godski Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 15 tys. km to może zbyt optymistycznie, choć to też zależy nie tylko od ceny instalacji, ale też spalania samochodu. LPG musi spalać więcej ok. 20%, niż Pb, inaczej dzięki zbyt ubogiej mieszance niszczymy silnik ("pali albo paliwo, albo zawory"). Decydując się na LPG nie wyliczam ile jeżdżę rocznie, a ile km mam zamiar przejechać danym samochodem, jak mam przejechać nim 30tys. km to bez sensu ładować gaz, choćbym robił rocznie 300tys. Gaz wsadzam jak planuję nim przejechać przynajmniej ze 100ty. km.Sens jest nawet przy 10 tysiącach rocznie. Jak ma się amerykańca o pojemności 4 litry. Po mieście 16-17 l. benzyny, 20 gazu. W trasie do 140 12-13 benzyny 15-16 gazu. Policz sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 Liczyłem wielokrotnie, ponad 10 lat jeżdżę z kuchenką w samochodzie, jak przeczytasz ze zrozumieniem co napisałem, to przyznasz mi rację. Nie ważne ile jeździsz rocznie, ważne ile masz zamiar przejechać danym samochodem.Natomiast całkowicie się zgadzam, że LPG w samochodach z natury dużo palących szybciej się zwraca, ..... no chyba że instalacja kosztuje furmankę pieniędzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 Auto spali lpg tyle samo co PB, koszt zawsze o połowę mniejszy, taniej wychodzi niż dieselProponuję dokładnie to policzyć, bo to nie jest o połowę taniej choćby ze względu na wyższe spalanie LPG (jak pali tyle sam to szkodzi silnikowi ze względu na zbyt ubogą mieszankę) czy to, że paliwo i tak jest używane. Można przyjąć, że jest taniej o 30% i często taniej, choć nie aż tak dużo niż diesel. Tylko wiadomo jak z dieslami. Mają nakręcone i są droższe w serwisie. Sam też z chęcią bym następne auto z LPG miał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 (edytowane) Proponuję dokładnie to policzyć, bo to nie jest o połowę taniej choćby ze względu na wyższe spalanie LPG (jak pali tyle sam to szkodzi silnikowi ze względu na zbyt ubogą mieszankę) czy to, że paliwo i tak jest używane. Można przyjąć, że jest taniej o 30% i często taniej, choć nie aż tak dużo niż diesel. Tylko wiadomo jak z dieslami. Mają nakręcone i są droższe w serwisie. Sam też z chęcią bym następne auto z LPG miał. Mi gazownik u którego zakładałem mówił, że będzie łykał tyle samo. Mooooże spali z litr więcej, nigdy nie chciało mi się tego liczyć. Nawet nie wiem czy to mozliwe co do "centa". Paliwo jest też używane, to fakt. Ale nie wiele, choć ja czasem przejeżdżam na PB. Być może jest nie aż o 50% taniej, ale też nie tylko o 30 % myślę. Żeby znaleźć consensus proponuję 40 %, a to już duża oszczędność Ja zaokrąglam po prostu i wyjazd nad Dunajec nie wychodzi przypuśćmy 500 tylko 250 zł A czy wyszedł 250 czy 275zł, sobie daruje dociekanie Edytowane 15 Marca 2014 przez OloPe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 Przekonywać do LPG mnie nie trzeba. Gazownik tak mówił, bo chciał zarobić. LPG ma niższą wartość energetyczną i żeby to zniwelować to musi palić więcej - około 15-20%. Czy to jest 1litr czy 2litry to zależy od spalania pb Jak 10l to 1,5-2l a jak 20l/100km to 3-4l A to ile spali pb przed nagrzaniem zależy również od wielu czynników. Jeśli ktoś robi trasy to stosunkowo mało. Bo na 100km trasy rozgrzewka 1km-2km to nic. Ale w mieście przy odcinkach 4-5km? Już troszkę więcej. Plus różnice w prędkości rozgrzewania się poszczególnych jednostek, pory roku oraz ustawień instalacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 (edytowane) 15-20% to górna granica zależnie od instalacji i silnika, gaz z tego co pamiętam ma około 88 oktanów (przynajmniej powinien mieć) i przy idealnie zestrojonej sekwencji ta różnica może zniżać się do granicy różnicy procentowej kaloryczności benzynki i gazu. Edit: A jeśli akceptujemy spadek mocy to gazu wcale nie musi palić więcej, bo można przykręcić "kurek" z gazem. Edytowane 15 Marca 2014 przez Tomek88 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 Edit: A jeśli akceptujemy spadek mocy to gazu wcale nie musi palić więcej, bo można przykręcić "kurek" z gazem. A jak mamy szczęście to zdążymy odłożyć na remont silnika, albo jego wymianę. Przerabiałem to na własnym samochodzie i jeśli majster opowiada bajki, że LPG będzie palił tyle co benzyny i co gorsza tak ustawia instalację, to należy go omijać jak najszerszym łukiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek88 Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 A jak mamy szczęście to zdążymy odłożyć na remont silnika, albo jego wymianę. Przerabiałem to na własnym samochodzie i jeśli majster opowiada bajki, że LPG będzie palił tyle co benzyny i co gorsza tak ustawia instalację, to należy go omijać jak najszerszym łukiem.Nie będę z tym polemizował, bo nie miałem takich doświadczeń osobiście, jednak kolega miał honde civic 1,6 i na przykręconym kurku nadal jeździł i to długo, drugi właściciel również póki nie rozbił auta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 A jak mamy szczęście to zdążymy odłożyć na remont silnika, albo jego wymianę. Przerabiałem to na własnym samochodzie i jeśli majster opowiada bajki, że LPG będzie palił tyle co benzyny i co gorsza tak ustawia instalację, to należy go omijać jak najszerszym łukiem. A czemu mam go omijać szerokim łukiem, skoro mi samochód na gazie bezproblemowo przejechał do tej pory 150 tyś i nie czuć jakoś specjalnie by słabł? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witeg Opublikowano 15 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2014 Jeśli rzeczywiście ustawił taką ubogą mieszankę, że spalanie Pb=spalaniu LPG to zarzynasz silnik, mój wytrzymał około 200 tys na oszczędnym gazie, na "nieoszczędnym" wytrzymałby pewnie 2x dłużej. To że silnik wytrzymał tyle świadczy, że dobry silnik, a nie że prawidłowo ustawiona instalacja. Ale to nie mój samochód, nie moje pieniądze, rób jak uważasz, jeśli zrobiłeś 150 tys. km to już odłożyłeś na drugi silnik z zapasem, więc i tak się opłaciło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
norbertkrakow Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Dokładnie, z tą awaryjnością też się zgadzam. Obecne samochody nie są już tak trwałe jak te produkowane dawniej. Każde boryka się z mniejszymi lub większymi bolączkami. Biorę je na dwa dni na testy i jak ja i mechanik nie zauważymy czegoś niepokojącego to się zdecyduje Karol Krause napisał:"Regularnie serwisowane nie sprawia żadnych problemów wbrew powszechych i nieprawdziwych mitach o RenaultPamiętaj tylko o skróceniu interwału wymiany oleju w silnikuTe 30 tyś do serwisu to nieporozumienie - skróć to o połowe i zapomnisz o problemach. " O tym też już gdzieś czytałem i będę miał ten fakt na uwadze. Dzięki Wymieniaj olej co 10 tys ja tak robię i jest super.Leję 10w40 MobilPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
norbertkrakow Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Świetną alternatywą jest lpg! Auto spali lpg tyle samo co PB, koszt zawsze o połowę mniejszy, taniej wychodzi niż diesel. Nie ma kosztownych pompowtrysków, wytrysków, kół dwumasowych etc. No i lpg jest bardziej ekologiczny. Widzę, że powoli odchodzi do lamusa mit, że lpg dużo szybciej złuzywa silnik, jest kosztowny w obsłudze i mocno awaryjny. ASO znów przeprosiły się z instalacjami lpg ...... Wiem, ze są zagorzali przeciwnicy lpg, sam kiedyś do nich należałem. Ale kilka lat temu jednak spróbowałem i dziś nie wyobrażam sobie inaczej.Od kiedy to samochód LPG pali tyle co benzyny??? Chyba się coś pomieszało. Pali jak prawidłowo ustawiony, np. jeśli benzyny spali 10l to gazu 14-15. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 (edytowane) Wymieniaj olej co 10 tys ja tak robię i jest super.Leję 10w40 MobilPozdrawiamTrudno żeby dci jeździł na mineralce. Tylko olej syntetyczny! Choćby nawet któryś z Kolegów twierdził inaczej. Niektóre firmy dopuszczają półsyntetyk do diesli, ale to zawsze grozi ryzykiem poważnej awarii. Tak przeciążone panewki jak ws współczesnym dieslu, muszą pracować na syntetyku. Można za to wymieniać co 15 tyś.Syntetyk to np 5W50.Chyba że mówimy o benzynie, choć temat był o dieslu. Edytowane 16 Marca 2014 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Od kiedy to samochód LPG pali tyle co benzyny??? Chyba się coś pomieszało. Pali jak prawidłowo ustawiony, np. jeśli benzyny spali 10l to gazu 14-15. Od kiedy? Pewnie od czasu jak weszły sekwencyjne instalacje. Te pierwszej generacji faktycznie zawsze paliły więcej, ale raczej nie tyle co podajesz czyli 50 %. Czy mi się pomieszało? Wiem ile pali mi samochód, umiem sobie przeliczyć ile wchodzi do zbiornika i ile km przejeżdżam. Pb palił 8-10L i LPG pali tyle samo. Miałeś kolego samochody z LPG czy teoretyzujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Mam instalację sekwencjną w Chryslerze 4,0 L żony i gazu zawsze pali więcej od 2 do 4 litrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Nie wiem jak jest w samochodach z silnikiem 4.0, ale pewnie taki Chrysler nie pali 8-10 L więc jak dojdzie te kilka % więcej to może tyle wyjść. U mnie w silnikach 1.6 i 1.8 nie zauważyłem takiej znaczącej różnicy, więc śmiało przyjmuję że pali tyle samo. A wyliczyć co do 0,5 litra raczej się tego nie da Pewnie też zależy od ustawień tych map czy czegoś tam, ja chciałem żeby ustawił jak najbardziej optymalnie do tego silnika. Nie wiem, pewnie też ustawiają że pali więcej i ma większą dynamike, ale ja gumy nie jaram i tak jak jest mi styka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Nie wiem jak jest w samochodach z silnikiem 4.0, ale pewnie taki Chrysler nie pali 8-10 L więc jak dojdzie te kilka % więcej to może tyle wyjść. U mnie w silnikach 1.6 i 1.8 nie zauważyłem takiej znaczącej różnicy, więc śmiało przyjmuję że pali tyle samo. A wyliczyć co do 0,5 litra raczej się tego nie da Pewnie też zależy od ustawień tych map czy czegoś tam, ja chciałem żeby ustawił jak najbardziej optymalnie do tego silnika. Nie wiem, pewnie też ustawiają że pali więcej i ma większą dynamike, ale ja gumy nie jaram i tak jak jest mi styka.Nikt tu nie mówi o jaraniu gumy ale o odpowiedniej dawce gazu dla silnika, żeby pracował tak samo jak na pb. I nie chodzi o moc ale o wytrzymałość i niezawodność. Nie oznacza to, że silnik od razu padnie przy ubogiej mieszance, ale nie jest to bez wpływu na jego trwałość. Tak samo jak każda instalacja w dłuższym okresie użytkowania, ale ewentualne problemy można przesunąć w czasie odpowiednio dbając o cały układ - m.in. o skład i ilość mieszanki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 W tych kwestiach zdaje się na fachowców. Warsztat w którym zakładałem instalacje cieszy się dobrymi opiniami. Zrobiłem solidny wywiad przed pierwszym założeniem. Jak mówiłem pierwszy samochód przejechał na lpg bezproblemowo 150 tyś i dużo wskazuje na to, że jeszcze pośmiga, choć teraz jeździ 3 x niej. Drugi 25 tyś, nie wystepują zapalania się kontrolek, czeków, sreków itp o których czasem czytałem na forach, więc przyjmuję, że jest wszystko ok. Wybaczcie Panowie, ale zdanie gościa z którego usług skorzystałem (i którego poleciłem kilku znajomym) jest dla mnie bardziej wiarygodne niż Wasze w tej kwestii Więc mi niech pali tyle samo lub niezauważalnie więcej a innym niech pali więcej nawet o 50 % Dla mnie temat zamknięty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Łatwo to sprawdzić . Podaj namiar na priv. Chętnie do niego pojadę i sprawdzę na własnej skórze. Po regulacji napiszę.Instalacji nie zakładałem u kowala, tylko w polecanym warsztacie.Taki Chrysler żłopie około 20 gazu w mieście i 16 benzyny średnio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 16 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2014 Być może taki duży silnik do dużego samochodu wymaga innych ustawień mieszanki. Nie znam się, nie polemizuje więc jak jest z Chryslerem i silnikiem 4.0.Skupiam się na swoich dwóch samochodach i na kilku znajomych - samochodach najbardziej u nas popularnych czyli 1.4 -1.8 palących średnio 7-10 litrów PB. A i średnio realnie, nie średnio katalogowo. Gaz zakładałem w Garwolinie przy starej "siódemce" u niejakiego Kobzińskiego Tomasza. Wahałem się jeszcze co do warsztatu przy Ostrobramskiej, gdzieś na tyłach Promenady, ale osobiście więcej namierzyłem zadowolonych użytkowników z Garwolina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Pomimo wspomnianego postępu technologicznego !..czytaj minimalizmu...teraz mega nano, hiper, piezo technologie...czasy np. 3.0D w 124 nie wrócą - w drugie kolano nie ma co sobie strzelać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 15 tys. km to może zbyt optymistycznie, choć to też zależy nie tylko od ceny instalacji, ale też spalania samochodu. LPG musi spalać więcej ok. 20%, niż Pb, inaczej dzięki zbyt ubogiej mieszance niszczymy silnik ("pali albo paliwo, albo zawory"). Decydując się na LPG nie wyliczam ile jeżdżę rocznie, a ile km mam zamiar przejechać danym samochodem, jak mam przejechać nim 30tys. km to bez sensu ładować gaz, choćbym robił rocznie 300tys. Gaz wsadzam jak planuję nim przejechać przynajmniej ze 100ty. km...mi w moim "rybowozie" na stagu 3+ pali 1;1 w stosunku do paliwa...czyli dyszka jak w mordę strzelił przy 1.8 16V... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Co do trwałości silników eksploatowanych na gazie, powiem na przykładzie Poloneza Trucka 1.6 GLI miałem od "nowości" założoną instalację, z parownikiem BRC. Przejechałem 350 kkm bez remontu silnika, w tym czasie dwa razy była robiono głowica (gniazda zaworowe), auto od początku było eksploatowane na Mobilu 1 5W50, w porównywalnych warunkach paliło 1 - 2 l gazu więcej niż benzyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 ...ale to chyba "podcisnieniówka" a nie wtrysk gazu Januszu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janusz.walaszewski Opublikowano 19 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2014 Dokładnie, to była tak zwana instalacja "II – instalacja mieszalnikowa (podciśnieniowa lub nadciśnieniowa) z elektroniczną regulacją składu mieszanki."Jak zwał, tak zwał - wynik uważam za niezły, delikatnie mówiąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.