twarde wędkarskie realia. Szkoda chłopów <_< Jak kogoś bardzo interesuje kto co złowił to zawsze mogę to podać, nie robię z tego tajemnicy i tragedii. Jak się łowi ramię w ramie to zawsze ktoś złowi mniej. Dla mnie to tylko ciekawy materiał do porównań i analiz. W załączniku jeszcze jedna fotka dla miłośników mojej radosnej „twórczości”.

 

Bardzo podoba mi się to podejście. Ja kiedyś trafiłem szczęśliwie na fajnego kolegę, z którym jeździłem na pstrągi, pokazywał z którego dołka, rynienki miał brania, wyjścia itd. Przyzwyczaiłem się do uprzejmości, odstępywania miejscówek itd, i jak pojechalem z innym znajomym to ... nie złapałem dosłownie nic a znajomy sporo. Trzeba powrócić do korzeni i jeździć ze sprawdzonymi, w miłym towarzystwie, zawsze na luzie, bez parcia na wynik.

 

 

Pokazuj Robert jeszcze, pokaż siebie też czasami na foto :D, masz statyw ?. A. Lipiński robi fajne, udane ujęcia rapek sam ze statywu.

 

 

To zdjęcie z boleniem i glonami - inne, ciekawe, kolorowe i zielone :D Super.

 

 

Ja postaram się udzielać bardziej foto, na forum jak tylko opanuję nowe body :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy tragicznych warunkach udało się wreszcie wyjąć rapke z wody

 

50+

 

[moderator: zdjęcie zostało usunięte - niezgodne z regulaminem]

 

chyba trzeba poszukać nowej miejscówki bo przy tym stanie Wisły to trochę ciężko :(

sam nie wiem kiedy i gdzie łowić

ta sztuka została wyjęta około 11:30

teraz byłem nam rzeką i zero aktywności ryb plus wkurzający wiatr :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ok tylko ...... czemu na Boga ta rapka lezy na betonie :wacko:

Przeciez jak się telepnie to połowe śluzu tam zostawi a i uderzenie o twarde podłoże na pewno jej nie posłuzy.

Czy nie lepiej ustawić na tym betonie aparat a rybę trzymać w rękach

I co za walory estetyczne :wacko: takie piękne tło, beton i miarka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko ok tylko ...... czemu na Boga ta rapka lezy na betonie :wacko:

Przeciez jak się telepnie to połowe śluzu tam zostawi a i uderzenie o twarde podłoże na pewno jej nie posłuzy.

Czy nie lepiej ustawić na tym betonie aparat a rybę trzymać w rękach

I co za walory estetyczne :wacko: takie piękne tło, beton i miarka

 

fota z telefonu więc nie dało sie ustawić

na betonie leżała 3,5 sekundy nim ciachnąłem fotkę, miarka wiadomo po co

wydaje mi się że operowanie na kamieniach byłoby jeszcze gorszę

czasami nie da zrobić się tak żeby było idealnie

 

rybie nic sie nie stało i szybko trafiła do wody :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw chcialem wszystkim pogratulowac pieknych lowow :D

 

Dzisiaj udalo mi sie w mojej rzeczce zlowic malutkiego bolenia. Mial okolo 20cm. Nigdy bym sie nie spodziewal ze w tej rzece sa bolenie, poniewaz lowiac tutaj drugi rok jeszcze ani razu nie zobaczylem typowych oznak zerowania boleni.

Skoro jest i maly bolen, gdzies musi byc duzy, poniewaz odcinek mojej rzeki nie jest od lat zarybiany.

Czy takie bolenie, ktore nie zeruja na powierzchni, trzeba szukac inaczej? Moze ktos mi cos podpowie.

 

Pozdrawiam

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie nie bardzo kumam po co ta miarka

Gdyby to było zdjęcie na zawodach no-kill to bym rozumiał ale tak ....... ni diabła

I nie chodzi mi tu o wielkość ryby (mam w swojej kolekcji zdjęcie z mniejszym bolkiem)tylko o sens robienia takiego zdjęcia.

Jak dla mnie zdjęcie jest fajne jak trzymam rybę, za mną jakiś fajny widoczek, no chyba że ryba jest baaaaardzo fajna to i bez widoczka się obęde

Poszperaj w tym wątku,kiedyś chyba Remek zamiescił fajne foty wypuszczanego/podbieranego bolka robione właśnie komórką

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj zobaczyć jak tam woda w Wiśle

Było ładnie, świeciło słonko, wiaterek zawiewał z zachodu ale rybki brać nie chciały

W najleprzym ostatnimi czasy miejscu posadziłem ojca co by sobie trochę pomachał

.

 

Chyba trzeba poczekac na jakąś wyższa wodę z gór bo inaczej to ja sobię sukcesów nie wróżę

Bolki się pokazują na płytkich blatach z 0,5m wodą i po ataku widac falę jak ryba ucieka przestraszona własnym pluskiem :lol: (niestety tak to wygląda)

Co najgorsze zupełny brak powtarzalności ataków w takich miejscach a z kolei przykosy świecą pustką (przynajmniej w godzinach około południowych)

post-423-1348914027,9198_thumb.jpg

post-423-1348914027,9653_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj zobaczyć jak tam woda w Wiśle

Było ładnie, świeciło słonko, wiaterek zawiewał z zachodu ale rybki brać nie chciały

W najleprzym ostatnimi czasy miejscu posadziłem ojca co by sobie trochę pomachał

 

 

Machał machał i w końcu jednego malucha skusił

Ja się uparłem dziś na bolki denne ale te niestety całkowicie mnie olały

 

 

Chyba trzeba poczekac na jakąś wyższa wodę z gór bo inaczej to ja sobię sukcesów nie wróżę

Bolki się pokazują na płytkich blatach z 0,5m wodą i po ataku widac falę jak ryba ucieka przestraszona własnym pluskiem :lol: (niestety tak to wygląda)

Co najgorsze zupełny brak powtarzalności ataków w takich miejscach a z kolei przykosy świecą pustką (przynajmniej w godzinach około południowych)

 

kurde Paweł, gdzie Ty byłeś na tych rapkach...na Majorce czy co? Piekne zdjęcia, i te soczyste kolorki

 

Ja dziś miałem piątek 13tego...pobudka 3.00 i wyjazd z kolesiem na znane nam rapowiska...wodowanie pływadła, odpalamy nowo testowany silnik i... strzela sznurek od szarpanki... w aucie oczuwicie brak śrubowkręta, bo przecież jestem po przeprowadzce i wszystko gdzieś pokitrane :lol: ..jakoś wiążemy sznurek po godzinie majsterkowania różnymi srodkami zastępczymi i próba odpalenia...bach i znów pęka...odstawiamy silnik do auta i płyniemy na pagajach z mysla o spływie ( spowrotem będziemy sie martwić). napływamy na na miejscówkę i po 5 min gubimy kotwicę :angry:

<_< ...próbujemy ja jeszcze wyłowić ale nasze zestawy nie dają rady...zapodajemy parę przecinków i niecenzuralnych słów, jakie odrzańskie ryby jeszcze nie słyszały :lol: i spływamy na pagajach na brzeg... no to sobie połowiliśmy...ale widocznie los tak chciał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

quote]

 

kurde Paweł, gdzie Ty byłeś na tych rapkach...na Majorce czy co? Piekne zdjęcia, i te soczyste kolorki

quote]

 

 

 

To nie Majorka tylko filtry w aparacie :mellow:

Choć białe chmurki na błękitnym tle i w realu fajnie wyglądały

Muszę się jeszcze tylko pobawić bo z ostrością mam niejakie problemy

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...