Skocz do zawartości

Jezioro Kośno


Slavecky

Rekomendowane odpowiedzi

Cóż jedyne co zostaje to przestać marudzić, zebrać się w kupę, wydzierżawić jakieś bajorko i samemu ustalać składki, zasady łowienia i zarybiania. Dzierżawca może ustalać zasady użytkowania wody jak mu się podoba, takie jego wilcze prawo i nikomu nic do tego, chyba że umowa dzierżawy stanowi inaczej. Koniec i kropka.

A jak chcesz być dobrze obsłużonym, obsłuż się sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż jedyne co zostaje to przestać marudzić, zebrać się w kupę, wydzierżawić jakieś bajorko i samemu ustalać składki, zasady łowienia i zarybiania. Dzierżawca może ustalać zasady użytkowania wody jak mu się podoba, takie jego wilcze prawo i nikomu nic do tego, chyba że umowa dzierżawy stanowi inaczej. Koniec i kropka.

A jak chcesz być dobrze obsłużonym, obsłuż się sam.

Czy Ty aby nie jesteś tym z jednych dzierżawców ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem idea jest słuszna. Dlaczego 2500zł? ano dla tego, że chcąc upilnować wodę o tej powierzchni (w zasadzie każdą inną też) należy zatrudnić ludzi którzy będą sumiennie i profesjonalnie chronić wodę, należy im kupić sprzęt, drut kolczasty, amstafy i Karabiny HK416 a to kosztuje. Nikomu chyba nie trzeba jakoś specjalnie tłumaczyć. Przyjmijmy, że wielu w tej chwili nie będzie na to stać ale znajdzie się 100 os. które zapłacą a za 10 lat kiedy woda rzeczywiście nabierze "kolorów" wielu będzie błagało żeby móc zapłacić 2500zł i łowić sezon piękne okazałe sztuki bez tułaczki po norwegiach, to chyba też jest jasne. Jeśli chcesz wędkarzu korzystać z pięknych dziwiczych terenów płać tj zasponsoruj utrzymanie owych w dziewiczej postaci.

 

Życzyłbym sobie żeby teoria poszła w końcu w parze z praktyką i żebyśmy w końcu zrozumieli, że utrzymanie wód w niezmienionej dzikiej postaci staje się co raz bardziej kosztowne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, mentalności nie można kupić ani zmienić natychmiast, można za to wyeliminować masowe spędy nad wodę które owocują totalnym zachwianiem ekosystemu, przykładem jez. Wersminia. 

 

Cale Mazury powinny byc Wersminia ;)

Wtedy (moze) udaloby sie ta presje rozlozyc na wiele akwenow i stworzyc cos na zasadzie dzialajacych lowisk. 

A nie na zasadzie "sa ryby dopoki sie stonka nie dowie"...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek mądre to co piszesz ale...do Szwecji nam daleko strasznie daleko i nie ta mentalność. W polsce jedyną gospodarką jaka jest prowadzona to gospodarka rabunkowa innej odkąd się urodziłem to nie widziałem.

Słuszna racja ! Przeczytajcie ostatni "Wędkarski Świat" i art. Kol. Kolendowicza przekonacie się w czym rzecz! Wary opadają jak się to czyta, aż wierzyć się nie chce, że tak może być ! :angry:      

Edytowane przez Harjer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby chcieć łowić na wodach j. Głębokie i Inulec gdzie władającym jest GR Mikołajki to przy teoretycznym założeniu, że łowilibyśmy codziennie opłata wynosiła by w skali roku...

 

Obliczcie sami: http://www.ryby-mikolajki.pl/info/ceny-licencji.html

 

Pozdrawiam

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby chcieć łowić na wodach j. Głębokie i Inulec gdzie władającym jest GR Mikołajki to przy teoretycznym założeniu, że łowilibyśmy codziennie opłata wynosiła by w skali roku...

 

Obliczcie sami: http://www.ryby-mikolajki.pl/info/ceny-licencji.html

 

Pozdrawiam

Salmo

 

"W związku z licznymi pytaniami odnośnie wzrostu cen licencji Gospodarstwo Rybackie Mikołajki oświadcza iż wzrost cen związany jest z ograniczeniem lub wręcz zaprzestaniem (Inulec, Głębokie) gospodarki rybackiej."

 

fiu fiu fiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego proponuję zrobić nie łowisko komercyjne, nie łowisko dostępne dla wszystkich płacących, a łowisko dla ograniczonego kółka wzajemnej adoracji. Koło posiadające ograniczoną liczbę członków i wodę wyłącznie dla nich dostępną. Takie kółka istnieją, fakt, że tworzą je wędkarze z danego terenu, a nie rozsiani po połowie kraju. Druga sprawa, że w takiej sytuacji nie ma co się oglądać na innych, nie ma na kogo zwalić, nie ma na kogo marudzić, tylko trzeba samemu zrobić, zadbać, zaplanować, kupić, dopilnować....
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawosci pytam, jak wyglada dzierzawa jakiegos zbiornika?Wiem, ze trzeba wygrac przetarg, tutaj ceny moga byc rozne.Na jaki czas sie dzierzawi?Bo mozna zrzucic sie w 100 chlopa, po te 500zl i jest 50 000zl mozna w wiecej osob, badz wieksza sume i mozna sobie jakis zbiornik wydzierzawic.Zadbac o niego i miec fajne lowisko pod nosem.Samemu ustalic czy wolno trolingowac czy nie, ryb nie zabierac.Do tego wsytawic jakas liczbe tanich zezwolen rocznych dla dziadkow z zakazem spinningu, zywca, martwej.Niech targaja plocie, karasie liny i inne, niech czasem rybe zabiora jednak bezwzgledny zakaz zabierania drapieznika.100 osob latwo skrzyknac o wode dbac w sposob taki aby nie zabierac ryb i bedzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze "taka sytuacja..."  Kiedy odkładamy nasze laptopy, wyłączamy 40 calowe telewizory i łapiemy wędki w garść coś w nas strzela? pęka? przepływ płynów rdzeniowo mózgowych jak w hibernacji karasia zimą przestaje funkcjonować?

 

Lubimy grać w tenisa, to nasze hobby - 35zł /1h x 4 razy w m-cu x 12 m-cy = 1680 zł

http://www.tenislegia.pl/cennik-kortow

 

Lubimy oglądać filmy, to nasze hobby - 31zł / seans x 4 razy w m-cu x 12 m-cy = 1488 zł

http://multikino.pl/pl/wszystkie-kina/warszawa-zlote-tarasy/cennik/

 

Lubimy być jak Kubica, to nasze hobby - 35zł / 10 minut x 4 razy w m-cu x 12 m-cy = 1680 zł

http://www.kartarena.pl/pl/podstrony/cennik/

 

Lubimy grać w squasha, bo to nasze hobby - ok 40zł / dzień x 4 razy w m-cu x 12 m-cy = 1920 zł

http://osir-wawer.warszawa.pl/squash/cennik/

 

Lubimy łowić ryby przecież to nasze ukochane hobby, płacimy 200zł rocznie a jak kwota przewyższa 500zł podnosimy larum na forum ogólnopolskim. Odkładamy wędki i w piątek ciśniemy do kina. :wacko:

 

Czy jest na sali doktor?

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja z innej beczki, place w Holandii na rok (2 miesiace bez spinningu) 37,50 euro tj +-150zl. Lowie ryby w rzekach w polderach, moge z lodki itp.Lowie we Francji place 90 euro tj +- 360zl rocznie, lowie ryby bo sa prawie w calej Francji. place w Hiszpanii np 11 euro za Madryt na rok tj +-44zl jak chce inny comunidad place nawet mniej.

Nie gramy w tenisa przez cala noc, na rybach tak, nie zasiadamy sie w kinie na seansie przez weekend na rybach tak, jak chcemy pojezdzic jak Kubica to daja nam sprzet lacznie z paliwem jadac na ryby musimy sami sie zaopatrzyc w sprzet, w squasha jak wyzej.Ceny innych hobby, ktore podales sa podobne na zachodzie, ceny hobby jakim jest wedkarstwo bija ceny na zachodzie.

Tak jest na sali doktor

Edycja

Nie pisalem tego w zlej wierze, poprostu lowilem w innych miejscach jak Polska i wiem jak moze to wygladac.

Edytowane przez grunwald1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwisz się Grunwald jak małe dziecko, opowiedz nam o zarobkach na zachodzie i wyjaśnij dlaczego wyjadają mi z rzeki 20cm klenie i dlaczego wszystko inne zostało już zjedzone wcześniej.

 

Ps. Pytasz dlaczego ceny licencji w PL nie mogą być takie jak na zachodzie? Otóż dlatego że na zachodzie niewielu żywi się tym co znajdzie, złowi, ukradnie. Niewielu stoi pod sklepem z bełtem w dłoni w uroczym Bydlinie nad Słupią jak w blokach startowych czekając na wrzesień i październik kiedy będzie w końcu można...

Niewielu chodzi z żywcówką w kwietniu "na okonka", Dla niewielu czerwcowy posiłek z małżonką to pulpety - mielonka klenia z pachwinką. Niewielu jest wirtuozów wędzonego Bolenia na czereśniowych witkach. O sandaczach, pstrągach, sczupakach i innych równie pięknych gatunkach na swoją niedolę smaczniejszych nie wspomnę, obudźmy się, w kraju 1000 jezior ich już nie ma! 

 

Co jest powodem? Brak szacunku, brak świadomości i edukacji, ignorancja, bieda, ciemnota (w kolejności priorytetu)

Jak temu zaradzić? Chronić. 

Jak? Profesjonalnie.

Co to oznacza dla Ciebie? Więcej ryb za rok, dwa, kilka lat i dużo wyższe opłaty.

 

Kochając naturę wierzę w to że nie wszyscy przedkładamy zawartość portfela nad tym co pozostawimy po sobie.

Edytowane przez Sławek.Sobolewski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuszna racja ! Przeczytajcie ostatni "Wędkarski Świat" i art. Kol. Kolendowicza przekonacie się w czym rzecz! Wary opadają jak się to czyta, aż wierzyć się nie chce, że tak może być ! :angry:      

Z WŚ od wielu lat czytam tylko wstępniaki (u kolegów, bo sam tego nie kupuję) i cały czas się dziwię. Skoro to (gospodarowanie na wodzie) jest takie proste, to dlaczego redaktorzy z Wuesia nie zrobili tego na choćby jednym pokazowym jeziorze. Konkursy, jak choćby ten, są ogłaszane cały czas od wielu lat. No chyba, że są jak ten facet w haremie: doskonale wiedzą jak trzeba, tylko sami nie mogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...