Kingfisher Club Krzysiek W Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Koledzy Forumowicze, ponieważ temat bardzo się "rozrasta" zasugerowano mi utworzenie osobnego wątku. Postaram się przekazać całą wiedzę dotyczącą projektu, na tyle na ile pozwoli mi czas. Tych, którzy nie maja jeszcze wiedzy o nowej inicjatywie wrocławskiego klubu "Kingfisher Club" odsyłam do wątku, który zapoczątkował dyskusję: http://jerkbait.pl/topic/8379-wody-w-okolicach-wroclawia/page-234#entry1424305 Relacje z działalności klubu, tym co osiągnęliśmy i do czego dążymy znajdziecie już od 27.03.2014 na naszym profilu na FB.Zapraszam serdecznie do udziału w dywagacjach, ale jeszcze serdeczniej do zakasania rękawów, przyłączenia się do klubu i zrobienia wspólnie czegoś, o czym być może będą wspominać pokolenia wędkarzy łowiąc w Bystrzycy piekne ryby!Krzysiek WawerKingfisher Club Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 W sumie to tak naprawdę nic nie wiadomo.Czy to będzie woda klubowa, a jeżeli nie to co daje "bycie" w klubie ?Rozumiem również, że od 2015 nie będzie porozumień okręgowych ?Czy od strony fachowej Bystrzycą zajmują się te same osoby co Strzegomką ? Jakie zasady będą obowiązywały w klubie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kingfisher Club Krzysiek W Opublikowano 25 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Sporo tych pytań Postaram sie odpowiedzieć, ale to bedzie trudne, bo tematy obszerne. Pełna nazwa klubu to 'Klub milośników ryb łososiowatych i prądolubnych Kingfisher Club. a teraz do rzeczy;1) Woda nie będzie klubowa. Żaden z nas nie podjął się zadania odtwarzania historycznego składu ichtiofauny w Bystrzycy dla wyłączności w łowieniu na niej ryb. Bycie w klubie, to współtworzenie czegoś wyjątkowego, wnoszącego pewną nową jakość, wraz z innymi ludźmi o podobnym spojżeniu na wędkarstwo, nowoczesne wędkarstwo, uprawiane przez osoby o usposobieniu zgoła innym niż chłopa pańszczyźnianego czy radzieckiego kołhoźnika. Chcemy poprostu móc łowić ryby, cieszyć się nimi, opiekować. Spotykać się, kształcić, ksztaltować postawy, doskonalić. Działać w oparciu o wyniki badań naukowych, tylko te dobre doświadczenia uzykownika rybackiego wód jakim jest PZW, doświadczenia własne. Szczgóły zawarte w regulaminie klubu niebawem przekażemy wszystkim zainteresowanym. Ale każdy kto chce w klubie być musi sobie zadać pytanie czy chce na prawdę coś zrobić dla naszych wód, czy chce czerpać wyłącznie profity. My szukamy tych pierwszych. Klubowicze będą sie spotykać na zamkniętych wykładach, warsztatach, imprezach integracyjnych. Będą współdecydować o losach Bystrzycy, brać udział we wszelkich organizowanych przez klub działaniach i spotkaniachch. A co do innych dodatkowych kożyści (w dobrym tego slowa znaczeniu) to napewno będą, ale nie czas i miejsce o tym mówić na forum. To sprawa wewnętrzna klubu i tylko członków ona dotyczy. Bycie w klubie to bycie w pewnego rodzaju elicie.2)Z czego wynika pytanie o porozumienia okręgowe, bo nie bardzo widze tu związek?3)Od strony fachowej Bystrzycą zajmą się odpowiednie służby Okręgu wspierane przez klub wiedzą fachową i doświadczeniem jego członków, a decyzje będą (mam nadzieję) zapadać na zasadach partnerskiej współpracy, deklarowanej obustronnie.4) Zasady opisane sa w regulaminie, który czeka na zatwierdzenie. Zostanie niezwłocznie podany do wiadomości publicznej po zatwierdzeniu.Pytania o stronę formalną są stawiane nieco za wcześnie - wszystko będzie jasne po opublikowaniu regulaminu, bo zawiera wszelkie niezbedne informacje. W tej chwili tylko możemy rozmawiać o planach klubu w ogólnym zarysie. Szczegóły działań opracowywane są wewnatrz klubu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 No tak. Do czasu ogłoszenia konkretów nie ma za bardzo o czym mówić. Nie dotyczy to mojego pytania o porozumienia okręgowe. W sumie większości zainteresowanych nie specjalnie będzie zależało na " uprawianiu pola dla innych ", a myślę tu o " zaprzyjaźnionych okręgach " u których w sumie pstrągowa bida, aż piszczy. Zwłaszcza, że otarło mi się o uszy, że klubowicze będą zrzucać się na zarybienia. Powiem szczerze, że rozbraja mnie przede wszystkim wiara kolegi w sukces. Nie bym był kompletnie złośliwy, ale jak dla mnie wygląda to tak jakby "wszyscy" spadli nagle z nieba. Klub, a przede wszystkim działacze PZW Wrocław ! To gdzie oni do tej pory byli ?? Zapewne gdzieś bardzo daleko. Wystarczy popatrzeć na otaczające Nas wody. wspaniałym przykładem jest właśnie Strzegomka. Każdy wie co da zarybianie tej rzeki trocią, i jak to można nazwać. Po takich gospodarskich kwiatkach bardziej spodziewałbym się, że powstanie pomysł utworzenia na Bystrzycy wzorowego łowiska jesiotra. niż krainy pstrąga i lipienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Jak na polskie warunki , oczekiwania i standardy , założenia klubowiczów są ponadprzeciętnie , choć tak właśnie świat ludzi ambitnych czy bezinteresownych funkcjonuje . I elementy wolontariatu , prywatne środki i pewnego rodzaju dobroczynność czy nawet filantropia , to rzadko dziś spotykane postawy , zanikające w świecie cwanych buców albo związkowych kmieci Piątka za zgoła nietutejszą śmiałość i inwencję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kingfisher Club Krzysiek W Opublikowano 25 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Rozumiem rozgoryczenie. Ale zwróć uwagę, że jeszcze przed chwilą zrobienie tam odcinka górskiego wyglądalo na totalny kosmos... kto sie na to zgodzi?!? Kto da kase na zarybienia?!? A jednak... Okręg będzie wode zarybiał, zgodził się na wode górską, a mozliwe, ze kiedys, w niedalekiej przyszłosci zgodzi sie na OS! Nie ukrywamy, że dla nas klubowiczów powstanie OS-u to rzecz najwazniejsza. Chcemy doprowadzić do tego, by fragment wody górskiej finansował zarybienia całej rzeki. Ale zeby zrobić OS musimy zbadac jak sie ryby zachowują, gdzie im najlepiej itd. a do tego trzeba czasu. Nasze marzenie jest tylko takie, żeby Ci, którzy nie chcą działać z nami przynajmniej nam nie przeszkadzali, tylko tyle. Bardzo chciałbym Cie przekonac do naszej inicjatywy, ale na to potrzeba sporo czasu, by pogadac, powyjasniac sobie wszelkie niejasności. W tym celu już niedługo zorganizujemy spotkanie, na które zaprosimy wszystkich. Powiemy, jak to wszystko widzimy, wysłuchamy głosu wszystkich zainteresowanych, podyskutujemy, a potem kazdy podejmie decyzję, czy chce z nami coś robić, czy woli siedziec i narzekać, że wody puste. Jeżeli uda nam sie przekonac innych do tworzenia tego typu inicjatyw, to każdy bedzie działał na swoim terenie i swoje wody zagospodarowywał jak należy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Mnie specjalnie przekonywać nie musisz do pomysłu. Po prostu to wszystko zbyt piękne i ..... takie nierealne ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokosz Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) Życzę Wam z całego serca powodzenia.My mamy odcinek Warty poniżej zbiornika w Poraju z rybami z płetwą tłuszczową Więc wierzę, że Wy też dacie radę. BTWW tym roku będzie już XVIII Puchar Warty http://www.pucharwarty.pl/ Pozdrawiam, jako przeflancowany z Wałbrzycha do Częstochowy Edytowane 25 Marca 2014 przez Kokosz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SławomirW Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 Rozumiem rozgoryczenie. Ale zwróć uwagę, że jeszcze przed chwilą zrobienie tam odcinka górskiego wyglądalo na totalny kosmos... kto sie na to zgodzi?!? Kto da kase na zarybienia?!? A jednak... Okręg będzie wode zarybiał, zgodził się na wode górską, a mozliwe, ze kiedys, w niedalekiej przyszłosci zgodzi sie na OS! Nie ukrywamy, że dla nas klubowiczów powstanie OS-u to rzecz najwazniejsza. Chcemy doprowadzić do tego, by fragment wody górskiej finansował zarybienia całej rzeki. Ale zeby zrobić OS musimy zbadac jak sie ryby zachowują, gdzie im najlepiej itd. a do tego trzeba czasu. Nasze marzenie jest tylko takie, żeby Ci, którzy nie chcą działać z nami przynajmniej nam nie przeszkadzali, tylko tyle. Bardzo chciałbym Cie przekonac do naszej inicjatywy, ale na to potrzeba sporo czasu, by pogadac, powyjasniac sobie wszelkie niejasności. W tym celu już niedługo zorganizujemy spotkanie, na które zaprosimy wszystkich. Powiemy, jak to wszystko widzimy, wysłuchamy głosu wszystkich zainteresowanych, podyskutujemy, a potem kazdy podejmie decyzję, czy chce z nami coś robić, czy woli siedziec i narzekać, że wody puste. Jeżeli uda nam sie przekonac innych do tworzenia tego typu inicjatyw, to każdy bedzie działał na swoim terenie i swoje wody zagospodarowywał jak należy.Jaka będzie przyszłość Bystrzycy to się jeszcze zobaczy. Jednak gdy tak sobie czytam Kolegi odpowiedzi/wypowiedzi to czuję się jakby były to jakieś cytaty z "jedynie słusznego czasopisma wędkarskiego". Wspaniałe wymijające odpowiedzi. Nic więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 A ja z mila checia zjawie sie na takowym spotkaniu i wyslucham co i jak,skoro mozna pomoc trzeba sprobowac a nie z gory nastawiac sie na niepowodzenia.Czekam na dalszy rozwoj sytuacji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomek O Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 (edytowane) Likwidacja dolnośląskiego porozumienia międzyokręgowego w tym przypadku to priorytet. Im szybciej ten temat zostanie ogarnięty tym lepiej ! Dopiero wtedy jest jakaś szansa, że każdy będzie dbał o swoją wodę. Edytowane 25 Marca 2014 przez Tomek O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 25 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2014 1) Woda nie będzie klubowa. Będą współdecydować o losach Bystrzycy Inicjatywa Ok. To mi się tylko nie zgadza. O losach rzeki decyduje to co jest zapisane w operacie. Ludzie (PZW) mogą to solidnie wykonać, spieprzyć lub zrobić coś więcej. Rozumiem, że chodzi Klubowiczom o zrobienie więcej niż zakłada operat i jest gotowy na wykonanie tego ZO. Byłoby dobrze nie na obiecywać rzeczy, których nie będzie można wcielić w życie z powodu oczywistych formalnych ograniczeń. Mówię to jako ktoś, kto właśnie przechodzi rozczarowanie po błędach PZW. Myśleliśmy, że mamy wodę, którą opiekowało się przez wiele lat moje koło na podstawie umowy zawartej z ZO. Więc nie tylko hura, lecz przejęliśmy pełną kontrolę nad jeziorem i wszelkie prace jakie tego wymagały. Teraz mamy tylko stanicę nad tym jeziorem i nie wiemy kto je przejmie. Zanim się zorientowaliśmy zostaliśmy z niczym. Więc jeśli chcecie coś naprawdę zrobić, to załóżcie klub i szukajcie możliwości złożenia oferty przetargowej po wygaśnięciu umowy PZW z RZGW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Jednak Robercie jest istotna , żeby nie napisać fundamentalna różnica . Przytłaczając większość związkowych mułów , pozostających zarazem wysoko wykwalifikowanymi przez polską specyfikę fachowcami od bierności , bezradności i niemożności , naprawdę nie wierzy aby coś mogli dla siebie samych zrobić , a każda próba - udana albo i nieudana tylko ich w tym utwierdza , skazując na ulubiona życiową rolę - agresywny nachuizm .. :whistling: :whistling: Pomysł ok , ortografia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kingfisher Club Krzysiek W Opublikowano 26 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 (edytowane) Koledzy, nie miejcie mi za złe, że o wszystkim nie piszę i nie na każde pytanie mogę udzielić odpowiedzi. poruszacie często problemy, dla których rozwiązania klub ma już dawno przygotowane, ale ich wdrożenie wymaga ostrożnego, niemal dyplomatycznego podejścia. Świata nie zmienimy i zawsze będą istniały sprzeczne interesy jakichś tam stron. Kiedyś, pracując w Wędkarzy Polskim, czasopiśmie, które pierwsze było najgorętszym orędownikiem powstawania niezależnych towarzystw wędkarskich pierwszy podniósłbym rękę w głosowaniu nad rozwiązaniem PZW. A jak się ma to dziś? Otóż Wiesław Dębicki, redaktor naczelny pisma uważa tą inicjatywę za swój największy błąd. Niemal we wszystkich towarzystwach zarządy nakradły ile wlezie ze składek członków. Ile towarzystw się porozpadało itd. Zwyciężyła polska mentalność. PZW musi ewoluować, muszą dojść do głosu ludzie młodzi, wykształceni, bez nawyków z czasów, kiedy wychodząc z zakładu zabierało się w kieszeniach połowę parku maszynowego. W czym problem? Ano w tym, ze kiedy idę na walne zebranie koła, zebranie wyborcze, to okazuje się, że siedzę jako jedyny pośród 15 - 20 dziadków. W kole które liczy np. 1200 członków! I już nawet z samej konieczności władze wybiera się przeważnie spośród takiej "elyty", ludzi wychowanych w przekonaniu, że przyrodę trzeba ujarzmiać. Zadajcie sobie pytanie "kiedy któryś z was brał udział w takim zebraniu?". jestem przekonany, ze niewielu może odpowiedzieć twierdząco...Jeżeli chodzi o bystrzycę, bo chciałbym, abyśmy przede wszystkim o tym rozmawiali, to właśnie te pierwsze niemal 2 lata działalności nieformalnej klubu były po to, żeby mądre głowy, a kilku takich speców w klubie mamy, wymyśliły jak sprawnie sprawę zacząć i zakończyć sukcesem. To właśnie zbliżający się termin wykonania i złożenia operatów był impulsem do działania. Zapraszam na Facebooka, gdzie wczoraj zaczęliśmy budować profil. Jest tam słowo wstępne od Profesora Witkowskiego, naszego guru i przyjaciela. Poczytajcie, a potem wracajmy do dyskusji. wystarczy w wyszukiwaniu wpisać "kingfisher club wroclaw" Edytowane 26 Marca 2014 przez Kingfisher Club Krzysiek W 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Samemu dupy sie nie ruszy, pomysły innych be, teorii cała czapka. Jak to w naszym środowisku. A ja... Przyjadę do chłopaków na OS.... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Samemu dupy sie nie ruszy, pomysły innych be, teorii cała czapka. Jak to w naszym środowisku. A ja... Przyjadę do chłopaków na OS....Często ludzie ogarnięci marazmem szarej rzeczywistości mają po prostu wiele pytań gdy roztacza się przed nimi wizje raju. Czy to jest takie dziwne ? Dość łatwo mówi się o czyjejś dupie zapominając o swojej. Ludzie maja takie dylematy również dlatego, że nie chce im się nic robić bo znają naszą rzeczywistość. Widzisz @Rózgaś, Ty raczej dolnoślązakiem nie jesteś, prac czynnych w klubie nie będziesz uprawiał, a swoją dupę już pchasz na nieistniejący jeszcze OS. Ty o tym informujesz już dziś, a ilu pomyślało sobie to już w duchu !? To takie polskie. Niech lepiej każdy pilnuje własnej d... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kingfisher Club Krzysiek W Opublikowano 26 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Koledzy! Nie szargajmy sobie nerwów i nie marnujmy energii na wytykanie sobie różnych naszych niedoskonałości. Wszyscy widzimy problemy jakie trapią nasz wędkarski światek i nikt nikomu nie musi udowadniać, że widzi je lepiej od pozostałych. Czasami myślę, że gdybyśmy całą energię wydatkowaną na frustrację spożytkowali na robotę to mielibyśmy tu w kraju wędkarski raj. Jest tylu ludzi, których trzeba nauczyć etyki od podstaw, że jest co robić. Musimy jedynie w umiejętny sposób pokazać, że wszystkim to wyjdzie na dobre.Zakładanie, że nie warto robić nic, bo i tak się nie uda przypomina mi moje rozmowy z żulami pod wioskowym sklepem, którzy mówią, że nie opłaca się uprawiać ziemi, bo ziemniaki, kukurydza i inne płody mają niskie ceny. I tak siedzą pod tym sklepem i nic nie robią, a swoje pola oddali w dzierżawę młodemu, sprytnemu chłopakowi, który pouczył się, poczytał o nowoczesnym rolnictwie, uzyskał z unii wsparcie finansowe i zbija na tych polach kokosy… polskie to, co? W ciągu trzech lat dorobił się majątku, którego ja zapewne nie dorobię się do końca życia. Koledzy! Jeżeli ma się coś zmienić, to musimy pokazać, że mamy jaja. I tylko tyle. I aż tyle. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 (edytowane) Często ludzie ogarnięci marazmem szarej rzeczywistości mają po prostu wiele pytań gdy roztacza się przed nimi wizje raju. Czy to jest takie dziwne ? Dość łatwo mówi się o czyjejś dupie zapominając o swojej. Ludzie maja takie dylematy również dlatego, że nie chce im się nic robić bo znają naszą rzeczywistość. Widzisz @Rózgaś, Ty raczej dolnoślązakiem nie jesteś, prac czynnych w klubie nie będziesz uprawiał, a swoją dupę już pchasz na nieistniejący jeszcze OS. Ty o tym informujesz już dziś, a ilu pomyślało sobie to już w duchu !? To takie polskie. Niech lepiej każdy pilnuje własnej d... Kolego,ale Rózgaś zapłaci haracz za łowienie !!! Nie ma szmalu - nie ma balu, hahaha Edytowane 26 Marca 2014 przez Slavobeer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tlok Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 W kwestii formalnej . Nie ma w przyrodzie czegos takiego jak ryba prądolubna Musialem OT 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 ... a tymczasem nad Bystrzycą ... jazie biorą 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Kolego,ale Rózgaś zapłaci haracz za łowienie !!! Nie ma szmalu - nie ma balu, hahahaCzyli co, klubowicze będą łowić za darmo ? Raczej nie, a tyrać trzeba będzie dodatkowo ! By ktoś przyjechał na gotowe, zrobione, a wystarczy tylko zapłacić ! No ale jak się nie chce ruszyć d... , no chyba że na rybki ! Hej na OS ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 26 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Brawo Panowie.Ja na razie deklaruje tylko, że nie będę przeszkadzał. Dajcie kiedyś na forum konkretne info jak można Wam pomóc. Łatwiej będzie się zadeklarować "na jedno działanie" (bo z wolnym czasem krucho) niż na nieznaną ilość działań w długim horyzoncie czasu. Walczcie i powodzenia życzę. Idzie ku lepszemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kingfisher Club Krzysiek W Opublikowano 26 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Bardzo nas cieszy każda deklaracja pomocy. Każdy z nas ma jakieś znajomości, możliwości, środki lub wolny czas. Wszystko na pewno prędzej czy później się przyda.Z pewnością damy znać, gdy trzeba będzie zakasać rękawy. A znajdzie się też czas na kiełbachę z ogniska, może jakiś sok z chmielu i wędkarską gawędę. Do tej pory w naszych pracach uczestniczyli nie tylko wędkarze ale wszyscy wracali z "bananem na twarzy" i deklaracją dalszej współpracy. To niezapomniane chwile, których niektórzy nigdy nie przeżyją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kingfisher Club Krzysiek W Opublikowano 26 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2014 Zapraszam do odwiedzania naszej strony na Facebook'u. Ruszyła wczoraj, ale już można kilka ciekawych rzeczy przeczytać! Szczególnie polecam słowo od prof.A. Witkowskiego. Dowiecie się jak Kingfisher Club powstawał, jak rodziła się idea.Jeżeli zechcecie nas polubić, będzie to pierwszy mały kroczek do powstania naszego wspólnego łowiska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Monk Opublikowano 27 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2014 Można prosić linka do strony na FB, bo wpisanie w wyszukiwarce "kingfisher club" nie daje rezultatu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.