Gumofilc Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Mimo iz wedka okoniowa to nie moja liga chcialem juz cos napisac...Niestety z dyskusji powyzszej, mowiac oglednie, ni..... nie rozumiem. Dla mnie to jest, chwilami, jakis bełkot, niewiele majacy wspolnego z lowieniem ryb..Zakladam, ze o to lowienie, przynajmniej chwilami, chodzi...wiec licze ze mi ktos to przetransponuje na nasze, o co tutaj chodzi..??? Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spigot Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 @gumo czego nie rozumiesz? bełkotu?? bardzo Cię przepraszam że nie potrafisz czytać różnychinterpretacji.Każdy pisze tak jak myśli. jedni piszą na brudno , drudzy na skróty . Wiem że czasami piszę na skróty ale to z lenistwa za co bardzo przepraszam. W odróżnieniu do Ciebie nikogo nie obrażam a ty nazwałeś moje pisanie bełkotem. Ot Ci redaktor polonista bez urazy Kolego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 No prosze, uderz w stół a nożyce się odezwą, jakie to proste @spigot, wstawiłem Twoje zdjęcie z innego wątku, w którym pisałeś że osiągąłeś maksymalną odleglość 77m przy pomocy ciężarka rzutowego 18 gram i multiplikatora Daiwa Steez 103.Tutaj piszesz że niewiele bliżej rzucasz z Daiwy Presso przynętami wędkarskimi o masie 8/10gr głowka na haku nr 1 + dopasowana przynęta gumowa. Czy ja coś podważam? Zestawiam tylko dwie Twoje wypowiedzi, nie musisz się tak od razu rzucać Jeżeli chodzi o ocenę odległości to się nie martw, akurat nie jest z tym u mnie źle, bo moja druga pasja to strzelectwo sportowe i często strzelam na dystansach 25 i 50 metrów, więc oko do oceny dystansu mam wyćwiczone całkiem dobrze Ale w sumie to nie o tym chcialem . Zdjecie wstawilem, bo podobnie jak @Gumofilca zdumiewa mnie jednak ten kierunek dyskusji, ktory zapoczątkowales. Pierwsze słyszę, żeby ktoś łowił okonie na dystansie 60 czy 70 metrów W mojej praktyce zazwyczaj najwiekszym problemem jest precyzyjne zlokalizowanie tej ryby, a nie dorzucenie do niej jeśli namierzam na jeziorze okonie na danym fragmencie górki podwodnej, czy placku racicznicy, to nie po to żeby odpływać od tego miejsca potem na 60 metrów przecież tylko na tyle blisko żeby być w stanie precyzyjnie poprowadzić przynętę przez dany fragment łowiska. Dlatego większość mojego okoniowego łowienia rozgrywa się na dystansie nie większym niż 30 metrów, a duże okonie łowiłem często bardzo blisko łódki. Nie wiem więc po co miałbym rzucać tak daleko, mi się to kojarzy bardziej z takim naparzaniem do przodu przed siebie, w nadziei że się zapnie jakaś ryba, niż ze świadomym wędkarstwem, eksplorowaniem określonego fragmentu dna itp. Są gatunki w których dystans ma znaczenie niewątpliwie (boleń, szkierowy szczupak, belona) - ale okoń akurat moim zdaniem do nich nie należy. Dlatego podany przykład odległosci połowu 60-70 metrów jako kwalifikatora wyboru wędki okoniowej jest dla mnie, podobnie jak dla @Gumofilca, pozbawiony praktycznego znaczenia i sensu. Gdyby nawet przyjąc zaś odległość rzutu jako kwalifikator wyboru wędki, np. w kontekście wymienionej metody pełzajacego jiga (prowadzonego po warszawsku), to tutaj z kolei moim zdaniem na plan pierwszy powinna się wysunąć długość wędki. Po warszawsku nie ryjemy bowiem jigiem w mule, tylko najczęściej prowadzimy go po twardym podłożu, np. racicznicowych blatach i na podanej odległości, przy krótkim kiju - przynęta grzęzła by co rusz w zaczepach. Podobnie rzecz by się miała przy próbie zabrania z dna okoniowej obrotówki wyrzuconej na większą odległośc - w tych wszystkich sytuacjach czym dłuższy kij tym korzystniejszy kąt pomiędzy przynętą a wędką i tym łatwiej będzie ją prowadzić. Oczywiście, charakterystyka ugięcia wędki równiez będzie miała tu swoje znaczenie, ale długość chyba jednak większe Takie jest moje zdanie, na pewno ukształtowane przez pryzmat moich osobistych doświadczeń w łowieniu okoni (głównie z łódki na jeziorach i zbiornikach zaporowych). Pewnie są sytuacje wędkarskie, które wymagają innego podejscia / prowadzą do innych wniosków - dlatego w wędkarstwie warto unikac prawd objawionych. Warto natomiast dzielić się swoimi doświadczeniami, wymieniać poglądy i spostrzeżenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 (edytowane) . Edytowane 26 Czerwca 2014 przez J_J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 @Jozku,obawiam sie ze kompletnie nie rozumiem o co Ci chodzi - jaki znowu basen olimpijski? W basenach olimpijskich chyba nie łowi się okoni myślę, że nawet najlepszą okoniówką, jak prezentowane w artykule, ich się tam nie złowi w basenach portowych - to co innego. Ja się bardzo ciesze że @spigot rzuca tak daleko, i szczerze gratuluję rezultatów. Tylko jak to się ma do łowienia okoni, czy też wyboru wędek do łowienia okoni, jestem ciekawy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spigot Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Witajcie do @ FRIKO nikt nie musi uderzać w stół aby dojść bez problemu że GUMIEGO określenie BEŁKOT tyczył się mojego postu powyżej. Mało ważne pisze @FRIKOwstawiłem Twoje zdjęcie z innego wątku, w którym pisałeś że osiągąłeś maksymalną odleglość 77m przy pomocy ciężarka rzutowego 18 gram i multiplikatora Daiwa Steez 103.Tutaj piszesz że niewiele bliżej rzucasz z Daiwy Presso przynętami wędkarskimi o masie 8/10gr PRESSO a STEEz mają tylko wspólną nazwę firmy nic więcej i w mojej wypowiedzi pisałem o odległościach ( około lub w przybliżeniu )nie miałem zamiaru w tym wątku nic udowadniać odnośnie odległości. pisze @FRIKO1)zdumiewa mnie jednak ten kierunek dyskusji, ktory zapoczątkowales. Pierwsze słyszę, żeby ktoś łowił okonie na dystansie 60 czy 70 metrów 2) W mojej praktyce zazwyczaj najwiekszym problemem jest precyzyjne zlokalizowanie tej ryby, a nie dorzucenie do niej jeśli namierzam na jeziorze okonie na danym fragmencie górki podwodnej, czy placku racicznicy, to nie po to żeby odpływać od tego miejsca potem na 60 metrów przecież tylko na tyle blisko żeby być w stanie precyzyjnie poprowadzić przynętę przez dany fragment łowiska. Dlatego większość mojego okoniowego łowienia rozgrywa się na dystansie nie większym niż 30 metrów, a duże okonie łowiłem często bardzo blisko łódki. A czy ja pisałem coś na temat łódki że z łódki macham 50m. po to aby łowić okonie - NIE !!!!!! Jest to chyba logiczne że skoro ktoś pisze o machaniu tak daleko za okoniem, to zrozumiałym jest że z brzegu lub brodząc. Ale widzę że nie domyśliłeś się . Tylko z marszu oceniłeś że głupi spigot siedzi na łodzi okonie ma pod łódką a macha 60 m wokół łodzi. No cóż bez komentarza.Nie obraziłem się Tak się składa że u nas mamy takie łowiska gdzie wczesną wiosną jest duży stan wody i za daleko nie pobrodzisz. W związku z tym często się zdarza że brania występują dość daleko.Do tego typu zbiorników zalicza się Bukówka , Słup pisze @FRIKOGdyby nawet przyjąc zaś odległość rzutu jako kwalifikator wyboru wędki, np. w kontekście wymienionej metody pełzajacego jiga (prowadzonego po warszawsku), to tutaj z kolei moim zdaniem na plan pierwszy powinna się wysunąć długość wędki. Po warszawsku nie ryjemy bowiem jigiem w mule, tylko najczęściej prowadzimy go po twardym podłożu, to jest tylko wasz wymysł że ma być wklejanka i na dodatek twardsza po obcięciu szczytu o 2 sekcje przelotek.Nie ma znaczenia długość kija - uwierz mi . I nie pisałem nic o szuraniu po mule.- I nie po twardym podłoży tak jak piszesz tylko po MAŁŻACH mowa o łowieniu okoni oczywiście. pisze @FRIKO Warto natomiast dzielić się swoimi doświadczeniami, wymieniać poglądy i spostrzeżenia. No właśnie - no właśnie tylko nie zawsze innych użytkowników tego forum doświadczenia i dzielenie się własnymi poglądami jest akceptowane przez innych. Tak dla przypomnienia mój post powyżej miał określić moje doświadczenie w połowach okoni pomiędzy wedziskiem ML i MXF i przedstawieniem pozytywnych cech i moich wielogodzinnych zmagań z wodą. Dziękuję za uwagę troszkę pobełkotałem sobie no nie GUMO ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 @spigot po co te emocje - ja nigdzie nie napisałem że jesteś głupi, trochę spokojniej, pliz załóż przez chwilę że mam dobre intencje, ok? Piszes że łowisz okonie wczesną wiosną z brzegu na rozlewiskach, i potrzeba Ci dalekich rzutów - OK. To jest rzeczywiscie inna sytuacja niż łowienie z łodzi. 1.To prozmawiajmy o tym troche - na jakiej glebokosci lowisz wtedy ryby? Chce ustalic jaka masz kontrolę nad tym jigiem na główce 8/10 gram, na odległosci 60-70metrów przy pomocy jak się domyślam, kija castingowego o długości oscylującej ok 2m. Jak wtedy łowisz? 2.Piszac o metodzie warszawskiej pisałem o twardym dnie podajac przykład blatów racicznicowych. Racicznica to odmiana małży - więc chyba mówimy o tym samym, to dobrze. Mamy wspólny punkt zaczepienia jak widzisz. Idzmy dalej, nic nie pisalem o wklejce, ucinaniu przelotek itp. Ja akurat korzystam przy lowieniu na takich blatach ze zwyklych spinningow z czulymi szczytowkami. I nie zgodze sie ze długość wedki nie ma tu znaczenia. Zaobserowalem znaczna roznice w urwanych jigach, przy porownaniu kijow 7' i 9' - dluzszy kij pozwalal mi nieco bardziej w gore podnosic przynete skutkiem czego nie grzezla ona tak czesto w malzy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 To moze powracajac bardziej do tematu... Osobiscie ja nie bardzo chetnie posluguje sie wedkami do kilku gram wyrzutu, jakie czesto sa stosowane do polowu okonia.Zauwazylem bowiem, ze w razie uderzenia na taki bacik nawet niezbyt duzego np. szzcupaka sprawa wyholowania i pozniej wypusczenia jest utrudniona.Dzieje sie tak z powodu brakow mocy takiego wedziska (ok. 6-8LB) - hol trwa dlugo i jest statyczny, tzn. szczupak dluzszy czas plywa na wygietym wedzisku, jakby nie bardzo wiedzial, ze wlasnie zostal zlowiony.W takiej sytuacji siegam po dosc dluga wedke o sporej mocy 12-15LB ale o delikatnej szzcytowce...gdzie dlugosc pozwala mi na uzyskanie wystarczajacych odleglosci lekkimi przynetami (raczej mniej niz 3g nie schodze).W przypadku zlowienia czegos wiekszego role holu przejmuja po prostu dalsze od szzcytowki partie wedki. A propos, Friko, uzyles z kilka razy tego miekkiego Seekera? Gumo p.s.Czesciowo sie powielilo... <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 @Gumo Seekera moczyłem. Daj mi jeszcze trochę czasu. Wydaje mi się że najlepszy będzie on jednak do trolla. Do łowienia z ręki trochę jest przyciężki. Wobler, obrotówka ewentualnie. Jig już nie bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 (edytowane) . Edytowane 26 Czerwca 2014 przez J_J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinesz Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2008 Z dużym zainteresowaniem przeczytałem ten artykuł, bo kiedyś, gdy spinning był tylko dodatkiem, okoń to była ryba, którą łowiłem dużo częściej niż szczupaka - jakoś tak mi bardziej leżał, a może po prostu takich przynęt używałem. Pamiętam, jak na jez. Wydmińskim k/Giżycka pięknie brały patelniaki na Black Fury wolniutko prowadzoną nad łanami roślinności podwodnej. Potem zarzuciłem okonia i nie uważałem go szczerze mówiąc za rybę zbyt szczwaną i trudną do złowienia - gdy stada wychodziły nagonką na żer w zatoczkach, parę niedużych (no właśnie, niedużych) się złowiło. Z tego artykułu oraz wątku okoniowego w Wieściach znad wody widzę, że świadome łowienie dużych okoni to wyższy stopień wtajemniczenia (mało odkrywcze - jak zresztą każdej innej ryby ). Przechodząc jednak do meritum - na razie nie jest to ryba, za którą będę gonił, a co za tym idzie, składał na nią kijek. Ale mam wklejkę Banaxa 240cm c.w.1-5g i chciałbym, abyście mi doradzili (może część z Was zna te kijki - parę lat temu był to towar dosyć poszukiwany wśród seryjnej produkcji), do jakich przynęt i techniki okoniowego łowienia ten kijek się nadaje. Z góry dzięki za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Redzi Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Bardzo fajny artykuł co prawda takie kijki mniej mnie interesują, bo łowić okoni nie przepadam ale przyjemnie się czytało i być może kiedyś taki lekki kijekj też znajdzie się w mojej kolekcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 O czizas !! spuściłem was z oczu na dwa dni i odrazu zaczynacie się kopać po łydkach !! ale do rzeczy, jako, że spigot zaczął dyskusję od pytań do mnie to odpowiem mu tak jak najlepiej potrafię. Łowiłem kijem typu drop shot o symbolu AC69MLXF do tego był poczatkowo scorpion 1001 a później curado 101D. na scorpionie miałem PP 8 LBS z około 2,5 m przyponem z żyłki o,18 mm. Na curado tylko monofil sufixa 0,20 mm. Wabiki od 4cm gumek na 3g główkach do 8g głowek na 7 cm gumkach. Kijem XF rzucało się tym mniej komfortowo i nie tak daleko ( co kolwiek to tu w tej dyskusji oznacza ) jak spinjigiem shikari ISJ 601. Mimo, ze ten pierwszy był prawie o stopę dłuższy Dla mnie łowienie jakiekolwiek to czynnosc złożona z wielu często poza technicznych aspektów. Niewiem jak na Słupie czy innych dolnośląskich zbiornikach, ale ja łowie okonie na namierzonych miejscówkach (spady, górki, kamienie, zwalone drzewa a takze ... wrak samochodu dostawczego NYsa ) i rzuty na odległośc ponad 25-30m są zbędne. Ponadto w moch wodach okonie lepiej biorą na zmarszczonej wiatrem wodzie niź na otoczonych i spokojnych zatoczkach, gdzie na wodzie jest totalna flauta. Jak jeszcze stoję na nawietrznej to można założyć ze połowię bardzo dobrze. Rzuty pod wiatr w castingu są najtrudniejsze i żeby łowienie było efektywne muszę odpowiednio dobrać sprzęt. I tu powracamy do kwestii MLXF czy tylko F. Tym pierwszym sporo trudniej rzucać w takich warunkach co przekłada się na spadek efektywności. 6 czy 6,6 stopowy spinjig czy popping jest kijem równie czułym w szczytówce, ale ma łagodniejszy środek co powoduje, że przy sporo efektywniejszych rzutach nic nie traciwy z czyłosci zestawu takiej jak an kijach XF. S tąd penie wieksza popularnosć lekkich spinjigów czy poppingów w kijach na okonie, klenie, pstrągi niż XF drop shotów hot shotów itd. To tez powód, dla którego napisałem wyzej, ze drop shoty dlamnie sa kijami bardziej na sadnacza niz okonia. Statystyki wydają się to potwierdzać. Zadzwoń do pierwszej z brzegu pracowni i zapytaj jakie kije się zamawia na sandała a jakie na pasiaki. XF ładuja sie wysoko wiec znacznie trudniej rzucić bardzo lekki wabik z tego typu kija. W castingu szczególnie. XF mają też swoja zaletę. Są w mojej opinii kijami znacznie lepszymi do pitchingu, oczym pisze tu na forum juz nie pierwszy raz. <_< Reasumujac popping PV702 mądrze uzbrojony i sparowany z dobrym multiplikatorem będzie zdecydowanie bardziej wszechstronnym kijem okoniowym niż jakiś XF, zwłaszcza w rekach doświadczonego wedkarza. To moze powracajac bardziej do tematu... ...Dzieje sie tak z powodu brakow mocy takiego wedziska (ok. 6-8LB) - hol trwa dlugo i jest statyczny, tzn. szczupak dluzszy czas plywa na wygietym wedzisku, jakby nie bardzo wiedzial, ze wlasnie zostal zlowiony. Gumo tu bym poemizował. Oczywiście generalnie masz rację. kij 8 lbs nie jest na szczuapki. Ale jakos sporo razy wytaszczyłem wieksza rybę na 10 funtowy patyczek i nic się nie stało, hol był krótki, a ryba wskoczyła do wody w dobrej kondycji. Lekkoś zestawu powoduje że czesto gęsto zacięty szczupak nie bardzo kuma co jest grany i powoli ciągniesz go do siebie bez ceregieli szarpania itd.. Na zestawach okoniowych z linką mono 0,18 wyciagnałem pare fajnych przyłowów z boleniami, szczupakami czy wymiarowymi sumkami włacznie. Włąśnie to pływanie na wygietym kiju i ogólny spokój pozwala te rybę później uwolnić w dobrej kondycji pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 mam nadzieję, że pamiętasz tekst który zmieniłeś @Jozek- dobry jestes, zwazywszy ze tekst wisial na forum moze 5 minut, jestem pewien podziwu. Rozmyslilem sie i usunalem go m.in. i z tego powodu,[zanim ktokolwiek zdazyl na niego odpowiedziec] taka autopoprawka - chyba miałem prawo edytować swój własny post? @Jerzy myślę że dyskusja zasadzająca się na skrótach myślowych typu MXF vs F itp. nie ma w sumie większego sensu, bo cóż te skróty oznaczają? Przecież nie jest to wynik żadnej ujednoliconej nomenklatury, każdy producent blanków opisuje blank według własnego widzimisię. Fast w wydaniu St.Croix a wydaniu Lamiglasa czy Talona to będą zazwyczaj inne blanki. Podobnie jest z typami blanków - spinnjig spinnigowi nie równy, w zależności od producenta. I tak dalej, i tak dalej. Między innymi dlatego, w serii rodbuilderzy prezentują, prezentowane są konkretne modele - konkretnych blanków danego producenta, tutaj już rodnbuilder bierze na siebie odpowiedzialność za rekomendację. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spigot Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Dzięki Jerzy za wytłumaczenie konkretnie tego jakie jest Twoje zdanie i co według Ciebie jest lepsze . Szanuję Twoje zdanie na temat patyków okoniowych. Nie mniej jednak własnego nie zmienię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 (edytowane) . Edytowane 26 Czerwca 2014 przez J_J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Nie sądziłem że ktoś to zdążył przeczytać koniec offu ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mdah Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Panowie my tu gadu gadu, a gdzie następna część o okoniowych patykach??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2008 myślę że dyskusja zasadzająca się na skrótach myślowych typu MXF vs F itp. nie ma w sumie większego sensu, bo cóż te skróty oznaczają? Przecież nie jest to wynik żadnej ujednoliconej nomenklatury, każdy producent blanków opisuje blank według własnego widzimisię. Fast w wydaniu St.Croix a wydaniu Lamiglasa czy Talona to będą zazwyczaj inne blanki. Podobnie jest z typami blanków - spinnjig spinnigowi nie równy, w zależności od producenta. I tak dalej, i tak dalej. Między innymi dlatego, w serii rodbuilderzy prezentują, prezentowane są konkretne modele - konkretnych blanków danego producenta, tutaj już rodnbuilder bierze na siebie odpowiedzialność za rekomendację. Pozdrawiam pozwoliłem sobie wytłuscić clue całej sprawy. Ja opisujac różnice jakie moim zdaniem sa miedzy kijami XF czy F też podałem konkretne kije jakie występuja na rynku. Był to Avid AC69MLXF i budowany w Rodmas.pl kijek na blanku shikari ISJ 601. W takim kontekście chyba mozna pokusić sie o dyskusję który kij jest bardziej odpowiedni do konkretnego typu łowienia przedstawiajac swoje argumenty. pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Panowie my tu gadu gadu, a gdzie następna część o okoniowych patykach??? @Mdah no wiesz, na dobre rzeczy trzeba trochę poczekać - damy zbyt wcześnie to nikt nie doceni <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zulus Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 A co byście Panowie powiedzieli na HS9000 G.Loomis'a z materiału IMX ?? Tak ostatnio przeglądałem ofertę G.Loomis i wydawał mi się ciekawy na okonki w połączeniu z plecionką, tym bardziej, że mam mocy na ładny przyłów. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 @Zulus to są bardzo ostre blanki, zwłaszcza w IMX. W połączeniu z plecionką jak piszesz, nie bardzo widzę to pod okonia. Może jakies okonie-kolosy, łowione na ciężko ale nawet wtedy chyba znajdzie sie cos bardziej dedykowanego. Ja sam myśle o dwuczesciowym HS G-loomisa, ale z GL3, ten być może w polaczeniu z żyłką do grubszego łowienia okoni już styknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 @JerzyJa bym tu jeszce cos wtracil o dlugosciach...inny jest kij dlugosci 2m i mocy 8LB a inny 2,7 tej samej mocy.Czasem tez zdarza sie, ze kij jest opisany do 8LB a czesto jest porownywalny z wedka 12LB...zwlaszzcza ma to mejsce w kijach krotkich..Ja jak lowilem kijem 2,7 okonie (opisany do 8, de facto gdzies 10LB) to przy braniu szzcupaka kolo 2kg nie sposob bylo podciagnac go blizej (a mogl byc wiekszy), na wszystkie usilowania odpowiadal plynieciem z ta sama predkoscia, bez zrywow, jak nakrecana zabawka.Potem zaczal robic coraz mniejsze kolka, az w koncu wyplynal(dal sie jeszzce zreanimowac)Jezeli taki hol komus odpowiada to znaczy ze cos jest nie tak... Na krotkim moze, zwlaszzca takim pzrewymiarowanym jest pewnie inaczej.Lepiej moim zdaniem jest wziac kij 12-17LB i plecionke 15LB.Zalezy to tez od warunkow..jak trzeba operowac mala przyneta to nikt nie wezmie koła bo nie rzuci grubsza linka, pasujaca do niego. W zeszlym roku wyjalem szczupaka metrowke na linke 8LB, ostatnio sumka na 10LB. Z tym, ze...oba na wedke 15LB. Dalo sie wyjac bo na takich plecionkach dobrych firm mozna sobie pozwolic duzo wiecej niz na zylkach, nawet dosc grubych.Jezeli zas wedzisko jest 8LB to jest zabawa z przeciaganiem gumy..Ot i clue mojego podejscia:jezeli wezme lekka wedke to bede mogl wyciagnac ryby tylko do pewnej miary...jezeli wezme wedke pomyslana wedle w/w wytycznych to bede mogl lowic ryby male i duzo wieksze (granica rzecz jasna tez jest ale jest postawiona grubo dalej Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 No tak w zasadzie trudno dalej polemizować. Jakoś pisząc swój porzedni post nie uwzględniłem fundamentalnej kwestii jaką jest długosc kija. Na 6 stopowy króciak o deklarowanej mocy 10 funtów i optymalnym c/w określony przez rodbuldera na 12 g ( miałes ten kij w rękach ). Zdumiewajaco dużo razy holowałem przyłów sporo większy niz możnaby sie spodziewać po wędce 10 funtowej. Jednak co do stosowania plecionki w takich sytuacjach byłbym ostrożny. Zyłka która jakos ostatnio jest w PL zupełnie nie popularna bardzo często pomaga w takich sytuacjach. Rożciągliwośc żyłki pozwala na spokojny hol, ponadto ochrania wezły przed nagłym zerwaniem. Spokojniejsza ryba podczas holu to statystycznie mniej błedów przy nim popełnionym. Ponadto watek ten dotyczy wedek na okonie a ja łowiec te ryby niemalże zawsze uzywam dobrego monofilu. pozd JW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Friko? A będzie coś o kijach sandaczowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.