Skocz do zawartości
  • 0

Pomoc przy wyborze pontonu


maweric

Pytanie

Witam.

Proszę o pomoc. Zamierzam kupić ponton nie wiem jaka długoś , kształt , grubość 0,9 czy 1,2, na co zwrócić uwagę. Posiadam silnik minn kota traxxis 55 / na Mazury / i 9,9 HP / spokojna woda zbiornik zaporowy , czasami Wisła /.  Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie uwagi.

 

 

post-55787-0-61426900-1394739869_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Pływam Kolibri KM 280 - miałem wędkować z niego głownie sam, także miał być lekki, poręczny, szybki w montażu i składaniu i tak  rzeczywiście jest.

Bardzo szybko jednak pojawili się chętni na rejsy moją łajbą :)

Wnioski z tego takie, że dla dwóch osób, silnika, aku.,  echo plecaków z pierdołami, wyłącznie niezbędnych pudełek, dużego podbieraka, kotwic..miejsca jest ZA MAŁO.

Da się łowić, choć do komfortu daaaleko. Drugi kij odpada.. łowienie na stojąco-mało raczej wygodne .

 

Jeśli masz możliwości to proponuję zdecydowanie większą konstrukcję, tak jak polecają koledzy.

Kwestia kasy, wiadomo istotna, ale wartości użytkowe powinny przeważyć.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem, nie pływałem po Nogat, ale na Wiśle i dużych stojących zbiornikach, nawet przy sporej fali 42 cm średnica komory sprawdza się super. I chyba nigdy ,a nawet nigdy nie miałem wiaderka wody w pontonie, nawet po całym dniu pływania. @Krzysiek zaskoczyłeś mnie , tymi wiadrami wody googluje Nogat i sprawdzam jakie warunki tam panują na wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem, nie pływałem po Nogat, ale na Wiśle i dużych stojących zbiornikach, nawet przy sporej fali 42 cm średnica komory sprawdza się super. I chyba nigdy ,a nawet nigdy nie miałem wiaderka wody w pontonie, nawet po całym dniu pływania. @Krzysiek zaskoczyłeś mnie , tymi wiadrami wody googluje Nogat i sprawdzam jakie warunki tam panują na wodzie.

Nogat to takie trochę większe bagno, łowiłem tam przy wietrze 8 m/s z północy i jedyny dyskomfort jaki pojawił się podczas łowienia to balon na plecionce :)

Krzysiek miał zapewne na myśli akweny przewyższające powierzchnią nasze Śniardwy, dodatkowo swoim południkowym położeniem umozliwiające falom osiąganie wysokości raczej nie spotyczanych u nas na śródlądziu. Pływałem po takim (pontonem 330), jest tak jak pisze Krzysiek - jeden trzyma rumpel, drugi chochluje wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ba, wystarczy 15-30km2, żeby przemoczyć nogi na 330, a nawet na 360. I na Żarnowieckim można :)

Trzeba dobrze przemyśleć, po co on jest, ten miś, przepraszam, ponton.

A pewnie, że można, mam to już za sobą :) Gdyby Żarnowiec nie miał kształtu wanny i leżał trochę bardziej w głąb lądu to nie byłoby tak tragicznie.

Wracając do Żuław - na tamtejsze łowiska (jeżeli chodzi o kwestię bezpieczeństwa) wystarczy ponton 320, na 360 czuję się jak na kontenerowcu. Komfort łowienia w towarzystwie to juz inna kwestia, moim zdaniem subiektywna, jedni zmieszczą się w dętce 3 m, innym będzie brakowało miejsca w pontonie o metr większym. Ja nie należę do wymagających, gdyby nie perspektywa wyjazdów na duże łowiska sam zdecydowałbym się na 320 - tkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mając do dyspozycji pontony od 270 do 420 , to uważam i sam to sprawdziłem , że optymalnym jest 330. Dlaczego ??? ano bo na 270 czy 300 zawsze się chce ktoś załapać, wiec we dwóch zero łapania, na 330 nie ma z tym problemu. 370-420 komfort łapania we dwóch super, ale samemu taszczyć ponton i wodować to już potrzba trochę wysiłku. Tak więc 330 transport i składanie w pojedynke nie stwarza większego problemu, a jak się ktoś wprosi da się połapać we dwóch. Wniosek 330, 320 optymalna długość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

320 trolling tak ale spinning krucho. Mówię o jednym dniu bo gdy płyniemy na 2-3 dni to 320 na osobę jest na styk :)

 

Dokładnie tak. Na dwa-trzy w dwie osoby bez 4.00 jakoś sobie nie wyobrażam. I wracając do punktu wyjścia - trzeba dobrze wiedzieć, po co ten ponton ma być. Ja przerobiłem 320-360-400. Sprzedałem pośredni. Na małą wodę za duży, na dużą - za mały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Łódki niestety już nie mam, musiałem ją sprzedać z powodu braku miejsca do przechowywania i problemu z transportem. Teraz wchodzi w grę już tylko ponton.

 

Z nowych przejrzałem wczoraj ofertę allegro i znalazłem nastepujące modele, które mnie zainteresowały:

- Kolibri KM-330 - 2015zł

- Zipp Marine Sprint 360PL - 2634zł

- X-Boat X360 - 2590zł

 

Jak widać, różnica ponad 500zł z 330cm do 360cm.

 

Bardziej myślałem o pontonie KM, niż o "owalu" z dokładaną pawężą, chociaż przy KM tracimy dość dużo miejsca (wychodzi, że w owalnym 320cm wewnątrz jest tyle samo miejsca co w 360cm KM, czyli ok 244cm)

 

Najchętniej kupiłbym jakiś używany ponton w sensownym stanie i będę na taki polował przez zimę, może coś sie pojawi. Jest Bush Crab 360zł za 2100 na allegro ale zakup moge zrobić dopiero po 20.01.2015, więc pewnie do tego czasu już sie sprzeda.

Edytowane przez Żbiku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie w tym sęk, że już do 2650 muszę "coś" dorzucić, bo zakładany budżet jest mniejszy. Wiem, że czas jeszcze jest na zakup ale wiem też, że pieniądze na zakup szybko się rozchodzą na inne wydatki, niekoniecznie związane z wędkowaniem. Stąd wolałbym po 20.01. kupić coś od razu i po sprawie. Przyjdzie mi chyba jednak jeszcze poczekać i pozbierać fundusze, chyba, że znajdzie się sensowna używka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ponton 360 będzie dobrym rozwiązaniem. Nawet jak będziesz musiał wodować go sam to nie powinno być problemów, na Żuławach w większości miejsc można wjechać samochodem do wody. Wodowałem się sam wiele razy, można to spokojnie ogarnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A w jakich warunkach?

Myślę, że kolega woduje z przyczepy ewentualnie samochodem może podjechać pod samą wodę i ma płaski teren bo w żaden inny sposób 390 al się nie da. Mój 370 al waży 74 kg i nieraz godzine szukałem płaskiego terenu gdzie mogłem podjechać pod sama wodę.

Edytowane przez maweric
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myślę, że kolega woduje z przyczepy ewentualnie samochodem może podjechać pod samą wodę i ma płaski teren bo w żaden inny sposób 390 al się nie da. Mój 370 al waży 74 kg i nieraz godzine szukałem płaskiego terenu gdzie mogłem podjechać pod sama wodę.

Spokojnie się da. Ja swojego Proscana 390 z silnikiem przy użyciu kółek transportowych latem bez problemu przetransportowałem 200 metrów z parkingu w Lubiatowie do morza ( z tego 40 metrów plażą omijając opalających się wczasowiczów). Na filmie widać że większe pontony transportują https://www.youtube.com/watch?v=b6y6nt-Rvqc

Edytowane przez Mario41
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wszystko się da , wiem bo nie raz się szarpałem nawet pod wał na Wiśle . Niestety przychodzi czas , hm wiek że już nawet wręcz nie wypada. Nie wspomnę o lenistwie i wygodzie. Co do filmu to tak na kółkach każdy się da , ale 370 i 9,9HP plus dodatki samemu po zalanej łące, no też się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...