Miko89 Opublikowano 11 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca (edytowane) Nie musi być zdziczały.Wystarczy, że właściciel przejdzie się do lasu z psem.Jeszcze nie widziałem, żeby ktoś w lesie prowadził psa na smyczy, wszyscy napotkani puszczają.To prawda, aczkolwiek trop wilka a psa na spacerze zazwyczaj łatwo odróżnić jeśli mamy dłuższą próbkę (czyli np. w zimie, albo na błotnistej lub piaszczystej drodze). Pies na spacerze zasadniczo porusza się chaotycznie, jest w nowym środowisku więc biega, bawi się, chodzi z lewej na prawą obwąchiwać itp. Trop psa jest po prostu chaotyczny. Wilk jako dzikie zwierzę będące na swoim, dobrze znanym terytorium przemieszcza się zazwyczaj w konkretnym celu. W związku z tym trop wilka w 90% jest linią prostą, bo on idzie po coś a nie się pobawić i powąchać. No i w tym liniowym tropie tak jak mówiłem występuje sznurowanie, czyli trafianie tylną łapą w ślad przedniej, co u psów nie występuje. Polecam też zwracać uwagę na odchody, bo to bardzo pewny trop, wilcze odchody zawierają bardzo dużo sierści i kości. Wilki znaczą teren, więc częstą "walą" na drodze. Pies jest nauczony robienia na trawniczek, więc nawet w lesie zejdzie z drogi. Edytowane 11 Marca przez Miko89 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 11 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca No właśnie jak pisałem, pod linijkę, równiutko i to pierwsze rzuciło się w oczy. I odciśnięte w popowodziowym piaseczku i cieniutkim namułku, idealnie zachowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy69 Opublikowano 17 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca Tak to się nie dokona. A jak już to za x lat, jak już np wybiją populację jeleni na obszarze Y. Trzeba je po prostu ściśle kontrolować i prowadzić odstrzał. Argumenty typu zabawa w Pana Boga, ok, też do mnie przemawiają tak po ludzku, ale to się już nie odstanie. Populacje muszą podleac regulacji. Temat był omawiany na przykładzie żubra i płaczów WWF cxy innych miejskich filozofów od przyrody. Jak znajdę analizę na ten temat to wrzucę. Edit:https://wildmen.pl/natura/zieloni-zostali-zaorani/ Za bardzo rozsądnym blogiem myśliwskim, piętnującym wszelkie patologie środowiska myśliwych.Ludzi tez? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojciiech Opublikowano 17 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca Ludzi tez? Tez. Poczytaj to zobaczysz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theslut Opublikowano 18 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca (edytowane) https://zielona.interia.pl/wiadomosci/polska/news-znowu-fake-newsy-na-temat-wilkow-biolog-ich-wiarygodnosc-jes,nId,21322052 Ale jak to biolog prawi, to pewnie się nie zna ???? Edytowane 18 Marca przez theslut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 18 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca Przy kleszczach, schiza jest, zdaje się, zdecydowanie większa. A spocić się, albo zmoknąć - to już prawdziwa masakra! I tak się cykamy wszystkiego co nam do cykania podsuną, a tu planeta płonie - i to wysoko emisyjnie W Swolszewicach nad zalewem wilki uporały się z bezpańskim psami, a w dwóch przypadkach oszamały podwórkową, łańcuchową psinę - zamiast ich właściciela pojeba, zechlać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 19 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca https://www.facebook.com/share/p/1BfXs9K3zz/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 19 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca (edytowane) To w końcu ile w ostatnich latach było ataków wilków na ludzi w Polsce? Są gdzieś jakieś miarodajne dane na ten temat? Zjadają ludziom psy? Cóż w tym dziwnego jeśli nasi myśliwi zabijają po trzysta jeleni i jeszcze więcej saren dziennie. Nikt nie lubi konkurencji. To dlatego myśliwi robią najwięcej hałasu. Tyle szumu z wilkami a już dzisiaj niewielu pamięta, że w połowie listopada 2022 zginęli dwaj niewinni ludzie i nikt do dzisiaj nie przeprosił. Nawet nie przyznał się, że rakieta była wystrzelona z jego terytorium. https://g.pl/news/7,187455,31184158,te-liczby-przerazaja-mysliwi-zabijaja-291-jeleni-dziennie.html Edytowane 19 Marca przez jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mav3rick Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca To w końcu ile w ostatnich latach było ataków wilków na ludzi w Polsce? Są gdzieś jakieś miarodajne dane na ten temat? Zjadają ludziom psy? Cóż w tym dziwnego jeśli nasi myśliwi zabijają po trzysta jeleni i jeszcze więcej saren dziennie. Nikt nie lubi konkurencji. To dlatego myśliwi robią najwięcej hałasu. Tyle szumu z wilkami a już dzisiaj niewielu pamięta, że w połowie listopada 2022 zginęli dwaj niewinni ludzie i nikt do dzisiaj nie przeprosił. Nawet nie przyznał się, że rakieta była wystrzelona z jego terytorium. https://g.pl/news/7,187455,31184158,te-liczby-przerazaja-mysliwi-zabijaja-291-jeleni-dziennie.htmlPodasz mi jakieś źródło o tych 300 jeleniach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Dane podał Mikołaj Dorożała, Główny Konserwator Przyrody i wiceminister klimatu i środowiska. Link wyżej. Raczej zgodne z prawdą, bo ilość odstrzelonej zwierzyny podlega jak mniemam rejestracji. Dodatkowo opisana sprawa, z jaką to gorliwością nasi myśliwi walczą z pomorem świń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Masowy odstrzał dzików, na terenie Polski, zarządziła nasza szalenie proekologiczna, matka unia. W nieubłaganej trosce o przyziemne interesy unijnych potentatów Co ma tą zaletę, że można go pierwszorzędnie spożytkować do nagonki na myśliwych. Biomaso - vorwarts I nieprawdą jest, że myśliwi do tego debilnego nakazu podchodzą na serio, a nawet powiem, że go ignorują.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mav3rick Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca (edytowane) Ale to takie statystyczne, możliwe że dla podkolorwania. Akurat myśliwi mają mocne obostrzenia co do odstrzału, więc bez wiarygodnego źródła słabo mi to wygląda. Jedynie co do dzików to prawda, w imię tej choroby grubo ich populacje przeorali. A co do jeleni jeśli faktycznie takie ilości poszły do odstrzału to raczej też nie fanaberia, by sobie postrzelać. Edytowane 20 Marca przez mav3rick Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theslut Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca https://www.facebook.com/share/p/1BfXs9K3zz/Pewnie było jak z tym chińskim traktorem, co orał pole przy rosyjskiej granicy, który w pewnym momencie oddał serię strzałów i odleciał. A może to był rosyjski traktor orzący przy chińskiej granicy . Wg radia Erewań na Placu Czerwonym rozdawano rowery ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dipper Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Nigdy nie wiadomo czego się można po zwierzętach spodziewać https://www.facebook.com/watch/?v=1296593391657957 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Uprzedzam, że z myślistwem nie mam i nie miałem nic wspólnego, więc nie znam się. Próbuję sobie jakoś racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego wilki opuszczają dzisiaj swoje naturalne środowisko czyli lasy, wchodzą na tereny zamieszkane przez ludzi i zjadają te biedne psiaki. Nie mam pojęcia, czy gdyby myśliwi strzelali połowę tej wykazanej w danych grubej zwierzyny, to sytuacja byłaby inna? Tak sobie tylko spekuluję, że ewentualnie mogłaby być dla wilków lepsza. Dlaczego sugerujesz nieścisłość przytoczonych danych? Jako wędkarze musimy rejestrować każdą zabraną rybkę, a myśliwi ustrzeloną zwierzynę nie? Sławku, chyba jednak nie bardzo ten nakaz ignorują. Skoro strzelają dwa razy więcej niż ktoś zaplanował. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabriel Kozdraś Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Jesienią, kilkaset metrów od granic Rzeszowa (tu uprzedzam i informuje - Rzeszów to nie Bieszczady jak się niektórym wydaje ) znaleziono wilka potrąconego przez auto. Końcem lutego w granicach Rzeszowa zrobiono zdjęcie gdzie wataha 5 czy 6 osobników poluje na sarny.Wilki opuszczają swoje naturalne środowisko - bo już się w nim nie mieszczą i muszą szukać innych miejsc do życia i zdobywania pożywienia - jak to drzewiej bywało - czyli las itp miejsca. 20 lat temu wilków w Polsce było ok 500 sztuk, obecnie około 1,5 tys ..a ich naturalnego środowiska bytowego nie przybyło 3 krotnie, stad trzeba poszerzać tereny łowieckie.Psiaki zjadają - bo są łatwą zdobyczą. To tak jak gospodarzowi na wsi .. łatwiej pójść do zagrody i złapać kurę na rosół, jak biegać po lesie za bażantem. A pies na łańcuchu to już w ogóle jak kurczak na półce sklepowej. Ciekawostką jest to, że jak zaczął się odstrzał wilków na Słowacji, to wszyscy pracujący na granicy polsko słowaciej (lesnicy, ZUL'owcy, pracownicy MPN)- od Bieszczad po Beskid niski (bo z tymi mam kontakt) zauważyli naprawdę spory wzrost migracji wilków na polska stornę. O przetrzebieniu grubej jak i drobniejszej zwierzyny w Bieszczadach w tym i BPN gdzie nie ma odstrzałów - długo by można było pisać. Ciekawostka - poza wilkami na południu problemem staja się tez niedźwiedzie. Są filmiki jak biegają po Sanoku, po okolicznych wioskach, jak przechodzą przez San w okolicach Dynowa czy niszczą tam pasieki,. A w ostaniach dniach,w południe, 200m od centrum gminy w Komańczy przez 1,5h niedźwiedź sobie spacerował po łące, miedzy domami i po rzece.I wilk..jeden czy nawet dwa spotkane na drodze czy w lesie uciekają (nie wiem jak cała wataha) - jeszcze się boją ludzi - a niedzwiedz .. już taki skory do ucieczki nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miro 85 Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Na Śląsku też się pojawiły, w moich okolicach (Tychy) w promieniu 10km są 2 większe watachy ok 30szt, za to przechodnich samców już w tylko w tym roku mój lesniczy ma kilka zaobserwowanych..Sam miałem już okazję spotkać, a drugiego widziałem walniętego przez auto.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skius Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca https://x.com/i/status/1902684826232082458 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca (edytowane) https://x.com/i/status/1902684826232082458Tu raczej wilk wyglądał na bardziej zestresowanego spotkaniem. Pewnie wielu z nas nawet by nie pomyślało o nagrywaniu. Facet albo bardzo odważny, albo wiedział, że wilk go nie ruszy.Jasne, że Rzeszów to nie Bieszczady. Nawet nie jest stolicą Podkarpacia. Przynajmniej jeśli wierzyć napisowi, który widziałem na jakimś murze w Stalowej Woli. "Stalówka królową Podkarpacia". Tak się zastanawiam, że gdyby nasi kochani myśliwy puknęli sobie połowę tych jeleni, saren, danieli, dzików, które dzisiaj zabijają, to pewnie by spokojnie wystarczyło dla tych 1500 wilków. Kiedyś mogliśmy zabijać w majestacie prawa pięć pstrągów dziennie. A dzisiaj? Jak mi wnuk podczas grzybobrania zachowuje się zbyt głośno, to mu przypominam, że w lesie nie jest u siebie i ma to uszanować. Wystrzelajmy wszystkie wilki, niedźwiedzie, bobry, kormorany i będzie po temacie. Edytowane 20 Marca przez jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadaonbis Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Zapomniałeś o lisach żbikach borsukach...w punkt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca ..........Wystrzelajmy wszystkie wilki, niedźwiedzie, bobry, kormorany i będzie po temacie.Ze skrajności w ....... Nikt tu przecież nie mówi o "wystrzelaniu". Lasy Państwowe, Koła Łowieckie etc., są gospodarzami tego inwentarza. Chodzi tylko o to, żeby zapanować nad niekontrolowanym wzrostem populacji. Tak sądzę. Mowa tu o każdym zwierzu.Dlaczego?Ano dlatego, że środowisko zostało już wystarczająco zdewastowane a jego zaburzona równowaga nie może, w tej sytuacji, podlegać samoregulacji. Tak sądzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawek_2348 Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Myślę, że natura dałaby sobie radę sama, ale potrzebaby na to kilkudziesięciulat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Myślę, że natura dałaby sobie radę sama, ale potrzebaby na to kilkudziesięciulat...Pewnie tak, tylko wówczas my, ludzie, musielibyśmy się wstrzymać od jakiejkolwiek ingerencji w nie a to jest nie realne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Zapomniałeś o lisach żbikach borsukach...w punktBorsuki fajne. No i grasują kiedy porządni ludzie już śpią. Ktoś widział u nas prawdziwego żbika? Ja dwa razy w życiu i pewności co do żbika nie mam. Jednego na terenie Wielkopolskiego PN pod koniec 60-tych lat. Dwa kiedyś z synem przy opuszczonym gospodarstwie nad górnym Wieprzem w Kaczórkach koło Roztoczańskiego PN. Czystych genetycznie już u nas praktycznie nie ma. A lisy teraz doskonale radzą sobie w miastach. Jakąś godzinę temu jeden przeszedł sobie przez ulicę, kiedy wracałem do domu. A mieszkam w teoretycznie najgorszym dla nich miejscu. Czasami sam mieć oczy dookoła głowy, tyle samochodów. Osiem dzików w biały dzień trzy lata temu. W zeszłym roku wnuk z kolegami wszedł do takiego zakrzaczonego i zaśmieconego lasku przy naszym parku. Wyskoczyła z niego sarenka. Jak kogoś nie zdziwi, to niech sobie wygoogluje gdzie Park Heweiiusza w Poznaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jabadaonbis Opublikowano 20 Marca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Marca Żbika widziałem....30 lat temu....na plecach miśliwwgo...w Beskidzie Małym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.