Skocz do zawartości
  • 0

do znawcow silnikow spalinowych do lodzi


whisker

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Panowie,

 

Dzięki Wam wszystkim za odpowiedzi i porady - dzięki też dla rognisa za telefoniczną konsultację.

 

Konkluzja: szukam więc 2-suwa lub 4-suwa (preferowany ten drugi) Yamaha 8HP z krótką stopą, z gumową tuleją w osi śruby. Na strefę ciszy poszukam zaś nie za mocnego elektryka (np. 40lbs) i do tego akumulator 100Ah.

 

Odnośnie ww. Yamahy - znalazłem ofertę sprzedaży Yamahy 6hp (2-suwa), z możliwością wzmocnienia do 8hp. Jaki charakter ma to wzmocnienie i czy nie osłabia to żywotności silnika?

 

6 i 8 hp to te same silniki. 6hp jest po prostu zdławiona.

zdławienie polega na zwężeniu wydechu. cała operacja oddlawienia to wymontowanie rury wydechowej i rozwieracenia wstawionej w niej zwężającej przepływ rurki. koszt w moim przypadku ( kupiłem nową rurę wydechową bo nie chciało mi się rozwiercać ) to $35.

czyli nowa rura, uszczelka wydechu i uszczelka bloku silnika.

operacja jest banalnie prosta i zajmuje 1-2h. podobno w starszych silnikach wymienić trzeba również dyszę w gaźniku.

w moim 2007 nie było takiej potrzeby. koszt takiej dyszy to $10 mniej wiecej.

pozdrawiam!

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Marcinesz - na Twoim miejscu kupiłbym spalinę - 2 cylindrową yamahę 6hp jak ma Peresada, lekki silnik, Tornado też kiedys chyba chwalił.

Elektryków plus to chyba tylko strefy ciszy, ale tam też osobiście brałbym spalinę w razie w - chyba może na łodzi być przyczepiona jeśli nie używasz, a jak nagle pogoda padnie to masz jak wrócić.

 

Byłem ostatnio na rybach ze znajomym, który uzywał właśnie 2-cylindrowej yamahy, nie pamietam niestety jakiej mocy. Jedno moge powiedzieć, 2 cylindry są naprawdę ciche! Przy trolowaniu praktycznie nie słychać silnika. Jakbym miał kupowac silnik to tylko 2-cylindrowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ma ktoś silnik z allegro za 500zł ? ?

wiem ze to badziew , od kosy silnik , ale czy da rade kilometr pod prąd pociągnąć rzeką (nurt średni 2-3kmh, ponton 3m)

Prosze o odp tylko tych co mają / mieli taklie cudo

* Dodam ze nie mam kasy na droższy ani tez nie znam się na używkach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ma ktoś silnik z allegro za 500zł ? ?

wiem ze to badziew , od kosy silnik , ale czy da rade kilometr pod prąd pociągnąć rzeką (nurt średni 2-3kmh, ponton 3m)

Prosze o odp tylko tych co mają / mieli taklie cudo

* Dodam ze nie mam kasy na droższy ani tez nie znam się na używkach...

Mam taki silnik w chińskiej kosie spalinowej i się w miarę sprawdza, ale jako napęd na wodę ci go nie polecę, tym bardziej, że jak piszesz nie znasz się na silnikach. Możesz zaryzykować, najwyżej dokupisz wal i będziesz miał kosę. Te silniki trapią po prostu drobne usterki, które w ogrodzie powodują, że najwyżej coś nie będzie przycięte, a na wodzie, że będziesz dymał ten kilometr na wiośle.

 

Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

...jest tego masa na allegro, wiec chyba nie jest to aż taki szajs, skoro są dziesiątki kupujących...

Pytam zatem ponownie : kto ma i kto płynął choćby raz z takim pod prąd

 

* A jak nie to polecajcie coś od 50.000 pln wzwyż :)  :) hehe

** kose odpalam 9/10 razy bez problemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeszcze sluchawki wygluszajace beda ci potrzebne, bo te silniki za 500 zl to chodza jak kosiarka - nie iwem tylko jaki sens jest robic taki halas plynac na ryby ;] Co z tego ze doplyniesz

jak wszystkie ryby odplyna bo sie demona wystrasza ;] Trafisz nie daj boze na kogos z normalnym silnikiem to mu pozamiatasz caly dzien :D

 

Spotkalem pare razy ekipy na takiej kosiarce, jak to nap.. to masakra. Wydaje z siebie taki wkur.. dzwiek ze nie da sie wytrzymac. Pytanie czy chcesz wstapic do elitarnego klubu Madox-Demon czy byc normalnym wedkarzem - przyjaznym dla przyrody i innych kolegow po kiju

Edytowane przez horac
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widziałem (i słyszałem) jak koło portu drzewnego w Toruniu jacyś koledzy tym pływali po Wiśle.

Miejsce kosy jest na trawniku, nie na pawęży.

Sam kiedyś przerabiałem podobny silnik, tyle że niby 6.5 KM - tak szybko jak go kupiłem, tak sprzedałem.

 

 

I dzieki tam wynalazkom, predko strefy ciszy nie zniosa na jeziorach ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widziałem (i słyszałem) jak koło portu drzewnego w Toruniu jacyś koledzy tym pływali po Wiśle.

Miejsce kosy jest na trawniku, nie na pawęży.

Sam kiedyś przerabiałem podobny silnik, tyle że niby 6.5 KM - tak szybko jak go kupiłem, tak sprzedałem.

 

 

Też widziałem tyle że przy Winnicy . kurka hałas z kilometra i z początku nie mogłem namierzyć skąd ten warkot . Stare KOMARKI były cichsze 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...