Skocz do zawartości

Kanał Żerański


Patrinho

Rekomendowane odpowiedzi

Kolega ma taką teorię że kiedy nie było "no kill" to grunciarze/spławikowcy solidnie nęcili, co zwabiało białoryb, a za nim przypływał drapieżnik. Powiem wam że zastanawiam się nad tym mocno, bo po zakazie zabierania z roku na rok łowiłem coraz to mniej okoni, a skończyło się tym że na kilkugodzinne wypady miałem dosłownie 2-3 rybki na kiju. Fakt faktem że był znacznie mniejszy tłok nad wodą, ale wyniki były coraz gorsze. Jak sądzicie, może to być ze sobą powiązane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma co się zastanawiać, tylko to jest prawda i nie ma w tym żadnej filozofii. "No kill", choć to będzie niepoprawne politycznie - był niewypałem. Zmieniło się jednie to, że mięsiarze siedzieli albo na Aleksandrowie i tam sypali, więc ryby zamiast w Nieporęcie po prostu popłynęły dalej za "no killa" na Aleksandrów, albo robili rzeź leszczy na Rządzy, gdzie zimował i było ich na gęsto. Moim zdaniem zawiedli tu też etyczni feederowcy i spławikowcy, bo jednak zamiast regularnie jeździć na Nieporęt i tam sypać i utrzymywać rybę na "no killu", to łowili na Aleksandrowie, tyle, że po stronie "no kill" i de facto nęcili rybę dziadkom kubełkowcom z drugiej strony mostu. Żeby ochrona ryb na zimowiskach miała sens trzeba by po prostu Rządzę i kanał zrobić "no kill" po całości a na to nikt się nie zdecyduje, bo jest za duże lobby mięsiarskie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sądzicie, może to być ze sobą powiązane?

 

Bardzo trudno powiedzieć. Raczej zgadzam się z przedmówcą (1 post wyżej), że faktycznie w okresie no-kill zdarzały się fajne okonie. Zeszły rok miałem bardzo dobry, tak jak przedmówca, kilkugodzinne wypady raczej przynosiły kilka okoni 25+, także >30. Jak na taką wodę to fajnie.

 

Ten rok jest katastrofalny, pusty, beznadziejny. Piszę o Kanale, ale także o niektórych mniejszych wodach jak np. Glinianki w Gołkowie. Jedyny "fun" w tym roku to dla mnie było Kisajno/Dargin/Doba

 

Odnośnie Kanału  - drobnicy obserwowałem duże ilości, ale okoni nie było. Nikt mi nie wmówi, że "nie umiem". Owszem, poziom mistrzowski daleko, ale to dotyczy też innych wędkarzy...

 

Może splot niekorzystnych czynników:

- długa zima (lód), może była rzeź "spod lodu"? nie wiem

- przerwane tarło - zrobiło się ciepło, potem znowu zimno i okonie "przenosiły" ikrę/mleko. Może to odchorowały?

- rybacy?

- większa presja kolegów ze wschodu z ich podejściem do ryb...(obserwacja z Gołkowa)....

 

Sry, za wątpliwy wywód, ale zachodzę w głowę - gdzie jest ta zmienna odróżniająca ten rok od poprzedniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Wczoraj słoneczne popołudnie w Nieporęcie z 1 okoniem w pierwszym rzucie i dalej cisza. Legendy miejskie mówią o tym, że ryby się ruszyły, szczęśliwcy trafiają czasem na ławicę okoni i połowią więcej sztuk. Presja na oko bardzo duża - co kawałek ktoś stał na spinning, wyniki żadne.

 

Z zasłyszanych nad wodą opowieści podobno wczoraj rano były zawody spinningowe w Nieporęcie - na 48 uczestników zwycięski był okoń 28,5cm. Ktoś może potwierdzić, ma szerszą wiedzę o wynikach?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj słoneczne popołudnie w Nieporęcie z 1 okoniem w pierwszym rzucie i dalej cisza. Legendy miejskie mówią o tym, że ryby się ruszyły, szczęśliwcy trafiają czasem na ławicę okoni i połowią więcej sztuk. Presja na oko bardzo duża - co kawałek ktoś stał na spinning, wyniki żadne.

 

 

 

Ja byłem w zeszły piątek na 3h przed wieczorem. Wiało jak cholera, padało trochę i byłem sam. Efekt...1 krótki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgubiłem w środę ciemne przezroczyste pudełko z przynętami w w okolicach mostu w Aleksandrowie. Jakby ktoś znalazł to prosiłbym o kontakt. Oczywiście odwdzięczę się ucziwemu znaleźcy

Edytowane przez StrefaWichru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Moje ostatnie 3 wypady z żenującym wynikiem, raz wyszły 4 ładniejsze okonie i jeden się skusił. Zdziwiłem się bo pierwszy raz widziałem jak atakują kilka razy 1calową przynętę i autentycznie nie trafiają albo robią to zamkniętymi pyskami. O co chodzi?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O co chodzi?

 

Coś im nie pasowało: albo przynęta, albo główka, albo za duży krętlik i agrafka, albo brak fluorocarbonu. Ewentualnie wszystko powyżej na raz ;)

 

Jak słabo żerują to tak jest, a jak są w szale to mogą walić nawet w ciężarek od dropshota

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...