BOB1 Opublikowano 22 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 No tak, czyli pytanie co to znaczy "maciupeńki"? Bo odnoszę wrażenie, że jak to we wszystkich maszynach, po pewnym czasie przemieni się w luzik a następnie wyczuwalny luz. A prawie niewyczuwalny to dla mnie nie istniejący. Natomiast w praktyce ustawienie wyczuwalnego lekkiego luzu przekłada się może na kilka metrów większą odległość rzutu. Więc czy się opłaca?łowię tylko trzy sezony i mogę się mylić.PS ocenę i regulację tego luzu dokonujesz przy wciśniętym spuście czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 22 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 Nie zdąży się przemienić . Mam nawyk sprawdzania docisku przed każdym łowieniem.Spust nie jest wciśnięty. Trzymam kciuk na szpulce i przesuwam prawo-lewo odkręcając i dokręcając śrubę docisku. Szukam takiego momentu aż poczuję, że szpulka nie jest hamowana przez docisk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 22 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 Czyli regulację docisku ustawiamy w ten sam sposób (istnieje druga szkoła)Ale pozostanę przy swoim (myśląc o następnych właścicielach multika)...regulacja, zanik ruchu bocznego szpuli i jest gitara 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Ja powiem krótko przy dynamicznych rzutach (bolenie seatrouty) wprowadzanie jakiegokolwiek luzu poprzecznego dla szpuli powoduje ( przynajmniej ja to zauwazylem, ale glownie na hamulcach odsrodkowych - innych obecnie nie uzywam) wyraźny spadek skutecznosci w działaniu tegoż hamulca. Dokręcenie docisku do likwidacji tego luzu (czyli pierwszy zabek na klikaczu do braku luzu) spokojnie załatwia te sprawe.... ufffff. ale namieszałem - ciekawe czy ktoś mnie rozumie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 (edytowane) Dlaczego tak niechętnie stosujecie hamulec dociskowy? Lekko hamowana w ten sposób szpula pozwala przecież na zmniejszenie siły hamulca magnetycznego. W efekcie długośc rzutów praktycznie pozostaje na tym samym poziomie, a komfort obsługi wzrasta. Edytowane 23 Maja 2014 przez RBTS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Nie widzę potrzeby jego stosowania. Dlaczego komfort obsługi miałby wzrosnąć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Dlaczego tak niechętnie stosujecie hamulec dociskowy? Lekko hamowana w ten sposób szpula pozwala przecież na zmniejszenie siły hamulca magnetycznego. W efekcie długośc rzutów praktycznie pozostaje na tym samym poziomie, a komfort obsługi wzrasta.Ja się nie znam. Ale jak dla mnie do pomocy w rzucaniu służy hamulec rzutowy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 docisk powinien służyć tylko i wyłącznie na początku przy nauce rzucania. Wraz z wzrostem umiejętności powinno się stosować hamulec rzutowy czyt. magnetyk odśrodkowy itp. W naprawdę złych warunkach można stosować docisk jako hamulec rzutowy ale jego ciągle działanie w przeciwieństwie hamulców rzutowych skraca rzuty, nie wiem jak @RBTS odległości miałeś takie same bo tak jak pisałem przy samym docisku - działa on ciągle nie zależnie od prędkości obrotowej szpuli, gdzie np odśrodkowy działa najsilniej na początku ( tak samo nowe magnetyki gdzie cześć hamulca na szpuli jest na sprężynie ) by zminimalizować swoje działanie w dalszych etapie lotu wabika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Napisałem, że "praktycznie" odległości są takie same. Temat dotyczy Tatuli więc zakładam, że nie rozmawiamy o UL czy konkurencjach sportowych. Przy przynętach 15-40 gramowych (i oczywiście cięższych) lekki docisk nie stanowi PRAKTYCZNEJ różnicy. - działa on ciągle nie zależnie od prędkości obrotowej szpuli, gdzie np odśrodkowy działa najsilniej na początku ( tak samo nowe magnetyki gdzie cześć hamulca na szpuli jest na sprężynie ) by zminimalizować swoje działanie w dalszych etapie lotu wabika.I o to właśnie chodzi. Ale na szczęście jest docisk! Przy małych prędkościach magnetyk, a zwłaszcza hamulec odśrodkowy przestaje hamować z wystarczającą siłą. Jakie ma to konsekwencje w czasie podmuchów wiatru łapiących mniej lotne wabie pod koniec ich lotu? Co się dzieje w wypadku krótkiego nawet spóźnienia docisku kciuka do szpuli przed położeniem przynęty? Nie widzę potrzeby jego stosowania. Dlaczego komfort obsługi miałby wzrosnąć? Napisze ktoś - ależ to brednie, przecież mój kciuk reaguje podświadmomie na wszelkie niebezpieczeństwa. Oczywiście można i tak, tylko po co skoro nawet już lekki docisk (rekompensowany przecież w pewnym stopniu mniejszą siłą magnetyka czy odśrodkowego) może znacząco poprawić komfort właśnie w chwili gdy zbyt słabo działa magnetyk (małe obroty)??Sytuacja jest podobna do zbyt lekko ustawionego spustu w broni strzeleckiej. Taki stan powoduje niepokój o przedwczesny strzał, w efekcie pogarszając często wyniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Napisze ktoś - ależ to brednie, przecież mój kciuk reaguje podświadmomie na wszelkie niebezpieczeństwa. Oczywiście można i tak, tylko po co skoro nawet już lekki docisk (rekompensowany przecież w pewnym stopniu mniejszą siłą magnetyka czy odśrodkowego) może znacząco poprawić komfort właśnie w chwili gdy zbyt słabo działa magnetyk (małe obroty)??Sytuacja jest podobna do zbyt lekko ustawionego spustu w broni strzeleckiej. Taki stan powoduje niepokój o przedwczesny strzał, w efekcie pogarszając często wyniki.Rozumiem i w pewnym sensie masz racje ale zeby trochę podenerwować to Mimo wszystko dociskiem skracasz rzut a przy połowie boleni każdy metr sie liczy Po 2 jezeli chcesz sobie tez ułatwiać można łowic na spina ? Przynęta o masie 20 gram a do tego lotna ma gdzieś podmuchy wiatru Po 3 piszesz praktycznie - sprawdzałeś ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Napisałem, że "praktycznie" odległości są takie same. Temat dotyczy Tatuli więc zakładam, że nie rozmawiamy o UL czy konkurencjach sportowych. Przy przynętach 15-40 gramowych (i oczywiście cięższych) lekki docisk nie stanowi PRAKTYCZNEJ różnicy. I o to właśnie chodzi. Ale na szczęście jest docisk! Przy małych prędkościach magnetyk, a zwłaszcza hamulec odśrodkowy przestaje hamować z wystarczającą siłą. Jakie ma to konsekwencje w czasie podmuchów wiatru łapiących mniej lotne wabie pod koniec ich lotu? Co się dzieje w wypadku krótkiego nawet spóźnienia docisku kciuka do szpuli przed położeniem przynęty? Napisze ktoś - ależ to brednie, przecież mój kciuk reaguje podświadmomie na wszelkie niebezpieczeństwa. Oczywiście można i tak, tylko po co skoro nawet już lekki docisk (rekompensowany przecież w pewnym stopniu mniejszą siłą magnetyka czy odśrodkowego) może znacząco poprawić komfort właśnie w chwili gdy zbyt słabo działa magnetyk (małe obroty)??Sytuacja jest podobna do zbyt lekko ustawionego spustu w broni strzeleckiej. Taki stan powoduje niepokój o przedwczesny strzał, w efekcie pogarszając często wyniki.Sprawa małych obrotów mnie nie dotyczy. Przynęty 35+ wystarczająco napędzają szpulkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 (edytowane) Mimo wszystko dociskiem skracasz rzut a przy połowie boleni każdy metr sie liczy...Różnica zasięgu na pewno występuje, tyle że, jak już pisałem ta różnica zazwyczaj w praktyce nie ma dla mnie znaczenia. Nie każdy mój rzut wykonywany jest z całą mocą dla uzyskania maksymalnej odległości, wręcz przeciwnie, często rozpoczynam od bliskiego macania stopniowo wydłużając rzuty. Najczęściej nie silę się na maxa bo nie ma takiej potrzeby.Na moich łowiskach większość boleni atakuje pod samymi nogami, często na metrowej żyłce. Przynęta o masie 20 gram a do tego lotna ma gdzieś podmuchy wiatru...Duże woby czy gumy na lekkich główkach (na cięższych także) niestety reagują silnie na wiatr, zwłaszcza porywisty. Po 3 piszesz praktycznie - sprawdzałeś ?Multikiem sprawdzam od 25 lat. Sprawa małych obrotów mnie nie dotyczy. Przynęty 35+ wystarczająco napędzają szpulkęTym bardziej lekki docisk im nie zaszkodzi. Generalnie chodzi mi o spadające obroty pod koniec lotu przynęty. Wtedy podmuchy są groźniejsze, bo hamowanie słabsze. Edytowane 23 Maja 2014 przez RBTS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Lekki docisk nie zaszkodzi ale też nie pomoże. Pozostaję przy swoim zdaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Multikiem sprawdzam od 25 lat. Chodziło mi tylko o sprawdzanie różnic odległości Ten temat to rzeka - każdy ma po czesci racje i wyhcodzi z swojego zalozenia. Ty nie musisz rzucac na max odleglosci - ja muszę wiec nie ma co dyskutować Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Z miarką nie biegałem. Oczywiście, jeśli ważny jest każdy metr (bo tak też bywa), to wszelkie opory staram się minimalizować. Tyle, że jeśli szpuli nie hamuje tarcie na osi, to silniej musi działać magnetyk. Odpowiednio dobrane ustawienia tych dwóch hamulców nie zmniejszają w sposób widoczny osiąganych odległości, niosąc prz tym pewne korzyści. Rzecz jasna, hamowanie osi musi być dość subtelne - polecane często przez producentów ustawienia są zbyt silne i mogą mieć zastosowanie tylko to lekkich przynet.Moje uwagi nie są prawdą objawioną i nikomu nie narzucam ich stosowania. Mogą zdarzać się sytuacje wymagające różnych, zgoła odmiennych ustawień. Jednak całkowite i bezwarunkowe "wyłączenie" hamulca dociskowego w wielu wypadkach jest niepotrzebne i może skutkować niepotrzebnymi brodami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 23 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Nie mam bród przy zwolnionym docisku. Nie uważam, że przy cieżkich przynętach i odrobinie wprawy potrzebne by były kombinacje docisk + magnetyk (odśrodkowy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chris541 Opublikowano 24 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2014 Jeśli ktoś szuka informacji o TATULI to nieźle się wkurzy :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 24 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2014 Jeśli ktoś szuka informacji o TATULI to nieźle się wkurzy :-)Czemu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PILOT Opublikowano 24 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2014 Jeśli ktoś szuka informacji o TATULI to nieźle się wkurzy :-)Do rzeczy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chris541 Opublikowano 24 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2014 Ponieważ dyskusja zeszła na tematy ogólne mało związane z istotnymi właściwościami tego kołowrotka, odróżniającymi go od wielu innych itd, itp Bardzo chętnie np. zapoznał bym się jak koledzy oceniają system TWS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 25 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2014 Dopiszcie swoje uwagi do katalogu. Fajny wątek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 26 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2014 Ponieważ dyskusja zeszła na tematy ogólne mało związane z istotnymi właściwościami tego kołowrotka, odróżniającymi go od wielu innych itd, itp Bardzo chętnie np. zapoznał bym się jak koledzy oceniają system TWS.JA przynajmniej oceniam B.Pozytywnie - pomaga przy dluzszych rzutach i to bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mdziam_78 Opublikowano 26 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2014 Koledzy tak po testach jak sprawa wygląda z komfortem przy Tatula i Tatula TypeR. Mam R, ale nie miałem okazji pobróbować - chciałem pod przynęty 20-60g, ale może nada się pod 5g + guma? Na wszelki wypadek co prawda zamówiłem też zwykłą Tatulę, ale jakby R nie dała rady z przynętami 10g+ to zwykłej nie będę rozpakowywał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Novis Opublikowano 30 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2014 (edytowane) Też Tatulę Type R będę testował. Nie wiem, skąd dążność do przeznaczenia jej do jerków. Nie mówię, iż nie podoła, ale ja mam inne plany. Przypnę ją do kija do 28 g (realne i nic powyżej) i myślę iż powinna się sprawdzić lepiej niż moja wysłużona Procaster. Po testach coś napiszę.Sam jestem ciekaw. Edytowane 30 Maja 2014 przez Novis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.