Skin Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 (edytowane) Cześć wszystkim! Pamiętam jak kilka dobrych lat temu zaczynałem swoją zabawę z woblerami. Wszystko w trocinach, pokaleczone dłonie, lekkie smrodki lakieru... piękne czasy Ale niestety w życiu było coraz więcej priorytetów a dobie nie przybywało dodatkowych godzin. Dlatego wszystko poszło w kąt, ale od pewnego czasu powróciłem do dawnej pasji. Głównie z powodu braku satysfakcji z woblerów większości producentów, gdzie cena jest niewspółmierna do ich jakości. No i nie oszukujmy się - radość z holu pięknego szczupona na własnego glidera jest bezcenna I bardzo cieszy mnie to, że ten dział jest tak aktywny i jest już tak wiele osób, które pasjonują się lurebuildingiem i chętnie wymieniają się nabytą wiedzą. Korzystając dzisiaj z naprawdę ładnego światła zrobiłem wreszcie małą sesję. Jeśli macie jakieś pytania - walcie śmiało Edytowane 29 Marca 2014 przez Zelldo 21 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Pytania mam dwa Jak wielkość tych jerków oraz stopień pływalności?Czy to są odlewy? Poza tym przyjemnie tryśnięto areo. Lekkość i smak kolorów. Bardzo wędkarskie przynęty. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skin Opublikowano 29 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Wszystkie mają 12 cm i równe 39 gramów z kotwiczkami. Bardzo lubię wolno tonące jerki i takie właśnie też są. I szczerze mówiąc poszło sporo żywicy zanim udało się uzyskać wolny, lusterkujący opad. A dziękuję, sam jestem całkiem zadowolony z malowania Chociaż po głowie chodzą mi już jakieś wymyślne rzeczy. Myślisz, że lepiej pójść w stronę jak najbardziej naturalnych kolorów czy lepiej się nie ograniczać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spini Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Przynęty dla mnie pierwsza klasa,dobra robota Chętnie przyganoł bym kilka sztuk,jak coś daj znać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joker Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Żywica. Dla mnie temat nieznany poza tym co czytam. Rozmyślam póki co, czy iść w tą stronę. Starannie zrobiłeś korpusy. To nie ważne co myślę. Ważne co ty chcesz na teraz i jaką widzisz dla siebie przyszłość. Łowność przynęty nie leży w szczegółach odwzorowania linii łusek, sam wiesz Osobiście jestem fanem pięknych przynęt i każdemu kto ciągnie z tym w górę kibicuję mocniej. To co teraz pokazałeś, jest świetne moim skromnym zdaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 (...)A dziękuję, sam jestem całkiem zadowolony z malowania Chociaż po głowie chodzą mi już jakieś wymyślne rzeczy. Myślisz, że lepiej pójść w stronę jak najbardziej naturalnych kolorów czy lepiej się nie ograniczać? Wolno piszę, więc Joker zdążył odpowiedzieć za siebie Moja odpowiedź brzmi - wszystko zależy, jaki jest ostateczny cel. Złowienie wielu ryb? Czy zabawa. Jeśli zabawa, to niczym się nie ograniczaj Wyjęcie każdej ryby na oryginalnie ubarwioną przynętę będzie dodatkowym bonusem, dodatkiem do frajdy jaką jest łowienie na własnoręcznie zrobione (pomalowane) przynęty. Witaj 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skin Opublikowano 29 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Przynęty dla mnie pierwsza klasa,dobra robota Chętnie przyganoł bym kilka sztuk,jak coś daj znać... Dzięki Nie ukrywam, że zamierzam sprzedać od czasu do czasu kilka sztuk. Lurebuilding to całkiem droga zabawa a planuję go rozwijać 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skin Opublikowano 29 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Żywica. Dla mnie temat nieznany poza tym co czytam. Rozmyślam póki co, czy iść w tą stronę. Starannie zrobiłeś korpusy. To nie ważne co myślę. Ważne co ty chcesz na teraz i jaką widzisz dla siebie przyszłość. Łowność przynęty nie leży w szczegółach odwzorowania linii łusek, sam wiesz Osobiście jestem fanem pięknych przynęt i każdemu kto ciągnie z tym w górę kibicuję mocniej. To co teraz pokazałeś, jest świetne moim skromnym zdaniem. Dziękuję Sam żywicą bawię się od kilku miesięcy i to co mogę powiedzieć, to jeśli się z nią odpowiednio zaprzyjaźnisz to ma naprawdę, naprawdę duże możliwości i mi się z nią pracuje świetnie. Wykonanie modelu matki to dla mnie dobre kilka-kilkanaście dni i wykorzystuję różne materiały w tym celu, a potem wszystko "sczepiam". Ten model jest akurat takim jednym z pierwszych. Gdyby nie fakt, że mam remont w całym mieszkaniu to pewnie malowałbym już model całkiem miłego pstrąga z którym bawię się już dłuższy czas. Witaj Witaj Tak, masz rację. Myślę, że najlepiej się nie ograniczać a zarazem dopracować jak najlepiej pewne elementy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiekt1991 Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Przygarnal bym, oj przygarnal :-P 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 (edytowane) Witam.W tym co pokazałeś widać że masz do czynienia z lurebuldingiem nie od dziś.Twoje woblery pokazują że przeszedłeś długą drogę począwszy od strugania, budowę form i zabawę z żywicami, do (świetnej) pracy aerografem.Widać że masz talent.Będę śledził twój wątek z całą pewnością.Jeśli chodzi o to w którą stronę masz iść czy w naturalne czy bardziej wymyślne to dam Ci jedną radę.Staraj się nie ograniczać, bo standardowych przynęt jest już dużo. Edytowane 29 Marca 2014 przez lesiewicz 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skin Opublikowano 29 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Dobre słowa wynagradzają w pełni cały włożony trud i za to dziękuję O dziwo maluje zwykłym chińczykiem, kupionym kilka lat temu z dyszą 0,2mm. Chociaż mam zamiar przesiąść się na Evolution H&S, ale nie wiem czy za tę kwotę nie lepiej kupić dwóch Ultra tej samej firmy. Dostęp do kilku kolorów chyba cenię sobie najbardziej. Tak, macie rację - nie ma się co ograniczać. Biorąc pod uwagę tak wielką dostępność kolorów i materiałów 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 29 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Jeśli ktoś ma talent to zwykłym chińskim aero też zrobi arcydzieło.Droższe aerografy a raczej klasowe dają spokój podczas malowania większej ilości woblerów.Nie mają tendencji do zapychania się i łatwiej się je konserwuje.Oczywiście zależy jakich farb i lakierów się używa. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skin Opublikowano 29 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2014 Aktualnie testuje farby chyba 4-5 różnych producentów. Sporo wiedzy można zaczerpnąć z for modelarskich na ten temat. A co do aerografów to prawda. Nawet tym tanim da się jako tako pomalować. Natomiast jeśli chodzi o kompresor (jeśli ktoś maluje sporo) to nie warto iść w półśrodki - 10 litrów, cicha praca, czyste, suche powietrze dużo lepiej przełożą się na jakość i wygodę pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lesiewicz Opublikowano 30 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Aktualnie testuje farby chyba 4-5 różnych producentów. Sporo wiedzy można zaczerpnąć z for modelarskich na ten temat. A co do aerografów to prawda. Nawet tym tanim da się jako tako pomalować. Natomiast jeśli chodzi o kompresor (jeśli ktoś maluje sporo) to nie warto iść w półśrodki - 10 litrów, cicha praca, czyste, suche powietrze dużo lepiej przełożą się na jakość i wygodę pracy Jeśli chodzi o wiedzę na tematy nas interesujące to wystarczy poświęcić trochę czasu żeby zdobyć teorię.Czasami spędzałem kilka godzin żeby dokopać się do potrzebnych informacji a czasem kilka dni.Dzisiaj wszyscy chcą mieć podane na tacy, dlatego pytania na niektóre tematy powtarzają się po set razy.W twoich woblerach widać że przyłożyłeś się do zebrania wiedzy teoretycznej i świetnie przełożyłeś ją na praktykę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomik Opublikowano 30 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Jerki BAJKA az strach pomyśleć co by było gdyby wszedł w zaczep, wtedy pozostaje tylko wejscie do wody. ) pozdrawiam i gratuluję talentu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RUDI75 Opublikowano 30 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Aktualnie testuje farby chyba 4-5 różnych producentów. Sporo wiedzy można zaczerpnąć z for modelarskich na ten temat. A co do aerografów to prawda. Nawet tym tanim da się jako tako pomalować. Natomiast jeśli chodzi o kompresor (jeśli ktoś maluje sporo) to nie warto iść w półśrodki - 10 litrów, cicha praca, czyste, suche powietrze dużo lepiej przełożą się na jakość i wygodę pracy Dla mnie farby modelarskie są tragiczne, ja maluję akryli samochodowych wodnych, spróbuj.Jakiego używasz komresora? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skin Opublikowano 30 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Jeśli chodzi o wiedzę na tematy nas interesujące to wystarczy poświęcić trochę czasu żeby zdobyć teorię.Czasami spędzałem kilka godzin żeby dokopać się do potrzebnych informacji a czasem kilka dni.Dzisiaj wszyscy chcą mieć podane na tacy, dlatego pytania na niektóre tematy powtarzają się po set razy.W twoich woblerach widać że przyłożyłeś się do zebrania wiedzy teoretycznej i świetnie przełożyłeś ją na praktykę. Dokładnie, czasem nawet mając wszystko na tacy nie pójdziemy nawet o krok dalej. Trzeba swoje nabrudzić i wykombinować. Jerkbait.pl był i jest dla mnie świetnym źródłem wiedzy i naprawdę dużo stąd wyniosłem, dlatego chce spłacić "długi" i dzielić się tym co udało mi się nabyć. Jerki BAJKA az strach pomyśleć co by było gdyby wszedł w zaczep, wtedy pozostaje tylko wejscie do wody. ) pozdrawiam i gratuluję talentu Wtedy wracamy do warsztatu i robimy nowego cukierka. A wiadomo, że do jednego nie opłaca się siadać, więc robimy kilka i w ten sposób po pewnym czasie musimy siadać na walizce, aby ją zamknąć 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasxt Opublikowano 30 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Witaj. Na prawdę piękne jerki, mało takich tu na forum. Z jakiej żywicy są te odlewy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skin Opublikowano 30 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 (edytowane) Dla mnie farby modelarskie są tragiczne, ja maluję akryli samochodowych wodnych, spróbuj.Jakiego używasz komresora? Mi się ładnie spisują, ale nie mam porównania z akrylami samochodowymi. Podrzucisz jakiś link? Z chęcią przybliżę sobie temat Tak, kompresor był dosyć długą historią. Wiedziałem, że nie chce żadnych grzejących się chińczyków z allegro. Chciałem kupić porządniejszy sprzęt i możliwie jak najcichszy. Ale profesjonalny sprzęt to wydatek ok. 1500 zł (całkiem sporo). Stwierdziłem, że zrobię porządnego lodówkowca i w dodatku dobiorę części i parametry takie jakie chce. I zrobiłem - butla dentystyczna, nowy agregat, włoskie podzespoły.. i chodzi świetnie butla 10 l do 5 atmosfer nabija się szybciutko, cichy, czyste powietrze, nie grzeje się praktycznie wcale i ładnie wygląda. A zamknąłem się w jakiś 600 zł (teraz pewnie wyszłoby mi to taniej). Polecam takie rozwiązanie. Witaj. Na prawdę piękne jerki, mało takich tu na forum. Z jakiej żywicy są te odlewy ? Cześć. Dziękuję Żywica poliestrowa od huntsmana Edytowane 30 Marca 2014 przez Zelldo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RUDI75 Opublikowano 30 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Mi się ładnie spisują, ale nie mam porównania z akrylami samochodowymi. Podrzucisz jakiś link? Z chęcią przybliżę sobie temat Tak, kompresor był dosyć długą historią. Wiedziałem, że nie chce żadnych grzejących się chińczyków z allegro. Chciałem kupić porządniejszy sprzęt i możliwie jak najcichszy. Ale profesjonalny sprzęt to wydatek ok. 1500 zł (całkiem sporo). Stwierdziłem, że zrobię porządnego lodówkowca i w dodatku dobiorę części i parametry takie jakie chce. I zrobiłem - butla dentystyczna, nowy agregat, włoskie podzespoły.. i chodzi świetnie butla 10 l do 5 atmosfer nabija się szybciutko, cichy, czyste powietrze, nie grzeje się praktycznie wcale i ładnie wygląda. A zamknąłem się w jakiś 600 zł (teraz pewnie wyszłoby mi to taniej). Polecam takie rozwiązanie. Cześć. Dziękuję Żywica poliestrowa od huntsmanaLinka nie mam bo ja z tyrki sobie lakiery biorę. Malowałem modele dość długo i farby modelarskie nie mają polotu do samochodówek. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skin Opublikowano 30 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Linka nie mam bo ja z tyrki sobie lakiery biorę. Malowałem modele dość długo i farby modelarskie nie mają polotu do samochodówek. Mam osoby w rodzinie, które mają świetne mieszalnie farb, tyle że dekoracyjnych (crown) i nawet miałem okazje testować kilka kolorów i szły całkiem nieźle. Myślisz, aby lepiej się przerzucić na nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RUDI75 Opublikowano 30 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2014 Ja bym popróbował, choć nie znam tych farb. Farby modelarskie są produkowane z kiepskiej jakości pigmentów. Akryle samochodowe, nie dość że jakościowo super to i cenowo gitara. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skin Opublikowano 31 Marca 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2014 Właśnie robię ostatnie poprawki w nowym modelu imitującym pstrążka. Przy początkowym założeniu miał być kolejnym bezsterowcem, ale zastanawiam się czy to dobre rozwiązanie i czy nie lepiej zastosować steru. Więc nie mam też pomysłu jaką nadać mu pracę i na jakich wodach najlepiej by się spisywał. Macie jakieś pomysły? Jeśli kto podrzuci najbardziej pomocną radę to może oczekiwać paczki niespodzianki, kiedy skończę pierwszą serię 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekiel11 Opublikowano 31 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2014 Niesamowity Ja jestem za dwoma wersjami, jedna ze sterem, klasyczny uniwersał. Druga zaś jako jerk, dla każdego coś miłego 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiekt1991 Opublikowano 31 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2014 W jakim materiale zrobiłeś tego pstrąga? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.