Skocz do zawartości

Lake Vermilion nadchodzę ... - czyli drżyjcie musky bo jadę ...


admin

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 116
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Pierwsze wiesci, prosze bardzo:

 

USA niesamowite. Łowimy dopiero pół dnia. Widzieliśmy kilkanaście wyjść musky 40-50cali. Miałem jedno branie. Tak jakbyś najechał na skałę a ta chciałaby odpłynąć. Musky odprowadzają przynęty a Ty możesz sobie tylko popatrzeć. Płyną za przynętą, obok po czym zapadają się jak gdyby nigdy nic. 50-calówki są wielkie i wypasione jak świniaki! Ogólnie klimat jak z kosmosu

 

Pozdrowienia dla Wszystkich od Remka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odplywam juz w te klimaty bedac pod wrazeniem... B)

 

Pamietam ta adrenaline, jak obserwowalo sie chodzace łososie z Morum. No, ale i byl pewnien uraz, ze ograniczaly sie co najwyzej do straszenia przynety, wyskakujac cale z wody...

Nie ma rady, trzeba lowic i kombinowac...

 

Pozdro

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doniesień frontowych od naszego człowieka w USA ciąg dalszy:

 

Dzisiaj nawet nie widzieliśmy musky. Złowiliśmy kilka szczupaków. Uczyłem się łowienia bassów, zarówno mało- jak i wielkogębowych (smallmouth & largemouth bass). Generalnie bajka! Nie jest to jednak wcale proste. Trzy godziny uczyłem się jak zacinać odpowiednio - trzeba odczekać chwilę, ale mimo to oczywiście jest wiele spadów. Najlepsze jest czucie brania - teraz wiem do czego służy rezonans w rękojeści. W końcu jednak udało się i zaliczyłem pierwszego na worma. Jak się zacznie łowić, to nie chce się przestać. Finezja, precyzja i niesamowite hole - nawet mała ryba walczy jak nie wiem co. Jutro trzeci dzień.

 

Pozdrowienia dla Wszystkich,

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy informacji od Remka:

 

Dzisiaj urozmaicony dzien. Rano zmiana pogody. Miałem wyjscie musky ok 45 cali. Doslownie plynal przyklejony nosem do przynety ale nie wzial. Doprowadzony do lodzi. Kilka ósemek ale bez powodzenia. Pozniej @Jerry zlowil na miejscowce musky (hazard rocks) ladnego szczupaka 38 cali. Jacek wypatrzyl musky na 30-centymetrowej wodzie (!) ale niestety nie chcial współpracować. Generalnie [poza w/w] musky nie widzimy juz 1,5 dnia. Znowu zlowilismy kilka szczupakow. Po poludniu nastawilem sie na bassy a chlopaki lowili szczupaki. Pod koniec dnia zlowilem okaz bassa malogebowego - spory wypasiony bass zlowiony na zbrojonego weedless raczka o zapachu czosnku. Jutro - musky i w przerwie ponownie bassy malogebowe - niesamowite przezycie, ryba niewielka a zlowienie jej wcale nie jest proste. Ponadto super walczy!

 

Pozdrowienia dla Wszystkich,

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Włóczykij

myślę że remek testuje tricki, tak jak te ósemki o ktorych pisał, ale musky... to musky

 

chyba trzeba będzie zmienić tytuł wątku na drżyjcie bassy bo jadę ( sorry @bassy ), zresztą poczytajcie sami:

 

Dzisiaj zmiana pogody. Musky nie było widać. Wyjść nie było. Dzisiaj dołączyli do nas Tadek i Darek. Zorganizowaliśmy małe zawody bassowe. Łowilismy bassy małogębowe na tuby w przystaniach. Złowiliśmy kilka bardzo ładnych sztuk i kilka mniejszych.Na wędce było sporo innych.Generalnie super zabawa. Połowiliśmy też szczupaki i poznaliśmy mnóstwo nowych miejsc. Bylismy tez na nocnym łowieniu musky a pozniej... wracaliśmy do bazy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nadarmo muskie nazywana jest ryba 10000 rzutow. Dobrze pamietam moj pierwszy wyjazd na muskie kiedy to dobra metrowa skubala chwoscik obrotowki a ja bylem pewny ze to jakies okonie skubia do poki bestia nie podplynala pod sama lodke a ja z wrazenia wogole zapomnialem krecic osemki do ktorej i tak potrzeba odpowiedniej techniki a i to nie zawsze gwarantuje ze ryba weznie. Mam nadzieje ze chlopaki w koncu odmienia los i wyciagna jakiegos muskie'go.

Ile nerwow kosztuje lowienie tej ryby nawet na zywca zobaczcie sami http://pl.youtube.com/watch?v=w8a9rkPXCng&feature=relate d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ile nerwow kosztuje lowienie tej ryby nawet na zywca zobaczcie sami http://pl.youtube.com/watch?v=w8a9rkPXCng&feature=relate d

Fajny filmik - mam wrażenie, że żywiec pod koniec tego ujęcia to chyba... zemdlał :huh: .

Może Remek właśnie powinien (nie mnie go pouczać, ale chyba wszyscy śledzący ten wątek chcielibyśmy mu jakoś stąd pomóc :D ) łowić agresywniej, szybciej, aby muskie miał mniej czasu nad podskubywanie, trącanie przynęty itp. Coś właśnie jak z bolkiem :D ...

Ja znalazłem taki filmik (choć nie o filmiki tu chodzi, nie mogłem się powstrzymać :D ): http://pl.youtube.com/watch?v=9Yp-kBloB2c&feature=relate d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

Dzisiaj mielismy ostatni dzien na Vermillion. Mozna powiedziec, ze dzien ostatniej szansy. Zlowilismy szczupaki, bassy zarowno malo jak i wielko gebowe ale musky niestety nie bylo nam dane podebrac. Dzisiaj bylo kilka odprowadzen, Jacek mial najwieksza szanse wyciagniecia ale niestety musky spial sie przy lodzi. Od wczoraj rzadzil wobler yokozuny znaleziony gdzies posrod innych przynet w pudelku Jerrego. Szczupaki, dzisiaj zaatakowal go musky, a w chwile wczesniej piekny bass wielkogebowy. Tak wiec na razie wynik 1:0 dla musky.

 

 

 

Myślę, że takie tricki stosuje każdy łowca muskie, czy szczupaków. W przypadku muskie często NIC nie działa, żaden trick... :(

 

 

 

To najlepsze podsumowanie musky. Nie ma regul, schematow itd. Musky zdecydowanie rzadzi. To on decyduje czy wezmie czy nie, to on podejmuje decyzje kiedy. Trudno sobie to wyobrazic i trudno to zarazem opowiedziec. Wszelkie teorie sie zalamuja przez sekunde. Widzisz plynacego za przyneta wielkiego musky i .... niewiele mozna zrobic. Moze plynac i metry, a moze wyskoczyc przed lodzia i plywac w kolko za przyneta po czym po prostu zapasc sie w wodzie. Poza tym dochodza inne problemy - obsluga motor trolling, fala, itd.

 

Jeszcze sie nie poddalismy. Jutro jedziemy na kolejne jezioro. Wiekszosc dnia bedziemy jechac - ogromne odleglosci, ale tutaj i inaczej sie jezdzi wiec nie ma problemu. Nie bedzie latwo ale postaramy sie.

 

Tutaj kilka zdjec.

 

.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj dzin wizytacji Bass Pro Shop :D Trudno to opowiedziec - na prawde trudno. Samych przynet gumowych na bassy maja z 10 wielkich regalow. Hmmm ... samych przynet bassowyh maja wiecej niz by zebrac to co w polskim Bassie i sklepie WMH :D Nie wspone o wedkach, przynetach na musky, woblerach, silnikach itd. itd. Cabelas byl fajny ale BPS zrobil na mnie kolosalne wrazenie. odczas wizyty w BPS zadawalem sobie pytanie - czy jest cos czego jeszcze nie wymyslono? Moim zdaniem ... chyba nie. To co jest w katalogu to niewielka czesc tego co maja w sklepie. Mozna spedzic tam dzien, moze nawet i dwa - watpie czy w tym czasie mozna zobaczyc wszystko.

 

Jutro druga czesc zmagan - poszukiwanie musky. Jedziemy na nocne lowienie. Zaczynamy od 19.00. Lowimy do 24:00. Pozniej od 3:00 do bolu. Moze cos sie zmieni?

 

Pozdrawiam

Remek

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie sie nie podobalo w BPS :angry: . Za duzo tego wszystkie maja. A najbardziej mnie wkurzyly ceny. W Europie ostro nas dymaja...i to bez wazeliny :angry:

Remek nie trac czasu na pierdoly, lepiej pomachac godzinke dluzej nad woda. Przynajmniej maja ryby.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...