Skocz do zawartości

Wilki


foxy77

Rekomendowane odpowiedzi

 

Tak czytam i czytam i dziw bierze jak różne jest podejście do tematu.
Przez tysiące lat ludzie jako myślące istoty (niech będzie zwierzęta skoro tak niektórzy to widzą) swoimi siłami, doświadczeniem, rozumem próbowali ułatwić sobie życie. Dinozaury wyginęły, w świecie zwierząt kto bystrzejszy, silniejszy, wygrywa, decyduje. Niewiele ze zwierząt które zostały na planecie są nam w stanie zagrozić w sensie "nas zeżreć". Czy to dobrze? Myślę że tak, w końcu tak ten świat jest ustawiony lub sami tak sobie żeśmy go ustawili. To że pewni ludzie chcą iść na ryzyko i znowu tęsknią  do wilków, misi, czy innych dużych stworzeń które albo już wyginęły lub są "na krawędzi", nie znaczy abyśmy wszyscy się na to godzili. Dobrze że w swoich chorych wizjach nie chcą odtworzyć dinozaurów i zrobić nam na ziemi "Jurassic Park".
Gdy dochodzi do tragedii to afera i sensacja na cały świat. Jak można tragedii w jakiś kontrolowany sposób zaradzić to krzyk obrońców niewinnych zwierzątek. Wszystko z nudów. Lubimy takie skakanie z jednej skrajności w drugą. Pierwsza, wybić wszystko, druga zaryzykujemy i "wpuszczamy" wszystko.
Człowiek jako najsilniejszy i najmądrzejszy ze zwierząt ludzkich ( jak to niektórzy niby mądrzy twierdzą) powinien kontrolować i panować nad tym co jest pod nim. Jeżeli coś będzie nad nami na pewno się nie będzie nad nami litować. Tak to w przyrodzie się odbywa. Cieszmy się więc że na razie możemy żyć luksusowo bo nie wiadomo kiedy wszystkim nam się to urwie. A to że wykończymy ten świat prędzej czy później jest pewne. Wojen czy innych kataklizmów regulujących nadmierną populację ludzką brak więc najgorsza zaraza jaka mogła trafić się na Ziemi, ludzkość sama doprowadzi do swojego końca. Patrząc na miliony lat istnienia planety nie ma się  czym przejmować. Z ludźmi czy bez. 

 

Zgodnie z Twoim tokiem myślenia już nie powinno być lwów, tygrysów, słoni, niedźwiedzi, nosorożców, rekinów i wielu innych gatunków, ale w sumie po co nam one. Najlepiej zaorajmy wszystko, zróbmy z Ziemi jedno wielkie pole uprawne a zwierzęta niech żyją w hodowlach bo przynajmniej jest z nich korzyść. No może pozwólmy jeszcze żyć zwierzętom łownym bo też można je zjeść. Ataki zwierząt na ludzi zdarzają się praktycznie na całym świecie i przeważnie są czymś spowodowane. Jakoś nikt nie dokonywał po czymś takim masowej eksterminacji danego gatunku. Zabiera się gaz pieprzowy, pistolety hukowe i są przeprowadzane szkolenia jak zachowywać się w terenie gdzie są duże drapieżniki, jest to wystarczające.  Dotyczy to krokodyli, jaguarów, pum, wszystkich gatunków niedźwiedzi. Nawet w Ugandzie odławia się krokodyle ludojady i przenosi w mniej zaludnione tereny min do Parku Murchisona. Kiepsko gdybyśmy znowu byli za murzynami. W Australii gdzie jest najwięcej groźnych gatunków zwierząt dla ludzi też ich nikt nie eksterminuje. Do ataków krokodyli na ludzi  gdzie ich populacja jest bardzo liczna dochodzi bardzo rzadko ponieważ ludzie są uczeni jak unikać zagrożenia. Koledzy od lat jeżdżą na Kamczatkę gdzie jest dużo niedźwiedzi, przy zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa śpią pod namiotami, a nie oszukujmy się zagrożenie ze strony niedźwiedzia jest dużo większe niż wilka. Dla nas jest to nowa sytuacja że pojawił się nowy drapieżnik i wszyscy trzęsą porami jak by wilki nic innego robiły tylko polowały na ludzi. W artykule o powodzie odstrzału wilków z okolic Poznania było wyjaśnione dla czego podchodziły pod domostwa, były chore, żyły w kiepskim dla nich środowisku i desperacko chciały wykarmić młode dla tego polowały na psy. Też bym tak robił. Cała ta nagonka na wilki jest wyłącznie nakręcana przez myśliwych, ale muszą sobie zdać sprawę że nikt się już nie zgodzi na eksterminację gatunku, te czasy już minęły. Kłusownika myśliwego który zastrzelił basiora Kosego w Roztoczańskim Parku Narodowym złapano, grozi mu do 5lat więzienia i pewnie już nie będzie myśliwym, tak że jak ktoś chce ryzykować niech ryzykuje.

Jak sam stwierdziłeś owszem jesteśmy gatunkiem dominującym i mamy rozum. Na szczęście wiele osób z tego rozumu korzysta i pozwala współistnieć innym gatunkom bo zrozumieli że niszcząc wszystko dookoła zniszczymy też siebie. Nie od dziś wiadomo że duże drapieżniki są potrzebne środowisku. A jaki jest najbardziej zabójczy dla człowieka gatunek zwierzęcia na świecie? :)

Edytowane przez wujek
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lerming! Leming hodowlany - oczywiście  :)

 

Bronek, mój znajomy myśliwy, uwielbia wilki. Wybiły co do nogi wałęsające się bezpańsko psy i koty. Myśliwi są w porzo, jakby nie patrzył, to przecież są nasi bracia.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie inaczej. Co grozi mi za zabicie niedźwiedzia czy wilka gdy zrobię to w obronie własnej? W sumie wiem, to samo co za zabicie człowieka. Dlaczego mam jednak się nie bronić i nie próbować uratować swojego czy czyjegoś życia? Jeżeli tylko potrafię. Problemem jest że w tym naszym nowym świecie ktoś będzie ci liczył czy mogłeś, powinieneś, a może przesadziłeś. Niewielu z tych ludzi ktorzy chcą decydować za wszystkich było w sytuacji gdy masz sekundy na podjęcie dezycji. Podejmiesz złą będzie tragedia, tłumaczenia, analizy, pogrzeb. Podejmiesz dobrą, będziesz żył ale grozi ci odpowiedzialność za to, za tamto, itd, itp. Wszystko powalone i przestawione do góry nogami. Dlatego tak dużo ludzi ginie w atakach terrorystycznych czy innych agresywanych zachowaniach innych bo nawet policja nie wie co może zdobić. Co powinna wie, jak każdy, ale nie może.

Sam wolę zabić niż być we wspomnieniach innych. Życie w świecie przyrody to walka o życie. Nam się wydaje że nic nam nie grozi. Dlatego giniemy nawet przechodząc przez przejście dla pieszych.

Wolę żeby wilki niedźwiedzie były tam gdzie ich miejsce i wcale im do "chałupy" nie będę właził. Gdy one wejdą do mojej powinny liczyć się z tym że zostaną przegonione lub zabite w przypadku stworzenia zagrożenia życia. Miasta i ich okolice to nie ich dom. Chyba że cofajmy się w epokę kamienia łupanego i wchodźmy z powrotem do jaskiń. W sumie wspomniana "pani" europoseł już nakręca nowe menu. Nie wiem tylko co na to dinozaury. Odkrywcy, zdobywcy, ludzie którzy przez tysiąclecia dochodził do tego z czego korzystamy teraz jeżeli widzą to co dzieje się z nami chyba w grobach się przewracają. Jeżeli rzeczywiście "fortuna kołem się toczy" a my jesteśmy na maximum to skończymy w jaskiniach szybciej niż sobie możemy to wyobrazić. Dobrze chociaż że tak krótko sie żyje. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam 3 kilometry w linii prostej od "wilków" w Garbach, były tu 2 lata ja wiedziałem od roku, gotuje mnie jeden wątek widzieli że są chore i nic z tym nie zrobili.

Wychodzi że była kasa na obserwację a na leczenie już nie. Zabrakło decyzji, odławiamy - leczymy lub...   bo chyba to nie był eksperyment  "co zrobią chore wilki" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za zabicie zwierzęcia w obronie własnej-wilka czy niedźwiedzia, nic ci nie grozi. Choć nie wiem jak miałbyś tego dokonać, nie mając broni palnej.

Z dinozaurów nie ma powodów się śmiać, czy brać za przykład nieudacznictwa natury, to zwierzęta godne podziwu, wspaniale przystosowane do otoczenia. Nie tylko o ich wielkość chodzi (choć były i małe), ale przede wszystkim o okres czasu na jaki zdominowały Ziemię.

Gdyby człowiek jako gatunek, a nawet z resztą człowiekowatych, przetrwał 1/100 tego czasu, byłoby całkiem nieźle. Sądzę jednak, że do kresu człowieka jest mniej czasu niż upłynęło od jego zarania, a to ledwie cząstka panowania Dinozaurów . Tak sobie urządziliśmy życie na Ziemi, a wręcz samą Ziemię urządzamy. Jeszcze mamy to szczęście, że możemy żyć w dużej części niezmienionej przyrodzie, nie zabetonowanej. W przyszłości będzie tylko gorzej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam 3 kilometry w linii prostej od "wilków" w Garbach, były tu 2 lata ja wiedziałem od roku, gotuje mnie jeden wątek widzieli że są chore i nic z tym nie zrobili.

Wychodzi że była kasa na obserwację a na leczenie już nie. Zabrakło decyzji, odławiamy - leczymy lub...   bo chyba to nie był eksperyment  "co zrobią chore wilki" ?

A kto miał z tymi wilkami "coś robić"? To zwierzęta chronione i najczęściej ludziom nie wolno ingerować w ich życie. Przynajmniej dopóki nie wyrządziły ludziom krzywdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrajne sytuacje można mnożyć, co by było gdyby było..., naturalne że w przypadku ataku człowiek zrobi wszystko żeby przeżyć, to naturalne zachowanie.  Póki co wilki jeszcze nikomu krzywdy nie zrobiły, a sraka jest taka jak by regularnie na kogoś polowały. Trochę mnie ten strach i nakręcanie śmieszy.  Możliwe że jakieś ataki będą, choć nie sądzę, a jak nawet to agresywne osobniki trzeba będzie przepłoszyć lub odstrzelić, ale nie jest to powód żeby redukować całą populację.Pracowałem kiedyś jako lekarz weterynarii i jak każdy swój cmentarzyk też mam. Kilka psów ze względu na agresję też trzeba było wyeliminować. Z człowiekiem też tak jest że trafiają się wybitnie agresywne jednostki. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto miał z tymi wilkami "coś robić"? To zwierzęta chronione i najczęściej ludziom nie wolno ingerować w ich życie. Przynajmniej dopóki nie wyrządziły ludziom krzywdy.

"naukowcy" którzy je obserwowali, skoro to choroba dla nich śmiertelna.

Zapraszam rowerem w dwie godziny objedziemy ich teren leśny. Dla mnie te wilki w tym miejscu to był eksperyment, jak widać dla wilków nieudany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co mieli zrobić? Odłowić, wyleczyć i wypuścić?

To są wolne, dzikie zwierzęta. Zielone towarzystwo zachłystuje się hasłami jaka to ekologia jest wspaniała i należy zostawić wszystko naturze. No to tak właśnie w naturze to wygląda, Zwierzątka w naturze nie żyją długo i szczęśliwie, nie martwiąc się o nic. Chorują, cierpią, są zabijane, pożerane żywcem, giną z głodu, z wycieńczenia, tak to działa, w ten sposób samoreguluje się liczebność populacji, a w dłuższej perspektywie zachodzi ewolucja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się składa że przeszło 20 lat od późnej jesieni do wiosny ryby schodzą na drugi plan, a są tylko wędrówki po Borach Dolnoslaskich.Poczatkowo żadnych wilków nie widywałem teraz jest ich sporo.Nawet dziś wpedziły na mnie hmarę łań, oczywiście natychmiast się wycofały .Wielokrotnie miałem bardzo bliskie spotkania ,opiszę jedno żeby nie zanudzać.Kiedyś znalazłem ofiarę,podszedłem i oglądałem byka z około 50metrow obserwował mnie wilk.Mial obroże telemetryczną.Byl wyjątkowo odważny,po chwili odszedł .Widywalem go kilkukrotnie,i nigdy nie uciekał panicznie, ale przesadził przeszedł granice z de i wszedł na posesję do kobiety(zrobiła mu foto przez okno).Niemcy chyba z tego co pamiętam wydali natychmiast odstrzał i tyle go widziano.Ciekawe co by zrobił gdyby było dziecko na podwórku same .Piszecie że one usuwają słabe i chore osobniki, nie jest tak do końca.Wilki są inteligentne , zaganiaja w gestwiny duże nawet medalowe byki i tam je duszą.Wieniec im większy tym szybciej się klinuje w gałeziach, trochę byków odnalazłem tak zabitych i nie były to cherlaki.Miejscowośc obok mnie wilk wszedł na posesję i dusił dużego psa , ludzie wybiegli i nie mogli wilka odpędzić, dopiero 2 strzały myśliwego w powietrze odstraszyły.Wilki i tak są strzelane nawet u nas były przypadki .Trzeba przyznać jedno , robią ogromne wrażenie kiedy się natknie człowiek na tego zwierza, przynajmniej mi adrenalina skacze.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @ wujek jak i Z Milewski pisali że nie da się zabić niedziadzia. Niedźwiadek też niedźwiedź a taki został zabity w górach przez pewnych turystów którzy chyba nawet siedzą. A niedźwiadek dla jednych jest "dzieckiem" dla innych dzikim zwierzęciem.

Chciałbym zobaczyć któregoś z kolegów na wiosennych spacerach na bieszczadzkich rzekach. Wilki, raczej nic się nie powinno wydarzyć, wiem że wilkiem, wilkiem i odchodzą na bok. Gorzej gdy trafisz na "starą" z małymi jeżeli chodzi o niedźwiedzie. Nie zaatakuje cię żeby cię zjesc ale chce cię unieszkodliwić lub odgonić. Matka wręcz sama się na ciebie rzuci nie czekając co ty myślisz zdobić. Jeżeli nie boicie się takich wrażeń to zapraszam na wodę od kwietnia do maja. Ja wolę nie ryzykować.

Problemem jest to że tych niedźwiedzi i wilków jest coraz więcej. Teraz a choćby 20 lat temu, to strach wejść do jakiegokolwiek lasu w pobliżu Leska. W latach 90' nie miałem z tym żadnych problemów choć i misie i wilki tez były. Całe Bieszczady można było zdeptać poza matecznikami zwierzyny.

Rozmnaża się to bez żadnej kontroli, potrzebuje coraz więcej terenu. Przykładem niech będą choćby bobry, kormorany. Z wilkami i niedźwiedziami będzie podobnie. Kwestia czasu.

W tamtym roku widziałem wielokrotnie stada jeleni prawie w mieście (Ustrzyki Dolne) ponieważ wolały być wśród ludzi niż w lesie z wilkami. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem a mieszkałem tam od 1978r gdy miasto to była jedna główna ulica i kilka bloków. Byly to czasy gdy w Ustrzykach Dolnych w Strwiążu łowiłem strzeble i małe pstrążki w mieście.

 

Pzdr.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"naukowcy" którzy je obserwowali, skoro to choroba dla nich śmiertelna.

Zapraszam rowerem w dwie godziny objedziemy ich teren leśny. Dla mnie te wilki w tym miejscu to był eksperyment, jak widać dla wilków nieudany.

Poważne ataki wilków na ludzi, kończące się śmiercią człowieka, czy nawet ciężkimi obrażeniami, o ile się nie mylę, skończyły się w latach 50/60t-ych ubiegłego wieku. Nie słyszałem o atakach w późniejszych czasach, chyba że ktoś słyszał?! A niedźwiadki i owszem, potrafią czasem ciężko zranić albo nawet zabić ludzia.

Wilki czują wielki respekt pzred człowiekiem i z daleka go na ogół omijają. Jeśli wilk nie ucieka na widok człowieka, to żył z ludźmi długo, albo jest chory.

Nie obawiam się wilków, równie groźny-a nawet bardziej może być ranny dzik, locha czy łosza z młodym, a nawet jeleń. Wybić wszystko co większe od człowieka, to nie jest chyba dobry pomysł. Jakoś o groźniejszych niedźwiedziach cicho obecnie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega @ wujek jak i Z Milewski pisali że nie da się zabić niedziadzia.

Pzdr.

Właśnie pisałem post, gdy wrzuciłeś swój. Mówimy o dorosłych niedźwiedziach. Nie mając broni, człowiek nie ma szans z niedźwiedziem, jak zabili? Chyba całkiem młodego niedźwiedzia, oseska?

Widzisz, Ustrzyki to była jedna ulica i kilka bloków, a teraz? To my, ludzie włazimy bardziej w ich przestrzeń życiową, swoimi drogami, nowymi domami, infrastrukturą. Gdzie mają się podziać, jak wszędzie domy i ludzie? A jeszcze najazd turystów kompletnie uniemożliwia im spokojne życie.Musimy jakoś żyć obok siebie, bez unicestwiania wszystkiego co duże.

Jeśli zaczną się ataki i będą się powtarzać, ludzie na pewno sięgną po broń i zredukują pogłowie, bez obawy. Np. w USA/Alaska czy Kanadzie, ataki niedźwiedzi na ludzie są nierzadkie, a nikt ich tam nie wytrzebił kompletnie. Trzeba nosić gaz na wyprawy w naturę i dać żyć zwierzętom także.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie pisałem post, gdy wrzuciłeś swój. Mówimy o dorosłych niedźwiedziach. Nie mając broni, człowiek nie ma szans z niedźwiedziem, jak zabili? Chyba całkiem młodego niedźwiedzia, oseska?

Widzisz, Ustrzyki to była jedna ulica i kilka bloków, a teraz? To my, ludzie włazimy bardziej w ich przestrzeń życiową, swoimi drogami, nowymi domami, infrastrukturą. Gdzie mają się podziać, jak wszędzie domy i ludzie? A jeszcze najazd turystów kompletnie uniemożliwia im spokojne życie.Musimy jakoś żyć obok siebie, bez unicestwiania wszystkiego co duże.

Jeśli zaczną się ataki i będą się powtarzać, ludzie na pewno sięgną po broń i zredukują pogłowie, bez obawy. Np. w USA/Alaska czy Kanadzie, ataki niedźwiedzi na ludzie są nierzadkie, a nikt ich tam nie wytrzebił kompletnie. Trzeba nosić gaz na wyprawy w naturę i dać żyć zwierzętom także.

Bo matka młodego zgubiła to go ćwoki ubili kamieniami. Powinni dostać karę jak za człowieka. Była by matka to inaczej by było.

Lasów i pól nie ubywa tylko zwierzyna ma duże przyrosty w rozmnażaniu. Lasy i pola mają i dopóki nie atakują ludzi z choroby, wścieklizny czy z braku pożywienia to powinny być nie strzelane. Jak atakuje człowieka to powinien być zlikwidowany. Czy to klatka dożywotnio czy odstrzał. Raz zaatakował to mu nie przejdzie. 

W Tatrach spotykałem niedźwiedzie z 10 razy. Czy to matka z młodymi czy stary. Raz mi wkurwiony huczał. Na dwóch łapach stał. 20 metrów do ścieżki Jak się zobaczyliśmy to padł na 4 i patrzył. snickersa mu zostawiłem dla świętego spokoju. Jak się oddalałem gęby od niego nie odwracając to daleko już byłem jak podszedł zobaczyć co mu zostawiłem. Nogi trzęsły mi się nie po Orlej Perci a po tym spotkaniu.

Także pamiętajmy że jak się potrafisz zachować to praktycznie nie ma szans żeby dzik wilk czy misio zaatakował. Być głośno i nie uciekać bo rzuci się jak za zdobyczą.

Wchodzę do lasu to zwierzyna ma wiedzieć że jestem.  Nie dajmy się zwariować co podają w tv. Tylko ryb mało...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważne ataki wilków na ludzi, kończące się śmiercią człowieka, czy nawet ciężkimi obrażeniami, o ile się nie mylę, skończyły się w latach 50/60t-ych ubiegłego wieku. Nie słyszałem o atakach w późniejszych czasach, chyba że ktoś słyszał?! A niedźwiadki i owszem, potrafią czasem ciężko zranić albo nawet zabić ludzia.

Wilki czują wielki respekt pzred człowiekiem i z daleka go na ogół omijają. Jeśli wilk nie ucieka na widok człowieka, to żył z ludźmi długo, albo jest chory.

Nie obawiam się wilków, równie groźny-a nawet bardziej może być ranny dzik, locha czy łosza z młodym, a nawet jeleń. Wybić wszystko co większe od człowieka, to nie jest chyba dobry pomysł. Jakoś o groźniejszych niedźwiedziach cicho obecnie.

Ja jedno a ty drugie... gdzie pisałem o atakach? Ile areału potrzebuje wilcza rodzina? I czy wiesz jak presja jest na ten lasek, jedyny w okolicy? Nic by się nie działo tylko wilki ponoć na skutek choroby porwały z pod domu psy i się zaczęło.

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Byly to czasy gdy w Ustrzykach Dolnych w Strwiążu łowiłem strzeble i małe pstrążki w mieście.

 

Ale chyba nie sugerujesz, że wilki wyżarły te strzeble i pstrążki? :lol: ;)

 

 

 

Od zaistnienia wątku, czekam, aż ktoś zaproponuje adekwatną sytuacyjnie, wędkarską mantrę: "siaty won"wyje..bać rybaków". A od razu Eldorado stanie się, ryb przybędzie, szczęśliwość rybołapaczy wzrośnie itp.

A gdyby to przekuć, na leśne warunki: "strzelby won, wyje..bać strzelaczy", czyżby to nie wpłynęło na przybytek zwierza dzikiego, entuzjazm oglądaczy i podziwiaczy, ciszę i błogość, zwierzów dostatek? :lol: :D

2000 wilków zagraża ludzkości w świecie nad Vistulą, a 100 000 myśliwych i 1000 000 wędkarzy, jeno błogostan w Naturze czynią. Ot paranoja niepojęta przez nadwerężony rozumek. :lol:

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jedno a ty drugie... gdzie pisałem o atakach? Ile areału potrzebuje wilcza rodzina? I czy wiesz jak presja jest na ten lasek, jedyny w okolicy? Nic by się nie działo tylko wilki ponoć na skutek choroby porwały z pod domu psy i się zaczęło.

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Potwierdzam.Ja też mieszkam kilka kilometrów od tego lasku i zacząłem się mocno zastanawiać czy znalezienie się tam wilków nastapiło w sposób hmm... naturalny.Zawsze sądziłem że wilki potrzebują dużego terenu aby czuć się bezpiecznie i swobodnie polować.Ten spłachetek lasku to jest śmiech na sali w kontekście mieszkania dla rodziny dużych drapieżników,dodatkowo przedeptany i przejechany rowerami wzdłuż i wszerz.Jak dla mnie nie jest normalne że one tam w ogóle są,zdrowe czy chore.

Na pewno są natomiast zestresowane i w tym kontekście mogą być grożne.Każde zestresowane zwierzę jest grożne,nawet mały kotek.

Edytowane przez drag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...