Skocz do zawartości

BOLENIE 2008


Siksa

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 2.1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Ma ktoś może fotkę aktualnego Rekordu Polski w bolku?

 

 

??? coś czuję :D ???

 

 

O tym samym myślimy?

 

 

 

Robert, z tego co wiem żadna gazeta nie ma wyłączności na nazwę Rekord Polski jedynie WŚ w długości takie coś posiada i są to jedyne oficjalne rekordy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, to odświeżymy ostro wątek. Długość 91, waga nieznana. Wziął na dużą ukleje kiedy wychodziła już z dna do wierzchu. Prawdopodobnie łykną ją pod powierzchnia bo był łomot. Ja znowu się gapiłem gdzie nie trzeba. Hol był dramatyczny bo byłem sam, musiałem wejść do wody. Potem się skończyła kasa w telefonie, siadały kolejne komplety baterii do aparatu, ale się udało coś pstryknąć. .

post-158-1348914150,037_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :D, fakt, na żadną rybę tak ciężko nie pracowałem. Wiedziałem, że ja złowię na ukleję, chociaż ostatnio traciłem nadzieję. Trudno coś złowić jak człowiek musi siedzieć w domu. Pierwszy poważny wyjazd od dwóch miesięcy i bum! Długo myślałem, że to metrowy sum bo chodził identycznie wolno przy dnie, potem systematycznie do góry dopiero jak zrobił woltę to wiedziałem co mam. Straciłem spokój bo gabaryty robiły wrażenie i ten paniczny strach przez fatum spiętych ryb. Jak go w końcu wyjąłem to przynęty już nie było w pysku. Trudność w holu polegała na tym, że od wody oddzielał mnie pas zalanej trawy i krzaków. Ryba kilka razy pod nie wchodziła a ja musiałem się w trakcie rozbierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechcianym aby sobie ktoś pomyślał, że nakręcam sobie przy okazji sprzedaż uklei, bo mam problemy z „produkcją” i „magazyn” pusty. Ja to wiem od 8 lat, że konsekwentne łowienie z dna na duże przynęty, w miejscu gdzie są duże bolki, da w końcu wynik. Teraz mam do tego dobra przynetę, tylko łowić. Barierą dla większość kolegów jest: ciężki spinning na bolka oraz wiara w sukces. Wierze w to, że wielu kolegów za kilka lat będzie wiedziało o czym teraz piszę i worek z wielkimi bolkami się otworzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuję. Dawno się tak nie cieszyłem :D Duże bolki nigdy nie były i nie będą łatwe. Złowienie takiego z wierzchu jest potwornie trudne. Pierwsze to, że są strasznie płochliwe i trzeba super cichej miejscówki aby się regularnie pokazywał. Z dna są dużo większe szanse. Kiedyś myślałem, że przy takim łowieniu są mniej wybredne i większość złowiłem na dziwaczne przynęty. W ubiegłym roku zmieniłem zdanie. Czesałem z dna koniec przykosy twisterem 12 cm. Po 30 minutach kicha. Przypomniałem sobie, że w pudełku leży prototyp uklei. Wyjąłem ją i chyba w piątym rzucie zapiałem ogromnego bolka. Musieliśmy za nim płynąć. Niesyte popełniłem błąd przez który straciłem rybę. Kiedy zobaczyliśmy ją pierwszy raz nie było widać przynęty. Po 10 minutach nastąpiło małe „tąpniecie”. Myślałem, że ryba spadała, ale po sekundzie kontakt był. A to przynęta się odhaczyła i wbiła się ponownie. Niesyte tego nie zczaiłem i dosyć mocno ją holowałem. Okazało się, że za mocno. Ps. Moje dociekania odnośnie Rekordu Polski są całkiem prywatne (ciekawość). Nie zważyłem ryby więc rekord pozostaje, a radość nie mniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...