Skocz do zawartości

Blanki Batson Enterprises


saalar

Rekomendowane odpowiedzi

Przewaga przelotek torzite, polega głównie na wyjątkowo korzystnej optymalizacji marży. A anorektyczne ciągoty to tylko zwykły odruch stadny  :) 

  

Nic do japońskich pomysłów na sukces nie mam - oprócz zadawnionej niechęci do byłych hitów Diaflash/TwinPower/Power Loop. Szarpnąłem się i wybuliłem za nie sporo, ale żaden nie przetrzymał długo - Diaflash trzasnął sobie dwa razy, co ma tą poboczną zaletę, że był moim najdroższym kijem. Po Efttexach i największym rynku sprzętowym sądząc, nie są istotną konkurencją dla świętej trójcy i jej odprysków :) Moje dwa długie Batsony RX7, z 2000 roku, przetrzymają nawet koniec świata  :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Y. Ale to nie o to chodzi. Mam stary kij którego nazwy nie można w tym dziale wymieniać. Też 15 letni albo lepiej. I jego uzbrojenie działa.. sprawdza się ???? Ale to ciężki kij... i do trolla często. Zauważyłem że duże przelotki na szczycie minimalizują plątanie o blank gdy trzeba szybko zwinąć z płynącej łódki i przynęta wyskoczy z kilwatera.. są plusy. Jest ich sens. A rzutowo nie sprawdzałem.. ale wędki rzutowe opisane w tym roku w mieścięczniku znanym... daje do myślenia.

Edytowane przez Bolesław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już dawno zostawiłem Batsona w spokoju, zdecydowanie są dużo lepsze, lżejsze i tańsze rozwiązania. Japońskie wędki eggingowe pod każdym względem wyprzedzaja poczciwe SSy i jedynie sentyment może być obecnie uzasadnieniem dla kupna Batsona.

Jak lowisz klenie czy bolenie to z braku znajomosci chociazby owych wedek jestem w stanie uwiezyc opini eksperta.

 

Ja mialem mozliwosc lowic dwoma Batsonami XST 1264F i XST 1143F ryby lososiowate jak pstragi, trocie czy lipienie. @Friko 1143 w jeden dzien ulowil wiele pstragow uznawanych za duze, chwile pozniej mial okazje podac na dloni woblera lososiowi OK 90 cm i gdyby wzial tez wedka dala by rade. Moge duzo pisac. Nie wiem czy Twoje Yamagi do 21 gram sa w stanie podniesc na dyszlu pstraga ponad 50 cm, takiego klenia czy okonia pod 45? Tak z poltorej metra na skarpe. Nie wiem czy w rynnie tuz pod brzegiem podbija kopyto relaksa 4" z glowka 35 gram jak potrzeba dobrac sie do duzych okoni tam siedzacych 1143 dawal rade. Tyle ze z zylka i najgorszym horrorem swrwisantow kolowrotkow czyli holem z niego. Dokladnie tak samo jak w muchowce. Wedka pod najlepszym katem i sie kreci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem sporo wędek na blankach Batsona, na pewno większość w zakresie 10-17lb i 8'6-9'6.

Mebius nie nadaje się do cięższego jigowania ale już ostrzejsze pozycje TZ/N jak najbardziej i sporo lepiej niż "batoniki" S&S.

Pisząc o eggingerach dodałem, że o kij na bolenie się rozchodzi, bo o taki pytał juzer co go interesowały blanki. Yamaga oczywiście ma również wędki uniwersalne ale lepsze na bolenie są te eggingowe niż te uniwersalne, bardzo dokładnie to sprawdziłem.

Batsona nie kupiłbym już nawet za 100 PLN bo zwyczajnie łowię na możliwie najlepsze wędki jakie jestem w stanie zdobyć, nie sugeruję się sentymentami. Batsony nie są złe ale są już dużo lepsze kije, ot tyle. Trochę to na zasadzie takiej, jak ta, że nie łowię już stellami poniżej 2010 roku bo właśnie od Stelli FE w górę zaczęły być one wyraźnie lepsze. 

Zdaję sobie sprawę, że będą osoby broniące marki za wszelką cenę ale to jest normalne, co nie znaczy do końca obiektywne  :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak... tylko stare zbrojejenie... ja nie będe szalał w tytany. Alconity kr (bo mam) i sic na szczycie. I tyle. I tak wychodzi kij za tysiaka.

Moim zdaniem, MOIM to dużo, za finalnie 1000zł używany kij który trzeba było jeszcze przezbrajać. Dziś jest cała masa świetnych wędek czy eggi / seabass Mebius, Calista / BlueCurrent TZtki Dialuna / Lunamis / Argento / Crostage / Triplecross /  Solpara / Tidrift i sporo innych gdzie wybierzesz sobie kij pasujący parametrami i akcją, finalnie wyjdzie cię tez 1000zł ale faktycznie będzie znacznie wyżej niz ten batson, użytkowo, estetycznie itp.

 

Co do Mebiusa mogę się wypowiedzieć bo miałem kij kosztował ok 1250zł mnie finalnie w domu, za te pieniądze żadna pracownia nie wykona wędki na takim poziomie, estetyce, komponentach, i co najważniejsze blanku. Nawet za wędkę na poziomie MajorCraft w pracowni zapłacisz x2 jak nie x3.

 

Robisz sam, koszt robocizny odchodzi, ale kij na dożywocie albo ze sporą stratą przy odsprzedaży. Mi za 200zł nie chciało by się bawić, chyba że lubisz, jednak i tak nigdy nie zbliżysz się do jakości gotowego Mebiusa czy Dialuny którą również w granicach 1100zł możesz kupić, dobrze poszukasz to i lunamisa za 1200-1300 można tracić

 

Nie zamierzam przekonywać na siłę bo u nas panuje kult pracowni za wszelka cenę, jest pracownia jest jazda... dla mnie nawet lepiej bo co fajniejsze wędki japońskich marek szybko znikają ze sklepów, generalnie im więcej wyznawców pracowni tył łatwiej mi będzie, mniejsza konkurencja przy zakupach :D

 

Edycja:

 

Żeby być uczciwym wędki gotowe, o których pisze nie są pozbawione wad, największą z nich jest zmiana postrzegania sprzętu wędkarskiego często do tego stopnia że nie wyobrażasz sobie używania innych, u mnie pracownia zostaje tylko na skrajne przypadki...na tyle skrajne że wszystkie kije z pracowni już dawno sprzedałem i nie widzę sensu i możliwości do tego wracać. Ten etap rozwoju już dawno za mną bezpowrotnie.

Edytowane przez Valo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głos globalnego marketu, koniec końców, musiał się i tutaj tutaj pojawić :) Albowiem ten supermarket codziennie dostarcza nam rzeczy coraz lepsze, ładniejsze i akuratniejsze i temu podobne, bez pudła spełniające wyrafinowane wyobrażenia masowej klienteli o rzeczach nieskończenie doskonałych, o lata świetlne i corocznie wyprzedzających poprzednie hity, tudzież staromodne nawyki ludzi samodzielnych, niezależnych i wolnych od wszelkiego wmówienia - w tym tzw lepszejskości.

Jak wiemy najlepsza w świecie kawa jest w Starbucks, szamka w McDo, whisky w Lidlu, a cała reszta na aliexpress!

 

I tylko zwykły oszołom - ale pozbawiony kompleksów -  potrafi samodzielnie sporządzić szarlotkę :D  Na szczęście.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najblizej mi do rozumowania Kuby. Uczciwie trzeba jednak powiedziec, ze taki stopien pragmatyzmu oparty na otwartej glowie i portfelu i zainwestowanym w to czasie nad woda jest dostepny dla bardzo niewielu osob...

Zazwyczaj daje sie zaobserwowac w trakcie forumowych dyskusji, ze z braku ktorejs wz ww mozliwosci, ten czy ow user kompensuje sobie to jakas tam "ideologia"czy emocjami i sie zaczyna...

To co Slawek czesto okresla duzo, tanio, T.... :lol:

Z mojego doswiadczenia wynika, ze nie trzeba, byc moze nawet nie nalezy uzywac emocji i sentymentow by wybrac odpowiedni kij.

Dalej opierajac sie na wlasnym doswiadczeniu, zaryzykowalbym teze, ze mocno techniczne podejscie jesli jest oparte na wiedzy i doswiadczeniu staje sie uczciwe wobec mozliwosci wyrobu x,y,z, a nie wobec marki lub jej znanych uzytkownikow.

Mozna mi w tym momencie zarzucic, "co ty gadasz, przeciez sam uzywasz wielu staroci technicznych",- jednak ja ich uzywam zgodnie z tym co napisalem wyzej, czyli dlatego, ze odpowiada mi to co oferuja a czego nie znajduje w tzn nowych pomyslach. 

Zdaje sobie sprawe, ze ta moja opinia nie trafia w meinstrem, bo wymaga czasu, pieniedzy, przyznania sie przed samym soba do bledu i krytycznego podejscia,- a na tak dlugi proces nikt obecnie nie ma ochoty.

Nie ma ochoty bo chce efektu a nie pracy nad nim...

Koniec slowa na niedziele :lol:

Edytowane przez Rheinangler
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głos globalnego marketu, koniec końców, musiał się i tutaj tutaj pojawić :) Albowiem ten supermarket codziennie dostarcza nam rzeczy coraz lepsze, ładniejsze i akuratniejsze i temu podobne, bez pudła spełniające wyrafinowane wyobrażenia masowej klienteli o rzeczach nieskończenie doskonałych, o lata świetlne i corocznie wyprzedzających poprzednie hity, tudzież staromodne nawyki ludzi samodzielnych, niezależnych i wolnych od wszelkiego wmówienia - w tym tzw lepszejskości.

Jak wiemy najlepsza w świecie kawa jest w Starbucks, szamka w McDo, whisky w Lidlu, a cała reszta na aliexpress!

 

I tylko zwykły oszołom - ale pozbawiony kompleksów -  potrafi samodzielnie sporządzić szarlotkę :D  Na szczęście.. 

Czasem ten zwykły oszołom który samodzielnie robi szarlotkę, robi ją z prozaicznie niskich pobudek, nie tyle rozsmakowania się w pysznej domowej szarlotce co leczenia i podbudowania swojego ego, paradoksalnie lecząc kompleksy których nie jest lub nie chce być świadomy. A sam smak szarlotki, niby tak unikalny i inny niż ciasto masowe z lokalnego marketu gdzieś ucieka. A może by raz w życiu spróbował sernika ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może i tak, ale jest to dość prosta i nie wiedzieć czemu zanikająca umiejętność, świetnie łącząca osobisty smak z niemniej osobistą umiejętnością jego zaspokojenia.  Ale kumam, że dowartościowanie tego smaku.. i połechtanie cierpiącego ego poprzez zakup przemysłowej konfekcji, jest nieskalane żadną mentalną niedoskonałością  :) 

Tak już zupełnie erystycznie, rzucę w przestrzeń wątku niegodne wezwanie - pizdrygałki do wora, a wór do jeziora. W Japan robią lepsze :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehehe dobre, dobre... jak wiadomo, ja nie cierpię robić woblerów, nienawidzę ale zmuszam się do tego gdyż w Japonii boleń nie występuje i w zasadzie nigdzie, poza Polską, nie wykonuje się przynęt typowo "boleniowych". Nawet w Polsce, praktycznie nikt nie uprawia łowienia boleni w jeziorach...mieszkam gdzie mieszkam i wyboru nie mam ale dłubie nie z powodu oszczędności czy "wybredności" jeno konieczności i braku dostępności :)

Wiele razy chciałem żeby ktoś inny robił dla mnie przynęty ale nigdy nic z tego nie wyszło...

 

Proszę też nie wrzucać mnie do wora z innymi, ja odniosłem się wypieków Batsona nie do osiągnięć całego świata RB. Mam stosowną kolekcję rureczników, które nie mają odpowiedników w produkcji seryjnej ale jeśli chodzi o wędki boleniowe to zdecydowanie, moim największym odkryciem są japońskie kije eggingowe dlatego polecam je szczerze i z serca całego. Obok yamagi świetne są też evergreeny. 

Wracając do przynęt, mam japońskie, chińskie i własne, używam w zależności od potrzeb, wybieram te na które akurat biorą ryby bez względu na to gdzie były mejd. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze już... nie kupię tego batsona. W d.. z tym wszystkim ???? Jeszcze uszkodziłem napis na ukochanym beastmasterze... rysa na szkle.. to jest dopiero powód do rozprawek nad bezsensem i błądzeniem..???? Jak tym łowić. Po co to wielbić skoro można i należy wyrzucić.

Edytowane przez Bolesław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ee.. marna to była zaczepka :)

Rodbuilding, ten z anglosaska zwany obyczaj, jest jedną z nielicznych prób odejścia od masowo tłoczonej sztampy, mniej albo bardziej udaną próbą autokreacji.. co skądinąd nieustannie umyka właścicielom mini przedsiębiorstw, montujących prawie seryjne produkty  :) Takich jak Megabass pana Ito  :) 

Podobnie jest z przynętami - ale już zupełnie wyraźnie widać zwrot w stronę obyczajowego zakupoholizmu. Najprostszej z możliwych formą autokreacji - czyli wkładasz łaszek z wyprężonym kotkiem na plecach, i już jesteś gość  :)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniała mi się piosenka "Hahahaczyk" którą słuchaliśmy na studiach, tak często, że aż do znudzenia:

 

Dyskoteka gra

 

on wypatrzył dawno ją

stała za filarem

miała spodnie, bluzę modną

i modny zegarek

podszedł bliżej, przyjrzał się

tak, to będzie ona

wymarzona cud-kobieta

może nawet żona

chłopak zdobył się na gest

skoczył po dwa drinki

jak to cudo rusza się!

Jaki kolor szminki!

Teraz albo nigdy – myśli

chłopak już nie może

you know babe

trzymaj drinka

czekam na danceflorze

a na płycie w reflektorach

big rozczarowanie

bo bez listka był zegarek

bez pasków ubranie

 

dyskoteka gra

 

kto z paskami spodnie nosi

ha, ha, haczyk na bluzie

robi często smutne oczy

i smutną ma buzię

o czym myśli tajemnicza

smutnooka młodzież?

Czy z haczykiem ma obuwie

i z paskami odzież

 

dyskoteka gra.[1]

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze jedna dygresja :) Bez trudności można zobaczyć jak bardzo doraźność przenika całe nasze zbiorowe jestestwo. To co było wczoraj, w...ać!! Jak można z naszej króciutkiej, rodbuildingowej tradycji wyciepać Batsony, Talony, Pacific Bay'e? Z powodu braku przelotek torzite, albo wagi deko większej?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma potrzeby czegokolwiek w...ać natomiast nie warto na siłę pudrować kolejnego trupa, tylko dlatego, że ma znane nazwisko, dajmy mu odejść w spokoju. Miło jest wspominać dobre chwile i obiektywie skanować poczynania innych. Najważniejsze aby nie starać się na siłę zaginać rzeczywistości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma potrzeby czegokolwiek w...ać natomiast nie warto na siłę pudrować kolejnego trupa, tylko dlatego, że ma znane nazwisko, dajmy mu odejść w spokoju. Miło jest wspominać dobre chwile i obiektywie skanować poczynania innych. Najważniejsze aby nie starać się na siłę zaginać rzeczywistości.

Eee tam.. Sprzedam patrola kupię nowego suva.. Każdemu wedle potrzeb ???? Bywa lepsze nowe. Nie mówię że nie. Sentymenty to uczucia.. a one są fajne. Przecież to i tak wszystko ma pomijalne znaczenie w łowieniu ryb i emocjach które z nami wrócą z nad wody????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wyścig w rodbuildingu widać też dobrze na przykładzie starego zbrojenia powiedzmy z Y na dzisiejszą modę do montowania mikro przelotek - ileż to blanków zostało zepsutych na zasadzie Torzite albo nic.Czasem dobrze mieć stare dobre a czasem nowe - warto lepiej się zastanowić jak , gdzie , kiedy , czym ,co i na co łowimy a nie lecieć wszystko z tego samego wora bo kijek szybciej gaśnie.

Co do Batsona miałem jednego rx7 275 do 28 g , chętnie bym do niego wrócił , ale stukające złącze i ogólnie krzywy blank mocno mmie zniechęciły, choć może to był jednostkowy przypadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wyścig w rodbuildingu widać też dobrze na przykładzie starego zbrojenia powiedzmy z Y na dzisiejszą modę do montowania mikro przelotek - ileż to blanków zostało zepsutych na zasadzie Torzite albo nic.Czasem dobrze mieć stare dobre a czasem nowe - warto lepiej się zastanowić jak , gdzie , kiedy , czym ,co i na co łowimy a nie lecieć wszystko z tego samego wora bo kijek szybciej gaśnie.

Co do Batsona miałem jednego rx7 275 do 28 g , chętnie bym do niego wrócił , ale stukające złącze i ogólnie krzywy blank mocno mmie zniechęciły, choć może to był jednostkowy przypadek.

Obiektywny głos rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze przed nami. Weź się wytłumacz przed rybą. Złapiesz, wyciągniesz z wody... Ona patrzy, a ręce Batson :wacko: :)

  Trzeba mieć nadzieję, że rodbuildingu nie zaleją klepańce, bo ja bym nie chciał być skazany na te wizualnie japońskie koszmary z biedarękojeścią w jedynym, czarnym kolorze :)

Edytowane przez Pluszszcz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...