pitt Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Jednak przymus wykupu za 1500-2500zł uważam za bandyterkę! chcialem sobie kupic M6 Grand Coupe ale kur#@$! nie stac mnie ... teraz nie wiem, czy to bandyterka czy przymus? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavecky Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Pitt... pisz do rzeczy plis.. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapi81 Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Nie wiem po co bijecie piane terzeba bylo stanac do przetargu i wygrac go zapłacic około 60 000 rocznie i zrobic licencje po 5 zeta za dzien i sprzedawac tylko około 40 licencji na dzien (taki jest limit nie wiem dokładnie ale coś koło tego) i reszte z własnej kasy dołorzyć i sie tu wymądrzać. Gość wygrał przetarg ma do zapłaty 60 000 na rok to łatwo policzyc ile ma z tego, poczekajmy na efekty bo woda ma potencjał , bez rybaków plus zarybianie i za jakic czas może bedzie drugie Drużno. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Przymusu nie widze, chcesz lowic to plac.Widze natomiast to, ze ten dzierzawca przesadzil z cenami, ma prawo wolno mu, czym sie kierowal inna sprawa.zastanawia mnie tylko konkurencyjnosc cen, jesli wiecej dzierzawcow zazyczy sobie podobnych cen, to inni albo podniosa ceny, albo zrobi sie biznes na wieksza skale, ktos zwietrzy interes, przetargi zaczna wygrywac ludzie, ktorzy bede chcieli szybko zarobic, co za tym idzie pozwolenia moze nie beda oscylowaly w okolicach 1500zl ale np 750zl bo to itak 50%.Na sam koniec padnie stwierdzenie "panie jak to dzierzawilo Pzw to i tanio bylo i ryba byla, i kontroli nie bylo" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
n15 Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Rozumiem, że Kol.@Slavecki się wku...rzył, bo i według mnie nie wygląda to za ciekawie. Część kolegów trochę sytuację bagatelizuje, bo nie dotyczy to bezpośrednio ich wody. Pewnie można poszukać innej wody,ale gdyby reszta dzierżawców poszła tym tropem i przykładowo ustaliła opłaty za wędkowanie na poziomie powiedzmy 1000, a VIP (cokolwiek to kuźwa w tej sytuacji znaczy) na 1500zł i na takich warunkach to zaraz zrobiłoby się głośno. Z tego co już pisali koledzy mieszkający na zachodzie Europy zezwolenia na wędkowanie w Polsce są już w tej chwili w porównaniu z innymi państwami dosyć drogie, a tym bardziej w porównaniu do średnich zarobków. Jakoś jak do tej pory nie poprawiło to stanu naszych wód jeżeli chodzi o ichtiofaunę. Czy droga to tego biegnie tylko poprzez windowanie cen zezwoleń, czy to w dalszym ciągu napychanie przez nas czyichś kieszeni? A swoją drogą, cena za Kośno to już pewnie wyróżnik i w skali europejskiej. Zapis o meldowaniu się przed wypłynięciem na wodę jest też ciekawy. Ma to niby ułatwić wykrywanie kłusownictwa.Teoretycznie jak dwóch się zamelduje to powinny być dwie łódki, ale jak to będą koledzy i wsiądą do jednej łodzi to na tej drugiej może być już każdy. Wędkarstwo zawsze kojarzyło mi się z wolnością. To kojarzy mi się z elektroniczną smyczą i wielkim bratem. Kolega @Slavecki napisał: " Czuję się, jakby potraktowano mnie jak potencjalnego bandytę i celowo obrzydzono, zniechęcono do łowienia…". Coś w tym chyba jest. Im mniej wędkarzy (a ci widzą dużo) tym mniej tych, którzy patrzą na ręce (stawianie sieci, odłowy bez kontroli, zarybienia itp.). Więcej też kłusowników.Na koniec zdanie jednego z kolegów: "Widocznie dzierżawcy taka "polityka" bardziej się opłaca." 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suhhar Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 (edytowane) jak to w polsce są równi i równiejsi. Równi czyli taki pan Slavecki czy każdy z nas chyba chciałby powędkować od czasu do czasu na takim zbiorniku alee jakiś mózgojad wpadł na pomysł że wykupi sobie licencje na jezioro i będzie tych "równiejszych" zapraszal za niezłą kasiorkę nad jezioro i będą mogli robić co im sie podoba czyli licencja vip ? Widać ktoś chce w krótkim czasie sie dorobić puki ryba jeszcze jakas tam plywa a pózniej sie licencje odsprzeda komu innemu. Czyż nie tak działa w tym kraju cały system ? Czy jest jakiś cenni za ewentualne kłusownictwo ? pytam z czystej ciekawości. Edytowane 4 Kwietnia 2014 przez suhhar 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Część kolegów trochę sytuację bagatelizuje, bo nie dotyczy to bezpośrednio ich wody. nie uwazam, zebym bagatelizowal, tak jest na calym swiecie, ze wlasciciel ustala reguly gry a klient moze zagrac albo niezagrac, napisalo to juz kilkanascie osob i doprawdy nie wiem, jak mozna tego nie zrozumiec? przyklad z mojego podworka? gdybym chcial oblowic cale jezioro czterech kantonow aka vierwaldstättersee to musialbym wylozyc ponad 2500 SFr, przy tym wykupilbym tylko te zezwolenia ktore sa dostepne, sa tez takie odcinki wody, ktore nie sa dostepne - nawet za pieniadze ... a gdzie reszta lowisk: ren, zugersee, aare, lauerzersee, muota, reuss, lorze, ägerisee, limmat, sihl czy sihlsee? (to wszystko w zasiegu reki) ... bandyterka? nie, przymus? tez nie, to sie nazywa: realia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavecky Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Oj daleko kolego już widać jesteś od krajowych realiów, daleko...Ani nie tak zasobne wody, (a ta wręcz pusta jak na jej potencjał), a nie nie ten sposób gospodarzenia...Tylko kasa "podobna"..A chodzi o jakiś sensowny kompromis... S. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 @Slavecky chyba emocje Cię ponoszą i nie kierujesz się logiką.Przeczytaj @pitt'a na spokojnie wieczorem lub jutro z rana. W uproszczeniu - masz prawo wystartować w przetargu na dowolną wodę i ustalić cenę na 1000 pln dziennie. Czy Ci się to opłaci czy nie to Twój problem. Czy woda ta warta jest tej ceny? Klienci to zweryfikują. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 (edytowane) @Slavecky chyba emocje Cię ponoszą i nie kierujesz się logiką.Przeczytaj @pitt'a na spokojnie wieczorem lub jutro z rana. W uproszczeniu - masz prawo wystartować w przetargu na dowolną wodę i ustalić cenę na 1000 pln dziennie. Czy Ci się to opłaci czy nie to Twój problem. Czy woda ta warta jest tej ceny? Klienci to zweryfikują. Moze inni pojda tym samym sladem i podniosa ceny (i jakosc) na innych akwenach.Nie pamietam kiedy ostatnio wedkowalem na Mazurach (poza jednorazowa wizyta na Wersminii...) Edytowane 4 Kwietnia 2014 przez Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Przymusu nie widze, chcesz lowic to plac.Widze natomiast to, ze ten dzierzawca przesadzil z cenami, ma prawo wolno mu, czym sie kierowal inna sprawa.zastanawia mnie tylko konkurencyjnosc cen, jesli wiecej dzierzawcow zazyczy sobie podobnych cen, to inni albo podniosa ceny, albo zrobi sie biznes na wieksza skale, ktos zwietrzy interes, przetargi zaczna wygrywac ludzie, ktorzy bede chcieli szybko zarobic, co za tym idzie pozwolenia moze nie beda oscylowaly w okolicach 1500zl ale np 750zl bo to itak 50%.Na sam koniec padnie stwierdzenie "panie jak to dzierzawilo Pzw to i tanio bylo i ryba byla, i kontroli nie bylo" Stowarzyszenie wygrało przetarg i ustaliło ceny z kosmosu ale to ich rozwiązanie i zobaczymy czy się sprawdzi.W/g mnie przy rybostanie jaki tam jest nikt myślący nie zapłaci 1500 a tym bardziej 2500 za rok.Gdyby były okresowe na Kośno to w przypływie dobrego humoru 50 czy 70plz dniówki bym zapłacił ale gdybym miał pewność że jest szansa na jakieś większe ryby. Myślę że Stowarzyszenie zaczeło "od dupy strony" . Najpierw zachęcić wędkarzy jakąś normalniejszą ceną np. 500 czy 700plz, zniesienie odłowów gospodarczych * , likwidacja kłusownictwa. Nie, nie zapomniałem o zarybianiu, a może dać szanse bez zarybiania albo zarybić symbolicznie? I po 2-3 może 4 latach jak wieść po polskiej krainie się rozejdzie podnieść cenę ale wtedy wędkarz wie za co płaci bo teraz to zupełnie nie wiadomo za co.*odłowów gospodarczych-niech mnie do q....y-nędzy ktoś wyjaśni :Stowarzyszenie na dzierżawę musiało mieć operat. W operacie wymagane są odłowy gospodarcze (tako rzecze ZO Mazowsze) bo bez odłowów RZGW może zerwać umowę więc odłowy być MUSZĄ. To jak Stowarzyszenie może ich nie mieć? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 @sacha, i to brzmi rozsądnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavecky Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 @Slavecky chyba emocje Cię ponoszą i nie kierujesz się logiką.Przeczytaj @pitt'a na spokojnie wieczorem lub jutro z rana. W uproszczeniu - masz prawo wystartować w przetargu na dowolną wodę i ustalić cenę na 1000 pln dziennie. Czy Ci się to opłaci czy nie to Twój problem. Czy woda ta warta jest tej ceny? Klienci to zweryfikują.Nie jestem idiotą i wiem, że tę dzierżawę Stowarzyszenie ma zgodnie z prawem i takie a nie inne prawo może sobie stanowić Hlehle - ja teoretycznie mam prawo wystąpić o dzierżawę Twojego ulubionego odcinka Wisły, wygrać i ustanowić regulamin, dzięki któremu będę mógł wykopać stamtąd wszystkich posiadaczy środków pływających wprowadzając zezwolenia tylko na gruntówki z brzegu nocą.Tez byś przeszedł nad tym do porządku dziennego mówiąc - "..mają prawo, mogłem ja sobie ten kawałek wydzierżawić, przenoszę się nad Odrę?" W uproszczeniu - chodzi mi o sprowokowanie dyskusji nad takim a nie innym zarządzaniu tą wodą, nad konsekwencjami jakie to za sobą niesie, kierunku w jakim idzie i refleksji, czy nie "wyjdzie jak zwykle"..., czy nie jest to jakieś "kolesiostwo" czy nie jest to zawłaszczanie wody pod płaszczykiem prawa...? S. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Hlehle - ja teoretycznie mam prawo wystąpić o dzierżawę Twojego ulubionego odcinka Wisły, wygrać i ustanowić regulamin, dzięki któremu będę mógł wykopać stamtąd wszystkich posiadaczy środków pływających wprowadzając zezwolenia tylko na gruntówki z brzegu nocą.Tez byś przeszedł nad tym do porządku dziennego mówiąc - "..mają prawo, mogłem ja sobie ten kawałek wydzierżawić, przenoszę się nad Odrę?" Tak jak już napisałem, wkurzyłbym się, czułbym rozgoryczenie itd.Nie nazwałbym tego bandyterką, ani nie uważałbym, że jest jakikolwiek przymus.Przeniósłbym się na inne łowisko. p.s. O ile mi się wydaje są jakieś regulacje odnośnie czego można zabronić a czego nie i RZGW to egzekwuje, więc prawdopodobnie nikt nie byłby w stanie wygrać dzierżawy i wprowadzić ograniczeń o jakich piszesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 W uproszczeniu - chodzi mi o sprowokowanie dyskusji nad takim a nie innym zarządzaniu tą wodą, nad konsekwencjami jakie to za sobą niesie, kierunku w jakim idzie i refleksji, czy nie "wyjdzie jak zwykle"..., czy nie jest to jakieś "kolesiostwo" czy nie jest to zawłaszczanie wody pod płaszczykiem prawa...?Myślę że jest . Jakaś grupa podcierając się ochroną środowiska i chęcią zrobienia w szybkim tempie kasy wymyśliła to co wymyśliła. Nie mam nic przeciwko robieniu kasy a swoje przemyślenia napisałem w poprzednim poście.Trochę umiaru i rozsądku by się komuś w Stowarzyszeniu przydało. Przypomniał mi się przykład finansowy zupełnie nie związany z rybami, być może go już przytaczałem a wartości też z dokładnością do miliona nie pamiętam.I połowa lat 90 , prowincja Ontario (każda ma własny budżet). Cena paczki papierosów 3-3,2$ i rząd prowincji uznał że jeśli z podatku ma 100mln$ to jak podniesie do 6$ to będzie to ok. 170-180 mln $, no bo część rzuci palenie więc na x 2 nie ma szans.I się okazało że z fajek mają po pierwszym półroczu mają ....... poniżej 50mln z tendencją spadkową . No jak to możliwe przy 2x wyższej cenie??? Ano tak że rozwinął się na potegę przemyt z USA gdzie paczka fajek kosztowała coś ok. 1,8$ w detalu a hurcie jeszcze taniej. Po roku rząd wrócił do poprzednich cen. Musiało im być trochę głupi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qban Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Slavecki w ogóle nie wiem czym się oburzasz... Tam masz tylko 4 jeziora jedziesz odpocząc na Warmię to chcę Tobie zakomunikowac że w około samego Olsztyna czyli niecałe 20km od Butryn masz 11 jezior:) Masz w czym chłopie wybierac i niepotrzebnie drążysz temat:) Pozdrawiam 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sacha Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Ciekawe jak tutaj układa się współpraca : http://www.naszdadaj.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtip Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Ciekawe jak tutaj układa się współpraca : http://www.naszdadaj.pl/Współpraca układa się świetnie... dopóki aktorzy graja swoje role, teatr wystawia przedstawienie - wilk syty, owieczka wydymana... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
n15 Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 nie uwazam, zebym bagatelizowal, tak jest na calym swiecie, ze wlasciciel ustala reguly gry a klient moze zagrac albo niezagrac, napisalo to juz kilkanascie osob i doprawdy nie wiem, jak mozna tego nie zrozumiec? przyklad z mojego podworka? gdybym chcial oblowic cale jezioro czterech kantonow aka vierwaldstättersee to musialbym wylozyc ponad 2500 SFr, przy tym wykupilbym tylko te zezwolenia ktore sa dostepne, sa tez takie odcinki wody, ktore nie sa dostepne - nawet za pieniadze ... a gdzie reszta lowisk: ren, zugersee, aare, lauerzersee, muota, reuss, lorze, ägerisee, limmat, sihl czy sihlsee? (to wszystko w zasiegu reki) ... bandyterka? nie, przymus? tez nie, to sie nazywa: realia Biorąc pod uwagę to co napisał @pitt, realia są takie: Jezioro Czterech Kantonów : powierzchnia ok. 116km2 , przykładowa cena zezwolena na wędkowanie 2600 CHF, licząc po kursie 1 CHF=3,42 PLN cena ta wynosi 8892 PLN. Jezioro Kośno: powierzchnia ok. 560 ha = 5,6 km2 . Analogicznie, biorąc pod uwagę stosunek powierzchni obu zbiorników cena zezwolenia na Kośno powinna wynieść 429 PLN. Licząc w drugą stronę: Jezioro Kośno pow. 5,6 km2 , cena zezwolenia "zwykłego" to 1500 PLN, cena zezwolenia VIP to 2500 PLN. Przy kursie 1 CHF=3,42 PLN, cena zezwolenia zwykłego wynosi 439 CHF, a cena VIP 731 CHF. Poprzez analogię, biorąc pod uwagę stawki z j.Kośno oraz stosunek powierzchni obu zbiorników cena zezwolenia za wędkowanie na Jeziorze Czterech Kantonów powinna wynosić za zezwolenie zwykłe: 31071 PLN czyli 9085 CHF, za zezwolenie VIP: 51786 PLN czyli 15142 CHF. Nie uważam tego porównania za najbardziej właściwe, ale myślę że daje ono jakiś obraz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Nie uważam tego porównania za najbardziej właściwe, ale myślę że daje ono jakiś obraz. Mi żadnego obrazu nie daje. Co ma powierzchnia do cen licencji? Dniówka na niedużej rzece w UK - 500 plnDniówka na olbrzymiej rzece w Rosji - 10 pln 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavecky Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Slavecki w ogóle nie wiem czym się oburzasz... Tam masz tylko 4 jeziora jedziesz odpocząc na Warmię to chcę Tobie zakomunikowac że w około samego Olsztyna czyli niecałe 20km od Butryn masz 11 jezior:) Masz w czym chłopie wybierac i niepotrzebnie drążysz temat:) Pozdrawiam Kiedy ja zakochany w Łajsie jestem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapi81 Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Widomośc od żródła nie ma jedniodniówek bo konserwator przxyrody sie nie zgodził.Buzujecie sie na kośno a dlaczego nikt nie pisze ze podobna sytuacja jest na Drużnie z tym tylko że tam sa jedniodniówki, ale tez ograniczona liczba "miejsc" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavecky Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 (edytowane) Tia... i wyjdzie na to, że pan konserwator konserwuje... kłusownictwo... ;-(Nie ma wędkarzy = więcej kłusoli...Ciekawe, że nie ma zakazu korzystania ze środków pływających....Czyżby wędkarz bardziej płoszył kormorany ;-) niż kajakarz, żeglarz czy turysta w łódce z silnikiem elektrycznym?A może chodzi o bieliki? Nonsens..Wystarczy popatrzeć na dużą i silna populację bielika na mazowieckim odcinku Wisły, gdzie presja i ruch ludzi nad wodą są ogromne...Ech ci konserwatorzy... :-( S. Edytowane 4 Kwietnia 2014 przez Slavecky Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Kiedy ja zakochany w Łajsie jestem... Jakoś przeżyjesz ten zawód miłosny Skoro to takie bezrybie to na prawdę warto odwiedzić inne jeziora, bo zostały jeszcze perełki, w których można nieźle połowić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kapi81 Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2014 Temat Warmińsko - Mazurskich konserwatrów zabytków, przyrody lepiej przemilczeć. Po co sie denerwować jeszcze komuś żyłka pęknie i bedzie miał problem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.