krzysiek Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Ale brań pekli i firany ostatnio nie mieliśmy. Musi się sączyć bardzo dyskretnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Ale brań pekli i firany ostatnio nie mieliśmy. Musi się sączyć bardzo dyskretnie Ostatnio było dużo burz, to już pozbyli się nadmiaru kupy. Jednak raz z kolegą trafiliśmy, że szczury, kondony i podpaski nam łódź zaatakowały ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Rytuał rzucania w siebie podpaskami chłopaki opanowali do perfekcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Brzmi ciekawie Może bym tak spróbował w sobotę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Jedź od Wawy w dół, potrolluj, wyjmiesz na pewno. Chwyć i ciśnij w kolegę na wprost. Generalnie zabawa kończy się z momentem wypadnięciem kotleta za burtę :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek_7 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 I w tym miejscu trzeba serdecznie podziękować mięsiarzom i kochanemu PZW za stan wód! Bo kto, by dostrzegł takie piękno wypraw wędkarskich jakie pokazał Krzysiek, gdyby ciągle brały ryby?! Nasze hobby ewoluuje, niepotrzebne są nam ryby w wodzie! 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spy Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 W Warszawie macie czystszą Wisłę niż my powietrze w Krakowie. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gumowy Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Jakoś czuję, że sumowy onanizm mi mija, Doceniam zabawę. Ci bez bananów też guzik złowili i ani banana ani ryb. Swoje ryby już złowiłem. Porażka kształtuje charakter, człowiek uczy się dystansu, pokory, trzeźwego myślenia. Do tego dobre grono i lubię to. Mierzi mnie już powoli to sumowe środowisko pełne złości, braku zasad, prostytucji wędkarskiej i dziadostwa. Tak trochę kicam już w swoją stronę.... Wracam do domu i morda się cieszy..... Wolę swoją drogę. A swoją rybę i tak złowię. Nie. Nie brały. Bunkrów też nie było ale było zajebiście :-)IMG_1375.JPG SamojebkaIMG_1382.JPG Kapitan 3DIMG_1385.JPG Warto zdjąć oczy z echa - bielikIMG_1386.JPG Lepsze od klimyIMG_1444.JPGIMG_1428.JPGIMG_1439.JPGIMG_1440.JPG Taki tamIMG_1454.JPG W blokach tego nie maIMG_1474.JPG Coraz częściej leję na tą obłudę i zepsucieIMG_1520.JPG i pstrykIMG_1540.JPG Romantyczny obiad we trojga :|-)IMG_1545.JPG Banan nie przeszkadza. Zapewniam. Przypadkowy - nie liczy się (Nie pomyliłem wątków - Przyłów to kolejny element sumowej układanki) IMG_1562.JPG Może tu, może tam...IMG_1579.JPG Huknie następnym razem...IMG_1589.JPGK.....a! To niezwykle niezwykle krzepiace dla kogoś takiego jak ja który zaczyna tę przygodę. Dzięki bardzo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Ale co jest krzepiącego w tym, ze nawet starzy wyjadacze jak Krzysiek od jakiegos czasu malo lowia?Jak ma w takim razie polowic poczatkujacy?Czy to nie oznaka, ze woda jest przelowiona? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czocho Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zawsze może zadziałać prawo frajera Daniel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
omber3 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Póki co to nie znam nikogo kto połowiłby wąsów na Wiśle w lipcu. Mam duże grono Kolegów i Klientów i każdy narzeka. Duże pojedyncze, mocno wymęczone ryby, Troszkę średniaków. Taki czas. Sumy są, stoją, tylko zwiewają po przepłynieciu. Taki sezon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Sumy są, stoją, tylko zwiewają po przepłynieciu. Taki sezon. Czyli już wiedzą co to silnik i wobler.Następny sezon coś zmieni przy takiej presji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
omber3 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Kwokarze też w SEZONIE guzik łowią... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Kwokarze też w SEZONIE guzik łowią... W ogóle guzik łowią od kilku sezonów. Każda metoda się kończy, a kwok skończył się jako pierwszy, bo jest najbardziej inwazyjny. Na trolling też niedługo szału nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thibar Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 (edytowane) . Edytowane 5 Sierpnia 2014 przez tibhar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomi78 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 W ogóle guzik łowią od kilku sezonów. Każda metoda się kończy, a kwok skończył się jako pierwszy, bo jest najbardziej inwazyjny. Na trolling też niedługo szału nie będzie.Ci co potrafią to łowią i nie trwa to tygodniami znam takiego ,nawet się tu czasami udziela .Ale jak się umie to nie sztuka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szweju12 Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Czy ktoś z Was ćwiczył w tym sezonie sumy na Narwii ? Mam tu na myśli jej środkowy bieg na odcinku Różan - Nowogród ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pszemo Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Ćwiczenie to za dużo powiedziane. Spędziłem jeden dzień na Narwi powyżej Pułtuska.Woda bardzo niska. Mało ciekawych miejsc - do tego wyjątkowo brudna woda (podobno w górze rzeki budują jakąś przeprawę promową ). Sporo czesania głównie na gumy z rękiPrzez cały dzień jedno branie - prawdopodobnie mały sandacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Tia... wyjadacz pustych konserw.... Wiem, że coś wisi w powietrzu/wodzie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szweju12 Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Ćwiczenie to za dużo powiedziane. Spędziłem jeden dzień na Narwi powyżej Pułtuska.Woda bardzo niska. Mało ciekawych miejsc - do tego wyjątkowo brudna woda (podobno w górze rzeki budują jakąś przeprawę promową ). Sporo czesania głównie na gumy z rękiPrzez cały dzień jedno branie - prawdopodobnie mały sandacz Z racji iż mam tam najbliżej z rodzinnej miejscowości, poświęciłem w tym roku już 5 wyjazdów na te wody...Niestety z mizernymi efektami...Nie pamiętam żeby w ostatnich 5 latach były miejsca gdzie nie dałoby się nawet przepłynąć z trymem podniesionym na max. W ubiegłym roku miałem powyżej Pułtuska całkiem niezłe wyniki może jakościowo nie do porównania z Wiślanymi ale 8 ryb na 5 wyjazdów to już całkiem nieźle...a znam tam wszystkie dołki rynny i zwaliska. W tym roku natomiast tylko jedno walnięcie w DT w pobliżu zakrętu w Sieluniu i nic poza tym. Ale patrząc na ogólne wyniki, nie wyróżniam się zbytnio, więc nie odpuszczam...Następny wyjazd jednak na Wisłę w okolicę Kępy Polskiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k.sumiński Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Z racji iż mam tam najbliżej z rodzinnej miejscowości, poświęciłem w tym roku już 5 wyjazdów na te wody...Niestety z mizernymi efektami...Nie pamiętam żeby w ostatnich 5 latach były miejsca gdzie nie dałoby się nawet przepłynąć z trymem podniesionym na max. W ubiegłym roku miałem powyżej Pułtuska całkiem niezłe wyniki może jakościowo nie do porównania z Wiślanymi ale 8 ryb na 5 wyjazdów to już całkiem nieźle...a znam tam wszystkie dołki rynny i zwaliska. W tym roku natomiast tylko jedno walnięcie w DT w pobliżu zakrętu w Sieluniu i nic poza tym. Ale patrząc na ogólne wyniki, nie wyróżniam się zbytnio, więc nie odpuszczam...Następny wyjazd jednak na Wisłę w okolicę Kępy Polskiej.Szweju12 Kępa Polska to wyrąbisty pomysł dziś 10 godzin orki na zero!!!! Oprócz mnie było jeszcze 4 ekipy..... prawdopodobnie większość z nich to forumowicze i prawdopodobnie wszyscy na zero....? Ale nie to jest najważniejsze pakując manatki spotkałem miejscowego który sprzedał mi tajną wiadomość otóż jak zapada zmrok to pojawia się kilka ekip z wędkami tyle że elektrycznymi..... Jak chcesz coś tam złowić zaopatrz się w odpowiedni sprzęt.... O ile te ekipy coś tam jeszcze zostawiły..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Oaza wodnej patologii. Welcome in hell... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
k.sumiński Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Z racji iż mam tam najbliżej z rodzinnej miejscowości, poświęciłem w tym roku już 5 wyjazdów na te wody...Niestety z mizernymi efektami...Nie pamiętam żeby w ostatnich 5 latach były miejsca gdzie nie dałoby się nawet przepłynąć z trymem podniesionym na max. W ubiegłym roku miałem powyżej Pułtuska całkiem niezłe wyniki może jakościowo nie do porównania z Wiślanymi ale 8 ryb na 5 wyjazdów to już całkiem nieźle...a znam tam wszystkie dołki rynny i zwaliska. W tym roku natomiast tylko jedno walnięcie w DT w pobliżu zakrętu w Sieluniu i nic poza tym. Ale patrząc na ogólne wyniki, nie wyróżniam się zbytnio, więc nie odpuszczam...Następny wyjazd jednak na Wisłę w okolicę Kępy Polskiej.Szweju12 zapomniałem zapytać czy tak fajne wyniki powyżej Pułtuska w poprzednim sezonie miałeś na trolla? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Ale nie to jest najważniejsze pakując manatki spotkałem miejscowego który sprzedał mi tajną wiadomość otóż jak zapada zmrok to pojawia się kilka ekip z wędkami tyle że elektrycznymi..... Jak chcesz coś tam złowić zaopatrz się w odpowiedni sprzęt.... O ile te ekipy coś tam jeszcze zostawiły..... Dziwię się, że się dziwisz. Od kilku lat próbowałem zainteresować tą sprawą kogo się da. Niestety w tym kraju wszyscy mają to w d...Dwa lata temu miejscowi starali się mnie przekonać, że sandacza to jest jednak dużo bo całą pychówkę prądem natłukli.Rok temu marudzili, że nic nie mogą skłusować, bo cała ryba popłynęła na Wyszogród. Ręce opadają ... Kiedyś mi się wydawało, że to jest kłusownicze zagłębie, ale później się okazało, że Wisła lubelska to jest dopiero dzika dzikość. Przebiła płocko-mazowiecki odcinek. Ryba w Wiśle nie ma szans ... żadnych. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Traq Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Sierpnia 2014 Szweju12 Kępa Polska to wyrąbisty pomysł dziś 10 godzin orki na zero!!!! Oprócz mnie było jeszcze 4 ekipy..... prawdopodobnie większość z nich to forumowicze i prawdopodobnie wszyscy na zero....? Ale nie to jest najważniejsze pakując manatki spotkałem miejscowego który sprzedał mi tajną wiadomość otóż jak zapada zmrok to pojawia się kilka ekip z wędkami tyle że elektrycznymi..... Jak chcesz coś tam złowić zaopatrz się w odpowiedni sprzęt.... O ile te ekipy coś tam jeszcze zostawiły..... Złe wieści, w przyszłym tygodniu planuję sumowy maraton, myślałem m.in. o tym odcinku, z biwakowaniem nad wodą itd. Jeśli tam wyląduję to się będę rozglądał. Tylko skoro tak, to człowiek powinien tam chyba uzbrojony jechać... W ogóle się waham, czy nocowanie w pojedynkę na wiślanych wyspach do bezpieczny pomysł. Idealnie byłoby rozbić namiot, zostawić trochę maneli w bazie i pływać sobie w okolicy, ale czy w naszym kraju można tak sprzęt zostawiać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.