Skocz do zawartości

BOLENIE 2008


Siksa

Rekomendowane odpowiedzi

Robert2, boleńz tego roku 91 cm a noże więcej, wywoła nie lada kontrowersje na jednym forum. Oskarżono mnie o znęcanie się nad rybą i fałszerstwo fotografii bo podobno mam ustawiono dłonie nie tak jak trzeba. Powiedz mi ja tu wstawić fotkę zrobiona dużo gorzej od tej zaprezentowanej? Mam wywołać kolejną dyskusję? Ja widzę tylko jedno wyjście, filmować mierzenie i ewentualnie ważnie. Ale i tu o nie dam głowy, że nie będzie dymu. Wybieran\m święty spokój B)

 

@Robert

 

Myślę, że tutaj to sami swoi i jeśli wcześniej powiedziałeś, że wstawisz to śmiało możesz wstawiać. Jednakże szanuję Twój wybór i jestem ostatni, który mógłby Cię pouczać.

 

P.S.

Cieszę się Robert, że po raz kolejny udowodniłeś, że nie jesteś gówniarzem i nie wdałeś w głupie pyskówki (które ja sam celowo sprowokowałem)- Wesołych Świąt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Robert2 jesli chcesz rozruszać ten watek to moze wrzuc pare zdjeć ładnych rap :D chetnie popatrzymy.

 

Bo to co teraz robisz to zwykłe zaczepki i nie dziw sie ze ktoś inny zareagował...

 

Nastepna sprawa to kwestionowanie meskosci @Roberta (cyt....moim zdaniem tak meżczyzna nie postepuje)wg mnie jest lekkim przegieciem :D chyba za poważnie sie przejąłeś tym zdjeciem...

 

Rowniez zycze Ci wesołych świąt...wiem , wiem zaczynają sie dopiero jutro:)

 

PS dla mnie Robert jest poprostu dobrym wedkarzem a nie jakimś guru i tak samo zareagowałbym gdyby sprawa dotyczyłaby innej osoby.

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, ta dyskusja pokazuje tylko, że podejmuje dobre decyzje. Nie pierwszy raz przykleja mi się określenie „guru tylko po to, aby za chwilę je skopać. Ale mnie już to tylko bawi. Jestem w sieci prawie 10 lat i przerabiałem nie jedno. Tak naprawdę to liczy się dla mnie tylko to co sam sadzę na swój temat, bo trudno oszukiwać samego siebie. Ta szczerość jest podstawą postępu bo ściśle określa co wiem a czego nie. Wierzę w to, że złowię jeszcze nie jednego rekordowego bolka. Wysoka równa forma to coś więcej niż jeden fart. Nie mam zamiaru przekonywać tych co uważają mnie za cienkiego bolka, a tym bardziej dostarczać im materiał do wywoływania dymu. Oni zawsze coś znajdą i nic ich nie przekona, Więc po co się trudzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Akurat objawem, może nie męskości ale dojrzałości, jest wycofanie się z nieprzemyślanej obietnicy niż brnięcie z wiadomym skutkiem. Kiedyś na RO pokazałem seryjne zdjęcia i wówczas się dowiedziałem, że mam „fanów” którzy śledzą moje fotki. Jeden z nich oskarżył mnie o fotomontaż a dowodem na to miało być niebo które się kompletnie nie przesunęło na wspominanej serii. Przekonywanie nic nie dawało i z przykrością stwierdziłem, że cześć osób uwierzyła w to „oszusto” bo bardzo chciał w nie wierzyć. Byłem bliski poddania się i pogodzenia z tym, że cześć ludzi będzie mnie odtąd uważać za oszusta. Pukałem się w głowę zadając sobie pytanie , po co mi to było. I nagle olśnienie, popatrzyłem na te zdjęcia i zobaczyłem, że na każdej fotce jest inne niepowtarzalne i nie do podrobienie odbicie w wodzie. Kiedy napisałem o tym, zapadła głucha cisza. Nie padało przepraszam bo anonimowość do niczego nie zobowiązuje. Już wówczas miałem świadomość, że tym razem mi się udało ale następnym mogę nie mieć tyle szczęścia. Czasem niestety o tam zapominam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert,

 

Fajnie byłoby gdybyś opisał okoliczności połowu swojego rekordowego bolka.

Myślę ,że jest tu kilka osób ,które wolą przeczytać coś wartościowego niż oglądać kolejną pustą fotkę na forum:)

(mam tu na myśli ogólną tendencję do wklejania zdjęć nie niosących za sobą żadnej wiedzy :( )

 

pozdrawiam i Wesołych Świąt! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten boleń był jedną z dużych ryb złowionych kiedy oddałem się całkowicie rozwijaniu łowienia boleni z dna. Po ośmiu latach pokusiłem się o opisanie swoich doświadczeń. Jest tego kilka stron i właśnie kończę robić ilustracje 3D. Planuje to opublikować w kilku gazetach (nie polskich) aby ten trud się opłacił (takie czasy) :D Ale, podyskutuje z Remkiem i może zrobimy jakąś wymianę bezgotówkową i tekst się ukaże na jerkbaicie. NIE OBIECUJE, ale pomyślimy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten boleń był jedną z dużych ryb złowionych kiedy oddałem się całkowicie rozwijaniu łowienia boleni z dna. Po ośmiu latach pokusiłem się o opisanie swoich doświadczeń. Jest tego kilka stron i właśnie kończę robić ilustracje 3D. Planuje to opublikować w kilku gazetach (nie polskich) aby ten trud się opłacił (takie czasy) :D Ale, podyskutuje z Remkiem i może zrobimy jakąś wymianę bezgotówkową i tekst się ukaże na jerkbaicie. NIE OBIECUJE, ale pomyślimy :D

 

Super B)

 

Jeżeli nie będzie publikacji ja j.pl to daj znać w jakich tytułach zagranicznych będzie można ten teks przeczytać.

 

ps.mam nadzije ,że nie będzie to pisane bukwami ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

 

i życzę jutro smacznej Wigilii ...

 

:unsure:

 

Ja Tobie Paweł też życzę wszystkiego najlepszego, chociaż Wigilia jest dopiero jutro, a nie dzisiaj.

[.......]

P.S.

Ciekawe, że gdy prowadziłem polemikę z innymi użytkownikami forum to nikt się nie wtranżalał np. z @Harpem – przy okazji @Harp szczere pozdrowienia i życzenia wszystkiego najlepszego dla Ciebie i dla całej Twojej rodziny.

 

 

Proszę przeczytaj jeszcze raz co napisałem, i zauważ że nie było to edytowane.

 

Ps. Nie każdy czyta wszystkie wątki na forum.

 

Pozdrawiam serdecznie, i dziś (nie jutro) życzę smacznej Wigilii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maciejowaty, gazety z bukwami to najlepszy klient. Potrafią decenic i uszanować autora i nie szczędzą papieru. Na zgniłym zachodzie wyznacza się limity aby zapłacić jak najmniej bo dla nich artykuł to zło konieczne. Ten sposób przejęły polskie gazety. To dla mnie jest nie do przyjęcia bo każde zdanie jest dla mnie ważne. Nigdy nie lałem wody w artykułach więc nie ma czego ciąć. W artykule nie opisuje jak złowiłem tego bolenia bo to nieciekawe ale opisuje metodę. Łowiłem w dużym odmęcie przy opasce gdzie bolki stały tam gdzie nurt obmywający odmęt zrobił spory długi dół. Wykonywałem krótkie rzuty pod prąd tak cyrkulując aby przynęta opadła na wprost mnie przed dołkiem z bolkami. Kiedy wyczuwałem kontak zwijałem szybko lub bardzo szybko aby przynęta ostro się wynurzała płynąc z dna pod nogi nad głowami boleni. Wszystkie ryby z tego odmętu złowiłem tą techniką. Po jakimś czasie zauważyłem, że wszystkie brania miałem na mniej więcej godzinę przed zachodem słońca pomimo, że kusiłem je tam z długimi przerwami cały dzień. Tego największego złowiłem w dosyć zabawny sposób który potwierdził skuteczność metody. Przynęta po kontakcie z dnem wpadła w zaczep. Branie nastąpiło momentalnie po odstrzeleniu przynęty. Oczywiście mnie zatkało z wrażenia. Rybę chyba nie bo zaczęła ostro rżnąć po skosie w dół. Po przejechaniu 50m wynurzyła się i zobaczyłem jak przynęta wylatuje jej z pyska, ale o dziwo kontaktu z ryba nie straciłem. Kiedy woda się uspokoiła zobaczyłem bolka lezącego na boku z przynęta wbitą w bok. No i się zaczęło. Wskoczyłem do łódki i po iluś tam próbach w końcu wyjąłem rybę. Nie zrobiła ona na mnie wielkiego wrażenia bo była chuda jak żyleta a ja nie uległem magii rekordów długości. W Skandynawii chude szczupaki ponad 90 cm też na mnie nie robiły wrażenia bo ryby 94 - 97 cm miała marne 4 kg. Dopiero jak trafiliśmy na górce śledziowe szczupaki to byłem pod wrażeniem bo ryba 85 cm z tej miejscówki mogła mieć i 6 kg a padło tam kilkanaście metrówek. To było coś :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż kolejny rok dobiega końca. Podsumowywując go jestem całkiem przyzwoicie zadowolony. Było kilka fajnych ryb, dużo walki ze srebnymi strzałami no i to co lubie najbardziej ataki powierzchniowe :D

Oczywiście doszły nowe doświadczenia wszczególności w dziedzinie połowów bolków z dna B) ale co to by były za bolki jakby nie dawały wędkarzowi po dupie ja kilka takich miałem i mam nadzieję że na wiosne będą bardziej skore do współpracy i będą w obecnych miejscówkach nieco już większe :D :unsure:

 

ale się rozczuliłem hehe no ale jak dla mnie sezon boleniowy z dniem dzisiejszym został zamknięty, pozostało jeszcze kilka dni na szczupaki i sandacze choć przy takiej wodzie na moim odcinku będzie bardzo trudno, ale do 31 stycznia napewno się nie poddam :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że sezon dobiega końca to proponuję oddać chwałę zasłużonym, tzn. wytypować najciekawsze bolki (zdjęcia), które zostały zamieszczone w tym roku i w tym wątku.

 

Moje typy to:

1. Robert - z boleniem pachnącym rekordem krajowym.

2. HotSauce - za piękne bolki złowione w małej rzece i za sesję zdjęciową okraszoną pięknymi koleżankami.

3. Monika (Wujkowa) - no chyba nie widziałem i nie słyszałem, aby kobita takie bolenie łowiła - chyba powinna powędrować na miejsce nr 1.

 

W nowym roku życzę wszystkim pobicia życiówek.

 

P.S.

Wyróżnienie dla Redziego, który gdyby mieszkał nad Odrą, to pewnie już dawno by wysłał RP w kosmos i przynajmniej zostałoby w „rodzinie” (no i ryba by przeżyła).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert2, fakt ma dziewczyna rękę. Strach pomyśleć co by się działo gdyby chodziła na ryby tyle co ja :D

 

Wujek,

 

Trzymaj Ją w domu w 2009 roku (to oczywiście tylko żart), bo inaczej nastrzela nam takiej kichy, że pozostanie nam tylko kapelusze zjeść (a ja kurna żadnego kapelusza jeszcze nie mam), albo przerzucić się na szydełkowanie (Boże przebacz wrodzony szowinizm).

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

P.S.

Wyróżnienie dla Redziego, który gdyby mieszkał nad Odrą, to pewnie już dawno by wysłał RP w kosmos i przynajmniej zostałoby w „rodzinie” (no i ryba by przeżyła).

 

 

 

Możesz Robert2 rozwinąć mi Twoją myśl bo jestem bardzo jej ciekaw co chcesz przez nią powiedzieć :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

P.S.

Wyróżnienie dla Redziego, który gdyby mieszkał nad Odrą, to pewnie już dawno by wysłał RP w kosmos i przynajmniej zostałoby w „rodzinie” (no i ryba by przeżyła).

 

 

 

Możesz Robert2 rozwinąć mi Twoją myśl bo jestem bardzo jej ciekaw co chcesz przez nią powiedzieć :D

 

 

 

 

 

 

Redzi odpuść ;) ;)

Tak będzie ...... rozsądniej :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

P.S.

Wyróżnienie dla Redziego, który gdyby mieszkał nad Odrą, to pewnie już dawno by wysłał RP w kosmos i przynajmniej zostałoby w „rodzinie” (no i ryba by przeżyła).

 

 

 

Możesz Robert2 rozwinąć mi Twoją myśl bo jestem bardzo jej ciekaw co chcesz przez nią powiedzieć :D

 

 

 

 

Redzi,

 

Po prostu wskazałem na trzy swoje typy odnośnie zaprezentowanych ryb, a wyróżnienie po prostu oznacza, że gdybym miał typować więcej (nieważne czy 5, czy 10) to Ty i tak ze swoim (pięknym bolkiem) zająłbyś i tak 4-te (bardzo wysokie) miejsce w tym rankingu.

 

Tak, więc ujmy Ci to nie przynosi.

 

Odnośnie uwagi dotyczącej Odry to tylko taka moja dygresja, że tam piękne rzeczne bolki można połowić - a Ty mieszkając blisko nad rzeką często bywasz na rybach. To oznacza, że gdybyś łowił tak często nad Odrą (do tego przynęty plus doświadczenie zdobyte pod okiem Roberta) to mógłbyś złowić bolka na miarę rekordu - i tu kolejna moja uwaga: wiedząc, że ryby wypuszczasz wyraziłem pogląd, że gdybyś Ty złowił taką rybę to byś ją wypuścił, a nie tak jak ten spec od bocznego troku, który wali w łeb wszystko co popadnie.

 

Zatem, jak widzisz same superlatywy pod Twoim adresem - czy to kudre tak trudno było wyczytać z mojego postu? Wierz mi, że jeśli chcę komuś dopiec to walę prosto z mostu i na pewno gdybym chciał Ci wleźć na odcisk to byś nie miał wątpliwości, że to właśnie robię (sęk w tym, że tego akurat nie zamierzałem).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Robert2 bardzo dziękuje za wyjaśnienie wolałem zapytać by nie było nieporozumień :D Cieszę się że zamieszczasz mnie tak wysoko nawet jakbym był 10 to bym się nie obraził bo to ujmy nie przynosi pod żadnym pozorem.

 

Fakt na rybkach bywam bardzo często bo lubie spędzać czas zdala od codziennych spraw :D A co do rekordu to jednak wierzę w naszą kochaną Wisełkę, a bolek Roberta daje podstawy by się pozytywnie nakręcać na przyszły sezon :D

 

Poczekamy zobaczymy choć już wiem że w tym sezonie będzie nieco mniej czasu ale tylko nieco mniej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...