Skocz do zawartości

Znaczenie przekladni


Rekomendowane odpowiedzi

Wlasnie Tomek to mnie zastanowilo, aby znaczyc tylko pinion i przekladnie, tam jest jeszcze 3 kolka z zebami.

w moim blue arcu ten sam objaw po otwarciu i przesmarowaniu , tj do przodu zabkuje w tył jest oki , i nie miało to wpływu przy kręceniu bez rotora  ,

również otwierałem go kilkanaście   razy i niby wszystko jest oki , próby robiłem także bez napędu szpuli i nadal ząbkuje ,czyli wina pion- koło główne

za uwarzyłem że na pionie po zdjęciu rotora jest duży luz  wzdłużny ( przy nowym arcu -brak ) a przy pracy do przodu pion odchodzi od zębów koła głównego ,przy kręceniu w tył nachodzi na zęby i chyba w tym morze być przyczyna ząbkowania ,  na razie nie mam podkładek aby to zniwelować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 No jak nic to po co te całe wywody ten temat  ;)​ 

A żeby weselej było...

 

Kurna, znowu miesiąc będzie pitolenia i deliberacji czy znaczone, czy nieznaczone, a czy lepiej, a może gorzej...?

Krótko: Ci, którzy mają lęki i wątpliwości niech se poznaczą (30 sekund roboty i po bólu), kołowrotkowi żadnemu to nie zaszkodzi, a będą spali se spokojnie... A Ci co lęków nie mają niech robią wedle uznania własnego i też po ptokach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, a co się stanie jak ktoś w kołowrotku z przełożeniem np. 5.0:1 nie zaznaczy położenia poszczególnych elementów-jakie mogą być objawy a potem skutki ?

 

No cóż, szkoda że nie ma tu profesjonalnych odpowiedzi :(

 

No to proponuję, profesjonalnie sprawdź, a potem nam wszystkim opowiesz...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Krótko: Ci, którzy mają lęki i wątpliwości niech se poznaczą (30 sekund roboty i po bólu), kołowrotkowi żadnemu to nie zaszkodzi, a będą spali se spokojnie... A Ci co lęków nie mają niech robią wedle uznania własnego i też po ptokach...

 

Toż się wypowiedzieli i to całkiem precyzyjnie, choć z przekąsem niewielkim ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, no a co może się stać? Nie ma co liczyć na to, że kołowrotek eksploduje, zacznie świecić albo sam wchodzić na drzewa... Nawet zęby z przekładni nie powypadają... Jedyne co może się wydarzyć, to to, że istnieje szansa (choć nie zawsze), iż będzie przy kręceniu "trochę głośniejszy"...

No może zacząć szurgolić choć wcale nie musi. I to wszycho.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, no a co może się stać? Nie ma co liczyć na to, że kołowrotek eksploduje, zacznie świecić albo sam wchodzić na drzewa... Nawet zęby z przekładni nie powypadają... Jedyne co może się wydarzyć, to to, że istnieje szansa (choć nie zawsze), iż będzie przy kręceniu "trochę głośniejszy"...

No może zacząć szurgolić choć wcale nie musi. I to wszycho.

I to jest cała prawda obnażona o znaczeniu przekładni.Jak jest od nowości regularnie serwisowany to w d... ma znaczenie jego zębów, a jak zajechany to myty nie powinien być, aby opiłków ze smarem z dziur nie powymywać, bo na bank będzie chodził głośno i nawet znaczenie przekładni nie pomoże, albo tyle pomoże co wskrzeszanie umarlaka do świata żywych :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kiedyś Piotrek Matusiak napisał o tym wszystkim (czyszczeniu) szczera prawdę, to go wyśmiali tutaj.

No i nikt tutaj nie da Ci fachowej odpowiedzi, bo fachowców tutaj nie ma, pewnie. Miara fachowości tutaj jest ilość rozebranych kołowrotków, ilość mądrych uwag rzuconych od niechcenia (bo po tym prawdziwych "profi" się poznaje), ilość "podnosowych" kpin. A to, że później kołowrotek chodzi jak czołg, albo lokomotywa u Tuwima, lub lata lekko jak pszczółka Maja z podobny odgłosem to już efekty uboczne fachowości, pomijalne i nic nieznaczące. Jeżeli ząbkuje po serwisie, a przed nim tego nie robił, to mówi się, że się ułoży, bo przekładnia jest ciaśniej spasowana i to dobrze. Ludzie łykają.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Za czasów komuny pamiętam

A kiedyś Piotrek Matusiak napisał o tym wszystkim (czyszczeniu) szczera prawdę, to go wyśmiali tutaj.

No i nikt tutaj nie da Ci fachowej odpowiedzi, bo fachowców tutaj nie ma, pewnie. Miara fachowości tutaj jest ilość rozebranych kołowrotków, ilość mądrych uwag rzuconych od niechcenia (bo po tym prawdziwych "profi" się poznaje), ilość "podnosowych" kpin. A to, że później kołowrotek chodzi jak czołg, albo lokomotywa u Tuwima, lub lata lekko jak pszczółka Maja z podobny odgłosem to już efekty uboczne fachowości, pomijalne i nic nieznaczące. Jeżeli ząbkuje po serwisie, a przed nim tego nie robił, to mówi się, że się ułoży, bo przekładnia jest ciaśniej spasowana i to dobrze. Ludzie łykają.

Taak, TY to wszystko zawsze wiesz najlepiej, czy są fachowcy czy ich nie ma :clappinghands: .Może założysz super fachowy serwis i będzie udzielał rad jak co i jak należy robić, zawsze będziesz nieomylny w każdej przypadłości kołowrotka, a kołowrotki od Ciebie będą wychodziły jak nowe :D .Za czasów komuny pamiętam takie hasło pasujące idealnie - "W trumnie z Pewexu będziesz wyglądał jak żywy".

Bez urazy proszę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taak, TY to wszystko zawsze wiesz najlepiej, czy są fachowcy czy ich nie ma :clappinghands: .Może założysz super fachowy serwis i będzie udzielał rad jak co i jak należy robić, zawsze będziesz nieomylny w każdej przypadłości kołowrotka, a kołowrotki od Ciebie będą wychodziły jak nowe :D .Za czasów komuny pamiętam takie hasło pasujące idealnie - "W trumnie z Pewexu będziesz wyglądał jak żywy".

Bez urazy proszę.

To ja gdzieś napisałem, że jestem, że serwisuje, że mam zamiar w ogóle, że się znam na tym?

Napisałem jakie są moje odczucia po otrzymaniu kołowrotków z co zacniejszych serwisów w PL. Ot i tyle. Jakieś to trudne do zrozumienia było? Chyba nie.

No i dlaczego mam nie uważać tego co napisałem za słuszne. Wskaż mi kolego gdzie w któryś z wątków jest konkretna, jasna, poparta klarownym wytłumaczeniem odpowiedź na  pytanie. Gdzie jest rzeczowy argument w tym wątku na postawione w temacie pytanie? Czy któryś z tuzów (ciebie nie wyłączając) napisał konkretne czy znaczyć i dlaczego, jak to robić? Pierdzielenie "przezabawnym", stetryczałym  tekstem o wątpliwej dozie humoru (patrz o wiórach/opiłkach) i tyle fachowości u was widać. Pokaż laikom jak coś zrobić, a nie kpij pod przykrywką być "profi śrubokrętem". Generalnie wszystko sprowadza się tutaj do wyszydzenia lube zwala winę na wiosnę.

eot.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja gdzieś napisałem, że jestem, że serwisuje, że mam zamiar w ogóle, że się znam na tym?

Napisałem jakie są moje odczucia po otrzymaniu kołowrotków z co zacniejszych serwisów w PL. Ot i tyle. Jakieś to trudne do zrozumienia było? Chyba nie.

No i dlaczego mam nie uważać tego co napisałem za słuszne. Wskaż mi kolego gdzie w któryś z wątków jest konkretna, jasna, poparta klarownym wytłumaczeniem odpowiedź na  pytanie. Gdzie jest rzeczowy argument w tym wątku na postawione w temacie pytanie? Czy któryś z tuzów (ciebie nie wyłączając) napisał konkretne czy znaczyć i dlaczego, jak to robić? Pierdzielenie "przezabawnym", stetryczałym  tekstem o wątpliwej dozie humoru (patrz o wiórach/opiłkach) i tyle fachowości u was widać. Pokaż laikom jak coś zrobić, a nie kpij pod przykrywką być "profi śrubokrętem". Generalnie wszystko sprowadza się tutaj do wyszydzenia lube zwala winę na wiosnę.

eot.

Jak TY jesteś w stanie leczyć pacjenta przez internet to gratuluję, ja takich zdolności nie mam co jest z danym kołowrotkiem, nawet mając na stole nie potrafię nieraz i nie dwa postawić diagnozy i odsyłam gościa do Józka Leśniaka, bo On przerobił więcej kołowrotków jak mam włosów na głowie.A co uważasz, że Ci co serwisują to códotwórcy są?Cuda to w kanie galilejskiej dawno temu były.Zrozum to jest tak, że kołowrotek nie serwisowany kilka lat ma takie złogi starego smaru z drobinami wytartego maetalu, że po umyciu różnie się zachowuje i po mojemu często to ma wpływ na głośność pracy a nie to że serwisant spieprzył robotę. Mogę się mylić w swoich wywodach bo nie uważam się za żadnego fachowca w temacie i nie mam zamiaru się mądrzyć.Nie wiem czy należy znaczyć przekładnię, ale  uważam że w starych dojechanych wypadałoby znaczyć aby mieć pewność, żę po umyciu i nałożeniu smaru nie to jest przyczyną ząbkowania.Tyle w temacie, nie oczekuj pracy magisterskiej czy rozprawy doktoranckiej w temacie znaczenia przekładni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...