maniak Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Witam Chciałbym zaprosić Was do dyskusji na temat wytrzymałości kołowrotków a ich czasami bardzo wysokimi cenami.Czy jest sens wydawać 1000zł na np. taką Daiwe Certate/Infinity Q/Shimano Twin Powera/? a potem dbać o niego, żeby się z nim nic nie stało?Rzucać tylko tam, aby nie miał dużych przeciążeń, żeby się nie za brudził?Czy to ma w ogóle sens?Inwestować w wędki za 1000zł to moim zdaniem jest inna bajka(wiem bo mam )Przypuszczając, że kupiłbym sobie jakąś Daiwę za 1tys. i po kilku wyjazdach by się rozsypała i co wtedy...hmm..?Jeżeli ktoś zbiera przez kilka miesięcy na taki kołowrotek i nie daj boże, że coś się z nim stanie?!do końca życia sobie tego by nie wybaczył... Trochę czytałem na temat drogich maszynek i jedni zadowoleni a drudzy nie.Wyczytałem, że jedni twierdzą, że najlepszy jest Exist/Certate a inni mówią, że nie warto wydawać kasę i kupić Caldię.Kolega @popper napisał, że kupił Shimano TP 2500 FB i po kilku wyjazdach coś zaczęło być nie tak, czy jest sens? Zgadzacie się z taką teorią, że do cięższego(ciężki opad,Odra,Wisła itp.) łowienia kupić tańszy bo szkoda, a do ultralekkiego i lekkiego jakiś lepszy model np. Daiwe Certate? Jestem ciekaw Waszej opinii na ten temat. PozdrawiamMaciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 I ja podepne się do pytania bo juz powoli zajeźdzźam swoje 2 Ryobi i szukam dla nich następcy, po zapoznaniu się ze wszystkimi opiniami na forum skłaniał bym się do jakiejś Daiwy.Rozważam Caldię albo Luviasa w rozmiarze 2500 i zastanawiam się czy warto? Czy może lepiej kupić Zaubera lub klona i pokręcić spokojnie kolejne 2-3 lata...Zależy mi na kołowrotku jak najbardziej uniwersalnym i niezawodnym do łowienia Kleni na żyłkę 0,18-0,20i bolenio-sandaczy na plećkę max. 17lbŁowił będe na wiśle brodząc więc kołowrotek częściej się napije wody niż najje piasku Maniak nie gniewasz się mam nadzieję że się podpięłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniak Opublikowano 1 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Spokojnie, właśnie sam szukam jakiś młynek na klenie,jazie, okonie w wielkości 2500/3000(zależy od wagi).Z ciekawością patrzę na Daiwę Certate. Kolega @Robert mówił, że lepiej kupić sobie Caldię niż wydawać grubą kasę na Certate,Exista itd. Jestem w kropce nad i. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Pytanie Wytrzymałość kołowrotka a jego cena, warto inwestować!? tytulowe jest mocno ogolne i teoretyczne. Z kolowrotkami jest troche jak z samochodami.Mozna kupic Kia Ceed, dostac 7 lat gwarancji i zaplacic X.A mozna kupic Toyote Corolle, zaplacic X +Y i jezdzic Toyota. Kwestia gustu, podejscia, zasobnosci swinki skarbonki. Nie istnieje liniowe przelozenie miedzy wytrzymaloscia a cena sprzetu wedkarskiego. Guzu p.s. Osobiscie uzywam Daiw (Certate) i Slammerow do zastosowan Ebro.Ale zawsze jako rezerwowy jezdzi Stradic 4000 z 2000 roku. Kultura pracy nie grzeszy, ale nawija super, ma 3 szpule i generalnie jak przyjdzie jego pora to da rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Ja jak zwykle proponuje podejscie progresywne. Po 1 jezeli na kolowrotek w rodzaju Daiwa Certate Custom musisz zbierac dluzszy czas to decydowanie go sobie odpusc. Jest malo takich, ktorzy po takim zakupie beda rzeczywiscie z niego korzystac jak trzeba, a nie cackac sie z nim. Za to (1en certate custom) mozna kupic kilka kolowrotkow w rodzaju Daiwa Tierra, Daiwa Freams, Daiwa Caldia, Penn Slammer, ktore najprawdopodobniej beda sluzyly rownie dlugo. Gumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 ...Pytanie Wytrzymalosc kolowrotka a jego cena, warto inwestowac!? tytulowe jest mocno ogolne i teoretyczne...Nie istnieje liniowe przelozenie miedzy wytrzymaloscia a cena sprzetu wedkarskiego... guzu trafil dokladnie w sedno problemu, mozna sie doszukiwac zaleznosci stosunku ceny do jakosci lub wartosci uzytkowej towaru (choc w tym drugim przypadku tez nie zwasze), ale wymierna jakosc (np. kultura pracy kolowrotka, precyzja spasowania, uzyte materialy itd) nie zawsze idzie w parze z jego trwaloscia ... @maniakwedlug mnie idziesz w dobrym kierunku preferujac jakosciowio znakomite kolowrotki do lekkiego lub sredniego lowienia (przede wszystkim na woblery) i kolowrotki mniej finezyjne, ale trwalsze, do tzw. ciezkiej orki (np. zimowe lowienie na ciezkie gumy, duze i ciezkie blachy itp), sam do takiego lowienia preferuje kolowrotek raczej malo finezyjny ale za to trwaly, czyli np. penn slammer, caldia kix custom czy starsza daiwa BG i z cala pewnoscia nic ponizej rozmiaru 4000(!) ... staram sie zawsze, aby mlynek do takich celow byl wykonany w calosci, wlacznie z rotorem, z metalu ... ten wymog, z ogolnie znanej przyczyny, znacznie redukuje ilosc rynkowych kandydatow sam od jakiegos czasu uzywam certate 3000 i smiem twierdzic, ze to najlepszy kolowrotek staloszpulowy, jaki do tej pory posiadalem ... pojde nawet troche dalej, nastepne kolowrotki o stalej szpuli tez beda sie nazywaly daiwa certate (lub daiwa cladia KIX custom) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MefistoFishing Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Ja również zgadzam się całkowicie z Guzu. NIe istnieje prosty i jednoznaczny wykładnik max cena= max trwałość. Na zużycie czegokolwiek ma wpływ bardzo dużo różnych czynników. Wiadomym jest jednak, ze np. napęd wykonany z trwalszego stopu metalu jak jest w chociażby Certate Hyper Custom czy Morethanie będzie trwalszy od np. zwykłego certate, luviasa czy nawet exista, ale w pewnych realich łowienia możemy nigdy takiej różnicy nie zauważyć. To chyba podobnie jak z przelotkami... mówi się, że Fuji Sic są niezniszczalne przy normalnym użytkowaniu, ale ja nie słyszałem tez nigdy, aby komuś chociażby Fuji Hardloy się rozsypał, albo miał wcięcia od plecionki. Na zakup kołowrotka czy czegokolwiek innego ma wpływ wiele czynników... zasób porfela, opinie innych, snobizm, trwałość, uroda, reklama i kilkanaście innych rzeczy. Na pewno chłodna ocena przed zakupem jest wskazana najbardziej i rozważenie wszelkich za jak i przeciw. Pojęcie czy warto inwestować w przypadku takiego zakupu dla każdego ma inne znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumofilc Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 Pitt, to teraz kup jak sie pojawi potrzeba Caldie i zobacz jaka jest roznica... PozdroGumo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2008 No to postawie pytanie w inny sposób:Jaki kołowrotek wybrali byście do łowienia klenio jazi na wiśle?Mnie interesuje wyższa niż w Zauberze kultura pracy, większa odporność na przemoczenie i zabrudzenie , większe odległości osiągane małymi wabikami(0,20 na szpuli)i większa niezawodność.Dobrze by było gdyby udało się to zamknąć w kwocie 500-800zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zewu Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Mam podobny problem. Szukam kołowrotka do wiślanego UL spinningu, będzie współpracował z kijem do 10g. Musi perfekcyjnie nawijać żyłkę 0,16-18mm. Powinien pomieścić 150 m, naszej przegrubionej 0,18mm. Musi istnieć możliwość dokupienia szpuli (może być tuningowana pod cieńszą żyłkę). Finezja+niezawodność+Wisła= Certate (2000). Taki przynajmniej wyciągnąłem wniosek po przeszukaniu sieci. Zastanawiam sie także nad chwalonym Luviasem, ale chyba lepiej dołożyć do Certate. Dobrze kombinuje? pzdrzewu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Od roku do tych celów z wlaczeniem w to bolenia (a nawet suma ) uzywam Spro Red Arc 2000. Z tym ze lowie z lodzi wiec mniej sie moczy, a bardziej brudzi.Stosunek cena/jakosc jest bardzo niski, zatem nawet jesli za dwa lata padnie, kupie nowy i bedzie dobrze.Certate jeszcze nie zalozylem. Nie mialem czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Mam podobny problem. Szukam kołowrotka do wiślanego UL spinningu, będzie współpracował z kijem do 10g. Musi perfekcyjnie nawijać żyłkę 0,16-18mm. Powinien pomieścić 150 m, naszej przegrubionej 0,18mm. Musi istnieć możliwość dokupienia szpuli (może być tuningowana pod cieńszą żyłkę). Finezja+niezawodność+Wisła= Certate (2000). Taki przynajmniej wyciągnąłem wniosek po przeszukaniu sieci. Zastanawiam sie także nad chwalonym Luviasem, ale chyba lepiej dołożyć do Certate. Dobrze kombinuje? pzdrzewu Witam, @zewu, Rozwaz jeszcze Shimano Sephia 2500. Zakupilem ten kolowrotek pare miesiecy temu i do tej pory jestem pod wrazeniem. Najmocniejszy hamulec w tej klasie. Szpulki tez sa dostepne. standardowa miesci jakies 110 m 0.23. Pozdrawiam, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Gwaltownie przeszlismy z rozwazan ogolnych, do konkretnych przypadkow i potrzeb. Ja bym wolal Certate niz Luviasa. Jak chcesz cos ekonomicznego to pomysl o Caldii.Jak wydac to co napisales to wejdz na plat.co.jp i zanabadz Certate. Powinno wystarczyc. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Razem z przesyłką wyszło by pewnie poniżej 1000zł a na to na razie mnie nie stać...Ale właśnie udało mi się znaleźć Caldie Kix w bardzo przyzwoitej cenie jak na polskie warunki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zewu Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 @Guzu, szukam kołowrotka o aksamitnej pracy, żeby nie zakłócał w żaden sposób szumu rezonansu w kiju. Wydam na niego każde pieniądze, bo z tym zestawem spędzam większość sezonu. Racjonalnym ogranicznikiem są jednak wiślane realia (zamoczenia podczas brodzenia i inny syf). Może w przy takim łowieniu Certate to przesada i wtedy styknie np. Luvias? @Włóczykij, zerknij na bass.jp (nie mylić z bass.co.jp). Kupowałem tam multi, ceny rewelka, szybka realizacja, no i sprzedawca 'kumaty'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniak Opublikowano 2 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Wspominacie tutaj Daiwe Caldię, ale jaki model jest najlepszy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Włóczykij Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Z tego co znalazłem we wcześniejszych postach na tren temat to Caldia X i Caldia E to rynek europejski a Kix to rynek Japoński i tylko ten model powinien być brany przez nas pod uwagę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniak Opublikowano 2 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Kolega @MefistoFishing ma w swojej ofercie Caldie KIX Custom 2508, nowość 2008r, ale nie sprawdzona jeszcze, więc raczej odpada, choć strasznie kusi.Z tego co widzę to jest to najdroższa Caldia, oczywiście japońska na rynek japoński. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Zewu, Jak chcesz aksamitna prace i wytrzymalosc to ogladaj Morethan Branzino. Inne jakos mniej mi sie kojarza z kombinacja tych 2 parametrow. Caldiami nie operawalem, aczkolwiek kilka w rekach mialem - wszystkie z Japonii, wszystkie KIX. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elpojo Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Pamiętajcie, z Japonii nie oznacza Made in Japan. Caldia Kix jest Made in Thailand, tylko wersje CUSTOM są wyprodukowane w Japonii. Europejczyki Caldia X i Caldia E są Made in Japan ale analizując wagę, konstrukcję, ilość łożysk itp. są jakby uboższe od azjatyckiej kuzynki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniak Opublikowano 2 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Teraz trochę z innej beczki. Lepiej kupić Dawię ze składaną korbką czy zwykłą?Słyszałem, że te składane szybko łapią luz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Moim zdaniem lepiej wkrecana korbke w 1 kawalku jak chodzi o Daiwe. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maniak Opublikowano 2 Września 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 No właśnie, większość Daiw ma składane korbki np.Certate,Infinity Q,Caldia E... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hasior Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 Własnie zakupiłem na japantackle Daiwę Certate Hyper Custom 3000 troche wieksza od 2500 ale nie dużo.za jakieś+/- 2 tygodnie powinna być(jesli poczta nie ukradnie znowu) wydaje mi sie ze rozmiar 3000 w przy wadze 290gram byłby takrze dobrym wyborem pod lekko sredni spinning,duża srednica szpuli korbka wkrecania nieskładana. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2008 moim zdaniem nie ma lepszego kolowrotka do lowienia na woblery niz certate, polecam korbke custom, zreszta sam mlynek mozna zatuningowac na smierc ... jak ktos lubi drugi zankomity (i full metal) kolowrotek, moim zdaniem lepszy pod wzgledem wartosci uzytkowej do ceny, jest caldia kix custom, lowilem 2508 i 3500PE (ten drugi bede kupowal do zimowego orania za szczupakiem) http://www.bass.jp/reel.php?c=reel&mode=itemlist&tca t=Spinning&series=Caldia+KIX+Custom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.