Herman Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Na to nie byłem przygotowany Ostatnio zdarzyło mi się to w moim superkołowrotku Czapla (made in poland). Jakieś dwadzieścia lat temu Trzeba oddać sprawiedliwość- Stradik bardzo ładnie nawija żyłkę na szpulkę. Na nakrętkę też niezgorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Witam. Czy to model FH??Ps.Mi się jeszcze coś takiego nigdy nie zrobiło,a kręcę dość często bo prawie co dziennie do 4h,a czasem dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zulus Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Ja tam na mojego GTM'a nie dam jak narazie nic złego powiedzieć <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 FH. Czy GTM ma hamulec z przodu? Mój nie miał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 a jednak FH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 a jednak FH Tak to FH.Ale ta splatana żyłka to raczej nie wina młynka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Tak to FH.Ale ta splatana żyłka to raczej nie wina młynka. (cyt.) A czyja wina? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeqs Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Może zgubionej podkładki pod szpulą?? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Herman, Nie chce Cie martwic. To Twoja wina Na szpuli masz tyle zylki co widac na zdjeciu.A do tego jeszcze gniazdo to co widac.To na moje niewprawne oko, ale nawinales duzo za duzo zylki.Stradic sie pogubil.Ale wina jego niewielka. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Nie, nie Koledzy, wolnego. Przepraszam wszystkich właścicieli Stradików, że w złym świetle przedstawiłem wspomniany kołowrotek, ale nie odwracajcie kota ogonem. Żyłki nie było za dużo, proszę się przyjrzeć brzegowi szpuli po lewej. Nawijać żyłkę na kołowrotek to ja jeszcze potrafię. Łowiłem żyłką 0,22mm (Gamakatsu)i niedużym boleniowym woblerem. Fakt jest taki- kołowrotek wkręcił żyłkę pod nakrętkę szpuli, koniec. Co tu tłumaczyć? Cała moja wina polegała na tym, że kręciłem korbką. Druga wina, że zacząłem ten wątek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Może zgubionej podkładki pod szpulą?? Pozdrawiam Podkładka ma wpływ tylko i wyłącznie na kształt nawoju, na nic więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek_N Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Moim zdaniem Guzu ma racje, za duzo zylki masz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Nie mam pytań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
biosteron Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Kiedy jest za dużo żyłki nawiniętej na szpuli to bardziej powinna zrobić się broda.Ale w takim młynku nawet brody się nie robią .A tu żyłka została nawinięta pod nakrętkę szpuli.Moim zdaniem właściciel nie umie fachowo się obsłużyć młynkiem,patrzyłem u swojego stradica ,ni jak nie potrafię tak zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Herman, Nie bierz tego do siebie, ja wierze ze umiesz nawijac Poza tym :Jestem jak najdalszy od chwalenia, bronienia czy uzywania Stradica FH Ale, gdy zdarza mi sie nawijac linke jakas na kolowrotek to nawijam jej tyle co widze na Twojej szpuli, gdy reszta znajduje sie pod nadkretka.A moze nawijam za malo Przekonalem sie,ze nawiniecie za duzej ilosci ZAWSZE konczy sie czyms (broda, spadem itd), co sprawia, ze potem mamy jej tyle ile powinno byc. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Takie sytuacje zdarzają nawet w najlepszych kręciołach, nieważne czy to stradic czy stella. Powodem, jak pisali przedmówcy, bywa przepełniona szpula bądź mocno skręcona żyłka. Natomiast nigdy nie zrozumiem, jak można nieświadomie nawinąć tyle żyłki pod nakrętkę hamulca?? Czy w ogóle hamulec był dokręcony, choćby w połowie? Rzecz sama w sobie jest dość komiczna;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Natomiast nigdy nie zrozumiem, jak można nieświadomie nawinąć tyle żyłki pod nakrętkę hamulca?? Czy w ogóle hamulec był dokręcony, choćby w połowie? Nie. Łowiłem z całkiem rozkręconym hamulcem i z nakrętką hamulca wystawiona tak wysoko jak tylko to umiałem zrobić Tak jak na zdjęciu. Dobra, dajmy spokój, to nie jest żaden problem. Stradici są w porządku, w klasie E (economy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 @hermannie przejmuj sie, zdarza sie, koledzy maja chyba racje kiedy ja nawine zbyt duzo zylki ... a zdarza sie czasami, np. kiedy nawijam ostatni kawalek z duzej szpuli i chce wszystko wcisnac na mlynek ... najczesciej zdarzaja sie wtedy takie wlasnie glupie pany jak brody, spadajace zwoje itp ... normalnie nawijam 1 mm mniej od gornego rantu szpuli i dziala Natomiast nigdy nie zrozumiem, jak można nieświadomie nawinąć tyle żyłki pod nakrętkę hamulca?? Czy w ogóle hamulec był dokręcony, choćby w połowie? Nie. Łowiłem z całkiem rozkręconym hamulcem i z nakrętką hamulca wystawiona tak wysoko jak tylko to umiałem zrobić Tak jak na zdjęciu.dobra riposta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stachu Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 czy używasz może podkładek pod szpulę...? jeśli tak - to wystarczy ją zdjąć i po problemie sam łowię 3 rok 4000 FH (i 2500 FH) i nigdy mi się nic takiego nie przytrafiło .... miałem za to kiedyś podobną frajdę z Zauberem (permanentne włażenie żyłki pod pokrętło hamulca) po usunięciu podkładki spod szupli - problem zupełnie zniknął) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majster Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Natomiast nigdy nie zrozumiem, jak można nieświadomie nawinąć tyle żyłki pod nakrętkę hamulca?? Czy w ogóle hamulec był dokręcony, choćby w połowie? Nie. Łowiłem z całkiem rozkręconym hamulcem i z nakrętką hamulca wystawiona tak wysoko jak tylko to umiałem zrobić Tak jak na zdjęciu.dobra riposta Istotnie, wysoce inteligentna, przy założeniu, że pytanie nie miało ani krzty ironii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Cześć Kolego HERMAN Mam pytanie - ile trzeba walnąć browarków by wykręcić taki zakręcony numer na motylku zakrętki niedokręconej do końca szpuli w bardzo fajnym i historycznym jak dla mnie zakręconym Shimaniaku. Jesteś bardzo nakręconym Gościem i tą cechę cenię sobie najbardziej w gronie zakręconych Kolegów z Forum... Pozdrawiam i czekam na następne ciekawe zjawiska ekwilibrystyczne ze sprzętem do kręcenia dla zakręconych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 To nie kwestia browarów. Żeby zrobić coś takiego trzeba mieć wrodzone zdolności O następnych wyczynach z serii Mission impossible niezwłocznie doniosę w następnym swoim wątku. Tylko muszę jeszcze wymyślić tytuł nowego wątku i cały scenariusz Spoko. W kwestii browarów na rybach też eksperymentowałem Skutkiem eksperymentu zostawiłem swoje wędki nad wodą i wróciłem do domu bez wędek. Przypominam sobie, że wydały mi się czymś mało istotnym i wręcz miałkim. Na szczęście działo się to jeszcze w erze wędzisk bambusowych i czeskim Reeks'ów. Z racji drastycznego wzrostu cen sprzętu wędkarskiego w ostatnich latach, eksperymenty tego typu całkowicie zarzuciłem. Nad wodą jestem trzeźwy jak ś....a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brati Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 To nie kwestia browarów. Żeby zrobić coś takiego trzeba mieć wrodzone zdolności O następnych wyczynach z serii Mission impossible niezwłocznie doniosę w następnym swoim wątku. Tylko muszę jeszcze wymyślić tytuł nowego wątku i cały scenariusz Spoko. Herman, bedzie o czym pisać, zacząłem przecież rzucać muchówką, przy następnym naszym spotkaniu sam zobaczysz co potrafie zrobić ze sznurem. Przy tym, ten Twój zwojek na nakrętce to mały pikuś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Herman Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 No, to już mam temat. Masz rację. Sznur muchowy ma genialną zdolność do plątania się we wszystko dookoła. Jeżeli np. na całej plaży rośnie tylko jedno źdźbło trawy to mamy pewność, że nasz sznur za chwilkę się w nim zaplącze. Albo np. jeśli.... zresztą, nie uprzedzajmy faktów. Wkrótce nowy wątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abarth7 Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Znam też inne kołowrotki,które mają takie tendencje:)Zdarza się,to jest tylko urządzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.