rej Opublikowano 14 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2014 Pele76 smaruj młynki jak do tej pory smarowałeś i byłeś zadowolony z nich. I tak tej Stelli nie zajedziesz, łowiąć tak jak opisujesz na Knives.pl. A jak będzie miała 18 lat jak moj Aero Gt 3010 położysz na półkę i kupisz nowy Nie to Pele76 ma stellę-o ja pitolę to smar za stówkę to dla niego jak pierdnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pele76 Opublikowano 14 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2014 Nie, to nie tak... Nie miałem Stelli i też dbałem o kołowrotki, tak o swojego czarnucha Super Aero GTM, jak i później o całą resztę... Od tanich Catan moich kumpli, aż do swoich Twin Powerów, Aspire i Biomasterów.A smary teraz kupiłem od Mefisto, wcale nie za 100 150 za dwa dałem Raz w roku można sobie pozwolić, jak lubi się swoje zabaweczki... 100 mówisz? hmmm ile dobry palacz i popijacz piwka przewala takich smarów na miesiąc? Mnie te 2x30g smaru raczej styknie na sezon do kilku kołowrotków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SYMBIOZA Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Panowie, a czy smarowanie kołowrotka smarem plastycznym ŁT43 jest oki. ?Mam całą puszkę i chciałbym tym przesmarować swoje kreciołki.Nie wiem tylko czy do rolki sie on nada.Jak myślicie..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lepton Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Panowie, a czy smarowanie kołowrotka smarem plastycznym ŁT43 jest oki. ?Mam całą puszkę i chciałbym tym przesmarować swoje kreciołki.Nie wiem tylko czy do rolki sie on nada.Jak myślicie..?Tym smarem to tylko z zewnątrz (samą karoserię),będzie Oki !Rolkę omijaj z daleka. Swoje doświadczenie z tym smarem opisywał romani ( nota bene 13 ostatniego miesiąca 2013r ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Z powodzeniem możesz używać ŁT 41. Będzie lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Z powodzeniem możesz używać ŁT 41. Będzie lepszy.Lepszy od czego ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robas Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 a co powiecie o tymhttp://www.jolube.pl/wp-content/plugins/downloads-manager/upload/ISOFLEX_TOPAS_NB_5051_PL.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Panowie, a czy smarowanie kołowrotka smarem plastycznym ŁT43 jest oki. ?Mam całą puszkę i chciałbym tym przesmarować swoje kreciołki.Nie wiem tylko czy do rolki sie on nada.Jak myślicie..?Kiedyś Mekamilowi piszczała rolka chyba w szlamerze, załadował ŁT (bo taki miał) i hulało aż miło, przestało piszczeć, rolka się ładnie obracała i o to chodziło.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Kiedyś Mekamilowi piszczała rolka chyba w szlamerze, załadował ŁT (bo taki miał) i hulało aż miło, przestało piszczeć, rolka się ładnie obracała i o to chodziło.. Tylko łowił nim na zlocie Głowatkowym na Dunajcu, a tam nmiejszych woblerów jak 10cm się nie stosuje i prąd wody musiał rolkę obracać nawet na furmankowym towocie :lol: . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Haha Józek masz taki towot. ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 ŁT to chyba tylko starą, ruską katuchę.Ja tego nie rozumiem: na forum wylano rzeki słów i zapisano tony papieru na temat smarowania kołowrotków, rolek i innych pizdryków, a wciąż znajdują się ludzie którzy dalej zadają te same pytania. Ludzie z puchą ŁT pod pachą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 (edytowane) Lepszy od czego ???? Lepszy od ŁT 43. Ma większą penetrację po ugniataniu, czyli jest bardziej miękki. Niestety trudniej dostępny. ŁT to smar jak każdy inny (tego typu), nie ma co wydziwiać. Edytowane 15 Stycznia 2014 przez RBTS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pele76 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 No bo takie to już nasze wpojone "mam, to nie będe kupował następnego" "100 za smar?? Nie po to wydawałem 600 za młynek żeby jeszcze wydawać tyle na smar" "jak ja nie wezmę do domu, to inni to zrobią" itp itd...A później płacz i zgrzytanie zębów, że tyle kasy, a młynek do dupy, że szimano złe, ze dajwa tez niedobra...Jak to? Żyłka za 20zł? Ledwo 3 sezony na szpuli i pękła jak nitka, nie ważne że hamulec zaklejony i zapieczony, bo kołowrotek nie serwisowany od 10 lat... Takie jakieś dziwne nastawienie maja nasi krajanie, a my, którzy lubimy dbać o sprzęt, jesteśmy uważani za dziwaków, a powinno byc na odwrót... no ale cóż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 (edytowane) To nie tak. Dam przykład. Łowiłem do niedawna, mniej więcej od początku lat 90-tych, tanim multikiem Daiwy BW2. Smarowany był głównie smarem ŁT, Aliten N, radzieckim CIATIM-em i olejem MWP. Do dzisiaj przekładnie ma w bardzo dobrym stanie. Po latach wytarł się jedynie wybierak zapadki.Przykład drugi. Nowy rower, używany okazjonalnie podczas wakacji na letnisku - piasty Shimano smar fabryczny. Po kilku latach przestają się niemalże obracać. Smar skostniały na kamień. Stary rower - szosowy jaguar. 20 lat w nieogrzewanym garażu. Piasty smarowane smarem CIATIM 201. Smar po latach w doskonałym stanie, nie stracił swojej konsystencji.Po porównaniu - z jednej strony Shimano z fabrycznym smarem rok 2010, z drugiej piasty smarowane radzieckim smarem ok. roku 1978-80. Niestety CIATIM się skończył, obecnie nie mam już dostępu, bo stosował bym nadal. Edytowane 15 Stycznia 2014 przez RBTS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pele76 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 No niby tak... tylko że właśnie o to chodzi że wiele, jak nie wszystkie rzeczy są robione tak, że mają być serwisowane, czyszczone, smarowane itp.Ja zmam wielu ludzi którzy kupują rower za 1000+ euro i za rok mowią że coś trzeszczy, skrzypi, a przecież nie po to dawało się tyle kasy...Życie, tu się poluzowało, tam zabrudziło, nie ważne, ma jeździć...Kilkanascie tysięcy kilometrów na rowerku w życiu zrobiłem, ale nie miałem problemu z zatrzymującymi się piastami, skrzypiącymi pedałami itd.Smarowałem, oliwiłem Do dziś nie wiem czym i jak to się nazywało, tatko powiedział że dobre, to używałem... Tylko że rower jak dla mnie to dalej jest mniej precyzyjna maszyna niż kołowrotek i nie użyłbym czegoś co mogłoby się nie nadawać, bo szkoda mi sprzętu. Nie zawsze jest tak że droższe znaczy lepsze, tak samo ze smarami...Trafiłbym na uniwersalny smar, do wszystkiego, to kupiłbym sobie puchę 1 czy tam 2kg i używał gdzie się da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SYMBIOZA Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 (edytowane) Ile postów tyle zdań i opinii Można zwariować i dlatego nie warto za dużo czytać!!!!Każdy ma prawo do wyboru i sam decyduje co woli.Każdy uczy się na błędach. A ja zrobię po swojemu - mam dwa identyczne porządne penny użytkowane od roku z identyczną intensywnością, - zaaplikuję do jednego ŁT43 lub ŁT41 - zaaplikuję do drugiego markowy smar do kołowrotkówI po kilku miesiącach użytkowania, a użytkuję je z jednakową intensywnością....okaże się jak to jest w tym konkretnym przypadku.Jak będą pracować i jak wyglądają elementy wewnątrz.. I dopiero wtedy ja dopiszę swój post w tym temacie, aby następne żółtodzioby miały zagwostkę - CO jest lepsze , powidła czy smalec ?????..... Edytowane 15 Stycznia 2014 przez SYMBIOZA 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pele76 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Fajnie by było zrobić taki test! Na takim na przykład Knives.pl jest coś takiego jak fundusz testerów. Ludzie zrzucają się na sprzęt, który później jest testowany w jakis tam sposób.Ciekawe jakby zrobić ściepę, kupić kilka identycznych kręciołków, posmarować je różnorakimi specyfikami i potestować przez jakiś czas.Na gorącym, na zimnym, na mrozie, po zmoczeniu itp. Ja tutaj na wyspie nie mam takiego dostępu do smarów jak Wy Tu kur... nafty i benzyny ekstrakcyjnej nie ma gdzie kupić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 To będzie bardzo ciekawe! Czekamy. Od siebie dodam, że praktykowałem na przestrzeni lat z różnymi smarami, nazwijmy je "przemysłowymi". Były w tym też radzieckie CIATIM-y spełniające normy woskowe i stosowane w sprzęcie wojskowym. Odpowiednio dobrane smary w zakresie odporności na wodę i zakres temperatur (głównie niskich) nie wykazują w praktyce zauważalnych różnic. Pewnym wyjątkiem są smary Shimano (i inne) z dodatkiem teflonu, który znacząco wycisza przekładnię. Jestem przekonany, że smary i oleje stosowane w przemyśle i wojsku, sprawdzą się także w naszych kołowrotkach. Bo czemu miało by być inaczej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pele76 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 W sumie tak To taka dyskusja jak w działach obuwniczych na jakichś forach taktycznych... pasty do butów, impregnaty RBTS, Ty czasem nie nazywasz się Józek i nie jesteś moim starym? Tej, no, jakby Ojca słuchał heheee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Ważne żeby nie dać złapać się marketingowcom. Przecież większość "normalnych" smarów ma bardziej odpowiedzialną robotę niż nasze kołowrotki. Automatyka przemysłowa, serwomechanizmy, dyski twarde, obrabiarki, lotnictwo, systemy kierowania ogniem... Józek mam na drugie, więc kto wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pele76 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 No ale ŁTxx sa robione do przekladni precyzyjnych? Bo do takich chyba mozna zaliczyc serducho kolowrotka no nie?Ile smarow jest stosowanych w jednej fabryce, gdzie maszyn cala masa od wielkich kolosow po kilkadiesiat ton, do precyzyjnych przyrzadow z ruchomymi czesciami? Jedna uniwersalna beczka ŁT? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wagner Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Bo teraz jest moda na smarowanie oliwką lub galaretką Smarmaxem do łożysk..... . Coraz mniej siły w narodzie do kręcenia ciężkimi młynkami z właściwym smarem. Bez smaru i oliwki najlżej kręcą. Może tędy droga.....Zgadza się i to jest błąd, ale mnie dziwi jedna rzecz jeżeli chodzi o bardzo dobry smar Mobolith SHC 460, którym smaruję multiplikatory i jes mniodzio, mam jakieś kołowrotki do gruntówek i też jes ok, a nasmarowałem Shimano Twin Powera znajomemu i chodził tak ciężko, że nie dało się łowić. Po dwóch dniach kręcenia trochę lżej, ale i tak zbyt ciężko, no był dramat. Rozebrałem, umyłem, nasmarowałem Shimano i chodził pięknie, jak nowy... Nie wiem o co chodzi, bo smarują nim sałoszpulowce i nikt nie narzeka... Może ten mobilith nie nadaje się na listopad i grudzień - za zimno? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pele76 Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Przesmarowac, na kilka minut do zamrazalki i pokrecic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RBTS Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Z karty charakterystyki Orlenu: "SMARY LITEN ŁT-41, LITEN ŁT-42, LITEN ŁT-43 przeznaczone są do smarowania łożysk tocznych i ślizgowych wzakresie temperatur -30 do +130 oC. Smary z powodzeniem mogą być stosowane w motoryzacji, przemyśle, w domu, warsztacie oraz gospodarstwach rolniczych. Nadają się także do smarowania następujących elementów: zawiasów, zamków, gwintów, łańcuchów, kół zębatych, łożysk tocznych i ślizgowych, części pojazdów i maszyn przemysłowych i rolniczych." ŁT to smar uniwersalny, może być z powodzeniem stosowany, z tym że raczej ŁT 41 który ma rzadszą konsystencję. Kołowrotki nie są w żaden sposób jakoś szczególnie wymagajace, nie ma wysokich temperatur, dużych sił ani prędkości (poza łożyskami multików). Najważniejsza jest możliwie duża odporność na działanie wody i (dla niektórych) zapewniona cichobieżność. Tę ostatnią w/g mojej wiedzy zapewnia dodatek teflonu w smarze. Tak więc wystarczy wodoodporny smar o odpowiedniej konsystencji. To wszystko. Oczywiście nie smarujemy smarem wszystkiego. Są miejsca, gdzie można i powinno stosować się olej. Rzecz jasna również o odpowiedniej lepkości. Co zaś się tyczy uniwersalnej beczki - nie ma smarów do wszystkiego. Wiele zależy od indywidualnych wymagań i warunków pracy. Tak więc rodzaj środka smarnego zależy od: zakresu teperatur pracy, środowiska, materiałów z jakich są wykonane współpracujące mechanizmy, gradientów prędkości, luzów średnicowych, przewidywanych obciążeń, zabudowy mechanizmów, pompowalności, konieczności chłodzenia czy odprowadzania zanieczyszczeń przez środki smarne, a także możliwości okresowej wymiany. Zagadnienia te są na tyle złożone, że smarowanie naszych kręciołków jest przy tym naprawdę banalnie proste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rej Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Dla zwolenników smarowania Smarem zaproponowałbym jednak (przynajmniej na okres zimowy) tradycyjnie posmarować smarem+do środka dolać olej-według mnie to będzie najlepszy sposób na w miarę płynną pracę kołowrotka w zimowe wypady na wodę.A na lato sam smar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.