Coraz mniej ryb na Mazurach

[godski]

Nie znam się, ale z tego co słyszałem siatki na Sielawkę są zakładane w toni i ryzyko złapania sandała niewielkie. Prawda?

[marxxl5]

To nie były sandały, tylko sandałki do 30-40 dkg, widocznie żerowały na małej sielawce. Połów rzeczywiście odbywał się siatkami toniowymi. Znajomy pracował w ówczesnej ekipie rybackiej, ale było to z 15-20 lat wstecz.

[maweric]

Szukam fajnego sprawdzonego miejsca na weekend majowy dla 2 osób, Oczywiście tylko Mazury no fajnie by było jakby rybki w wodzie pływały.

[wichu79]

No to masz zagwozdkę:-)Miejsc do wyboru,do koloru....A tak mniej więcej jakie okolice?

[maweric]

Każda lokalizacja. Okolice Olsztyna, Giżycka, Suwałk.

Fajna kwatera , cisza , trochę rybek i już. Jestem mobilny więc nie ma problemu.

[wichu79]

No to proponuję może Kruklanki.Niedaleko do Giżycka a wody dookoła piękne.

[maweric]

Wichu, Kruklanki meczę od 3 lat trzy razy w roku, trochę mi się przejadły. Gołdapiwo, Żabinki, Brożówka pływam jak po swoim

[gaweł]

Dargin

www.sieczkowscy.mazury.com.pl/

Tylko fotki "wędkarskie"nie na czasie.

Maj to b.dobry miesiąc.

W II połowie maja będzie tam trochę castingowców z przewodnikiem.

Edytowane 3 Lutego 2015 przez gaweł

[luk_80]

Wichu, Kruklanki meczę od 3 lat trzy razy w roku, trochę mi się przejadły. Gołdapiwo, Żabinki, Brożówka pływam jak po swoim

 

I jak wyniki? Bo Ja podobnie jak Ty szukam jeziora na letnie urlopowe wędkowanie. Ja rozważam Dadaj lub Łańskie. Miejscowych lub łowiących proszę o choćby krótką opinię na temat aktualnej sytuacji na tych jeziorach. Nie jestem naiwny, że ktoś coś mi wyłoży na tacy i da wskazówki ale wystarczy opinia tak lub nie. Byle aktualna i rozsądna.

[wichu79]

Wichu, Kruklanki meczę od 3 lat trzy razy w roku, trochę mi się przejadły. Gołdapiwo, Żabinki, Brożówka pływam jak po swoim

A to było od razu mówić co odpada:-)No to może Bogacko lub Grzybowo i jez.Dejguny????

[maweric]

Nic nie odpada, fajne wody więc będę tam jeździł. Tych nie znam z chęcią przytulę jakiś adresik blisko wody. Dobre piwo też się znajdzie za pomoc.

[jbk]

A to było od razu mówić co odpada:-)No to może Bogacko lub Grzybowo i jez.Dejguny????

Jeszcze parę lat temu bym z czystym sercem polecił Dejguny ale zmienił się urzędujący rybak i ryb sporo mniej. 

[maweric]

To jak wszędzie z rybami, ale jak się popracuje i to i efekty są. Najważniejsze fajna kwaterka blisko wody, by sprzętu nie dzwigać . Przez tydzień czy dwa zawsze coś się

złowi.

[wichu79]

Wiadomo.Sam też mogę powiedzieć że z roku na rok coraz gorzej ale nie powiem przecie:Chcecie na ryby?To nie na Mazury!"Na Dejgunach łowiłem piękne okonie i szczupaki.Fakt.Nie ostatnio lecz kilkanlat temu ale okolica piękna i woda bardzo spokojna do relaksu.

[maweric]

I o to chodzi, a ryby jak sama nazwa mówi są dla rybaków.

To daj jeszcze namiar na jakąś fajną kwaterę.

[wichu79]

Przedzwonię i spytam lub poszukam w sieci i dam znać.Kolega ma z drugiej strony jeziora rodzinną chatkę to spyta ojca.

[maweric]

Dzięki Artur, będę wdzięczny.

[wichu79]

A tak wogóle....Jakieś specjalne wymogi muszą być spełnione?Daj tel.na priva to jutro zadzwonię jak już coś będę wiedział i pogadamy.

[luk_80]

Chciałbym podpytać o jezioro Dejguny. Wiem, że włada nim GR Olsztyn i jak na każdej wodzie z rybakiem pewnie różowo nie jest. Pytanie do osób tam łowiących, warto wyskoczyć na 2-3 dni maj-czerwiec? Szczupak-Okoń, łódka ewentualnie brodzenie w pasie przybrzeżnym. Jak wygląda populacja obu ryb?

Edytowane 23 Marca 2015 przez luk_80

[hamerhed]

Z mojego 15-letniego doswiadczenia tylko poczatek sezonu daje szanse na niedobitki. Jesli duze to lepiej czerwiec, jesli male to maj bo pozniej nie ma czego w wodzie szukac, a tak jest szansa na kilka bran. Bez lodki bedzie ciezko. Dodam, ze w zeszlym roku nawet nie byłem na wodzie, szkoda czasu i pieniedzy

Edytowane 24 Marca 2015 przez hamerhed

[n15]

Chciałbym podpytać o jezioro Dejguny. Wiem, że włada nim GR Olsztyn i jak na każdej wodzie z rybakiem pewnie różowo nie jest. Pytanie do osób tam łowiących, warto wyskoczyć na 2-3 dni maj-czerwiec? Szczupak-Okoń, łódka ewentualnie brodzenie w pasie przybrzeżnym. Jak wygląda populacja obu ryb?

 

 

  Jez. Dejguny dzierżawi nie GR Olsztyn (które dawno nie istnieje), a Gospodarstwo Rybacko-Wędkarskie Olsztyn, które powstało w wyniku podziału Gospodarstwa Rybackiego Łomża.

 Na stronie GR-W Olsztyn, w zakładce "O nas" można przeczytać...

 

"GR-W OLSZTYN ma duże doświadczenie w dziedzinie urządzania atrakcyjnych łowisk wędkarskich na jeziorach.

Wyspecjalizowaliśmy się w prowadzeniu gospodarki polegającej na zaspokajaniu potrzeb rekreacyjnych wędkarzy.

Naszym celem jest wykorzystywanie produkcyjnych możliwości wód obwodu, przy jednoczesnym dążeniu do poprawy stanu naturalnego środowiska i jego zasobów. Prowadzimy systematycznie odłowy kontrolne i selekcyjne, które są niezbędne do prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej.

G R-W O jest znaczącym producentem materiału zarybieniowego wielu gatunków ryb, który w całości jest wykorzystywany do zarybień naszych obwodów rybackich. Materiał zarybieniowy produkowany jest we własnej wylęgarni oraz dzięki współpracy z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim, Gospodarstwem Rybackim w Mrągowie i w mniejszym stopniu z innymi gospodarstwami rybackimi.

Wędkarstwo jest sportem, a nie sposobem na pozyskiwanie ryb w celach handlowych."

 

 

Można też tu wyczytać, kto na wodach GR-W O jest odpowiedzialny za rybostan. Dla zainteresowanych:

 http://www.grolsztyn.pl/o-nas

 

[luk_80]

Wszystko fajnie czytałem ale czy przekłada to się na faktyczny rybostan? Stąd moje pytanie. Zdaję sobie sprawę, że są różne podejścia do bieznesu rybackiego, chciałbym wieżyć, że gospodarz tej wody zna umiar i stawia też na wędkarzy. Wszelkie info mile widziane.

[maweric]

Czytałem ze dwa razy i też mam mieszane uczucia. Tak jak Luk_80 chętnie bym zgłębił informację jak to jest w praktyce.

[Pietruk]

Jakieś 2 tygodnie temu, jezioro Wałpusz, około 1 do 2 ton szczupaka (info niezbyt sprawdzone) widziane przez miejscowych. Rybacy OM. Okres tarła, niby dla pozyskania ikry. 

 

Rok temu w zimę 2013/2014 to samo na jeziorze Sasek Mały kilka ton - jezioro praktycznie umarło z drapieżnika w sezonie 2014 w porównaniu do sezonu 2013. 

 

Kto im daje prawo odłowów w okresie ochronnym w takich ilościach?

[hamerhed]

Jesli chodzi o Dejguny, zeszly sezon w wykonaniu 2 miejscowych znajomych, ktorzy spedzili cale zycie nad tymi jeziorami i zjedli na nich zeby (odpowiednio ok. 60 i ok. 80 wymiarowych szczuplych, bez okazow), srednio 4 - 5 razy w tygodniu na wodzie. 2 sezony temu, fakt srodek lata, tydzien na wodzie srednio 6 - 10 h dziennie 1 branie szczupaka, kilkadziesiat niewielkich okonkow.

Biorac pod uwage wyniki sprzed 5 - 8 lat, nie wspominajac o latach wczesniejszych, praktycznie studnia

Edytowane 25 Marca 2015 przez hamerhed