wojtek_n Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 W jeziorach na Warmii i Mazurach jest coraz mniej ryb, a odpowiedzialne za zarządzanie nimi Regionalne Zarządy Gospodarki Wodnej w Warszawie i Gdańsku nie wywiązują się ze swoich obowiązków. Tak wynika z raportu NIK. Więcej pod linkiemhttp://biznes.onet.pl/nik-o-rybach-na-mazurach,18490,5633539,1,news-detal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Erin Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Tylko na Mazurach taka lipa !? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 NIK,niech się lepiej w Kolumba nie bawi,bo to co teraz "odkrył" to My wędkarze wiemy od lat... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rothen Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Dokładnie.Zadajmy sobie pytanie kiedy były tam ryby? Lata 70-80 ? Bo jak ja żyję to nie słyszałem o eldorado na Warmii i Mazurach. NIK,niech się lepiej w Kolumba nie bawi,bo to co teraz "odkrył" to My wędkarze wiemy od lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Odkryciem byłoby gdyby ktoś napisał gdzie ryb przybywa. Chętnie przeczytam pozytywne info. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K-Pon Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Odkryciem byłoby gdyby ktoś napisał gdzie ryb przybywa. Chętnie przeczytam pozytywne info.To mam dla Ciebie znakomite wieści Przybywa mi ryb w akwariach Ostatnio pojawiły się młode Apistogramma sp. Abacaxis i Apistogramma paucisquamis. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 23 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2014 To mam dla Ciebie znakomite wieści Przybywa mi ryb w akwariach Ostatnio pojawiły się młode Apistogramma sp. Abacaxis i Apistogramma paucisquamis.Uważaj bo jak NIK się dowie to możesz mieć niespodziewaną wizytę w domu. Wiesz jak to z nimi jest,podobnie jak z kasjerkami w sklepie.jeśli mają przy rozliczeniu za mało kasy to "wylot" bo kradniesz a jeśli za dużo to też "wylot" bo to oznacza,że "coś" się kombinuje... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greg77 Opublikowano 26 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2014 Przybywa u nas wody które zostały oddane przez PGR powoli się odradzają zasada jest prosta nikt rybą nie przeszkadza w tarle... No ale teraz nie wolno przez raport NIK-u więc RZGW zrobi na szybko przetargi i sytuacja wróci do normy wròci PGR i za brak ryb znowu winny będzie kormoran i wędkarz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej1979 Opublikowano 27 Kwietnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2014 A u mnie nie wiem co jest , na pewno nie jest lepiej niż 10 lat temu ale w ubiegłym roku trafiłem taki moment że w pół godziny złowiłem 9 szczupłych .Brały jak okonie jeden się wychaczał a drugi się wieszał , tak że chyba coś w tej wodzie jeszcze pływa. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sady Opublikowano 16 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 brak ryb to głównie wina kormoranów bez skrzydeł tych z wedkami i z siatkami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MichałM Opublikowano 16 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Ja z kolei od jednego dziadka nad rzeką dowiedziałem się, że "kiedyś to się worami nosiło a teraz...wydry wszystko wybrały" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 16 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Ja z kolei od jednego dziadka nad rzeką dowiedziałem się, że "kiedyś to się worami nosiło a teraz...wydry wszystko wybrały"Kobiety klusowniczki ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamil Z. Opublikowano 16 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2014 Nie przesadzajcie. Przecież nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wichu79 Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Panowie....No przyznam ze na Mazurach panuje tragedia:-)Im głębiej w centrum tej krainy,tym gorzej.Od kilkunastu lat ze tak powiem pomorek sie pogłębia.Na wodach GR od tego roku juz nie będę łowił.Znajomy wędkarz-nurek potwierdzil moje słowa.Za to w wodach PZW Olsztyn widział naprawdę sporo ryb i to pokaźnych.Generalnie mam wrażenie że im dalej "idziemy"palcem po mapie w lewo tym mozemy liczyc na lepszy połów. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robal12 Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 Ostatnio rozmawiałem z przypadkowo spotkanym człowiekiem ,a propos jednego z jezior niedaleko Lublina dzierżawionym przez prywatnego dzierżawce .Na pytanie jak tam z rybkami ,odpowiedział ze szczerością -miejscowi już siatek nie stawiają bo i tak już nie ma po co.Oczywiście jezioro jest udostępnione dla wędkarzy za dodatkową opłatą.Rabunkowa gospodarka prowadzona przez dzierżawców ,mimo obowiązujących umów ,brak kontroli doprowadza do okreslonych skutków niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polak9 Opublikowano 8 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2015 przykład Narie co oni zrobili z jeziorem i wiele im podległych Zakład Rybacki Bogaczewodobrze że Drużna nie dostali a mało brakowało 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Houdini Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Przebywając coraz więcej czasu na Mazurach wcale się nie dziwię, że zablokowali nawet drogę w zeszłym roku w ramach protestu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikas Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Na Mazurach jest gorszy rybostan niż u nas a do tego opłaty tragiczne. Mam rodzinę w Wydminach i zawsze będę powtarzał że jak się zasięgnie języka miejscowych to naprawdę ładnie można połowić w leśnych oczkach. Kiedyś na innym forum opisywałem takie łowisko i dziwnym trafem zaraz dzierżawca jeziora obok takiego stawku pojawił się z siatkami i nawet w nocy próbował prądem walić. Doszli do konfrontacji z leśniczym i na dzień dzisiejszy przegrał w sądzie. Ma jednak konkretny układ w Warszawie i każdy o tym wie bo jest następcą swojego ojca kontynuując gospodarkę pseudorybacką. Tak jest na większości zbiorników. A zakazy nocne są po to żeby miejscowym nikt nie przeszkadzał sznurów stawiać na węgorze. Ja jako turysta pogodziłem się z tą sytuacją i łowię tylko po lasach w zbiorniczkach "no name". Wysłane z mojego XT1039 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
urasenty Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Byłem ostatnio na mazurach okolice Piecek.Rozmawiałem z zaprzyjaźnionym miejscowym o stanie jednego z jezior. Powiedział żę od ośmiu lat nie było żadnych zarybień,a rybacy tłuką wodę prądem 4-5 razy w roku.Facet też nurkuje, szczupaka ,sandacze i okonia nie uwidzisz. Za to lina całe ławice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikas Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Widziałem zdjęcia na stronie gminy jak jeden dzierżawca zarybiał szczupakiem... tylko że tego szczupaka ładował dzień wcześniej z siatek do koszy. A że potrzeba było parę rąk do pracy to miejscowy spod sklepu zawsze w tej mazurskiej biedzie chętny. Dwoma piwami zawsze rozwiążesz im język i dowiesz się wszystkiego...także o ukrytych oczkach w lesie [emoji41] Wysłane z mojego XT1039 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mikas Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Widziałem zdjęcia na stronie gminy jak jeden dzierżawca zarybiał szczupakiem... tylko że tego szczupaka ładował dzień wcześniej z siatek do koszy. A że potrzeba było parę rąk do pracy to miejscowi spod sklepu zawsze w tej mazurskiej biedzie chętny. Dwoma piwami zawsze rozwiążesz im język i dowiesz się wszystkiego...także o ukrytych oczkach w lesie Wysłane z mojego XT1039 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wichu79 Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Co do oczek i dziewiczych łowisk można się zgodzić.Białej ryby jest.Ale jeśli mówimy o drapieżnikach to spadek jest ogromny.Nie jest tak że co roku są podobne efekty.O ile w roku 2013 na wodach GR jeszcze cokolwiek udało mi się złowić tak w roku 2014 mogę powiedzieć że zakończyłem go z niczym:-(Nie wspomnę że na każdym zbiorniku natykałem się na jakieś siatki,sadze,sznury,rury itp.Jakbym chciał sobie porzucać dla sportu to bym się wybrał do portu obok domu,po drodze nawet wypił piwko i posłuchał muzyki:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Olsztyniak Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Macie rację koledzy sytuacja jest tragiczna. Kiedyś chciałem uczestniczyć przy zarybianiu w PZW ale oczywiście nikt nie był mi w stanie powiedzieć gdzie kiedy i o której. Najbardziej boli to że tyle pięknych jezior wokoło a żeby coś połowić muszę jechać grubo poza region. Ale dalej czekam może w swoim życiu się doczekam poprawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robisum1 Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Nie bylem na mazurach z 16 lat albo i wiecej .Jak czytam wasze komentarze to zal tyłek ściska i scyzoryk sie w kieszeni otwieraMusze w tym roku pojechać i odwiedzic moje ukochane mazury w okolice Piecek,Leleszek,Swietajna,Szczytna i innych miejsc ,ktore kiedys czesto odwiedalem przez caly rok.Na wiosne lowielm piekne plocie,liny karasie ,lato -rekkreacja ,jesien -leszcze ,szczupaki, ,zima -okonie z Leleskiego do dzis mi sie snia a woda tam byla przeczysta jak na nasze warunki.Teraz zapene nie ma juz co tam lowic ale klimat zapewne zostal , Trzeba koniecznie jechac na tydzien -dwa tylko lezec i lowic ,znowu lezec i znowu lowic bez telefonow ,tv,radia .Poranki na jeziorach sa przepiekne ehhh Piasutno - znak ktos te male jeziorko - 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wichu79 Opublikowano 9 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2015 Ogólnie można stwierdzić że podstawowa sprawa to znikoma częstotliwość kontroli na wodach.Bynajmniej mi się to nie zdarzyło od 2 lat.Wiadomo....Jest tyle zbiorników do skontrolowania że nie trafi się zawsze na dany dzień gdy ktoś sobie chce "przyłupić".A z drugiej strony podawane są telefony alarmowe w razie W gdzie podejrzewam znikoma ilość wędkarzy łapie za telefon i dzwoni z informacją że "coś się dzieje niedobrego".Problem nie zniknie zapewne nigdy ale może coś by się dało z tym zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.