Skocz do zawartości

Szkiery 2014 (wieści znad wody)


Jano

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

ponieważ wiosna zbliża się wielkimi krokami, jeszcze kilka tygodni i nawet się nie obejrzymy jak zaczną się wyjazdy na szwedzkie szkiery. Ci, którzy mają już zaplanowane (halo, halo... ostatni dzwonek) zapewne powoli tak jak i ja przebierają już nóżkami... ehhh, jeszcze (tylko/aż) 68 dni  ;)

W tym roku wybieram się na szkiery: 16-23.05.2014 - Roslagen, 06-14.09.2014 - Gryt

 

Zapewne w najbliższych tygodniach z niecierpliwością będę wyczekiwać wszelkich informacji ze szkierów...

Jakie macie tegoroczne plany? Co, gdzie, jak, kiedy, po co (żart taki... :lol:)?

Edytowane przez Jano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Co, gdzie, jak, kiedy, po co (żart taki... :lol:)?

Vestkapp w Selje kommune od 14 do 28.06. Dorsz, czarniak, rdzawiec no i halibut. Na razie PB dorsza ciut ponad 9kg ale przegrywam z halibutami 0:4  :wacko: więc mam nadzieję doprowadzić do stanu przynajmniej 1:4, pal licho, niech będzie 1:8 byle tego jednego zobaczyć :rolleyes: .

A tak wyglądają okolice:

 https://www.google.pl/searchq=vestkapp&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=jHUdU5LHKdOgkQea2oCQCA&ved=0CCkQsAQ

dla mnie "BAJKA"  B) . Wioska gdzie będę ma populację przekraczającą .............. 40 osób B) (chyba 42) i to są dla mnie wymarzone wakacje.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile wynosi koszt takiej tygodniowej zabawy na szkierach? :)

Zabawa to nie wiem ile kosztuje, ale licz się z  tym, że C2H5OH raczej dość drogi jest, do wsi daleko, a po drodze łosie i wilki jakieś, itd... :P

Koszt wyjazdu zależny od sposobu organizacji - jak zorganizujesz wyjazd sam z kumplami to i po  2-2,5k/os. da radę zrobić (podobno - nie miałem okazji sprawdzić), jak biuro/przewodnik to ok. 3,5k/os. I jest to koszt samej wyprawy zakładając, że całą resztę masz (sprzęt, wyposażenie, mniejsze i większe gadżety, itp.).

Edytowane przez Jano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy...mam takie techniczne pytanie, czy na szkierach w polowie maja jest jeszcze chlodno na wodzie i czy z reguly deszczowo....czy kombinezon plywajacy 2 cz. bedzie dobrym rozwiazaniem. Wyjazd polowa maja szkiery sw. Anny z Eventurem...to moj pierwszy raz hehe...Moze ktos byl cos doradzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawa to nie wiem ile kosztuje, ale licz się z  tym, że C2H5OH raczej dość drogi jest, do wsi daleko, a po drodze łosie i wilki jakieś, itd... :P

Koszt wyjazdu zależny od sposobu organizacji - jak zorganizujesz wyjazd sam z kumplami to i po  2-2,5k/os. da radę zrobić (podobno - nie miałem okazji sprawdzić), jak biuro/przewodnik to ok. 3,5k/os. I jest to koszt samej wyprawy zakładając, że całą resztę masz (sprzęt, wyposażenie, mniejsze i większe gadżety, itp.).

Mówisz o koszcie 3,5k/os. już z promem czy bez...z jakiego biura

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile wynosi koszt takiej tygodniowej zabawy na szkierach? :)

Mój wyjazd nie jest co prawda na szkiery ale jeśli mogę to coś o cenach. Ceny z biurem każdy może sobie sam znaleźć, ja załatwiłem wszystko sam. Cena promu z Gdyni do Karlskrony z samochodem i kabiną i śniadaniem na promie w obie strony to koszt ok. 580plz/1 osoba. Pobyt w domu z 11 miejscami ale jedzie 6 osób bo nie lubię tłoku to kolejne 900-920 plz/1 osoba za 2 tygodnie(kurs nok-plz). Paliwo w 2 strony i nocleg tam i z powrotem to ok. 600plz/1 osoba. Czyli za 2 tygodnie wychodzi 2100plz + za łódke i paliwo do niej ok. 500-600plz czyli wyjdzie 2700plz. Myślę że jest to cena pobytu 1 tygodniowego z biurem w Norwegii tyle że uważam że jazda ponad 1400km z Karlskrony na tydzień to za krótko  i dlatego pobyt jest 2 tygodniowy.

W planie mamy wycieczkę 2 dniową na Atlantic Road + Trollstigen i Alesund i okolica więc można przyjąć że z zakupami przed i w trakcie wyjazdu wyjdzie 3500-3600plz/osoba. Dużo czy mało? Z jednej strony za 3600 to mam 8 dniowy pobyt w Kęnii na last minute albo dla żony i dla mnie all inc. w jakimś niezłym hotelu w Turcji, Grecji czy Hiszpanii tyle że tam .......... zupełnie nie chcę jechać :P. Tam już po jednym wyjeździe pozaliczałem i nie mam zupełnie powodu żeby jechać jeszcze raz ale na piąty wyjazd do Norwegii powód mam  B) . I będą powody żeby pojechać szósty, siódmy i kolejne razy  :) .   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

W planie mamy wycieczkę 2 dniową na Atlantic Road + Trollstigen i Alesund i okolica więc można przyjąć że z zakupami przed i w trakcie wyjazdu wyjdzie 3500-3600plz/osoba. Dużo czy mało? Z jednej strony za 3600 to mam 8 dniowy pobyt w Kęnii na last minute albo dla żony i dla mnie all inc. w jakimś niezłym hotelu w Turcji, Grecji czy Hiszpanii tyle że tam .......... zupełnie nie chcę jechać :P. Tam już po jednym wyjeździe pozaliczałem i nie mam zupełnie powodu żeby jechać jeszcze raz ale na piąty wyjazd do Norwegii powód mam  B) . I będą powody żeby pojechać szósty, siódmy i kolejne razy  :) .   

 

Sacha, pięknie napisane...aż się rozmażyłem :) Ja w tym roku wracam do "mojej" Szwecji. Wyjazd w czerwcu. Co prawda nie na szkiery ale na spore jeziorko ;) Skrobnę kilka słów w trakcie pobytu...

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wielu portalach czytam o szkierach i szwedzkich jeziorach. Szkiery jak się domyślam to na południe (i być może na północ) od Sztokholmu, jeziora wiadomo-wszędzie. 

Ale nie przypominam sobie żeby jakaś grupa wędkarzy wybierała się na drugą stronę Szwecji, powiedzmy na północ od Geteborga.

Przecież tam też są same szkiery a czy ktoś tam łowi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile wynosi koszt takiej tygodniowej zabawy na szkierach? :)

Koszt zależy od miejsca, do którego jedziesz, wypasu jaki sobie wybierzesz, ilości promów po drodze, rodzaju kajut i oczywiście ilości osób na samochód, domek?

10 lat wstecz był mój pierwszy raz na Alandach. Po drodze na Alandy 2 promy w jedną stronę, 4 osoby, 1 samochód, domek pełen wypas, że ganiać się można było. Bez wyżywienia z pobytem, pozwoleniami, 2 łodziami bez paliwa i wyżywienie we własnym zakresie - ca. 3 000 PLN/osoba za 6 dni łowienia.

Rok temu, podobnie Alandy, 4 osoby, 4 dni łowienia, skromny domek, 1 samochód, 2 promy, 2 lodzie bez paliwa, ubezpieczenie - 2 250 PLN/osoba.

W tym roku Senoren przełom kwietnia/maja dla 6 osób w 2 samochody, prom bez kabiny, bo rano start wieczorem w Szwecji, 2 domki "spartańskie", ale z pełnym minimum, 2 duże 3 os. łodzie bez paliwa, ubezpieczenie, oczywiście podobnie, jak poprzednio bez wyżywienia - 10 900 PLN/6 osób za 6 dni łowienia.

Innymi słowy tydzień poniżej 2 tyś PLN na osobę jest również jak najbardziej możliwy. "Przyoszczędzić" można na wyborze kabin na promie w wersji nocnego rejsu, oraz wyborze domków i wypasu tychże. Pewnie same miejscówki też mają swoje ceny wynikające z popytu na nie.

Wybór rejsu dziennego, jakim będziemy płynąć obecnie (bez kabin) jest tylko pozornie tańszy, bowiem jak znam życie więcej wydamy w knajpach, niż podczas spokojnego snu w kabince :)

Pozdr,

TZ

Edytowane przez TZ_TeZet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Innymi słowy tydzień poniżej 2 tyś PLN na osobę jest również jak najbardziej możliwy. 

 

 

Jest to jak najbardziej do zrobienia 

 

Poniżej kosztorys z dwóch naszych ostatnich wypadów. 

 

Wypasiony 6 - osobowy domek z łodzią wiosłową 816 pln za tydzień

Prom bez kajut 760 pln( Sassnitz- Trelleborg)

Dodatkowa łódź z 4-konnym silnikiem 480 pln

Paliwo do łodzi 100 pln

Licencje 340 pln

Ubezpieczenie nas i samochodu 186 pln

Paliwo wozu ( 3500km) 1340 pln

Autostrada 15 pln

 

Razem 4037 pln 

 

Na 4 osoby w wychodzi po 1000 plus wyżywienie( jeśli nie jadasz co dzień bażanta w płomieniach i nie pijesz 18 - letniego single malta ;)  ) zamykasz się w kwocie 1300 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wielu portalach czytam o szkierach i szwedzkich jeziorach. Szkiery jak się domyślam to na południe (i być może na północ) od Sztokholmu, jeziora wiadomo-wszędzie. 

Ale nie przypominam sobie żeby jakaś grupa wędkarzy wybierała się na drugą stronę Szwecji, powiedzmy na północ od Geteborga.

Przecież tam też są same szkiery a czy ktoś tam łowi?

 

 

Fakt, ja jakoś też sobie nie przypominam żeby ktoś opisywał pobyt w tych okolicach...

Wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie może być prosta, ale zaznaczam, że będę trochę teoretyzował bo nie łowiłem tam nigdy. Wydaje mi się, że w szkierach na zachodnim wybrzeżu SE  zasolenie wody może znacznie przekraczać możliwości adaptacyjne ryb słodkowodnych, wszak zachodnie wybrzeże to Morze Północne. Inaczej sprawa wygląda na wybrzeżu wschodnim, tym bardziej w jego północnej części, gdzie zasolenie Bałtyku jest mniejsze niż kałuży pod moim blokiem.

Edytowane przez Pumba
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 zasolenie wody może znacznie przekraczać możliwości adaptacyjne ryb słodkowodnych, wszak zachodnie wybrzeże to Morze Północne. Inaczej sprawa wygląda na wybrzeżu wschodnim, tym bardziej w jego północnej części

Pewnie właśnie tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to jak najbardziej do zrobienia 

 

Poniżej kosztorys z dwóch naszych ostatnich wypadów. 

 

Prom bez kajut 760 pln( Sassnitz- Trelleborg)

 

 

 

ja w tym roku jadę pierwszy raz (3 osoby) i odpuściliśmy prom.

 

jedziemy na samo południe (Senoren) i w teorii z Wrocławia korzystniej (relacja kasa / czas) wyszedł nam przejazd autostradą przez Niemcy i Danię. Przeprawiamy się (45 min. w jedną stronę) na trasie Puttgarten - Rodby (w obie strony łącznie 150 zł / os.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się zjedziecie, ale .... z Wrocławia do granicy, w górę na ring berliński i dalej na północ .... no może istotnie to jest opłacalne. Wasze położenie trochę forsuje taką alternatywę, bo np. do Gdyni to też dla Was dzionek jechania. Co by nie mówić będziecie umęczeni podróżą, ale da się. Ciekaw jestem ile Wam to zajmie? Zazdroszczę przelotu nowym mostem Kopenhaga - Szwecja. Dwa lata temu miałem okazję .... dech w piersiach zapiera, takie widoki na prawo i lewo. Uważajcie na prędkościomierz, szczególnie na moście i w samej Szwecji. 10 km/h do góry i całe wyliczanki kosztów wypadu na ryby diabli wezmą. U nich 120 km/h na autostradzie to "religia", to samo na ograniczeniach.

Pozdr,

TZ  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w tym roku jadę pierwszy raz (3 osoby) i odpuściliśmy prom.

 

jedziemy na samo południe (Senoren) i w teorii z Wrocławia korzystniej (relacja kasa / czas) wyszedł nam przejazd autostradą przez Niemcy i Danię. Przeprawiamy się (45 min. w jedną stronę) na trasie Puttgarten - Rodby (w obie strony łącznie 150 zł / os.).

Nie wiem gdzie i kiedy planowaliście wyjazd, ale ceny za prom Sassnitz-Trelleborg oscylują w granicach ca. 130-250 zł za samochód z pasażerami w jedną stronę (w zależności od terminu). Prom płynie 4 godziny. W Waszym wariancie, za sam przejazd mostem Øresunds w jedną stronę zapłacicie 390 koron szwedzkich (lub 780 jeżeli macie przyczepę). Napewno najbardziej opłacalnym cenowo wariantem podróży Wrocław-Senoren jest prom Sassnitz- Trelleborg (jeżdżę kilka razy w roku).

 

Ps: Odnośnie tego, co napisał TZ_TeZet: Dopuszczalna prędkość na autostradach w Szwecji to 110km/h (80km/h z przyczepą). 120km/h to już minimum 1500sek mandatu (z przyczepą ponad 4000 i utrata prawa jazdy, a także prawdopodobna kara ok 1 miesiąc pozbawienia wolności) i bądźcie pewni, że ten mandat dogoni Was również w Polsce.

Edytowane przez Jose
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...