skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Zawsze musi zaatakować ktoś, kto chce po uszach oberwać. Miał rację Lem, kiedy pisał o swoim zetknięciu z internetem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yankis Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 (edytowane) Nie miałbym nic do Twojego postu, gdybyś umieścił tam treść w 3-4 zdaniach, bo więcej nawet nie trzeba. Ale nie, ale nie, Ty musiałeś stronę różnorakich mniej lub bardziej obraźliwych, prześmiewczych itp. tekstów wstawić. Wkoło sami imbecyle po fakultetach, tylko Ty taki mądry swą empirycznością udowodniłeś, że jednak Ziemia się kręci wokół Słońca, tylko brawo bić na stojąco Tylko czy wiesz wokół czego kręci się Słońce? Nawet mając rację trudno ją bronić po takim wstępnym pokrętnym wywodzie. Edit: literówka Edytowane 2 Marca 2014 przez yankis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Skutkiem paskudnej pogody siedzę na tyłku i poczytuję. Strony 6-8 opuściłem, ale z tego co jest napisane na 9 mniemam, iż niewiele mnie ominęło.Zaczynając od początku, czyli zjazdu na nartach, rowerze, sankach, czy tyłku - owszem kilo pierza i kilo ołowiu spadać będą w próżni z tym samym przyspieszeniem, w standardowych warunkach ziemskich opór powietrza jednak spowoduje, że pierze spadać będzie wolniej, chyba że spasujemy je do rozmiarów i kształtu kilograma ołowiu. Osoby cięższe przy zjeździe mają korzystniejszy stosunek masy do powierzchni - mniej metrów kwadratowych przypada na kilogram masy ciała, skutkiem tego stawiają "mniejszy opór". Do sprawdzenia empirycznie będzie to już niedługo - wystarczą 2 identyczne rowery i spora górka - po równym starcie, przerywamy pedałowanie i sprawdzamy kto będzie pierwszy na dole. Dla pewności można się jeszcze zamienić rowerami, żeby wykluczyć różnice w oporach toczenia obu egzemplarzy.Co do meritum, to martwi mnie , że wypowiedźMichał,a czy nie łatwiej znaleźć środek ciężkości wędki z kołowrotkiem i bez? Jeżeli Ci się zmieni jego umiejscowienie,to chyba ten kręcioł jednak coś daje.przeminęła bez echa.Na podstawie pozostałości tego co moi biedni nauczyciele próbowali mi wbić do głowy na lekcjach, widzę kilka nieprawidłowości w doświadczeniu i interpretacji.To co rozbija wiarygodność to zbyt duży błąd pomiaru. Potrzebna byłaby albo precyzyjniejsza waga, albo wykonanie oznaczenia bez wagi, właśnie w sposób który zacytowałem.1. Znajdujemy środek ciężkości wędziska i kładąc ją na płaskiej powierzchni o szerokości kilku cm (1-3) im mniej tym dokładniej, oznaczamy go mazakiem, plasterkiem, czy w inny sposób.2. Zakładamy kołowrotek i powtarzamy czynności z pkt 1.3. Zakładamy kołowrotek o innej masie (dla zmniejszenia błędu pomiaru wskazane jest użycie kołowrotków znacznie różniących się masą) i powtarzamy czynności z pkt 1. Następnie możemy czynności te powtarzać do znudzenia, albo wykorzystania wszystkich dostępnych kołowrotków.4. Porównujemy czy zaznaczone punkty środka ciężkości w badanych konfiguracjach pokrywają się, czy też nie,Odpowiedź na pytanie czy kołowrotek, a co za tym idzie jego masa, zmienia wyważenie, czyli położenie środka ciężkości wędki, widać po 2 etapie, następne odpowiedzą jak bardzo zmienia się to w zależności od masy kołowrotków.Teorię opisują zasady dotyczące działania dźwigni, pewien znany pan który się tym zajmował powiedział:"Dajcie mi punkt podparcia, a poruszę Ziemię" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Witeg, nie i jeszcze raz nie. Mnie chodzi zupełnie o coś innego. Tylko już nie mam siły po raz enty tłumaczyć tego samego. Wychodzisz z błędnych założeń, chcąc uratować tezę że kołowrotek wyważa wędkę. Dodajmy spinningową, bo o tej rozmawiamy. Zresztą powtórz moje doświadczenie a się przekonasz. To najprostsza droga, prostsza niż tłumaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Powtórzę jeszcze raz i ostatni : jeżeli ciężarek który ma coś wyważać ( kołowrotek ) jest umieszczony w punkcie podparcia układu ( uchwyt wędki ) to nie spełnia swojej funkcji bowiem nie istnieje dźwignia. Kołowrotek taki czy inny ma jedynie wpływ na masę zestawu i tym samym na komforty łowienia, ale nic a nic nie wyważa.To naprawdę niezwykle prosta zależność/prawda/objawienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 (edytowane) Nie miałbym nic do Twojego postu, gdybyś umieścił tam treść w 3-4 zdaniach, bo więcej nawet nie trzeba. Ale nie, ale nie, Ty musiałeś stronę różnorakich mniej lub bardziej obraźliwych, prześmiewczych itp. tekstów wstawić. Wkoło sami imbecyle po fakultetach, tylko Ty taki mądry swą empirycznością udowodniłeś, że jednak Ziemia się kręci wokół Słońca, tylko brawo bić na stojąco Tylko czy wiesz wokół czego kręci się Słońce? Nawet mając rację trudno ją bronić po takim wstępnym pokrętnym wywodzie. Edit: literówka Przeszkadza Ci kwiecistość wypowiedzi? Podałem przykłady ludzi na pozór rozumnych i wykształconych, którzy powtarzają brednie. Prawdopodobnie z lenistwa, bo nie chce im się chwili poświęcić na zastanowienie i refleksję. Dla mnie to grzech. Dlatego się po niektórych ( anonimowych ) przejechałem. Zaś jeśli ktoś odebrał to personalnie, tym lepiej. Może uchroniłem go przed wejściem w błotnistą kałużę. Wiem doskonale wokół czego kręci się Słońce, Galaktyka, grupa lokalna i tak dalej. Chcesz brnąć w tym kierunku? Racja to racja, wartość sama w sobie i wywód taki czy inny nic tu nie zmieni. Racji ( faktu ) nie ma potrzeby bronić. Bowiem dwa plus dwa zawsze daje cztery i wszelkie polemiki z tym stwierdzeniem są zbędne. Prawdaż? Prawdaż. Edytowane 2 Marca 2014 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 (edytowane) Powtórzę jeszcze raz i ostatni : jeżeli ciężarek który ma coś wyważać ( kołowrotek ) jest umieszczony w punkcie podparcia układu ( uchwyt wędki ) to nie spełnia swojej funkcji bowiem nie istnieje dźwignia. Kołowrotek taki czy inny ma jedynie wpływ na masę zestawu i tym samym na komforty łowienia, ale nic a nic nie wyważa.To naprawdę niezwykle prosta zależność/prawda/objawienie Niestety z uporem maniaka powtarzasz błąd.I kolejny raz Ci napiszę to samo co kilku już pisało.Żeby Twoje inteligenckie badania trafiły do mojej "imbecylskiej" głowy, te ten kołowrotek musiał by mieć środek ciężkości dokładnie pod punktem podparcia. Sprawdzałeś czy ma?I g..., że nawet przesunięcie środka ciężkości względem punktu podparcia będzie miało znikomy wpływ na wyważenie układu. Ale wiesz? Będzie miało, wiec Twoje "badanie" jest generalnie do d... Musisz gdzieś indziej objawienia poszukać.Dla mnie EOT, bo o ile wykazałeś co chciałeś ( i tutaj popieram post @pitta), to tak bronisz tej ułomnej metodologi, że chce się... Edytowane 2 Marca 2014 przez krzychun 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Zgadzam się całkowicie w jednym szczególnym przypadku - gdy środek ciężkości wędziska pokrywa się z miejscem w którym jest uchwyt kołowrotka, wtedy istotnie kołowrotek nie ma wpływu na wyważenie. W każdym innym ma.Jeśli środek ciężkości wędziska jest dość blisko uchwytu, wpływ kołowrotka może być niewielki, a przy niewielkiej masie samego wędziska niemierzalny wagą o dokładności 1g. W związku z tym w określonych przypadkach ów wpływ może być dla użytkownika pomijalnie mały, ale jest. "Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Podsumowujac, dwie strony maja racje.Bo jedna strona zajmuje sie innym przypadkiem a druga innym.Jesli chodzi o wywazenie wedki kolowrotkiem to jest to prawda, jesli nie uznamy punktu podparcia w miejscu gdzie znajduje sie kolowrotek, i tu dzialaja cuda nawet centymetry.Gdybysmy za punkt podparcia zalozyli miejsce w ktorym trzymamy kolowrotek to czy to bedzie 200 czy 400 gramow nie bedzie az tak wielkiej roznicy.Problem polega na tym ze wiekszosc osob trzyma tak wedke ze punkt podparcia nie jest w miejscu stopki kolowrotka tylko pierwszego palca(ow) a jest to odlegosc3-5cm w zaleznosci od paluchow.Inni trzymaja nawet 3 palce przed stopka kolowrotka wiec bedzie to nawet 7cm od stopki kolowrotka, wiec im 1 paluch bedzie blizej punktu wywazenia tym lepiej a to da sie manewrowac waga kolowrotka.Pomijam tu aspekt dobrze skonstruowanych wedek, gdzie punkt wywazenia jest na tyle blisko uchwytu ze kolowrotek bedzie sprawa drugorzedna.Skippi masz racje, waga kolowrotka nie bedzie robila roznicy jesli punkt podparcia bedzie w miejscu stopki kolowrotka , co udowadnia twoj test.Jesli punkt podparcia kierowalbys w strone przelotek wtedy po kazdym centymetrze ciezar kolowrotka mialby znaczenie (male,duze,bardzo duze).Pamietajmy o tym ze punkt w ktorym wszytsko sie zaczyna (wywazac) to nie miejsce stopki kolowrotka w uchwycie tylko pierwszy palec na wedce od strony przelotek.Ja juz dziekuje, oznajmiam ze z nikim sie w watku nie klocilem, bawilem sie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Zgadzam się całkowicie w jednym szczególnym przypadku - gdy środek ciężkości wędziska pokrywa się z miejscem w którym jest uchwyt kołowrotka, wtedy istotnie kołowrotek nie ma wpływu na wyważenie. W każdym innym ma.Jeśli środek ciężkości wędziska jest dość blisko uchwytu, wpływ kołowrotka może być niewielki, a przy niewielkiej masie samego wędziska niemierzalny wagą o dokładności 1g. W związku z tym w określonych przypadkach ów wpływ może być dla użytkownika pomijalnie mały, ale jest. "Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb" Punkt ciężkości wędki nie ma znaczenia dla naszych rozważań. Pomyśl chwilę.Praw fizyki nie zmienisz, oj nie zmienisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Niestety z uporem maniaka powtarzasz błąd.I kolejny raz Ci napiszę to samo co kilku już pisało.Żeby Twoje inteligenckie badania trafiły do mojej "imbecylskiej" głowy, te ten kołowrotek musiał by mieć środek ciężkości dokładnie pod punktem podparcia. Sprawdzałeś czy ma?I g..., że nawet przesunięcie środka ciężkości względem punktu podparcia będzie miało znikomy wpływ na wyważenie układu. Ale wiesz? Będzie miało, wiec Twoje "badanie" jest generalnie do d... Musisz gdzieś indziej objawienia poszukać.Dla mnie EOT, bo o ile wykazałeś co chciałeś ( i tutaj popieram post @pitta), to tak bronisz tej ułomnej metodologi, że chce się...Mam gdzieś aptekarską metodologię. Nawet moja cudna ramka też miała jakieś luzy. A skoro miała luzy i wynik był w granicach +/- 1 grama, tym bardziej środek ciężkości kołowrotka będzie miał wpływ MINIMALNY. Dla użytkownika zupełnie nieistotny. Zaś moje badanie chyba faktycznie było inteligenckie, skoro wywołało taki szum i wciąż ponawiane próby udowodniena że Ziemia jest płaska. Ale niedoczekanie wasze, ona jest okrągła i krąży wokół Słońca. Nie inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yankis Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Przeszkadza Ci kwiecistość wypowiedzi? Podałem przykłady ludzi na pozór rozumnych i wykształconych, którzy powtarzają brednie. Prawdopodobnie z lenistwa, bo nie chce im się chwili poświęcić na zastanowienie i refleksję. Dla mnie to grzech. Dlatego się po niektórych ( anonimowych ) przejechałem. Zaś jeśli ktoś odebrał to personalnie, tym lepiej. Może uchroniłem go przed wejściem w błotnistą kałużę. Wiem doskonale wokół czego kręci się Słońce, Galaktyka, grupa lokalna i tak dalej. Chcesz brnąć w tym kierunku? Racja to racja, wartość sama w sobie i wywód taki czy inny nic tu nie zmieni. Racji ( faktu ) nie ma potrzeby bronić. Bowiem dwa plus dwa zawsze daje cztery i wszelkie polemiki z tym stwierdzeniem są zbędne. Prawdaż? Prawdaż. Jesteś nazbyt zarozumiały i zadufany w sobie. Tacy ludzie niczego nigdy nie udowodnią i nie zmienią, nie potrafisz przekazać tzw. "prawd objawionych". Powinieneś dołączyć do pewnej grupy, która od kilku lat na różnoraki sposób próbuje udowodnić, że białe to czarne. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Zresztą wyważajcie sobie swoje wędki kołowrotkami, skoro tak wam na tym zależy. W sumie nic mi do tego. Ja osiągnąłem to co chciałem a że do niektórych nie dociera, trudno. Ryby dalej będą brały tak samo. pozdrawiam wątpiących - Michał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Jesteś nazbyt zarozumiały i zadufany w sobie. Tacy ludzie niczego nigdy nie udowodnią i nie zmienią, nie potrafisz przekazać tzw. "prawd objawionych". Powinieneś dołączyć do pewnej grupy, która od kilku lat na różnoraki sposób próbuje udowodnić, że białe to czarne.Uwielbiam diagnozy z d... wytrzepane. Nie głoszę prawd objawionych, tylko podaję suche fakty. Nie zauważyłeś?Zresztą czy nie prościej przyznać rację niż dalej brnąć w pozbawione sensu i obraźliwe posty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 (edytowane) Widzę to tak: jak się ludziom wali dotychczasowy, misternie ułożony porządek, gotowi są zrobić wszystko żeby do tego nie dopuścić. Najlepiej zabić niosącego światło.Jeden z nieprzekonanych kolegów powtórzył moją zabawę i szybciutko przyznał mi rację. O czym napisał w tym wątku. Za co bardzo mu dziękuję.To samo możecie zrobić Wy. Może lepiej samemu spróbować a dopiero potem wytaczać działa? Edytowane 2 Marca 2014 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yankis Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Widzę to tak: jak się ludziom wali dotychczasowy, misternie ułożony porządek, gotowi są zrobić wszystko żeby do tego nie dopuścić. Najlepiej zabić niosącego światło. Całkowicie się mylisz. Znów wyłazi z Ciebie megalomania. To jest problemem, a nie wyważanie wędki. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 (edytowane) Całkowicie się mylisz. Znów wyłazi z Ciebie megalomania. To jest problemem, a nie wyważanie wędki. Powodzenia Lepiej być szarym, nijakim, bez własnego zdania i pomysłów? Jeśli to nazywasz megalomanią to nie znasz znaczenia słów. Ja oczywiście rozumiem, że wyniku nie negujesz tylko razi Cię forma czy też konwencja którą przyjąłem, tylko że mnie akurat się podoba. Również życzę powodzenia Edytowane 2 Marca 2014 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majo Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Ryby dalej będą brały tak samo. To powinno być zapisane na początku pierwszego postu, jałowa dyskusja. I jeszcze takie kłótnie. Dobrze że już nadciąga wiosna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Cześć ! Chciałbym potwierdzić,że Cardinal 44(cięższy) umocowany w określonym punkcie wędziska z pierścieniami powoduje mniejsze pochylanie się opisanego wcześniej wędziska spinningowego niż umieszczony W TYM SAMYM miejscu( lżejszy) Cardinal C-3. Za punkt podparcia służy prawy wskaziciel leżący na uchwycie tuż przed stopką kołowrotka. Naprzemiennie używając obu kołowrotków umieszczam je w nieznacznie INNYCH miejscach. Tym opisanym już po raz drugi zestawem posługuję się od kilkudziesieciu lat i nie sądzę bym świadomie utrudniał sobie łowienie. Oczywiście wyważenie wędki (kołowrotka i wędziska) powinno pochodzić z idealnie zaprojektowanego wędziska. Tak jednak często nie jest,szczególnie w przypadku dłuższych kijow które... cóż...lecą na pysk.W sposób niewielki,możemy skorygować to ciężarem kolowrotka,choć to sposób NAJGORSZY. Najgorszy,marginalny,ale do diaska w moim wędkowaniu ,rzeczywisty. Nie zaprezentuję badań w tej materii,choć badania naukowe stanowią bardzo dużą część mojej pracy.Myślę,że wybaczycie Co do sposobu narracji autora postu nie odnoszę się z powodów dla niektórych z Was zapewne zrozumialych. kardi . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Kardi!!! Jeśli podeprzesz przed stopą kołowrotka to stworzysz dźwignię i zafałszujesz wynik. Trzeba zrobić ramkę imitującą palce wędkarza. Bo stopkę trzymasz przecież między palcami O to w tym chodzi. Zrozumiałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
womar Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 (edytowane) Zastanawiałem się czy dodawać odpowiedź na...10-tej stronie tej przepychanki, ale co tam:) generalnie całe niezrozumienie w wątku bierze się z powszechnego uproszczenia: komfort łowienia = wyważenie wędki 1. Oczywiście (co wykazał Skippi) masa kołowrotka, przy założeniu chwytu dłonią wędki ze stopką między palcami nie ma żadnego wpływu na wyważenie wędki. Fizyka i dowody z ćwiczenia Skippiego nie pozostawiają wątpliwości 2. Na komfort łowienia poza wyważeniem wędki istotny wpływ ma rozłożenie masy względem środka ciężkości - im bliżej środka ciężkości rozłożona jest masa tym łatwiejszy i szybszy jest ruch wirowy dookoła tego środka ciężkości (np. tancerka na lodzie szybciej się kręci dookoła własnej osi, gdy ręce złoży blisko ciała, a szybkość obrotu maleje po rozłożeniu rąk szeroko). Dlatego ciężki kołowrotek, nawet jeśli nie wyważa wędki, sprawia, że mimo wszystko łatwiej łowić wędką źle wyważoną. I ten efekt często jest (niewłaściwie) mylony z wyważeniem wędki 3. Wspominana, gdzieniegdzie powyżej metoda sprawdzenia wpływu ciężaru kołowrotka na wyważenie wędki poprzez sprawdzenie, gdzie znajduje się środek ciężkości dla kołowrotków o różnej masie rozmija się z prawdą. Dla różnej masy kołowrotka oczywiście zmienia się położenie środka ciężkości, ale przy stałym punkcie obrotu (uchwyt trwale zamocowanego kołowrotka) i umieszczeniu tam masy, nie ma wpływu na wyważenie Mam nadzieję, że to choć trochę rozwiewa niektóre wątpliwości PozdrawiamWOjtek Edytowane 2 Marca 2014 przez womar 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 To powinno być zapisane na początku pierwszego postu, jałowa dyskusja. I jeszcze takie kłótnie. Dobrze że już nadciąga wiosna.Dyskusja nie jest jałowa tylko jak najbardziej żywa i budząca emocje. Fakt, nie zawsze merytoryczna ale nie szkodzi. O to w tym wszystkim chodziło, żeby nuda nie zabiła i żeby jakoś doczekać pierwszego wypadu na ryby. A w dodatku okazało się że kołowrotek jednak wędki nie wyważa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 Womar, lejesz miód na moje serce. Pięknie to ująłeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cristovo Opublikowano 2 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 (edytowane) ... Edytowane 2 Marca 2014 przez cristovo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 2 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2014 A ja myślałem, że to jakiś humorystyczny teścik z nudów, okraszony pisanym lekką klawiaturą opisem...okazuje się jednak, że szczelajo jedni do drugich, szczelajo, żeby ubić, pogrążyć, zdewaluować, oczernić Normalnie, panie, barykady, proporce, ktoś tam nawet zaproponował zatarasowanie wejścia do tematu kłódką Luuudzie! Niech jedni kupują kręcioły z CI4+, drudzy Slammery 360 do ultralajtów, wolny (jeszcze) kraj Pozdro,cristovoTam miało być z początku, humorystycznie i lekko, tak miało być... Ale wyszło jak zawsze, co nawet mnie, spokojnego człowieka do nerw niejakich przywiodło Propozycja z kłódką była moja, bo widziałem że nieuchronnie dryfujemy w stronę awantur. Ale widać modom się podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.