Skocz do zawartości

Przywracamy pstrągi rzece Bystrzycy! Kingfisher Club


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Koledzy! Informuję, że spotkanie w sprawie Bystrzycy z członkami KingfisherClub odbędzie się 17.05.2014 (sobota) o godz. 9:00 przy moście na Bystrzycy w miejscowości Kamionna (kilka kilometrów w dół Bystrzycy poniżej Mietkowa). Jutro lub pojutrze na profilu facebookowym zamieścimy mapkę dojazdu. Ponieważ musimy uzależnić skalę przygotowań do liczby uczestników proszę chętnych o "zaklepanie" udziału telefonicznie (tel do mnie 606 413 913, lub mailowo na adres wawer1976@gmail.com najpóźniej do czwartku. Jest to absolutny deadline - ostatni moment dający nam możliwość manewru.

Do zobaczenia!

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy! Informuję, że spotkanie w sprawie Bystrzycy z członkami KingfisherClub odbędzie się 17.05.2014 (sobota) o godz. 9:00 przy moście na Bystrzycy w miejscowości Kamionna (kilka kilometrów w dół Bystrzycy poniżej Mietkowa). Jutro lub pojutrze na profilu facebookowym zamieścimy mapkę dojazdu. Ponieważ musimy uzależnić skalę przygotowań do liczby uczestników proszę chętnych o "zaklepanie" udziału telefonicznie (tel do mnie 606 413 913, lub mailowo na adres wawer1976@gmail.com najpóźniej do czwartku. Jest to absolutny deadline - ostatni moment dający nam możliwość manewru.

Do zobaczenia!

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy!

nasze spotkanie zbliża się wielkimi krokami. Poza solidną dawką informacji o podjętych działaniach, planach na bliższą i dalszą przyszłość będzie oczywiście czas na pytania, dyskusję i odrobinę relaksu. Przygotujemy jakieś jadło z grilla i symboliczne piwko. Rozlosujemy też gadżety klubowe, wyjątkowe, ponieważ niemalże w całości wykonane własnymi siłami. Nie możemy się już doczekać soboty. Oby pogoda nam dopisała. Gdyby jednak padało to schronimy się pod przygotowanymi zadaszeniami. Jeszcze raz przypominam o konieczności potwierdzenia obecności na adres wawer1976@gmail.com lub telefonicznie -mój  nr 606 413 913. Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Informuję, że spotkanie Kingfisher Club odbędzie sie nie 17-go, a 25 maja o godz 10:00 w Kamionnej. Zmiany terminu dokonaliśmy, ponieważ zapowiadane są nawałnice, które mogłyby pokrzyżować nam plany (chcemy m.in. trochę pogrillować itp) Mam nadzieję, że nie tylko nas nie ubędzie, ale dzięki temu wielu z Was zyska szansę przybycia na spotkanie. W razie czego piszcie na priva.

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Cicho się zrobiło, ponieważ musieliśmy troszeczkę się pozbierać, bo ostatnie dni nas mocno "wyeksploatowały".:) Cały czas realizujemy różne zadania, a na pisanie w necie brakło czasu. Lada chwila ukaże się relacja z naszego spotkania.  Teraz przed nami nowe wyzwanie, bo musimy zając się krecią  robotą. Mamy w Okręgu do poustalania wiele spraw księgowych, poza tym ruszamy z opracowaniem regulaminu łowiska, a równocześnie analizujemy dokumenty regulujące zasady pracy spustu zbiornika Mietkowskiego i już dopatrzyliśmy się wielu nieprawidłowości iu działań RZGW sprzecznych z istniejącymi aktami prawnymi odnoszącymi się dla tego konkretnie zbiornika zaporowego.   Ustalamy również wysokość wpisowego i składki  rocznej. Chwilę to potrwa. Cieszy nas, że mogliśmy podyskutować i poznać opinie naszych nowych kolegów w tej sprawie i - co najważniejsze - były one zbieżne z naszymi. Teraz jednak trzeba wszystko zalegalizować, rozpocząć formalny nabór do klubu. Za kilka dni to, co dzieje się w klubie pozostanie już tylko w klubie. Na forach i FB informować będziemy wyłącznie o sprawach ogólnych. Pozostałe działania będą dyskutowane wewnątrz klubu, czasami tylko w jego zarządzie. Jest to w zasadzie jedyna możliwość, by działać skutecznie. Nie możemy odkrywać kart przed instytucjami, z którymi przyjdzie nam się zmagać. A jest tych instytucji co najmniej kilka. Te, których władze są nam przychylne również oczekują od nas pewnej dyskrecji. Stąd potrzeba ograniczenia wypływu informacji poza klub.

O możliwości formalnego wstąpienia w nasze szeregi poinformujemy chętnych niezwłocznie, jak tylko będzie to możliwe.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Względem nowo powstającego łowiska na Bystrzycy mam kilka pytań związanych z tym tematem. Słyszałem od osoby będącej na spotkaniu o kilku dyskutowanych faktach, a powiem, że jestem silnie zdziwiony zasłyszanymi informacjami ! :mellow:

1. Czy to prawda, że dla "tubylców-robaczkarzy" ma powstać łowisko zastępcze, i to w dodatku za kasę klubową ? Czy to  "zniechęci" ich od kłusowania na rzece? Powiem szczerze , że prędzej spodziewałbym się konkretnych kontroli rzeki i kopa w d... kłusolowi niż takich prezentów ! :huh:

2. Nie rozumiem sensu samego bycia klubowiczem, bo przecież i tak każdy będzie mógł łowić na Bystrzycy bez ograniczeń. Włączając w to wędkarzy z po za Okręgu Wrocław. To grupa klubowiczów będzie pilnowała rzeki, zarybiała ... i co ??  :huh: Tym bardziej, że z tego co słyszałem klubowicze mają się co miesiąc "zrzucać" na paliwo dla strażników ? :D A opłaty za wędkowanie będą uiszczać jak i reszta wiary co tylko wpadnie kijem pomachać. :) Dziwne.

3. Podobno zarybienia pstrągiem mają być dokonane już w tym roku, a jak na razie Bystrzyca na opisywanym odcinku jest wodą nizinną !? :huh: Toż to na robala wszystko wyłowią !

O co kamam tak w ogóle ?? Jak dla mnie to trochę dziwne to wszystko !

Edytowane przez Erin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie się robi, ciekawie.

Z mojej strony należą się przeprosiny ponieważ powiedziałem, że będę, a mnie nie było na spotkaniu.

Bardzo przepraszam i mam nadzieję, że nie sprawiłem tym nikomu kłopotu. Wypadły mi niespodziewane sprawy rodzinne.

 

Ale nie zapominajcie o mnie :)

 

Slavo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Względem nowo powstającego łowiska na Bystrzycy mam kilka pytań związanych z tym tematem. Słyszałem od osoby będącej na spotkaniu o kilku dyskutowanych faktach, a powiem, że jestem silnie zdziwiony zasłyszanymi informacjami ! :mellow:

1. Czy to prawda, że dla "tubylców-robaczkarzy" ma powstać łowisko zastępcze, i to w dodatku za kasę klubową ? Czy to  "zniechęci" ich od kłusowania na rzece? Powiem szczerze , że prędzej spodziewałbym się konkretnych kontroli rzeki i kopa w d... kłusolowi niż takich prezentów ! :huh:

2. Nie rozumiem sensu samego bycia klubowiczem, bo przecież i tak każdy będzie mógł łowić na Bystrzycy bez ograniczeń. Włączając w to wędkarzy z po za Okręgu Wrocław. To grupa klubowiczów będzie pilnowała rzeki, zarybiała ... i co ??  :huh: Tym bardziej, że z tego co słyszałem klubowicze mają się co miesiąc "zrzucać" na paliwo dla strażników ? :D A opłaty za wędkowanie będą uiszczać jak i reszta wiary co tylko wpadnie kijem pomachać. :) Dziwne.

3. Podobno zarybienia pstrągiem mają być dokonane już w tym roku, a jak na razie Bystrzyca na opisywanym odcinku jest wodą nizinną !? :huh: Toż to na robala wszystko wyłowią !

O co kamam tak w ogóle ?? Jak dla mnie to trochę dziwne to wszystko !

Ad 1. Drogi Kolego, Gdybyś wziął udział w spotkaniu usłyszałbyś wszystko na swoje własne uszy i być może nie byłoby nieporozumień. Już śpieszę z wyjaśnieniem. Tubylcy – robaczkarze to raczej nieodpowiednie określenie, mogące być odebrane za próbę umniejszania ich wartości jako naszych kolegów. To tacy sami wędkarze jak i my i należy im się szacunek. Dlatego tez pomyśleliśmy również i o nich zmieniając charakter łowiska na górski. Uważamy, że dla wielu miejscowych miłośników spławika czy metod gruntowych Bystrzyca była głównym miejscem uprawiania naszej wspólnej pasji i chcąc im to zrekompensować postanowiliśmy wyszukać łowiska zastępcze, które winny być na tyle atrakcyjne, by ten niesmak po stracie ulubionej wody zanikł. Zamiarem naszym jest, by okręg te łowiska dorybił gatunkami atrakcyjnymi dla spławikowców i grunciaży, tj karpiem, linem, karasiem, leszczem, węgorzem, szczupakiem itd ale także i pstrągiem tęczowym jako rybą atrakcyjną ale i tanią w produkcji (a w Szczodrem produkcja ta idzie pełna parą). Klubowicze nie będą się składać na żadne zarybienia tych wód, natomiast będą wywierać presje na ich odpowiednie zagospodarowanie.

Ad 2. Na całe szczęście jest też wielu, którzy taki sens widzą, ponieważ patrzą na to w kategoriach innych niż  „co ja z tego będę miał”. Dla nas wartością najwyższa jest moc decydowania o tym jakie chcemy mieć łowisko, co w nim ma pływać i ile tego ma być. Co do połowów bez ograniczeń – w okresie „badawczym” tj roku lub maksymalnie 2  rzeczywiście każdy będzie tam mógł łowić za darmo. Po tym okresie rozpoczniemy prace nad odcinkiem specjalnym, płatnym, a klubowicze jako jedyni będą mogli łowić tam także nie za kasę, a za wykonaną dla klubu i rzeki pracę. Powiedzmy, że w rozliczeniu 6 godzin pracy – 1 dniówka za symboliczna złotówkę. Tylko klubowicze będą uczestniczyć w spotkaniach, szkoleniach, wykładach, warsztatach mistrzowskich, wyjazdach zorganizowanych na ryby i zloty innych klubów na terenie kraju, a być może i zagranicą, które klub będzie organizował lub w których będzie brał udział. Tylko klubowicze będą mieli pełen dostęp do informacji o podejmowanych działaniach i tylko oni zadecydują jak łowisko ma funkcjonować. Dla nas to jest najważniejsze. Wolności nie przelicza się na pieniądze.

 Klubowicze nie będą się dosłownie zrzucać na paliwo dla strażników. Na ten cel przeznaczone zostaną środki pozaskładkowe, które pozyskamy z innych źródeł. Tych źródeł na forum nie będę ujawniał do czasu podpisania stosownych porozumień, ale dodam, że są one w realizacji. Poza tym będziemy również motywować okręg do współfinansowania wydatków ponoszonych z tytułu „ponadnormatywnej” ochrony (czyli większej niż innych wód okręgu).

Ad 3. Nie wiem, ilu  wędkarzy zechce się wybrać w grudniu na 15 - 18 cm pstrążki. Jakoś sobie nie wyobrażam miejscowych o tej porze roku z gruntowką czy spławikiem. Zarybienie to miałoby mieć charakter kontrolny (w ramach naszych prac badawczych) i nie widzę większych zagrożeń.

Na koniec, Drogi Kolego, szczerze mówiąc kiedy wraz z kolegami – założycielami rozmawiałem o ewentualnym naborze i powiększeniu grona klubowiczów w duchu powiedziałem sobie, że klubowicze to muszą być ludzie, którzy najpierw zapytają „Jak wam pomóc?”. Pytanie „Co będę z tego miał” leży bardzo daleko od tego pierwszego i pokazuje sposób myślenia zupełnie nam obcy. Rozumiem, że zadając pytania niewiele odbiegające od niego wydźwiękiem kierujesz się jedynie troską o frekwencję klubową a nie prywatą. Dlatego udzieliłem Ci dość obszernych odpowiedzi na zadane pytania. Wybacz, że to powiem, ale w klubie mamy zwyczaj mówienia sobie prosto z mostu, zatem w innym przypadku (niż opisany wyżej ) nasza dyskusja traci sens.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby powietrze tak szybko zeszło ? :o

hahahaaaa..... Sławek, pisząc na tym forum dalismy wszystkim sygnał, że istniejemy, zaprosilismy na spotkanie organizacyjno - informacyjne, a teraz czas na mrówczą robotę. Priorytetem jest zorganizowanie pracy klubu w PZW, załatwienie kont, ustalenie sposobu rozliczeń itp. Tak się składa, że wiekszośc naszych kolegów wyjeźdża na dwutygodniowy wyjazd na ryby. Wrócą w połowie czerwca. Do tego czasu opracujemy projekt regulaminu łowiska, bo trzeba go przedstawić okręgowi do zatwierdzenia i wpisania do informatora. To chwilę zajmie. Mam zamiar dopilnować, żeby na powrót kolegów projekt był gotowy do dyskusji.

pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Pstrągi w Bystrzycy będą i to jest fakt. Niektórym ludziom bardzo nie odpowiada taki stan rzeczy z różnych powodów. Nieważne!! Parę lat do tyłu chłopaki ze Świdnicy strasznie płakali, jak na ich odcinku Bystrzycy zrobiono odcinek muchowy. Teraz cieszą się z pstrągów 50+. Pesymiści spinningowi zaczęli łowić na muchę i teraz mówią, że to było potrzebne tej rzece. Na naszym wrocławskim odcinku też będzie wszystko dobrze!! Ludzie docenią możliwość łowienia pstrągów na muchę lub spinning, zamiast płoteczek i okonków na spławik. Ja nie mogę się doczekać!!

Gdzie Ty masz pstrągi 50+ na Bystrzycy ? W Burkatowie ?  :D

Muchowa brać tak się bardzo cieszyła z muchowego odcinka, że nawet jesienią jeździli by sobie połowić tarłowych pstrągów króciaków pod pretekstem łowienia lipienia, którego to nie ma w tej rzece. Aż w końcu wprowadzono całkowity zakaz muchowania na Bystrzycy w miesiącach jesiennych tak nap.... te krótkie pstrągi. Jak już ZO musiał ruszyć d.... i pionować muszkarzy to żywy dowód na to co tam się wyprawiało !

50+ ............. Super !

Edytowane przez Erin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...