Skocz do zawartości

Rodbuilderzy prezentują - wędki okoniowe - cz. I - nowy artykuł


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

Okoń – to ryba atrakcyjna zarówno dla adeptów wędkarstwa jak i koneserów polujących na okazy gatunku. Jeżeli dodamy do tego iż jest jednym z podstawowych drapieżników polskich wód, popularnośc okonia wśród wędkarzy nie powinna dziwić. Ponieważ gusta “okoniarzy” bywają równie wybredne jak gusta samych okoni, rodbuilderzy a zarazem forumowicze jerkbait.pl przygotowali szeroki przegląd kijów okoniowych. W pierwszym odcinku prezentujemy propozycje pracowni ArtRod, Fishing Center oraz Rodmas. W drugiej części kije wybrane przez pracownie SAKS, XRods oraz przez Sławka Oppeln Bronikwoskiego. Miłej lektury!

Żeby nie zabrakło lektury na czas oddawania się przez Remka połowom w USA, w tym tygodniu nieco zagęszczamy publikacje na stronie cool.png w imieniu Redakcji zapraszam do dyskusji nad artykułem. II część wkrótce.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

O wędkach okoniowych,jest to kolejny artykuł (oczywiście ciekawy).

Mnie natomiast interesuje jakie kołowrotki przypinacie do tych wędek.

Ostatnio zakupiłem do okoniówki nowego Abu Cardinala 3 i cieszę się jak dziecko z tego zakupu.

Ciekawe jakie Wy kołowrotki polecacie?

Oczywiście poza Penn Slammer 360 :lol:

 

pozdrawiam

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że niektórzy rodbuilderzy podejmują się wstydliwego a dla niektórych wręcz tematu tabu - wklejanej, węglowej szczytówki :mellow: . Teamat długo był przemilczany i traktowany po macoszemu. Super, że artykuł prezentuje taką ciekawą możliwość i potwierdza, że mistrzowie w swym fachu są w stanie wykonać zbieżną z klasowym blankiem a jednocześnie superczułą węglową wklejkę. Taką, która wskazuje najmniejsze niuanse pracy, zwykle niewielkiej, pracującej w opadzie okoniowej przynęty. Osobiście mam zapotrzebowanie na wędzisko o takiej konstrukcji i konkretnych parametrach czyli m.in długości ok.2,6-2,7m (łowienie z brzegu)z wklejką i c.w 1-10g.

Czy ktoś orientuje się ile taki zabieg (zsynchronizowania węglowej szczytówki z blankiem) dodatkowo kosztuje lub jak procentowo wpływa na całościowy koszt uzbrojenia blanku?

 

P.S. Z niecierpliwością czekam na II część prezentacji ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@radzio

 

czy ja wiem czy wstydliwego? Wydaje mi się że trzeba odróżnić bezrozumną wklejankomanię polegającą na uporczywym tworzeniu konstrukcji wklejankowych tam gdzie są niepotrzebne czy wręcz niewskazane od świadomego sięgnięcia po ten element warsztatu w sytuacjach w których trudno o alternatywę - właśnie przy najmniejszych i najlżejszych przynętach które bardzo trudno jest poczuć na kiju.

 

Inna sprawa że obecnie rzeczywiście jest coraz więcej blanków o bardzo cieniutkich i czułych szczytówkach tak że jeżeli nie stosuje się naprawdę małych paprochów to wklejka może nie być potrzebna.

 

Koszt zrobienia wklejki z tego co się oreintuję nie jest duży. Często jest to zabieg z konieczności, po złamaniu części szczytowej wędziska - które dzięki zastąpieniu ułamanego fragmentu wklejką można odzyskać do łowienia. Przydarzyło się coś takiego ostatnio mojemu Koledze, ale może sam o tym napisze :D

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo czekałem na ten odcinek ponieważ okoń jest chyba dla mnie rybą najsympatyczniejszą. Fakt, że posród tych kilku propozycji aż dwie traktują o wklejance jest zaskakujący :D Sam mam Batsona IP 840 na resonans grip zbrojonego w FC i bardzo mi się podoba i od sezonu spisuje się dzielnie na jeziorowych okonkach oraz ciurkowych pstrągach. Zaciekawił mnie pomysł budowy wędziska na wysokomodułowych blankach muchowych. Taka myśl tliła mi się w głowie od dłuższego czasu aczkolwiek pod kątem wzdręg :D . Być może warto jeszcze raz się zastanowić z tym, że myśląc o okoniach. Tak czy inaczej artykuł super czekam z niecierpliwością na następny odcinek no i nieśmiało będę oczekiwał sandaczowych propozycjii :D

Ps Wrzucam zdjęcie mojego okoniowego IP 840 w towarzystwie CD BLREXT293ML który jak się okazało też może być fajnym kijkiem okoniowym.

post-300-1348914102,341_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę tu jakieś piractwo <_< wykorzystywanie zdjęć bez zgody autora :huh: :lol:

 

A poważnie,tekst jak zwykle bardzo ciekawy, z niecierpliwością czekam na 2 część, bo jak na razie to chłopaki - dłubaki :mellow:, czyli łowimy very, very light. Mnie interesuje coś z większego kalibru. Kijki które z powodzeniem obsługują kopytka 5,7 i 9 cm + główka od 5gr do 12-15, obrotówka 3-5 lekkie koguty. Czyli niemal sandaczowo, ale nieco inna akcja.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często jest to zabieg z konieczności, po złamaniu części szczytowej wędziska - które dzięki zastąpieniu ułamanego fragmentu wklejką można odzyskać do łowienia. Przydarzyło się coś takiego ostatnio mojemu Koledze, ale może sam o tym napisze :D

 

 

Tak, ja stałem się posiadaczem Batsona IST 993F w wersji z dwoma szczytówkami w sposób, nazwijmy to, przypadkowy B) Mianowice po złamaniu 'bazowej' wędki i gorączkowych poszukiwaniach ostatnich egzemplarzy tego blanku z 'zielonej serii' (jeszcze raz dzięki @Friko), ten sam @Friko zasugerował żeby, oprócz powrotu do pierwotnej koncepcji, na złamanej dorobić 'wklejkę'. Postanowiłem spróbować (zawsze lepsze 2 wędki niż 1 :mellow:

Powstała wędka jest niesamowicie czuła, nie ma żadnych (co warte podkreślenia) przesztywnień, nie gubi okoni. Słowem - nie widzę lepszego rozwiązania gdy chcę łowić okonie na 5cm gumki na główkach 3-7g, gdy dobijam do 10g albo chcę łowić na obrotówki 2-3 zakładam szczytówkę bez wklejki i do przodu - do takich rozwiązań Batson IST 993F w wersji 'bez wklejki' jest idealny

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, tak to czasem bywa, że złe dobrego początki B)

 

Rzeczywiscie, Batson @maria, jeszcze w zielonym wydaniu, jest jedna z najwiekszych okoniowych kos jakie miałem w ręku, przede wszystkim zaś kijem bardzo czułym i niesamowicie uniwersalnym jeśli chodzi o wachlarz okoniowego arsenału, po który pozawala sięgnąć. Zwłaszcza w wersji z dwiema szczytówkami.

 

Ale skoro już o złamanych kijach mowa, to muszę wspomnieć również o innej świetnej okoniowej wędce, akurat nieopisanej w tym artykule. Mam na myśli spinning wykonany na blanku ATC IS702, który dostałem w gwiazdkowym prezencie od żony :D , wykonany przez Łukasza Masiaka - który również na skutek nieszczęśliwego wypadku doznał przerwy w życiorysie. Na szczęście Łukasz już go odrestaurował. Jest to kij w zupełnie innym typie - w artykule często powraca motyw dwóch długości kija okoniowego - więc o ile wspomniany Batson (zresztą bliski krewny opisywanego PacificBaya) jest znakomitym przedstawicielem kijów długich, o tyle wykałaczka jak na mojego IS mówi @mario, jest przedstawicielem łódkowych króciaków. Z racji długości (7 stóp) i mocy (8lb) nie jest to - dla mnie - najbardziej komfortowe narzędzie do łowienia na obrotówki czy woblery, ale jeśli chodzi o małego jiga - jest to narzędzie wręcz doskonałe. Małe, lekkie, poręczne, sprytne - niezwykle czułe, do główek 3-5gram i dopasowanych do tej gramatury przynęt po prostu snajperka.

Można powiedzieć: jakże różne dwa kije - i oba świetne. Zawsze to będzie dla mnie przykład że nie ma jednej najlepszej wędki, tylko wiele różnych opcji z których możemy skorzystać, pochodnych różnych założeń, po prostu bogactwo wyboru. Na szczęście :mellow:

 

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry artykuł i we własciwym momencie. Koniec lata to początek sezonu na grubszego pasiaka, wiec z wyborem kija bedzie łatwiej. Ze swojej strony powiem tylko, że miałem okazję łowić kijem zaprezentowanym przez Łukasza Masiaka na blanku PV702. Blank zronbił na mnie spore wrażenie. Mimo, że był uzbrojony pod kołowrotek kabłagowy to łowiło mi się tą wedką doskonale przez dłuższy czas. Kij ma piękne głebsze ugięcie ( moim zdaniem większe niz spinjigi takie jak np. ISJ 601), pozwalające podczas holu miec pewność, że nie rozerwie się delokatnego pasiastego pyszczka a takze że delikatnie zapięta ryba nie spadnie podczas holu. Miększa i cieplejsza akcja ( ale nie kluchowata !!) minimalizuje też częste odbijanie się ryby od przynęty jakie występuje kiedy do połowu okonii używa się sztywnych kijów o akcji XF. Zarazem moc blanku napewno pozwala na hol przyłowu w postaci szczupaka. Esoxa 50+ ;) wyrwałem z zarośli w kilka sekund, wiec nawet z dużym okoniem nie będzie problemu. Ugięcie blanku predysponuje, moim zdaniem (!), zastosowaniu pod wedkę castingową i multiplikator typu scorpion 1001 MG czy curado 101D. Kij Łukasza swietnie się ładował pod 4-7g jigami! PV702 uzbrojony w spiralę Rodmas i w zestawieniu z w/w multiplikatorami oraz żyłką 0,20mm byłby doskonałym lekkim zestawem castingowym

 

pozd JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam sobie zachwyty młodych wędkarzy opisanymi kijakmi. To bardzo dobrze, że konstrukcje się podobają.

Może tak dla przypomnienia mały rys historyczny. W latach 80 ubiegłego stulecia na naszym rynku wędkarskim nie było nic lub prawie nic. Właśnie w tamtym okresie powstały takie słynne konstrukcje jak spining z pełnym czubkiem zwany później wklejanką czy też długie wędki okoniowe budowane na blankach muchowych. Były nawet takie konkursy na nazwy dla tych wędek i były produkowane w małych seriach. Następnie już w latach 90 okazało się, że na świecie są produkowane blanki, które pasują, są stworzone do połowu okoni. Ale przyzwyczajenie pozostało. Powstała warszawska szkoła wklejankowa. Gazety wędkarskie były pełne pomysłów jak zrobić sobie wklejankę. Dodatkowo t.z wklejka miała ten plus, że była bardzo tania i prosta w produkcji. Dlatego różni hadlowcy proponowali coraz to nowsze modele.

Natomiast pomysł kiji okoniowych na blankach muchowych się nie przyjął. Barierą trudną do przeskoczenia pozostawała cena samego dobrego blanku. Wędka w określonych, specyficznych warunkach była bardzo efektywna ale droga.

No i teraz w drugiej połowie 2008 roku mamy nowe odkrycia lekko zakurzonych pomysłów. Wklejankę i spiningo-muchówkę. Jestem ciekawy jak to się dalej potoczy.

 

pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Thymallus

 

Nikt nie napisał ,że odkrył wklejkę czy zbrojenie blanków muchowych pod spinning , a nawet casting bo i to się zdarza . Blank nie wie co niego powstanie ważne aby wędkarz wiedział jak skutecznie chce łowić ryby , a zbrojmistrz jak dobrze wykorzystać cechy blanku –aby powstało wędzisko . Tak naprawdę to uważam , że nie można wymyślić jakiejś nowej receptury na cudowne wędzisko czy to „ okoniowe” czy „ szczupakowe” ,czy inne. Ważne , aby być dużo nad wodą wyciągać wnioski i łowić skutecznie bez popadania w skrajności oraz czerpać z tego radość . Inaczej nasze hobby , stało by się bardzo upierdliwe , męczące i monotonne .

ps. Wklejki wcale nie wymyślono w Polsce , tylko w USA . Do dropshota , oraz łowienia crappie. Podobnie jest ze zbrojeniem blanków muchowych .

 

Pozdrawiam

 

Łukasz

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zwykle profeska

 

mi osobiscie podoba sie Travelek Łukasza.podkreslam podoba(do traveltów to mam sentyment z czasów nietak odległej korby B) )

do tego stopnia ze wkrecam sie w castowe trawelki B)

 

ciekawe jak szybki jest?

pytanko do Łukasza porownywalnie z 2pcs czy wyraźnie wolniejszy?

 

ciekawe jak wyszedł by cast na takim 4pcs mocnym muchowym blanku :unsure: np do linki 12-14?

 

@Firko tak od strony technicznej

dodaj mozliwosc wjazdu bespośrednio z artyka na forum czyli

-Jeśli chcesz skomentować ten artykuł zapraszam na forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie chciałem jeszcze coś napisać ale... jak przeczytałem Twoją wypowiedź Łukaszu, to już nie mam nic do dodania :D

 

Pozdrawiam

a ja mam, w sprawie skopanego przez jurka XF

to, ze blank jest XF wcale nie oznacza, ze jest to belitosna i sztywna palka, tylko to, ze szczytowka takiej wedki ugina sie o wiele szybciej i wyzej niz np. srodkowa czesc blanku, o czym swiadcza praktycznie wszystkie drop shoty, ktore nota bene swietnie nadaja sie do okonowania, niestety czesto myli sie akcje wedziska ze stosunkiem szybkosci ugiecia blanku do jego dlugosci i mocy

ale po to istnieje nasz portal, zeby wlasnie takie drobne nieporozumienia wyjasniac

 

artykul jak zwykle klasowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitt

 

Drop shoty są moim zdaniem niezłe jak sobie siedzisz na np. Tammisaari i pukasz okonki od 0,5 do 1,5 kg na wabki często uzywane w PL do łowienie szczupaków. Używałem drop shota przez jeden sezon i w zasadzie do gumy (na głowce 5-6g w górę !!) i technik rzutowych nie miałem lepszej wędki. Jednak w odniesieniu do castingu wszelkiej maści drop shotom czy ogólnie biorąc XF brak potrzebnej wszechstronności którą mają już spinjigi czy opisywanw w artykule PV702. Takim kijem też skutecznie połowisz na jiga, głebsze ugięcie powoduje, że łatwiej będzie rzucać okoniowe wabiki z natury dość lekkie, w końcu jak trafisz na takie które zagryzają tylko wirówki albo małe woblerki, łowienie na poppinga czy spinjiga, będzie efektywniejsze niż na jakikolwiek kij XF. PV702 pozwoli na skuteczne łowienie okonii przy pomocy cienkiej plecionki, statystycznie spadów bedzie sporo mniej niż na drop shocie. Tajemnicą poliszynela jest, że w Polsce w castingu nie wielu łowi na żyłki czy F/C. Reasumując dla zabaw z kijami 6 do 12 lb lepsze są kije cieplejsze. Drop shoty OK :D ale wg. mnie raczej pod jigowanie za sandaczem a nie okoniem..

 

pozd JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Artykul jak zawsze ciekawy. Ja mam to szczescie ze okonie tu gdzie mieszkam najlepiej reaguja na 3 calowe gumy i srednie obrotowki :D

 

Ciekway jest watek odnosnie uzycia blankow muchowych. Sam niejednokrotnie juz przymierzalem sie do tego pomyslu ale jak na razie nie zostal on zrealizowany. Idealne wydaja sie byc blanki Sage TCR czy niedostepne juz powoli Scott S3 na spigotach jako najszybsze na rynku. U mnie jedyna przeslanka sklaniajaca do czegos takiego byla mala dlugosc wedki co przy czestych podrozach pozwala na spore oszczednosci.

 

@Hasior- wedki na blankach 12 i 14 Sage mialem okazje ogladac i chwile nimi lapac. Dla mnie rewelacji nie bylo. Blanki byly skrocone do jakis 8'Ciekawe bylo za to uzbrojenie na Gold Cermetach i mahoniowym uchwycie zrobionym przez amerykanskiego rod-buildera specjalnie do tych wedek.

 

Szkoda ze nikt nie pokusil sie o opisanie wedki zbrojonej na blankach Gatti. Dla mnie jest to idealne rozwiazanie. Lekko uzbrojeny kijek do 14 gram pozwala na lowienie mniejszych pstragow bedac przy okazji super wedka wlasnie do polowu okoni na przynety > 3 gr. Akcja cos pomiedzy spinem a muchowka.

 

Pozdrawiam,

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pitt

 

Drop shoty są moim zdaniem niezłe jak sobie siedzisz na np. Tammisaari i pukasz okonki od 0,5 do 1,5 kg na wabki często uzywane w PL do łowienie szczupaków. Używałem drop shota przez jeden sezon i w zasadzie do gumy (na głowce 5-6g w górę !!) i technik rzutowych nie miałem lepszej wędki. Jednak w odniesieniu do castingu wszelkiej maści drop shotom czy ogólnie biorąc XF brak potrzebnej wszechstronności którą mają już spinjigi czy opisywanw w artykule PV702. Takim kijem też skutecznie połowisz na jiga, głebsze ugięcie powoduje, że łatwiej będzie rzucać okoniowe wabiki z natury dość lekkie, w końcu jak trafisz na takie które zagryzają tylko wirówki albo małe woblerki, łowienie na poppinga czy spinjiga, będzie efektywniejsze niż na jakikolwiek kij XF. PV702 pozwoli na skuteczne łowienie okonii przy pomocy cienkiej plecionki, statystycznie spadów bedzie sporo mniej niż na drop shocie. Tajemnicą poliszynela jest, że w Polsce w castingu nie wielu łowi na żyłki czy F/C. Reasumując dla zabaw z kijami 6 do 12 lb lepsze są kije cieplejsze. Drop shoty OK :D ale wg. mnie raczej pod jigowanie za sandaczem a nie okoniem..

 

pozd JW :D

 

Witaj Jerzy

 

to co piszesz ma sens ale chcę wtrącić jeszcze jedno

 

1. dwóch łowiących w jednej lini wędkarzy

 

2. 2 takie same zestawy okoniowe z różnicą jedną:

- na jednym zestawie drop shot załóżmy do 1/2 ( MXF )

- na drugim zestawie wędka XXX załóżmy do 1/2 ( ML )

 

3. wszystkie szczegóły takie same na 2 zestawach :

żyłka , waga przynęty niech to będzie 8g. jak również

kołowrotki

 

4. przynęty wpadają do wody na odległość od wędkarzy na jakieś

60 m.( odległość w zasięgu rzutu )

dość daleko -ale 8g.+ gumka coś już waży :D

 

po opadzie przynęt , masz brania na 2 zestawach

( okoniowe brania oczywiście )

 

 

Z doświadczenia zapewne wiesz @jerzy że na dalszych odległościach i na żyłce nie masz dużych szans na dobre zacięcie ryby. ( mowa o okoniach )

 

A tym bardziej na ML , zestaw się gubi nawet powiedziałbym że brania są wygłuszane przez odległość.

Ta odległość nie jest murem ani dokładnie zmierzona .

 

Przy DS MXF tak jak pisałeś można posłać przynętę do diabła

i oto w tym chodzi ja prułem prawie całą nawinięta pleciugę z PRESSO 150 m nawinięte - 20 % wyrwane na zaczepach - 10 % na węzły tak więc około 70m leciało w wodę na główce 10g.

 

I z własnego doświadczenia wiem że nie zamieniłbym nigdy na takie łowienie MXF na ML

 

nie zamieniłbym MXF na ML dlaczego??? - ponieważ!!! :D

 

- świetnie posyła i napędza przynętę podczas rzutu ( 5-8g. )

 

- rewelacyjnie przenosi brania nawet na dalszych odległościach

 

- dość szybko i komfortowo zacina ryby na dalszych odległościach

 

-świetny do łowienia na suwaka do obserwacji szczytu podczas szurania przynętą po dnie ( po warszawsku ) :mellow:

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko !!!!

 

jeżeli uważasz że coś piszę bez dowodów to masz super okazję ruszyć tyłek i przyjechać do Jeleniej Góry po to abyś się przekonać. Myślę że wklejanie takich fotek nie ma sęsu

 

bo tu akurat nie chodzi o odległości rzutowe w tym wątku tylko o różnicę nad MXF i ML

 

Widzę że starasz się odbijać piłeczkę ale coś puszczasz ją na aut :lol:

 

a ten chłop na schwał byłby lepiej widziany tylko w aparacie było MAKRO ustawione na młynek a nie na chłopa

i odległość 70 m wcale nie jest nie do zdobycia drogi kolego FRIKO. Jak również ów chłop nie był na wysokości 75 m. tylko powyżej 100m. i szukał odstrzelonego ciężarka. Gdy powiększysz zdjęcie zobaczysz różnicę pomiędzy linią czerwoną a Januszem ( a nie chłopem ) Chłopi są w polu :lol:

 

to nie jest kołowrotek o stałej szpuli gdzie przy locie przynęty miej więcej 3/4 dalekiego rzutu, masz już większy opór na tarcie linki czy żyłki o rant szpuli.

 

ach jeszcze dopiszę bo może nie wiesz podczas brodzenia świetną techniką napędzania przynęty podczas rzutu a raczej w fazie początkowej jest pół obrót w lini z zamoczeniem przynęty za plecami w wodzie. Świetnie woda stawia opór przy wymachu jeszcze bardziej naginając i ładując kija :mellow: warto FRIKO wypróbować TYLKO UWAŻAJ NIE POŁAM KIJKA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...