Twory Prida ;)

[Fin333]

Odjazdowe Zwłaszcza te, które wyglądają na pierwsze sztuki. Mają w sobie jeszcze drobną nieporadność, ale są przy tym niezwykle poczciwe  Potem już za dobrze zacząłeś kombinować i urok nieporadności rozmył się

[Artech]

Żółwik mnie rozbroił     

[Pride]

Dzięki Panowie i szkoda, że nie mam zdjęcia żółwika od spodu, tam to dopiero był wypas!

[Pawelek55]

Dlatego następnym razem funkcja 360 stopni :-)

[woblery z Bielska]

Żółwik mnie rozbroił     

Miałem to samo napisać

[Pride]

 

Dlatego następnym razem funkcja 360 stopni :-)

 

A nie 180? :D

 

Jak zjadę do domu to poszukam go w moim rupieciowym pudełeczku i wrzucę jak wygląda od spodu

 

I możecie nie wierzyć, ale:

-pierwsza blaszka z pierwszego zdjęcia była killerem na okonie

-środkowy robal dał mi mnóstwo kleni

-czarnego w białe kropy goniły pstrągi aż miło, oczywiście dopóki nie złamał się ster

 

[Fin333]

Jakoś żółwika pominąłem, a on wręcz wymaga komentarza.

No więc nadrabiam: zarąbisty! Urokliwy mało powiedziane

 

W skuteczność powyższych całkowicie Ci wierzę. Na własny użytek nazywam takie przynęty "brudnymi". Z pozoru "niedorobione", niby nie wszystko z nimi jak należy, a potrafią być bardzo skuteczne. Miałem kiedyś taką gnomowatą wahadłówkę - wyglądała normalnie jak złom i śmieć. Za to skutecznością przebijała wszystkie błyszczące nówki z mojego pudełka. Zanim ją urwałem, próbowałem rozpracować o co w niej biega. Pracowała tak samo jak bliźniacze nówki i tylko urodą nie grzeszyła. Nie była przerabiana czy coś tam. Po prostu była brzydka jak październikowa noc.

Wahadeł nie robię, ale nadal co jakiś czas staram się tak spartolić woblera, żeby uzyskał choć cień tamtej brzydoty

[Pride]

Przez "znalezisko" pierwotnych prawie zapomniałem wspomnieć o tym co się dzieje teraz

Taki tam ósemki, 2 szt pod szczupaka i 1szt pod sandacza. Malowane będą jak te ostatnie, strasznie mi wpadły w oko te barwy.

Na razie podziałałem na nich tylko nożykiem, z resztą będę musiał czekać, aż zjadę do domu.

 

[BARENZ]

Dobrze się zapowiadają

[Tszonek]

Żółwik mnie rozbroił po całości superancki !

 

PS.

Wobki czekają postaram się jutro porobić fotki wrzuce w swój wątek to coś sobie wybierzesz

 

Pozdro!

[Pride]

Dzięki ps. w takim razie będę jutro siedział w Twoim wątku cały dzień

 

ps2. żółwik był może nieco oryginalny, ale to co mam teraz w głowie to dopiero będzie wypas! przez święta trochę się z tym pobawię

[Tszonek]

znów "olałem" temat pojechałem na rybki z rana i wróciłem już po zmroku i nie zrobiłem fotek a przy lampce naprawde kiepsko widać jutro OBIECUJE pstryknąć

 

 

No to czekam czekam bo jestem ciekawy

[adashhh]

Ja się pytam gdzie jest  moja traszka  ...

[Pride]

Heh jakoś o niej zapomniałem, ale na swoje usprawiedliwienie, mam fakt, że nie było mnie w domu już 4 tygodnie i jak wracam to tak średnio mam czas na struganie, wole skoczyć na ryby (chociaż nie zawsze) obiecuje, że przez święta się za nią wezmę

ps. przypomniałem sobie, że jedną już dla Ciebie kiedyś zrobiłem, ale praca wyszła nie taka jak trzeba

Edytowane 6 Grudnia 2014 przez Pride

[adashhh]

Nie Pali się, tak Ci tylko przypominam. W zamian mogę Ci podesłać jakieś moje wynalazki lub nabędę drogą kupna

[Pride]

Wreszcie zjechałem do domu ze studiów- 2 tygodnie spokoju Udało mi się popracować w warsztacie i kilka wobów jest w trakcie powstawania, większość 8cm. Te dwa bymerangi to prototyp pod szczupaka, kiedyś zrobiłem takiego 3,5cm i to co wyprawiał w wodzie to było marzenie.... klenie, pstrągi, okonie... świnki

 

Znalazłem też tego woblera, o którym była mowa w wątku kol. @Kielo

 

[Lester]

Te bumerangi podobne do mojego "kaszalota", a ten z dolnego zdjęcia to podobno ma skoki do przodu, czy tak?

[Pride]

Bumerangi nie wiem czy robić na jedną czy dwie kotwice i czy dawać obciążenie?   jak miały 3,5cm to było łatwo,teraz sprawa się skomplikowała.

Podobno ma czy ich nie stracił przekonam się już jutro, pomacham nim trochę, jak będzie działał to poleci gdzie trzeba

[Fin333]

Jak pracowały te małe bumerangi? Zadziwiająca konstrukcja.

Bo chyba nie wracały same do brzegu po rzucie

[Pride]

Wracały, wracały..... i to z rybą na końcu :P

Tak poważniej to pracowały X, ale taki nietypowy, pewnie ze względu na swój kształt i "wysokość". Częstotliwość i siła drgań jakie przenosiły na wędę była wręcz nieprawdopodobna, a mimo to łatwo się je prowadziło

[Kielo]

Jeśli ma skoki to nie o to chodziło ,bo skoki to nie problem :-) nawet w boki :-)

Raczej nie wydaje mi się żeby taka konstrukcja pływała delfinkiem :-)

Edytowane 18 Grudnia 2014 przez Kielo

[Pride]

@Kielo być może masz rację, jutro się przekonamy jak wrócę z pola bitwy to dam znać czy warto było marznąć w tyłek

Edytowane 18 Grudnia 2014 przez Pride

[Pride]

Byłem dzisiaj 2h nad wodą i w sumie 3 klenie wyjechały na brzeg czasu było niewiele, więc na zdjęcia poza tym jednymn nie było czasu

 

Nie omieszkałem również przetestować tego mojego dziwaka i..... pracuje tak jak mówiłem @Kielo podaj mi adres do wysyłki na priv

[Kielo]

Tak ,normalnie delfinkiem nawala ,nie skokami?

[Pride]

To zależy jaka jest różnica w delfinku, a w poruszaniu się skokami? wobler pracuje X tyle, że w pionie