grunwald1980 Opublikowano 31 Marca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2014 Moze jakis doswiadczony wedkarz sie wypowie.Rzeczny sandacz vs rzeczny szczupak, z tej samej rzeki.Ktora ryba bedzie silniejsza, przy tych samych rozmiarach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 skippi66 Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 (edytowane) Chyba na prima aprilis, bo nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, nawet Grunwald , pytał serio... Edytowane 1 Kwietnia 2014 przez skippi66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 drag Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Chyba na prima aprilis, bo nie wyobrażam sobie, żeby ktoś, nawet Grunwald , pytał serio... A ja głupi dałem się nabrać.Aj aj oj oj .Nawet jeśli wątek nieco na siłę ,wolę dać głos tu niż typować kolejny kołowrotek do opadu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Dagon Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Wątek powstał wczoraj, jako żart - nie liczy się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 skippi66 Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Mnie nurtuje inny problem: gdyby tak płotkę powiększyć do rozmiarów przeciętnego szczupaka ( 70 cm ) to kto by wygrał, ona czy sandacz? 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 grunwald1980 Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Nie no nie na prima aprilis pytam powaznie.Napewno niejeden z was mial brzane na kiju, wybitnie silna ryba.Jesli zadalbym pytanie, co silniejsze brzana 60cm czy szczupa 60cm bez wachania odpowiedzielisbyscie brzana, ta ryba ma moc i to sie czuje.Szczupak szaleje, tanczy na ogonie ale to wszytsko widowisko,brzana ciagnie jak lokomotywa.Nie pytalem w jaki sposob walczy jaka ryba, tylko , ktory gatunek jest silniejszy.Mnie to zdziwilo ze ten maly sandaczyk byl porownywalnie silny do tego szczupaka, ktory byl duzo wiekszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 pitt Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 po prostu mial wiecej animuszu gdyby wszystkie ryby walczyly tak jak sandacze, to hole bylyby nudne jak flaki z olejem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Dagon Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 (edytowane) Mnie nurtuje inny problem: gdyby tak płotkę powiększyć do rozmiarów przeciętnego szczupaka ( 70 cm ) to kto by wygrał, ona czy sandacz?Dlatego pytałem wcześnie o wagę, czy długość chodzi, moim zdaniem powinny być porównywane ryby o podobnej masie.Sumek 70 cm to sznurek w porównaniu z takim samym sandaczem, czy nawet szczupakiem. Osobiście nie odważyłbym się mimo wszystko dokonywać takich porównań, ryby mają różną kondycję, łowimy je w różnych miejscach i zbyt wiele czynników decyduje o tym, czy walkę z rybą określimy jako konkretną potyczkę, czy też nie. Edytowane 1 Kwietnia 2014 przez Dagon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 grunwald1980 Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Wlasnie dlatego napisalem, ze z tego samego miejsca , to byla klatko-opaska tzn jest szereg glowek, miedzy nimi sa klatki ze stojaca woda, w tym szeregu sa 2 krotkie glowki a miedzy nimi pas stojacej wody, dosc glebokiej przy samej opasce, graniczacej z glownym nurtem.wiedzialem ze to miejsce wyroznia sie z tlumu a co za tym idzie, beda tu ryby, w zadnym innym miejscu nie mialem ani jednego brania, a to miejsce jest teraz dla mnie podstawowa miejscowka.Obie ryby sa z tej samej miejscowki, szczupak wzial w pasie stojacej wody, sandacz z glownego nurtu.Sandacz dal sie podholowac a pozniej zaczal pokaz sily, nie byly to krotkie szybkie odjazdy, tylko spokojne trzymanie sie dna.Powiem, ze jak go zobaczylem to nie moglem uwierzyc, ze to takie malenstwo.Mam filmik z holu tego szczupaka, cos tam widac (krecilem sam) chociaz koncowke sie nie nagrala poniewaz aparat ma taka funkcje ze nagrywa tylko okolo 10min i sie zatrzymuje nagranie (gdyby nagralo sie to jak go wyciagam z wody, darowalbym sobie zdjecie ).Widac, ze szczupak to nie jakis zdechlak, ktory wyjechal bez walki.Szkoda ze bateria nie pozwolila na dalsze nagrywanie, mialbym nagranego szczupaka i sandacza, moglibyscie ocenic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Dagon Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 (edytowane) Szczupak był po tarle, wymęczony, ostry, grupowy gang bang daje w końcu w kość. Sandacz natomiast był przed, napalony, nabuzowany hormonami, kto wie czy nie zażył niebieskiego kiełża, możliwe nawet, że go z przysłowiowej "baby" zdarłeś.Dziwisz się, że walczył jak dziki? Żarcik, ale takie sytuacje w wędkarstwie się zdarzają, ryby zaskakują, i dobrze. Edytowane 1 Kwietnia 2014 przez Dagon 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 skippi66 Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Coś się dziwnego dzieje z ludźmi na forum. Nie wiem czy to przesilenie wiosenne czy syndrom prima aprilis ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Dagon Opublikowano 1 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2014 To drugie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wujek Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Typowo zimowe pytanie, w sezonie jak ryby biorą nikt nie będzie się zastanawiał co jest silniejsze tylko je łowił .Tak poważnie to Grunwald nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie. To tak jak z człowiekiem, jeden będzie walczył do końca, a inny podda się bez walki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Rheinangler Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Nie chce uogólniać ale na podstawie moich spostrzeżeń jeśli chodzi o rzeki, sporo zależy od siły nurtu w którym sandacze żyją.Dobrym przykładem Witek jest Ren czyli rzeka typu kanał o obrzydliwej regulacji i bardzo silnym uciągu gdzie łowiący wcześniej jak ja na Wiśle czy Odrze sandacze (nie małe) po braniu i holu myśli mam 80-90 a wyjeżdża rybka 60-70 cm 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 grunwald1980 Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Wiem wiem, ze jedna ryba moze byc silniejsza od drugiej, ale jak pisalem wyzej brzana napewno jest silniejsza od szczupaka.Mozna porownywac gatunki ze zwgledu na sile.A ten sandacz byl polowe mniejszy od szczupaka a nie ustepowal mu sila, nie mowie o walecznosci lecz o sile. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 wujek Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Grunwald, przykład brzany jest zupełnie nietrafiony bo to wyjątkowa ryba przystosowana do silnego nurtu, która żyje w nim praktycznie całe życie. Od brzany silniejszy jest jedynie sum, ale jego siła bierze się z wielkości. Gdyby brzana rosła do rozmiarów suma byłaby nie do wyjęcia. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 grunwald1980 Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2014 Sugerowalem sie tylko tym, ze rozne gatunki ryb mozna porownywac pod wzgledem sily(brzana vs szczupak)wszak szczupak tez zajmuje inne miejsca niz sandacz.Myslalem, ze i w tym przypadku bedzie to oczywiste, czyli, szczupak silniejszy, sandacz silniejszy, porownywalne.Tylko o to mi chodzilo o jedna z trzech odpowiedzi.To ze sie znajdzie jakis silny wariat badz zupelny len, ktory sie da podcholowac to jak w zyciu stad moje pytanie, jak wyzej pisalem, szczupakow troche polowilem, sandaczy mniej wiec trudno mi sie bylo odniesc do doswiadczenia, wlasnie z uwagi na to, ze mogly trafic sie odmience, inna pora roku badz inna woda.Napewno sa tu osoby lowiace systematycznie oba gatunki ryb w tej samej wodzie i na bazie doswiadczenia dadza odpowiedz, mam nadzieje ze pod koniec sezonu sam sie dowiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 jacekp29 Opublikowano 6 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2014 Zdecydowanie stawiam na szczupaka , sandacz (duży 80 +)pierwsze murowanie a potem walka z nurtem (rzeczny).Troszkę sandaczy połowiłem , przez piętnaście lat uganiałem sie głównie za Sandokanem i z wobkiem i stanowczo stwierdzam że walczkiem to nazwaś go nie mogę ale ma wiele innych zalet wedkarskich (NIE MYLIĆ ZE SMAKIEM) .Branie żerującego sandacza super sprawa (nie mylić z pstrykaniem na wklejce), oczywiście jak wszyscy wiedzą jest to drapieżnik nocny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 kotwitz Opublikowano 6 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2014 Ja również uważam szczupaka za rybę silniejszą. Natomiast jeden i drugi ma to coś podczas holu co lubię. Szczupak robi młynki, trzepie ryjem, sandacz specyficzne "kuca" i tuż przy łódce potrafi czasem dobrze odwinąć ( mam na myśli te duże ) . Zdarza się, że małe ryby ( obu gatunków) potrafią bardziej "potańczyć" niż te duże. Mój największy szczupak (98) wyjechał jak flak, kiedy takie 70-80 dawały piękny popis siły i sztuczek. Największe sandacze gubiłem, z racji zestawu i przynęt, a w zasadzie małych haków, które się rozginały, taki los że akurat brały na malutkie przynęty. Największego sandacza ( 86 ) złowiłem na płytkiej, metrowej wodzie i uważam, że te z płytszej wody aprawiają wrażenie silniejszych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 szczypak Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Zgadzam się z przedmówcą. Sandacz zacięty na pytkiej wodzie potrafi nieźle nawywijać. Walczy bardziej agresywnie. Na głębokiej wodzie to najczęściej tylko murowanie do dna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 pablom Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Ogólnie sandacze nie należą do jakiś siłaczy, ale... Życzę każdemu aby miał na kiju rybę która 20lbs kij wygina łącznie z fore oraz prostuje kotwice w rapali Była to ryba którą oceniałem na nie więcej jak 65 cm a pod łódką.... nawet hamulca nie zdążyłem ruszyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 krzysiek Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Nieczęsto łowiłem sandacze, a większe ryby bardzo rzadko. Myślałem utartym stereotypem, że sandacz walczy jak nie przymierzając mokre gacie, a większy skuteczniej niż szczupak trzyma się dna i spod łodzi ciężko podciągnąć go do powierzchni. Było tak aż do dwóch ostatnich wyjazdów, gdzie w tych samych miejscach (raczej płytkich – od 2 do 3,5m) łowiliśmy szczupaki i sandacze na lekkie zestawy trollingowe 12 i 15lb. Bez wahania mogę powiedzieć, że sandacz o podobnej do szczupaka długości w przedziale 65-80cm walczy porównywalnie, a czasem dzielniej. Nie robi charakterystycznych dla szczupaka sprintów po prostej i nie rzuca kilkukrotnie łbem, żeby wytrząsnąć przynętę. Za to konsekwentnie muruje, robi krótsze odjazdy z silnymi, pojedynczymi targnięciami łbem i „pompkami”, a większy podciągnięty pod łódź prze w dno, robiąc potężne wiry. Mam wrażenie, że hol jest może nieco krótszy, ale te gejzery wody, kiedy nie widać jej jeszcze na powierzchni nieodmiennie robią na mnie duże wrażenia. Ani szczupak, ani sandacz nie są demonami waleczności, ale na niezbyt ciężkim sprzęcie dają sporo satysfakcji z holu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Dagon Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Najpiękniejsze pod względem szacowania waleczności ryby jest łowienie w nocy, na opasce, rafce, niezbyt głęboko, pływający woblerek i dzieją się cuda, gdy człowiek próbuje zgadnąć co mu tak pięknie odjechało. W zeszłym roku, mój najwaleczniejszy nocny sandacz okazał się około 65 cm boleniem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
grunwald1980
Moze jakis doswiadczony wedkarz sie wypowie.Rzeczny sandacz vs rzeczny szczupak, z tej samej rzeki.Ktora ryba bedzie silniejsza, przy tych samych rozmiarach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
47 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.