Skocz do zawartości

Wytrzymałość kołowrotka a jego cena, warto inwestować!?


maniak

Rekomendowane odpowiedzi

EMS to EMS, u mnie to swiss post, w niemczech DHL itd ... jeden czort, przesylke masz dostarczona w przeciagu od 1 do 3 dni (zalezy od odleglosci) bo za to placisz, bez wzgledu na to, kto rozprowadza poczte w kraju docelowym

 

 

 

wiem że to tylko inaczej się nazywa.ale niestety Jun Sonoda dał mi do zrozumienia,że niewszędzie jest tak uczciwie jak by się chciało :angry: nie bez powodu pisałem i ścianie wschodniej i zaginionych paczkach.

 

oki ale to juz za duzy offfff :unsure: Embarassed

 

żyję nadzieją ze kreciek jednak przyjdzie :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

certate :D

Infinity to europejski wynalazek na pewno tańszy nie tylko ze względu na kolor obudowy :D

Odnośnie składanych korbek...korbka składana taka jak w certate wcale nie musi byc składana...można ją zamiast składać ( co jest bez sensu bo rysuje wtedy korba rotor ) wykręcać ją do tyłu w całości jak korbki w existach czy luviasach. Kuta daiwowska oryginalna korbka ma jeszcze w uchwycie łożysko.

Może dla Ciebie najlepszy byłyby Certate 2500R Custom? Mocny, finezyjny, zgrabny i ładny kręciołek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przezyc czas pomiedzy jednym szczesciem a drugim to, mam wrazenie, cel wiekszosci z nas. :D

Ale..tez ciekawym..co tam zawiodlo? Nie pamietam, czy ten model ma akurat korbke skladana czy z jednego kawalka, ale w kreciolach wyzszej klasy skladana mi sie nie podoba...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Certate.

Jeśli chodzi o to przytłumione szczęście, może przesadzam. Napiszę jak jest :D .

 

Po tych wszystkich reklamach, typu: Infinity Q to wersja Certate na Europę, itp. Po doświadczeniach z Shimano TP (różne wersje) i Sustainie, spodziewałem się masełka. Tzw. aksamitnej pracy.

Nic z tych rzeczy

Praca młynka, nawet po rocznym użytkowaniu, jest twarda. Czuć każdy ząbek przekładni w trakcie kręcenia.

 

Swoją drogą nie testowałem jeszcze tego młynka na rękojeści z rezonansem. Interesujące chyba doświadczenie.

 

Przypuszczam, po ocenie organoleptycznej, że koło zębate przekładni, jest z dobrego materiału. Natomiast, na wałku zębatym, napędu rotora, widać nierówności i dziwne skazy (co nigdy nie zdażyło się np. w Cardinalu C4).

 

Huczne objawienie zewnętrznych nakładek stabilizujących układ napędu a przede wszystkim główną oś, uważam za chwyt marketingowy.

Łożyska podparcia osi przekładni, wystarczająco stabilnie można było osadzić, w odpowiednich gniazdach obudowy.

Tymczasem, taka chromowana piasta ładnie się prezentuje. Cieszy oko i budzi zaufanie.

Tylko śrubki, w wydaniu mini, którymi te piasty stabilizujące, przykręcane są do obudowy (po 3 z każdej strony), to już wyraźne nieporozumienie.

Moment nieuwagi i przegwintowałem jedno z gniazd takiej śrubki.

Uważam, że to nie zegarek ażeby stosować takie mikro-mocowania.

Za to daje to trochę efektownego wyglądu.

 

Po rozebraniu a sporo już młynków rozebrałem (i złożyłem :mellow: ) zewnętrznych nakładek i odsunięciu w górę rotora okazuje się, że korpus obudowy skręcony jest trzema solidnymi śrubami mocującymi.

Nic nienormalnego?

A jednak. Pod jedną ze śrub znajduję dwie mini-podkładki jakby dystansowe ulokowane pomiędzy elementami obudowy korpusu przekładni.

Pytanie- dlaczego pod jedną tylko śrubą? Nie wiem.

Za to, gdy jedną z tych podkładek pominąłem- młynek po złożeniu rzęził niesamowicie.

 

Poza tym młynek wydaje się być, mimo wszystko OK. Tylko reklamom należy dawać wiarę z umiarem Embarassed .

 

Składanie korbki.

Nie zauważyłem żadnych luzów, czy innych niedomagań mimo, iż młynek używałem do łowienia boleni, szczupaków, sandaczy i czego tam jeszcze.

Nad wodą nigdy nie miałem z nim problemów.

 

Na pochwałę natomiast zasługuje:

- bardzo precyzyjny hamulec (sprzęgło),

- bliskie ideału nawijanie zarówno żyłki jak i plecionki

- poczucie mocy młynka, w trakcie holu. Może przez to, że koło główne przekładni jest naprawdę potężne a może przez tą twardość przekładni?

- niska masa własna i duża/dobrze dobrana pojemność szpuli.

- mimo uczucia twardej pracy mechanizmu, korbką kręci się zaskakująco lekko i bez wyczuwalnych oporów.

- dobrze dobrana długość korbki do welkści i mechanizmu kołowrotka

 

Na podstawie zewnętrznego oglądu i porównania, tylko na podstawie fotek ja sądzę, że istotnie niewielkie są różnice, pomiędzy Infinity a Certate. Uffffff

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, to jezeli czuc, jak piszesz kazdy zabek w trakcie krecenia to to nie moze byc to samo co Certate. Zgadza sie z tymi korbkami, nie luzuja sie zbytnio ale nigdy nie beda tak stabilne i dlugowieczne jak korbki wykonane z jednego kawalka. Nawet tanie modele kolowrotkow coraz czesciej to maja.

Ja jak mialbym juz parcie na Certate to na pewno nabylbym wersje Custom, ktora ma nieskladana korbke, tyle ze jest do wyboru albo 2500 albo 3500 (ten 3500 to juz sie tylko na suma nadaje raczej)

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cud nad Wisłą -czyli paczka doszła z JT bez trzepania na poczcie <_<

Hyper Custom .hmmm byłem z nim nad wodą okolo 3h.

generalnie bardzo dobre spasowanie,praca płynna praktycznie niewyczuwa się zadnych problemów przy ciągnieciu zarówno woba typu whitefish 13 jak i małej obrotówki,zaryzykuję stwierdzenie ,że nawet gdyby przyczepić mu cegłę równie lekko by zwijał.

praca porównywalna ze starym modelem Stella F 4000.

 

dodam że Daiwa chodzi jednak głosniej niż stara 10 letnia stella.

wyrażnie słychac styk przekładni,tak jak w Twin Powerach FA.

z tego co zauważyłem zarówno daiwa jak i shimano w nowych modelach czyli w shimano od TP Fa,stradica FH .i od Tierry, caldi w Daiwie ma głosniejsze przekladnie.Nie wiem jak to jest w nowej stelli FD :unsure:

 

 

nieznaczy to jednak ze jest to dokuczliwy szum.

poprostu słychać ze kolowrotek pracuje,no ale w kazdym praktycznie to słychać.w jednym ciszej w drugim głosniej.

pozatym kiedy kumpel zaczął łowic na ten kreciek ,to okazało się ze on nic nie słyszy,więc moze to tylko moje wyczulenie :unsure: .by czegoś się doszukiwać.może :unsure:

w jednym ciszej w drugim głosniej.

 

potwieerdzam co napisał @popper czuć moc w Tym krećku.mino ,że Hyper to moze inna troche maszynka,

 

jak na 3000 jest lekki.

 

podsumowujać pierwsze wrażenie bardzo pozytywne.

 

napewno zostanie bardzooooooo dobrze i extremalnie przetestowany przez własciciela na Wiślanych łowach.

wtedy napisze cos wiecej.

 

 

post-83-1348914122,7638_thumb.jpg

post-83-1348914122,8298_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Hasior za uwagi z pola walki.

 

Z ta slyszalnoscia przekladni, moim zdaniem ma to mocny zwiazek z lozyskiem blokujacym blokade wstecznego biegu.

 

Mialem kilka Certate Custom w rekach (4) w kazdej spadala glosnosc w momencie wylaczenia blokady wstecznego biegu :unsure:

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 3500 i też mi szumiał :lol: W domu, w cichym miejscu faktycznie da sie słyszeć ten dźwięk, ale wystarczy iść nad wodę i przekonać się, że szumienie jest prawie niewyczuwalne.

Daiwa powinna wyposażyć swoje kołowrotki w terkotkę i problem szumienia byłby załatwiony :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...