skippi66 Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Czyli co ....?Jak myślę tak jak Ty to jestem wolny ,nieskrępowany schematycznym myśleniem !!!!!!Ale jeżeli mam jednak inne, przemyślane , zdanie to co wtedy ...???? A może jednak Ty się mylisz a nie ja A bo ja wiem co wtedy? Nie wiem. Każdy prezentuje swoje poglądy, niekoniecznie jedynie słuszne, ale każdy ich broni. Więc na pytanie " co wtedy ? " nie udzielę Ci odpowiedzi. Przecie to jasne jak słońce.Tzn. mogę odpowiedzieć ale boje się definitywnego bana . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Jestem za, po prostu czytając każdą kolejną wypowiedź serce mi rośnie bo to jest dokładnie to do czego doszedlem po kilkudziesięciu latach wędkowania. Owszem widzę jeden problem, kolejne wypowiedzi są sprzeczne ze sobą a ja popieram każdą z nich. Całym sercem i umysłem i zazdroszczę tym, którzy mają jasną i prostą drogę przed sobą a i za sobą pewnie też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 Ja wiem że tarło, że boli i tak dalej. Ale mój wewnętrzny "diabełek" zagłusza te problemy więc na ryby będę chodził . Z tym że będę bezwzględnie przestrzegał "no kill" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 staszek , taka cwana , bieżnikowana etyka użytkowa , zaparawanowana dla niepoznaki czymś szlachetniejszym , albo deko rozumniejszym , typu no kill czy c&r , jest dziś powszechnie wyznawanym standardem . Standardem przez związek wyrafinowanych członków , ludzi wszechstronnie zaradnych , wolnych od bardziej złożonych obiekcji , oczywiście .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 no kill czy c&r , jest dziś powszechnie wyznawanym standardem ... piękny sen Sławku Ci się przyśnił ja się obawiam że niestety wciąż powszechnym standardem jest za..nie wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka. Chłop żywemu nie przepuści. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 17 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 (edytowane) " I had a dream... " jak mawiał pewien czarny babtysta.Ten sen ziścił się w osobie Obamy. Może Sławkowi tez się ziści... Edytowane 17 Marca 2014 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 C&r jest jak listek figowy na potwornie gołym troglodycie Alibi , które niczego nie zasłania .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Kowalski Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 staszek , taka cwana , bieżnikowana etyka użytkowa , zaparawanowana dla niepoznaki czymś szlachetniejszym , albo deko rozumniejszym , typu no kill czy c&r , jest dziś powszechnie wyznawanym standardem . Standardem przez związek wyrafinowanych członków , ludzi wszechstronnie zaradnych , wolnych od bardziej złożonych obiekcji , oczywiście .. Szanowny Panie Slawku, Wspomniany wyżej oportunizm, choć ludowy, to najzacniejsze niszczy głowy, jak znany z literatury stan chorobowy ... Stąd też łatwość w podnoszeniu go do rangi cnoty, przy udziale dość przewrotnej retoryki, zdolnej figowym liściem przesłaniać srom ... Zresztą i to poeta opisał trafnie ... ;-) Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 17 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2014 A kto poetów słucha, Panie Jerzy ? Tylko podłą prozą j....ie .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 (edytowane) A nie wystarczy, że ktoś czyta "poetów". Na zrozumienie przyjdzie czas . Abo nie... Edytowane 18 Marca 2014 przez FidoAngel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 (edytowane) Poezja zazwyczaj jest ciężko zrozumiała dla ogółu, pełna metafor, figur retorycznych, porównań i czego tam jeszcze. Tu potrzeba prozą prostą, produkcyjną, walić niczym pięścią między oczy. Żeby aż bolało. Edytowane 18 Marca 2014 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Kowalski Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 (edytowane) Ojtam, ojtam ... Że "nie czyta", "nie słucha", "nie zrozumie" ... No to może warto coś przytoczyć, żeby ktoś "nadrobił", zainteresował się, zastanowił, znalazł analogię .... Taki prosty, prześmiewczy wierszyk ze "Słówek", o którym wyżej wspomniałem, choć wymagający nieco wiedzy głębszej od potocznej, żeby pojąć o czym mowa oraz uchwycić sens ... A kiedy się go odnajdzie, to "wali pięścią miedzy oczy" tak, że "aż boli" ... Tadeusz Boy - ŻeleńskiDZIADZIORaz maleńka FryderykaMiała dziadzię tabetyka.A że stąpał dość niezdarnie,Dziecię pusty smiech ogarnie."Przestań - rzecze jej na to staruszek łagodnie -I ja biegałem niegdyś żwawo i swobodnie;A że mi dziś chodzenie idzie jak po grudzie,To dlatego, żem w pracy żył ciężkiej i trudzie".Dobre dziecię, zawstydzone,Poszło płakać aż na stronę;Odtąd zawsze w czci głębokiejPodpierało starca kroki.Pamiętajcie, drogie dziatki,Nie żartować z ojca, matki,Bo paraliż postępowyNajzacniejsze trafia głowy. Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Edytowane 18 Marca 2014 przez Jerzy Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 “Jest to bardzo wątpliwy gatunek literacki, Eden miernot i hochsztaplerów w tym sa mym stopniu, co malarstwo nowoczesne - pisał. - Zawsze znajdą w nim azyl ci, którzy nie mają niczego do powiedzenia, lecz chcą koniecznie, aby ich słuchano, ci, którzy pragną śpiewać, bo nie potrafią myśleć, którzy muszą blagować, ponieważ pisanie nastręcza im trudność, którzy w wierszowanej formie chcą sprzedać to, czego nie można wmówić za pomocą prozy. Biało lub tęczowo rymowany bełkot służy jako maska intelektualnemu ubóstwu, a im bardziej wzniosłe lub zagmatwane są pienia, tym mniej należy się bać pytań o sens i znaczenie słów ...." czyje? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Franio był to chłopiec mały, ale był bardzo nieśmiałyLubił widzieć u siostrzyczki, kiedy zdejmuje spódniczkiAż mówiła dobra niania: żeby szlag nie trafił FraniaAlbo się w kąpieli śmiała: tobie by się żona zdała! Naradził się tata z mamą i babunia tyż to samoŻe najwyższa to już pora oddać Frania do doktoraDoktor zaraz wziął trzy ruble i kazał go moczyć w kubleStwierdził że to dziedziczne, cierpienie psychofizyczneI że mu to przejdzie z wiekiem jak będzie dużym człowiekiem. Również Boy. Za ew. błędy przepraszam, pisałem bowiem z głowy.Może bez związku z tematem, ale co tam. Grunt że śmieszne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Od siebie dodam, że : Kiedy ci walka o " no kill " zbrzydłaPoezji rozwiń skrzydła! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 (edytowane) “Jest to bardzo wątpliwy gatunek literacki, Eden miernot i hochsztaplerów w tym sa mym stopniu, co malarstwo nowoczesne - pisał. - Zawsze znajdą w nim azyl ci, którzy nie mają niczego do powiedzenia, lecz chcą koniecznie, aby ich słuchano, ci, którzy pragną śpiewać, bo nie potrafią myśleć, którzy muszą blagować, ponieważ pisanie nastręcza im trudność, którzy w wierszowanej formie chcą sprzedać to, czego nie można wmówić za pomocą prozy. Biało lub tęczowo rymowany bełkot służy jako maska intelektualnemu ubóstwu, a im bardziej wzniosłe lub zagmatwane są pienia, tym mniej należy się bać pytań o sens i znaczenie słów ...." czyje? Waldemar Ł ??? Chyba zgadłem, hehe. Tylko nie wiem z której książki.Tego stylu erudyty graniczącego miejscami z grafomaństwem, nie sposób pomylić. Edytowane 18 Marca 2014 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Szkoda że o Boyu tak cicho, tak mało się mówi, w szkołach nie uczą. A to przecież pisarz genialny, z jajem i biglem, a jeszcze lepszy tłumacz.Może dlatego cisza, że Kościół nałożył na niego embargo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Konkwista Łysiaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Boy nie jest dziś nikomu potrzebny . Nikt nic nie czyta , a tanich skandalistów , itp maści edukatorów jest pod sam korek . Aleksandra Kołłontaj bardzo imponowała Boyowi .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Boy nie jest dziś nikomu potrzebny . Nikt nic nie czyta , a tanich skandalistów , itp maści edukatorów jest pod sam korek . Aleksandra Kołłontaj bardzo imponowała Boyowi .. Mnie jest potrzebny, ja go czytam. Zaś jego babskie fascynacje mam gdzieś. " O Krakowie " przez dłuższy czas miało u mnie stałe miejsce w kibelku. Zaś młodzież czyta. Przynajmniej ta którą ja znam. Mój syn i jego przyjaciele. Czytają i to dużo. Żywię nadzieje że takich młodych ludzi jest więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Konkwista Łysiaka A widzisz, tak czułem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Sławek, czy Ty zawsze musisz stać w opozycji do wszystkiego? Boy nie był tanim skandalistą. Był skandalistą znamienitym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jerzy Kowalski Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Hmmm... jednak w tych wczesniej wyrażonych "nie" sporo racji było ... Widzę, że jednak tabloidyzacja postąpiła znacznie ... Ważniejsze to, KTO napisał, niż to, CO napisał ... a obserwacje natury ludzkiej, metod manipulacji, wypierania, przekuwania "syfa" w pozory "cnoty", wykorzystywania nieświadomości i grania na popularnych emocjach, są w tym utworze na prawdę kapitalne ... i tylko pozornie zabawne ... Pozdrawiam serdecznie Jerzy Kowalski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 18 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Słówka są oczywiście dowcipne , co nie zmienia faktu , że Boy był przedwojennym skandalistą , prekursorem przeróżnych dzisiejszych boyowników obyczajowych , ideolodzy PRL też go na siłę popularyzowali , w ramki oprawiali i nad łóżkiem wieszali , ale sensu i treści tego co pisał , nie da się oddzielić od jego osoby ani też poglądów . Kto i co , tylko razem dla pełnego obrazu .. Michał , przecież rozmowa nie polega na potakiwaniu , a zarzut jakobym był nieustanną opozycją uważam za nietrafiony . Jest wprost przeciwnie - to nie ja jestem w opozycji :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 18 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2014 Stary muzealnik i poszukiwacz, pan Tomasz, wraz z jego zesztukowanym przez wuja Gromiłłę z zardzewiałych blach, Ferrari 410 Super America, dla mojego pokolenia był bohaterem doskonałym. Czytając zapierające dech przygody Pana Samochodzika, nikt nie doszukiwał się tam czerwonej ideologi ani nawet jej nie zauważał. Choć tego że był ormowcem nawet będąc dzieckiem, nie mogłem mu wybaczyć.Zaś Boy cóż... dla mnie jest znakomity. Jak już pisałem, mam gdzieś jego fascynacje. Lubię skandalistów. Ale tylko tych zdolnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.