grzegorzyk Opublikowano 4 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 (edytowane) Wieść niesie że PGR ma być przez jakiś czas otwarty ,więc pozwalam sobie odświerzyć. A więc tak jak ustalone z kierownikiem ,ode mnie leci : - Rarenium 4000 FB- Biomaster 3000 SFB Edytowane 4 Marca 2016 przez grzegorzyk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 4 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 (edytowane) Ewidentne nacięcie przez żyłkę lub plecionkę. Przyczyna leży w profilu drutu kabłąka ( wypaczonym,przygniecionym itp.) lub złym montażem do gniazda ramienia,są tam dwie małe wgłębienia i analogicznie w osi obudowy rolki dwie małe wypustki które musza trafić w te wgłębienia.Często się zdarza że po tych wgłębieniach w ramieniu już nic nie zostało i przykręcenie kabłąka razem z rolką wypada w zupełnie innym miejscu.W wyniku zadziałania siły przy dokręcaniu kabłąk ustawi się trochę do przodu razem z drutem i jest już kłopot.Patrząc z góry drut nie może odsłonić obudowy rolki w miejscu gdzie jest spływ linki,bo inaczej będzie właśnie zatrzymywał się na niej.Mam nadzieję że mniej więcej jakoś to wytłumaczyłem,choć w formie pisanej nie jest tak prosto. Cholera więcej pisania jak roboty. PozdrawiamJózef LeśniakPrzeanalizowałem problem powstałego nacięcia po czym nad wodą -eureka! dokładnie to mi się przydarzyło...Na jeziorze po wyrzuceniu gumy pozwoliłem na opad do dna i jeszcze podnosząc wedkę oddałem trochę plećki-zamknięcie kabłąka i ...cienka! luźna!! plecionka owinęła się wokół tego elementu i po zakręceniu korbką dokładnie piłowała w tym miejscu.Rozwiązanie to hamowanie upadku wabika i/lub zamknięcie kabłąka na napiętej plecionce(z żyłką zjawisko nie występuje bo ma większą sztywność od wiotkiej plecionki).Jednak nie wada producenta tylko błąd obsługi. Edytowane 4 Marca 2016 przez darek1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 taki mały prezent na krótki urlop.....kilo towotu i piątka benzyny się przyda....i podobno to jeszcze nie koniec do weekendu. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Dawaj to na giełdę i po kłopocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin1 Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 O żesz... Urlop szybko się skończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Dawaj to na giełdę i po kłopocie. w niedzielę taczką podrzucę na Słomczyn i pójdą na wagę ;> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 w niedzielę taczką podrzucę na Słomczyn i pójdą na wagę ;>Łukasz na OLX i będziesz jeździł wypasioną furą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FidoAngel Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 (edytowane) No nie wiem czy wystarczy, kombajny ostatnio podrożały... Edytowane 8 Marca 2016 przez FidoAngel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qowax001 Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 (edytowane) Łukasz na OLX i będziesz jeździł wypasioną furą .actros mi wystarczy , z ciekawostek....team daiwa Z CU ma przekładnie od emblema chyba lekka wpadka, właściciel bardzo zadowolony z tej informacji Edytowane 8 Marca 2016 przez Profil_Nieaktywny 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Oooo zapewne bardzo się cieszy, że przekładnia z tak zacnego kołowrotka. Co to można w środku za cuda nabyć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinning-team.pl Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 actros mi wystarczy , z ciekawostek....team daiwa Z CU ma przekładnie od emblema chyba lekka wpadka, właściciel bardzo zadowolony z tej informacji Z tego co widać na fotografii to korba chyba tez od Emblema 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 W starych Daiwach chyba najłatwiej spotkać się z takimi kwiatkami. Dużo części pasuje zamiennie. I później speca trzeba żeby stwierdzić np. czy to Emblem Z czy też X . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinning-team.pl Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 W starych Daiwach chyba najłatwiej spotkać się z takimi kwiatkami. Dużo części pasuje zamiennie. I później speca trzeba żeby stwierdzić np. czy to Emblem Z czy też X . I dla tego często się słyszy że TD X to prawie Turek Z Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 W Daiwach jestem 'zielony'...znajomy proponował mi jakiegoś starszego Emblema 3000,jaką to może mieć wartość stan techniczny bdb wizualny db? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinning-team.pl Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Wszystko zależny od stanu technicznego Ni i od tego kto go serwisował i czym smarował.Jaki to Emblem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artek Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Oooo zapewne bardzo się cieszy, że przekładnia z tak zacnego kołowrotka. Co to można w środku za cuda nabyć .Uważaj jak rozbierze tego Reda, a tam w środku bebechy od Stelli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Chyba Daiwa Emblem 3000iZ ?nie pamiętam-w Daiwie 'gringo'... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 (edytowane) I dla tego często się słyszy że TD X to prawie Turek Z Ale która TD-X ? bo mamy dwie generacja iA oraz C.Rozpatrując rozmiar np: 2500 wygląda to tak.TD-X2500 iA jakościowo jest bardzo zbliżona do turkaZ2500C a w niektórych częściach nawet lepsza.Po pierwsze korpus i szpula w TD-X i tournamencie ZC jest jakościowo, gabarytowo, wagowo - identyczna.TurekZC posiada jednak sporo lżejszy rotor (rozpatrując rozmiar 2500 jest to kilkanaście gram) to jest znaczna różnica,która będzie wpływać na teoretycznie lżejszy start, ale jednocześnie omawiany turek straci na "płynności" pracy w stosunku do TD-XiAZ kolei TD-X iA posiada bardziej finezyjny i przez to nieznacznie lżejszy knob.Rolka właściwie w obu jest identyczna, a kabłąk jak widać w generacjach iA - drut a w generacjach C już rurka. Jednak nie dopatrywałbym sięwyższości rurki nad prętem, owszem.. można uznać, że rurkowe kabłąki w emblemach i turkach są przyjemniejsze dla oka - ale to naprawdę bzdura.I najważniejsze bebechy:- główne koło, oś główna - gabarytowo i jakościowo identyczne- pinion w turku ZC jest nieco krótszy ze względu na nieco inny rotor, bo jakościowo i geometria nacięć oczywiście taka sama.- worm popularnie określany jako wałek ślimakowy wykonany z tego samego lekkiego stopu co w każdym turku Z i TD-XiA/C. Natomiastgeometria nacięć już jest inna. W turku nacięcia są nieznacznie gęstsze i jednocześnie nacięcia mają mniejszą szerokość - jest to oczywiściebezpośrednio związane z wodzikiem. W TD-XiA ten mały półksiężyc jest nieco grubszy i mam wrażenie, że mocniejszy i nie zużywa się tak szybko.Sama "szersza"geometria nacięć na wałku w TD-iA w moim odczuciu wpływa zauważalnie na płynniejszą pracę niż w "bardziej wypasionym" turku ZCPopularny 'wózek" w którym mieści się wodzik w TD-XiA jest jakby był wykonany z żeliwa, a turku ZC ze stali węglowej. Zakładam, żeowy element w TD-X był tańszą alternatywą, ale czy słabszą ?? szczerze wątpię.- i łożysko oporowe.. bardzo podobne, gabarytowo wręcz blizniacze, choć w turku same wałki są wykonane z innego stopu,mają nieznacznie lekko złotawą barwę, a TD-X srebrną. W TD-XiA w łożysku występuje dodatkowa podkładka i jest różnica w grubości podkładek -jest to właśnie związane z różną długością piniona.Natomiast jest jeden element w TD-XiA który bez wątpienia jest mocniejszy niż w turku ZC- jest to łożysko nad pinionem.Takie ogromne łożysko występuje róznież w niższych turkach tj. X W turkach ZC te łożysko jest dużo mniejsze i jest ono obudowanepierścieniem aluminiowym ( pewnie jest 1-2 gramy lżejsze) Zapewne też w jakiś sposób wpływa na teoretyczny lżejszy start turkaZC, gdyżmniejsze łożysko to mniejsze opory toczenia. Jednak ja osobiście mam niesmak i z dwojga wybrałbym większe łożysko.Do różnic między TD-X a turkiemZC należy również wymienić 3 łożyska, które w turkach Z są na wałku ślimakowym, a TD-X wiadomo tuleje teflonowe.Z różnic jakie jeszcze mi się przypominają to nakrętka na rotor - w turku jest odchudzona (przez to też bardzo często pokiereszowana od kluczy).I oczywiście na tej nakrętce w ZC jest gumowa uszczelka - której nie ma TD-XiA.I takie są faktyczne różnice.Natomiast TD-XiA do turków XiA/C porównywać nie wypada, bo choćby szpule, knoby są w TD-XiA lżejsze - bardziej finezyjne.A przekładnie w turkach X są po prostu sporo cięższe ( wałek ślimakowy, główne koło - zupełnie z innych i cięższych stopów jak to ma miejsce w TD-XiA czy turkach Z). Mam też wrażenie, że w turkach ZC częściej zaczyna szumieć łożysko oporowe niż TD-XiA. Edytowane 8 Marca 2016 przez blackabyss 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spinning-team.pl Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Bardzo dziękuje za rozszerzenie mojej wypowiedzi Naprawdę nic nie da się dodać Widzę kolego że trochę trochę się nakręciłeś żeby to wszystko ustalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 8 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Nakręcić to nie koniecznie, bo rzadko łowię akurat tymi daiwami, ale akurat kilka dni temu rozbierałem jednocześnie i TD-X2500iA i turka Z2500C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 9 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2016 Nakręcić to nie koniecznie, bo rzadko łowię akurat tymi daiwami, ale akurat kilka dni temu rozbierałem jednocześnie i TD-X2500iA i turka Z2500C. Zorro będzie przychodził co Ciebie na lekcje pt" Nowinki techniczne daiwa" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubert77 Opublikowano 9 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2016 Czy ten ciekawy opis oznacza jednocześnie, że TD-X C jest już gorsza jakościowo od iA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andru77 Opublikowano 9 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2016 Jak już mowa o weekendowych porządkach. Ile Wam schodzi przy czyszczeniu kołowrotka? Żadnych reaktywacji trupów. Rozebranie, umycie, nasmarowanie i złożenie młynka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackabyss Opublikowano 9 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2016 Czy ten ciekawy opis oznacza jednocześnie, że TD-X C jest już gorsza jakościowo od iA.Nie.Jest jeszcze bardziej finezyjna. Jej szpula i oś główna w TD-X C to już kołowrotek nawiązujący do absolutnie topowych finezyjnych daiw.Ale sam korpus i rotor mimo, że magnezowy i ultra lekki to konstrukcyjnie jak klasyczne turki Z iA, oraz C. Zresztą konstrukcja przekładni i jej jakość jest też jeszcze z klasycznych korpusów - czyli wodzik porusza się po wyprofilowanej obudowie.Różnicą jest wspomniana szpula, która w rozmiarze TD-XC2506 waży 30 gram, oraz jej nieco inne podparcie.Natomiast finezyjny top generacji C daiwy jak aegis, presso, saltist gekkabijin, ignis, tournament airity, emeraldas A.o.i. TD-ito aż po TD-Z i ich kompilacje silver creeków - oprócz przebudowanego już korpusu, główną różnica konstrukcyjną jest poruszający się wodzik. Porusza się on po zaledwie jednym klasycznym "pręcie" - prowadnicy. Ale ten wodzik nie jest na stałe unieruchomiony "obejmą" jak to ma miejsce w każdym innym kołowrotku o takim rozwiązaniu prowadnicy dla wodzika.Jest on dociskany od góry i to właściwie optymalnie dopiero jak kołowrotek dostaje jakieś znikome obciążenie. Czyli tak na dobrą sprawę koncepcja "docisku" wodzika jest jak w to ma miejsce w daiwach generacji iA oraz C z tym że powierzchnia styku w w tych topowych daiwach jest iście znikoma i tym samym opór jaki generuje poruszający się wodzik - jest absolutnie najmniejszy z tego co do dzisiaj wymyślono.Warto zauważyć, że takie rozwiązanie poruszającego się wodzika ( w mojej ocenie proste i zarazem genialne) nigdy wcześniej, ani pózniej nie było stosowane w żadnym kołowrotku na świecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubert77 Opublikowano 9 Marca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2016 Dzięki za rozjaśnienie tematu (i uspokojenie).A tak przeglądając rożne wątki myślałem, że elaboraty możesz pisać, ale o shimano Do TD-X C jako alternatywę mam sephię 06', ale trudno mi stwierdzić, która lepsza.Jeśli to nie problem miałbym jeszcze pytanie dot. XC na priv. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.