Skocz do zawartości

Jerkbait's Myth Busters czyli Wędkarscy Pogromcy Mitów! Edycja specjalna.


skippi66

Rekomendowane odpowiedzi

Skippi w demokratycznym kraju większość wygrywa. Co nie oznacza, że ma rację. Jest wręcz odwrotnie. Wybitnych osób nie może być wiele, bo nie byłyby wybitne tylko przeciętne.

Podam prosty przykładna powyższą tezę.

 

Pod budką z piwem stoi kilku pijących piwo. Podchodzi do nich profesor i przekonuje ich o swoich poglądach. Dochodzi później do głosowania i oczywiście został przegłosowany, i przegrał. Jaki morał, profesor na niczym się nie zna większość wie lepiej. Tak oto działa w prosty sposób demokracja.

 

Jak świat światem wybitne jednostki zawsze miały ciężko. Dużo wody musiało upłynąć wody w rzekach, aby ich poglądy zostały przyjęte. A i tak znajdzie się ktoś kto będzie negował.

 

Podziwiam Ciebie za tą determinację w dążeniu do celu. Trzymam kciuki.

 

PS

 

Miałem kilka telefonów w sprawie innych mitów, nie wiem czy przekonałem, ale prosili o możliwość ponownego kontaktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki Darogryf, wielkie dzięki za słowa wsparcia :)

Jednakowoż warto być profesorem, bowiem jak się okazuje, zaledwie 5% społeczeństw ciągnie całą cywilizację ( w tym profesorowie ), reszta to konsumenci. Tutaj każdy powinien zadać sobie pytanie czy chce stanowić szarą masę czy nad poziomy wylatać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skippi jako ze jestes autorem watku, testu oraz pomyslu.To prosilbym cie o to abys zrobil jeszcze jeden test uzywajac tych samych kolowrotkow, tej samej waqgi, tych samych krzesel.Jedyna rzecza o jaka cie prosze abys zmienil to ten stojak z listewek.Jedna listewka z tego ustrojstwa prosze cie usun, dokladnie ta ktora jest za stopka kolowrotka, ta od dolnika.Ona nie jest potrzebna poniewaz skoro kij leci na pysk wiec bedzie opieral sie tylko na jedenj.A teraz na tych krzeslach musisz uzyc kolejnej dechy i do niej przymocowac wage do gory nogami :) ta deche z waga do gory nogami musisz oprzec rownolegle go tego stojaka na ktorym polozysz wedke.I wtedy dolnik (ktory nie ma sprezystosci jak szczytowka) bedzie pod wplywem "lecenia na pysk" wedki unosil sie do gory powodujac jakis nacisk na wage.Oblicz i le to wynosi w gramach zakladajac rozne kolowrotki.Ramka (stojak) na ktorym bedzie wedka niech bedzie okolo 4cm od stopki kolowrotka, tak jak sa ulozone nasze palce trzymajace wedke, listewke za stopka kolowrotka usun bo ona nie jest do niczego potrzebna.Jesli uwazasz ze ona imituje palce obejmujace stopke kolowrotka to musisz tez zrobic imitacje nasady dloni, ktora dziala z jakas sile na dolnik, robiac tym samym przeciwwage do szczytu.Prosze cie zrob tak, i udowodnij nam ze sie mylimy, to twoj test, idz za ciosem :) Pzdr (szczerze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skippi jako ze jestes autorem watku, testu oraz pomyslu.To prosilbym cie o to abys zrobil jeszcze jeden test uzywajac tych samych kolowrotkow, tej samej waqgi, tych samych krzesel.Jedyna rzecza o jaka cie prosze abys zmienil to ten stojak z listewek.Jedna listewka z tego ustrojstwa prosze cie usun, dokladnie ta ktora jest za stopka kolowrotka, ta od dolnika.Ona nie jest potrzebna poniewaz skoro kij leci na pysk wiec bedzie opieral sie tylko na jedenj.A teraz na tych krzeslach musisz uzyc kolejnej dechy i do niej przymocowac wage do gory nogami :) ta deche z waga do gory nogami musisz oprzec rownolegle go tego stojaka na ktorym polozysz wedke.I wtedy dolnik (ktory nie ma sprezystosci jak szczytowka) bedzie pod wplywem "lecenia na pysk" wedki unosil sie do gory powodujac jakis nacisk na wage.Oblicz i le to wynosi w gramach zakladajac rozne kolowrotki.Ramka (stojak) na ktorym bedzie wedka niech bedzie okolo 4cm od stopki kolowrotka, tak jak sa ulozone nasze palce trzymajace wedke, listewke za stopka kolowrotka usun bo ona nie jest do niczego potrzebna.Jesli uwazasz ze ona imituje palce obejmujace stopke kolowrotka to musisz tez zrobic imitacje nasady dloni, ktora dziala z jakas sile na dolnik, robiac tym samym przeciwwage do szczytu.Prosze cie zrob tak, i udowodnij nam ze sie mylimy, to twoj test, idz za ciosem :) Pzdr (szczerze)

Już lecę za ciosem! Już się rozpędzam :)

Wybacz Grunwald, ale mam jeszcze kilka innych obowiązków, przynajmniej w tym tygodniu. Oględnie mówiąc.

Ale mnie rozbawiłeś bracie :)

 

pozdrawiam - Michał.

Edytowane przez skippi66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ale być może, z dużą dozą prawdopodobieństwa, a może nawet niewątpliwie stanąłbym na pudle, chociażby na najniższym stopniu, w konkursie na największego megalomana forum jb.pl, ale na 100 % i bez najmniejszych wątpliwości wiem, kto stanąłby na jedynce :D Bez urazy, hahahaha, taki mnie dobry humor dopadł po pivie, dobry na tyle, że złośliwość musi znaleźć bezpieczne ujście B)

 

Pozdro,

cristovo

Jeśli walkę o swoje racje nazywasz megalomanią... cóż, trudno. 

Zresztą co mi tam: skromność jest cechą miernot :) Jak pisał klasyk od Napoleona.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wez :)

No coś Ty :)

Nie wezne, bo to by nic nie wniosło. Wielu kolegów potwierdziło prawdziwość mojej zabawy z ramką, więc dalsze drążenie tematu nie ma sensu. Nawet nie ma już co drążyć.

Ale za to Ty możesz się wykazać. Polecam, fajna zabawa. Zwłaszcza jak się okaże że Skippi nie mylił się w swojej megalomani.  :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam po co banowac.przekonanie jedno racja drugie a chec do eksperymentu trzecie.my sie klocimy eksperymentujemy wymyslamy teorie.dobrze ze nie czyta tego "Nasz" Professor z fizyki bo by sie udlawil.jestesmy jak male dzieci bawiace sie klockami udajace doroslych.To nie nssza dziedzina pzdr

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3. Wspominana, gdzieniegdzie powyżej metoda sprawdzenia wpływu ciężaru kołowrotka na wyważenie wędki poprzez sprawdzenie, gdzie znajduje się środek ciężkości dla kołowrotków o różnej masie rozmija się z prawdą. Dla różnej masy kołowrotka oczywiście zmienia się położenie środka ciężkości, ale przy stałym punkcie obrotu (uchwyt trwale zamocowanego kołowrotka) i umieszczeniu tam masy, nie ma wpływu na wyważenie

 

Mam nadzieję, że to choć trochę rozwiewa niektóre wątpliwości

 

Pozdrawiam

WOjtek

Kolego, zastanów się co piszesz. Wyobraź sobie, że kołowrotek ma szpule ze ołowiu. I bardzo duży skok posuwu szpuli. Kręcisz korbką takiego kołowrotka zamocowanego do wędki. Ustawiasz dwa skrajne położenia szpuli. W obu położeniach (niech ta rożnica będzie przesadnie duża, jakieś 30cm) zmienia ci się środek ciężkości kołowrotka, a co za tym idzie rozkład sił działających na punkt podparcia. Zatem jak podstawowa wartość ma nie wpływać na wyważenie tego układu??? I to właśnie dlatego ma ten środek ciężkości znaczenie, bo punkt podparcia jest stały. Znaczenia by nie miał, gdyby zawsze znajdował się dokładnie pod punktem podparcia. Nie chce mi się rozrysowywać sił, ale to jest "pierdologia" z liceum (przypomnijcie sobie, gdzie wam kazali zaczepiać wektor siły przy zadaniach z równi pochyłej, no zawsze w przybliżonym środku ciężkości, od tak, dla kultury. Przecież to wyjściowa prostokątny układ wektorów, który wraz z przesunięciem środka ciężkości się zmienia. A to, jak bardzo się zmienia zależy od masy kołowrotka i przesunięcia środka ciężkości.

A komfort to jużinna bajka., Inaczej będzie przy wędce do jerkowania, inaczej przy paprochowniu ("pomaga" mi trzymac szczytówkę w dół lub górę).

 

Skippi66 udało się wykazać, że waga kołowrotka nie ma znaczenia tylko dlatego, że wynik był mniejszego rzędu niż błąd pomiaru. Ale twierdzenie, że kołowrotek nie ma wpływu na wyważenie wędki jest błędne.

Edytowane przez krzychun
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wywazyc w sen sie zeby Stal sztywno jak kutas to nie :) ale zebys czul roznice w lowieniu To tak. Jak kij zle skonstruowany to kilo cukru cudow nie zdziała

 

Nie trzeba się doktoryzować z fizyki, żeby to ogarnąć :)

żeby czuć różnicę w łowieniu trzeba mieć masę bardziej skupioną czyli cięższy kołowrotek.

Nie zmienia to faktu, że ten cięższy kołowrotek nie wyważa zestawu!

 

Powtórzę to, co napisałem wcześniej - nie można utożsamiać komfortu w łowieniu zestawem z wyważeniem wędki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, zastanów się co piszesz. Wyobraź sobie, że kołowrotek ma szpule ze ołowiu. I bardzo duży skok posuwu szpuli. Kręcisz korbką takiego kołowrotka zamocowanego do wędki. Ustawiasz dwa skrajne położenia szpuli. W obu położeniach (niech ta rożnica będzie przesadnie duża, jakieś 30cm) zmienia ci się środek ciężkości kołowrotka, a co za tym idzie rozkład sił działających na punkt podparcia. Zatem jak podstawowa wartość ma nie wpływać na wyważenie tego układu??? I to właśnie dlatego ma ten środek ciężkości znaczenie, bo punkt podparcia jest stały. Znaczenia by nie miał, gdyby zawsze znajdował się dokładnie pod punktem podparcia.

 

100% zgoda - przyjąłem uproszczenie, że jednak nie wiele kołowrotków ma ołowiane szpule i jednocześnie bardzo duży posuw szpuli :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100% zgoda - przyjąłem uproszczenie, że jednak nie wiele kołowrotków ma ołowiane szpule i jednocześnie bardzo duży posuw szpuli :)

Nie przejmuj się.

Koledzy teraz dla odmiany pragną aptekarskiej dokładności. Bój idzie o setne części grama różnicy na szczytówce, zależnie czy szpula schowana czy wysunięta. A najlepiej z ołowiu.

Taki świat. Trzeba przywyknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj się.

Koledzy teraz dla odmiany pragną aptekarskiej dokładności. Bój idzie o setne części grama różnicy na szczytówce, zależnie czy szpula schowana czy wysunięta. A najlepiej z ołowiu.

Taki świat. Trzeba przywyknąć.

Posłuchaj no. Napisze Ci pewną wskazówkę. To, co ci waga pokazała, to siła x ramię. Znasz długość ramienia. Przelicz sobie - biedaku mój - o ile trzeba by zwiększyć masę, żeby ten Twój "układ" w ogóle pokazał zmianę na wadze.

Kolumbie mój, znalazłeś Indian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj no. Napisze Ci pewną wskazówkę. To, co ci waga pokazała, to siła x ramię. Znasz długość ramienia. Przelicz sobie - biedaku mój - o ile trzeba by zwiększyć masę, żeby ten Twój "układ" w ogóle pokazał zmianę na wadze.

Kolumbie mój, znalazłeś Indian.

Ale po co piszesz takie truizmy? Dalej nie rozumiesz idei eksperymentu. Jak będzie misie chciało to jutro wyjaśnię, tyle że ochoty we mnie coraz mniej.

Mówiąc inaczej: skrzynkę gorzały postawię temu, który dowiedzie że kołowrotek przymocowany uchwytem do wędki i trzymany między palcami, jak to zazwyczaj ma miejsce, wyważa wędę w jakiś znaczący sposób. Gramy albo ich ułamki możemy pominąć jako niewyczuwalne. Drugą skrzynkę stawiam za kołowrotek z ołowiana szpulą, będący w masowej produkcji u któregokolwiek z producentów i istniejący na polskim rynku. Eksperyment oczywiście musi byś spójny logicznie i właściwie zaprojektowany. Wchodzisz w to Winnetou?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelicz sobie - biedaku mój - o ile trzeba by zwiększyć masę, żeby ten Twój "układ" w ogóle pokazał zmianę na wadze.

 

Właśnie dlatego normalne kołowrotki wędki w znaczący sposób nie wyważają. Skoro jednak to rozumiesz to o co wojna? Bo już chyba zaczynam się gubić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...