Irlandia 2014

[vBartek]

Ja mam już nowe gumy... znaczy się na kołach, żeby szybciej i sprawniej dojechać . Czekam z niecierpliwością na pierwszą wolną okazje do wystartowania!

Powodzenia wszystkim w nowym sezonie

[tpe]

Po dwóch godzinach rzucania w końcu trzy brania. Jeden ponad 60, drugi mniejszy, trzeci 59 cm.

[Kuba Standera]

U mnie jedna rachityczna trotka, za bassem ruszam dopiero dzisiaj

[tpe]

Dał popalić na półmetrowej wodzie. W momencie brania księżyc schował się za chmury. Gdy świecił było jasno jak w dzień.

[tpe]

Trwa wędkarska orgia, najlepszy okres na morskie bassy. Ze względu na pogodę (25 stopni, bez chmurki na niebie i wiatru) labraksy żerują prawie wyłącznie w nocy. Ale czasami uda się coś pojmać przed zachodem słońca

[vBartek]

Ostatni weekend: wyprawa 2 dniowa-cel: jakieś nowe (dla nas) miejsca. Przejechane 350 km, przebadane 80 km wybrzeża. Na plaże nie wchodziliśmy ale skałki i zarośnięte wypłycenia trochę z kumplem pobiczowaliśmy. Przez cały ten czas (dwa dni praktycznie nad wodą) spotkaliśmy może 5 wędkarzy. Nasz efekt: po jednej sztuce

 

Pierwszy w tym roku:

[tpe]

Bartek, i tak dobry wynik. U mnie trzy ostatnie sesje bez ryby na kiju...Ale w łowisku są na pewno...Może pełnia coś zmieni?

[vBartek]

Ciężko wypracowane były . Jutro w nocy też podjadę ale już bliżej, skoro mówisz że siedzą to czasem coś chyba jedzą

[tpe]

Coś się w końcu ruszyło Chyba czują w ościach zbliżające się deszcze Mam nadzieję, że łososie też o tych ulewach już wiedzą

[Mariano Italiano]

Graty Tomek za bassy,pięknie się prezentują.

Życzę jak najobfitszych opadów

[tpe]

Bartek, dzieje się coś na wschodzie? Ja powoli zaczynam odrabiać straty, nawet wczoraj w nocy widziałem w wodzie trochę sandeeli i innego żarcia.

[kardi]

Fajne łowienie - no i ten malowniczy tasiemiec w rybim pysku...

[vBartek]

Bartek, dzieje się coś na wschodzie? Ja powoli zaczynam odrabiać straty, nawet wczoraj w nocy widziałem w wodzie trochę sandeeli i innego żarcia.

Ładny .  A na wschodzie jak to na wschodzie... bida z nyndzą. Ja po ostatnich kilku razach bez ryby odpuściłem. Kumpel był i też nic. To było 2 tyg temu więc trudno mi powiedzieć dokładnie, pewnie ktoś tam coś łapie sporadycznie. Na weekend może uderzę trochę na południe. Za dwa tygodnie z kilkoma kumplami jedziemy co Cork na łódź na rekiny . Fajnie brzmi ale znając życie skończymy jak zwykle... na makrelach i pollockach

[Kuba Standera]

Daj cynk jakbyś kręcił się gdzies u mnie, pokażę wam kilka miejscówek jesli bedziecie chcieli

[vBartek]

Kuba, ze sto lat nie widziałem Twojej pisaniny tutaj

[tpe]

Bartek, na rekiny polecam Jima z Unionhall. Spoko szyper, ma polskie korzenie. U niego na łodzi kręcono nawet Taaaką rybę

 

http://basshunting.blogspot.ie/2013/01/blue-shark-unionhall-2008-30022013.html

 

 

 

Wczoraj we dwóch przeoraliśmy trzy miejscówki wzdłuż i wszerz...Ani nawet podejrzenia brania. Ale w moim ulubionym estuarium widzieliśmy tysiące rybek wielkości od połowy palca, większe i całkiem duże. Szprotki albo śledzie. Poza tym sandeele. Będę musiał pojechać tam w nocy

[vBartek]

Fajna relacja, nie widzialem wczesniej. My nie wiemy kto bedzie naszym przewodnikiem bo hurtem kupilismy wycieczke na grouponie, dopiero pozniej naszla mnie taka mysl, ze przeciez tam z reguly oferty wrzucaja Ci ktorym interes nie idzie za dobrze.

 

Ale w moim ulubionym estuarium widzieliśmy tysiące rybek wielkości od połowy palca, większe i całkiem duże.

Gdzie ofiara tam i drapieznik

 

(sorry za brak ogonkow ale znowu mi sie cos przestawilo)

[tpe]

Fajna relacja, nie widzialem wczesniej. My nie wiemy kto bedzie naszym przewodnikiem bo hurtem kupilismy wycieczke na grouponie, dopiero pozniej naszla mnie taka mysl, ze przeciez tam z reguly oferty wrzucaja Ci ktorym interes nie idzie za dobrze.

 

Gdzie ofiara tam i drapieznik

 

(sorry za brak ogonkow ale znowu mi sie cos przestawilo)

 

Właśnie, że nie...Widziałem ataki trotek, ale zero Bassa...Oprócz nas było tam jeszcze dwóch Angoli, i tak jak my postali sobie tylko w wodzie....

[Kuba Standera]

Bo nie mam weny ani na łowienie ani na pisanie :-D

[tpe]

Bartek, jak rekiny?

 

Wczoraj wyskoczyłem po robocie na opadającą wodę przed LW. Byłem na miejscu ze dwie godziny za późno, już było bardzo płytko. Na szczęście udało się dorwać największego bassa  w tym sezonie. 65 cm, ale bardzo wypasionego. Po delikatnym braniu pojechał sobie dobrych kilkanaście metrów.

[K-Pon]

Piękne są te "okonki". Chyba pora wyściubić nos za granice kraju...

[vBartek]

Wypasiony skurczybyk . Rekiny dopiero w niedzielę. Ale już mam plan żeby zjawić się w Cork wcześniej, może w piątek wieczorem albo sobotę rano i poczesać okolicę za bassami, tylko muszę pogooglać za jakimiś miejscówkami, choćby orientacyjnie. Twoje fotki dodają nadziei, zwłaszcza po ostatnim weekendzie bez rybki, ba... bez skubnięcia nawet.

[Kuba Standera]

Następnym razem będzie lepiej

 

 

[vBartek]

Masakra fotki, masz oko Kuba.

Pewnie że będzie lepiej bo ilość ryb którą przecież widzieliśmy przyprawia o zawrót głowy:

Tomek widziałeś kiedyś tyle pięknych srebrnych bassów w jednym miejscu ?

 

Na razie screeny ale w swoim czasie zmontuję jakieś pamiątkowy klip.

 

[tpe]

Nieźle, te spratty są chyba na całym wybrzeżu oprócz Dingle...Już nawet na północy półwyspu są tego tysiące. Co ciekawe dobrze ponad miesiąc wcześniej niż zazwyczaj.