Daiwa Emlem S + oporówka

[Piotrk82]

Witam , posiadam starszy model Emblema ,który nie posiada oporówki, Czy jest możliwość dołożenia do tego modelu łożyska oporowego i ewentualnie od jakiego kręcioła będzie pasowało.

[Qowax001]

Jaki to model ?

[Piotrk82]

2500 iA

[Qowax001]

No jak iA to mam przed sobą 3 sztuki i w każdym oporowka jest

[Qowax001]

Tylko pod rotorem.

[Piotrk82]

Sorki  , to jest model A , nie IA

[Qowax001]

A można prosić z ciekawości fotencje ze zdjetym rotorem ? Bo tego jeszcze nie widziałem na oczy szczerze, ale tak na zdrowy rozsądek obawiam się że gra nie warta świeczki, wcale nie jest łatwo o takie części, ale mogę się mylić, tylko ludziem jestem.

[Piotrk82]

Edytowane 2 Kwietnia 2014 przez Piotrk82

[zorro]

No dobra... Raz, że luźna oporówka praktycznie niekupywalna, dwa, że trzeba by wymienić cały rotor (bo nie ma miejsca na wstawienie), trzy, że jeszcze dwa elementy pod rotorem trzeba by wymienić...

Jedyne wyjście, to nabycie całego młynka S-iA albo iT, tylko po co wtedy robić przekładki..?

 

Musisz Pan łowić "as is" i dobra.

[skippi66]

Złe to były czasy w wędkarstwie kiedy nie było łożysk oporowych, tylko zwykłe zapadki. Bardzo złe czasy. Łowienie nie sprawiało żadnej frajdy.

[zorro]

Złe to były czasy w wędkarstwie kiedy nie było łożysk oporowych, tylko zwykłe zapadki. Bardzo złe czasy. Łowienie nie sprawiało żadnej frajdy.

Fakt.

3/4 "wędkarskiego życia" byłem nieszczęśliwy...

[slawek_2348]

Śmiem postawić tezę że:  wprowadzenie oporówek spowodowało drastyczny spadek ilości ryb w krajowych wodach....

[Jano]

Śmiem postawić tezę że:  wprowadzenie oporówek spowodowało drastyczny spadek ilości ryb w krajowych wodach....

tak tak, precz z oporówkami!

[skippi66]

Mnie tam oporówka kojarzy się z babą która za nic nie chce dać.

[skippi66]

Jeszcze nie tak dawno łowiłem namiętnie aero 1000 z bardzo starych czasów na zapadkach. Nie widziałem żadnej różnicy w komforcie łowienia w porównaniu do oporówki, absolutnie żadnych.

Już nie łowię, albowiem niestety usiłując naprawić lekko zdezelowaną zapadkę właśnie ( terkotała ) nieco zbyt mocno odgiąłem taki dynks, który ową zapadkę włącza i wyłącza. Dynks wziął i pękł, bowiem zrobiły go głupie Japońce z takiego metalu a' la żeliwo. O czym nie wiedziałem. Prób reanimacji nie podejmowałem, ze względu na znaczny stopień zużycia wszystkiego w kołowrotku, od przekładni poczynając a na korbce kończąc.

Bardzo mi go brakuje. 

Chlip...