maweric Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 Daniel ,obejrzałem ofertę nawet pogadałem z gościem.Okolica nawet fajna ,woda mała ale jest, można zabierac ryby jeżeli ktoś lubi.Ok, ale ponad 80 zł za dobę od osoby za domek 2 osobowy po za sezonem ( 1000 zł tydzień za domek ) to chyba przegięcie.Super domki nad samą wodą wynajmuję za max 150 zł dziennie w sezonie , domek dla 4-6 osób o dużo wyższym standardzie, jeździmy z żoną więc tylko 75 zł osoba.W Szwecji 600 zł za tydzień za osobę ( zmywarka, expres do kawy, łódź na 2 osoby ) nie jestem szkotem , ale liczyć umie.Takich ofert jest dużo trzeba tylko poszukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 tak podrzuciłem bez analizowania oferty Osobiście też wolę północne rejony za rozsądne pieniądze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekosz Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 (edytowane) Wjeżdżać do lasu nie można w ogóle. Można wjeżdżać jeżeli droga prowadzi do jakiejś miejscowości, wioski i nie ma szlabanu, ale ... zaparkować już nie można (chyba że jest jakiś parking oznaczony), a nawet zatrzymać się i kogoś wysadzić (mamy taki las z dużą ilością borowików na jesieni, nie ma tam parkingu od najbliższego parkingu jakieś 10km, wjechać można, bo dojazd do wsi, ale jak jest wysyp grzybów strażnicy stoją ukryci i jak kogoś wysadzają na grzyby to 500zł ) Ja również nie rozumiem zakazu rozbijania namiotów, szkoda tego... w dzieciństwie zawsze czekałem na wakacje i dni, w których razem z dziadkiem jeździłem na zasiadki na lina pod namiot, a rano wypływało się pontonem za okoniem, czy szczupakiem. @maveric co do ceny domków na mazurach wszędzie przeważnie od 120-150 zł (200-250 większe na kilka osób ) za dobę i jeszcze nie chcą wynajmować na jedną dobę, czy dwie, a minimum na tydzień. Standard domków zazwyczaj jest beznadziejny, nie rozumiem dlaczego ludzie tutaj jeszcze przyjeżdżają... Domki w mojej okolicy są zawsze pełne od majówki do października. Wyprawa tygodniowa na mazury w tej chwili kosztuje tyle co wycieczka za granicę z noclegiem w hotelach, a nawet i drożej bo za granicę można wcześniej zaplanować i kupić tanie bilety, albo wycieczkę z oferty Last M. , na Mazurach coś takiego nie istnieje, nawet poza sezonem. Ludzie z pensjonatów i domków nastawieni są na przyjezdnych i z miejscowymi zazwyczaj żyją w konflikcie, do tego stopnia, że nawet nie chcą wypożyczać łódek dla osób, które nie mieszkają w domkach. Wody konkretnie przetrzepane przez rybaków, lasy też przez miejscowych jak nie znasz dobrych miejsc to nie nazbierasz już nawet grzybów, na które przyjeżdża masa ludzi we wrześniu i październiku. Kogo się nie spotka narzeka, ale jednak tłumy są chyba ze względów na przeszłość i ceny są jakie są. Edytowane 11 Stycznia 2015 przez dekosz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maweric Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 @dekosz masz w 100% racje , ale rok bez 2-3 wyjazdów na mazury nie wyobrażam sobie, przez 12 lat z rzędu jeździłem w okolice Szczytna, teraz od 3 lat w okolice Giżycka i zawsze coś się złapie ( majówka 2014 szczupak "0" ) , ale tak jak pisałem i ja i Ty sentyment. Niestety niektórzy właściciele domków żerują na turystach lepiej niż ryby, no cóż taka mentalność. Miejmy tylko nadzieje,że nadejdzie czas gdy w jeziorach bedzie dużo ryb, a domki będą w takim standardzie jak w innych krajach.Gdzie zmywarka, expres do kawy komplet jednakowych talerzy i sztućców , papier do d.... będzie czymś normalnym.Tego życzę sobie i Wam wszystkim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 Daniel ,obejrzałem ofertę nawet pogadałem z gościem.Okolica nawet fajna ,woda mała ale jest, można zabierac ryby jeżeli ktoś lubi.Ok, ale ponad 80 zł za dobę od osoby za domek 2 osobowy po za sezonem ( 1000 zł tydzień za domek ) to chyba przegięcie.Super domki nad samą wodą wynajmuję za max 150 zł dziennie w sezonie , domek dla 4-6 osób o dużo wyższym standardzie, jeździmy z żoną więc tylko 75 zł osoba.W Szwecji 600 zł za tydzień za osobę ( zmywarka, expres do kawy, łódź na 2 osoby ) nie jestem szkotem , ale liczyć umie.Takich ofert jest dużo trzeba tylko poszukać.Mam 2 ciekawe miejsca w Puszczy Augustowskiej. Jedno rezerwat niedaleko Augustowa , drugie 15 km dalej . I jeszcze jedno miejsce w sercu puszczy Augustowskiej.Wszędzie coś jeszcze pływa.I jeszcze odległości1 miejscówka - około 10 km do najblizszego sklepu/baru2 2-3 km od sklepu baru3 jak miejscówka numer 1 Jak coś to priv. Nie chcę na ogólny wrzucać. Za dużo tutaj różnych osób zagląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekosz Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 (edytowane) Na mazurach nie będzie dobrze dopóki nie będzie prywatnych jezior. To jest jedyny ratunek moim zdaniem w tej chwili. Nie ma co łudzić się, że rybacy wyniosą się, nie wyniosą się. To jest za bardzo napędzane, hotele, sklepy, restauracje potrzebują ryb. Popyt jest duży. Ceny ryb w restauracjach są masakryczne, to już jest rarytas. Ceny "prywaciarzy" będą wyższe, ale standard będzie musiał być większy i jakieś dodatkowe atrakcje typu plaża dla dzieciaków albo więcej ryb w jeziorze. Ktoś będzie o to dbał, bo to jego i będzie wiedział, że jak wpuści rybaków i pozwoli na kłusowanie, nie będą ludzie przyjeżdżać. Większość wędkarzy, którzy przyjeżdżają na Mazury są to ludzie, których nie stać na wyjazd do Szwecji, Norwegii itp lub boją się tam jechać, albo nie mają tyle wolnego czasu aby tam jechać Piękno jezior na Mazurach jest zabijane nie tylko przez brak ryb, inna ważną rzeczą jest liczba turystów i miejscowych pozostawiających po sobie syf nad wodą i w lasach. Leśne oczka stają się wysypiskiem śmieci. Czy pamięta ktoś łapanie raków w nocy ? Nie ma już raków Ciężko znaleźć restaurację, która będzie serwowała zupę z raków. Ja w tym roku z kumplem tylko raz mieliśmy tyle, że można było zrobić zupę. Edytowane 11 Stycznia 2015 przez dekosz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maweric Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 @Dekosz Fajnie prawisz, podoba mi się to co piszesz ale co do prywatnych jezior podchodziłbym z dystansem, dobry gospodarz tak , ale nie prywaciarz. Po pierwsze jeśli sprzedadzą jeziora to nie tobie , nie mnie tylko albo dorobkiewiczą , którzy mają ogromna kasę i zrobią nad jeziorami kolejne biznesy stawiając ogromne hotele, pensjonaty lub inne twory by zarabiać dalej , albo opchną to Niemcom lub Włochom ( znam 3 jeziora dzierżawione firmą włoskim gdzie przed końcem dzierżawy zabierali nawet okonki po 10 cm z trzcin ) .Moim zdaniem nad jeziorami opiekę powinno sprawować państwo / organizacja społeczna, stowarzyszenie / Mazury to dobro narodowe nasz wszystkich. Gdyby PZW prowadził normalną politykę nie tylko czysto-ekonomiczną, gdyby nie liczyła sie tylko kasa i stołki, te jeziora wyglądały by inaczej. Kto prowadzi jakiekolwiek kontrole zarybiania / nie tylko na mazurach / kasa i do kieszeni, jak i dlaczego na czele takiego wielkiego związku stoi przez tyle nieudaczny starzec , a nie menager który powinien być dobrze opłacany i rozliczany, dlaczego NIK nie kontroluje tego tworu.Dużo pytań , szkoda słów , nerwów, klika wykańcza Mazury. Ale w prywatne ręce jezior stanowcze NIE . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dekosz Opublikowano 11 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2015 (edytowane) Z jednej strony masz rację, zapewne połowa jezior poszłaby na przetargach po cichu za pół darmo dla biznesmenów i powstałyby nowe hotele i miejsca do wyścigów wodnych na swoich jachtach i skuterach, a zwykły człowiek mógłby popatrzeć na to z lotu ptaka lub w google maps Z drugiej strony jakby dzierżawiła to osoba z pasją tak jak jest np na Wersminii byłoby super. Walczymy na Mazurach, była u mnie w mieście manifestacja i blokada dróg , 90% osób w samochodach nas wspierała i była z tego zadowolona. Co z tego jak nic nie pomogło. W obecnym WŚ jest opis na 2 stronie bodajże jak rybacy stawiają siatki u nas, zaznaczone butelkami. Sam byłem kilka razy świadkiem tak zastawionych sieci. Czemu tak jest ? bo tych sieci jest tak dużo, że rybacy nie mają już znaczników i nie chcą też pokazać ile tego stawiają. Kontrole w stosunku do wędkarzy są, (może nie codziennie, ale w weekendy miałem często i to jest na plus) ale rybaków nikt nie kontroluje. Ryby, których nie uda się sprzedać jedzą sąsiedzi i świnie (tu akurat chodzi o zwierzęta, nie ludzi ) . Cytowane przeze mnie Twoje pytanie poniżej jest chyba najważniejszą kwestią, gdzie zmiana może dać nam jeszcze jakąś nadzieję Pozdrawiam " jak i dlaczego na czele takiego wielkiego związku stoi przez tyle nieudaczny starzec , a nie menager który powinien być dobrze opłacany i rozliczany " Edytowane 11 Stycznia 2015 przez dekosz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfilo Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 A Jezioro Łańskie?Zostało coś tam jeszcze?Różne opinie słyszałem na temat tego jeziora.Proszę o info na priv. ewentualnie.Łańskie jak Łańskie ale tuz obok jest małe jeziorko połączone małą strugą z Łańskim. Jeziorko jest otoczone lasem i nie ma tam dojazdu bo wszędzie zakazy i czujny leśniczy. A rybki całkiem ładne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorzp Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Z jednej strony masz rację, zapewne połowa jezior poszłaby na przetargach po cichu za pół darmo dla biznesmenów .................... à proposhttp://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150110/REG12/150109900 "...W minionym roku dzierżawca wyraził chęć zakupu jeziora. Jego wartość została oszacowana na 300 tys. złotych. - A to oznacza, że za metr kw. najemca zapłaci 2 zł - kalkulują mieszkańcy. - Tymczasem metr pieluchy z tetry kosztuje dwa razy tyle..." jak za darmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
norbertkrakow Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fugazi Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Kto dzisiaj używa tetrowych pieluch? Królują Pampersy i ich klony, a te są znacznie droższe. Tak więc jezioro wychodzi jeszcze taniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Łańskie jak Łańskie ale tuz obok jest małe jeziorko połączone małą strugą z Łańskim. Jeziorko jest otoczone lasem i nie ma tam dojazdu bo wszędzie zakazy i czujny leśniczy. A rybki całkiem ładne wszystkie pozostałe to zdaje się część Rezerwatu Las Warmiński. Nieodłączna część. Chyba ,że masz na myśli to nieduże przy cyplu - ono się chyba już nie łapie w ramy rezerwatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfilo Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 To jeziorko miejscowi zwą Wujek byłem tam 2 razy ale za ho.... nie mogę tego znaleźć na mapie wiem tylko że jest ok. 3 km od Starej Kaletki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 O PZW na Warmii czy Mazurach można generalnie zapomnieć (Moja i Kuby - Guciolucky rozmowa z aktualnym prezesem Okregu PZW Olsztyn skutecznie mnie o tym przekonała) ale dla łowców jeziorowych być może idzie lepsze. Gospodarstwo Rybacko Wędkarskie Olsztyn, zadeklarowało oficjalnie (już jakiś czas temu) na stronach www oraz w wykazie wód kilkanaście jezior przeznaczonych wyłącznie do wędkowania. Wynika z tego że odłowów komercyjnych na tych wodach nie będzie. Jak deklaruje dzierżawca odbywać się będą wyłącznie odłowy kontrolne. Co ciekawe, GRW Olsztyn zachęca wędkarzy do "monitorowania" działań, uczestnictwa w odłowach, zarybieniach. Jest to moim zdaniem dobry krok na przód. Cieszy mnie to że GRW Olsztyn widzi potencjał do komercyjnego wykorzystania wód w sposób którego oczekują wędkarze. Szczerze gratuluję otwartości i chęci zmian.Czy zmiany będą powodem do zadowolenia dla wędkarzy? czy w wykazanych jako wędkarskie wodach będzie więcej ryb? Będą lepsze wyniki? Czas pokaże. http://grolsztyn.pl/45-aktualnosci/aktualnosci/72-wedkarskie-grwo Pozdrawiam! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 To jeziorko miejscowi zwą Wujek byłem tam 2 razy ale za ho.... nie mogę tego znaleźć na mapie wiem tylko że jest ok. 3 km od Starej Kaletki.https://goo.gl/maps/3WEpl ? jeśli nie to, to pozostałe są rezerwatem i nie wolno wędkować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Sławku napisałbyś jak wyglądała Wasza rozmowa z prezesem OO ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Sławku napisałbyś jak wyglądała Wasza rozmowa z prezesem OO ? Oczywiście. Udaliśmy się do prezesa z propozycją ustanowienia obrębu z czasowym zakazem (nazwijmy to po imieniu odłowów) w miejscu grupowania się klenia na rzece Łyna od jazu piętrzącego przy ulicy prostej w Olsztynie do mostu Smętka w dół rzeki. W okresie kilku tygodni mniej więcej od marca, kleń przemieszcza się z zimowiska (rozlewisk, połączenia rzeki Łyny i rzeki Wadąg) w górę rzeki w poszukiwaniu dogodnych stanowisk. Jaz piętrzący na moście przy ul. Prostej skutecznie uniemożliwia rybom dalsze przemieszczanie się w górę rzeki a co za tym idzie nienaturalnemu czasowemu ich grupowaniu w bezpośredniej okolicy jazu. Z obserwacji wynika że część ryb w zależności od upodobań z rozlewisk połączenia Łyny i Wadąga idzie w górę rzeki Łyny a część populacji w górę rzeki Wadąg.Około wiosny roku 2012 rzeka Wadąg w związku z obserwowanym przez wędkarzy zanieczyszczeniem przestała być dobrym domem klenia w związku z czym większa część populacji przemieszczała się w górę rzeki Łyny aż do w/w jazu. Z tak pięknych okoliczności przyrody trwale korzystała pewna grupa "wędkarzy" odławiając po kilkanaście - kilkadziesiąt sporych sztuk w ciągu dnia na osobę. Jak łatwo się domyśleć w rzece Wadąg przez okres ("zanieczyszczenia") populacja klenia stała się mocno ograniczona w rzece Łynie do jazu również poprzez nadmierną działalność "wędkarzy". W związku z sytuacją w roku 2012 i 2013 populacja klenia w tym rejonie widocznie zmalała co było obserwowane i sygnalizowane przez wędkarzy. Parafrazując P. Prezesa jednym zdaniem. "Panie, kleni w Łynie jest tyle że aż na gęsto, tam (tam = dolny bieg rzeki Wadąg w roku 2013) to Panie łowią takie klenie po 70cm... nie ma sensu tworzyć żadnych obrębów ochronnych (czy/lub miejsc tarłowych) obarczonych zakazem łowienia." Tak to zapamiętałem. Dodam, że prezes nie jest wędkarzem, osobiście nie łowi ryb. Być może dlatego nie dotykają go i nie rozumie problemów wędkarzy. Dodam również że nigdy nie słyszałem o 70cm kleniach z tamtego rejonu. Pan prezes tą wieścią jak asem z rękawa i utrącił mi wszelkie logiczne argumenty Kolejnym bardzo poważnym problemem jest brak świadomości upływającego czasu i brak świadomości dynamicznych i destrukcyjnych zmian w ekosystemie tych odcinków rzek. Na koniec prezes wspomniał o lipieniach z odcinka rzeki Łyny w dół od Elektrowni w okolicy ul. Leśnej poniżej połączenia Łyny i Wadąga. Ostatnie doniesienia o lipieniu z tego miejsca przypadają na połowę lat 90-tych. Taki mamy klimat. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alfilo Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 https://goo.gl/maps/3WEpl ? jeśli nie to, to pozostałe są rezerwatem i nie wolno wędkować.Jak tam byłem to wydawało mi się bardziej okrągłe, ale jak patrzę na zdjęcia to chyba to jest to nawet jest wpadający strumyk. Łapałem tam ładne liny i płocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Taki mamy klimat. Czyli klimat jak w mazowieckim. W zarządzie brak wędkarzy, a jedynie sami "biznesmeni".Może powinniście pójść w kierunku wyznaczonym przez Toruń, czyli skrzyknąć się w kołach i pogonić niektórych panów ze stołeczków?W mniejszym okręgu łatwiej to zorganizować niż takim molochu jak OM, a i ludzie jakby bardziej skorzy do działania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gadget Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 O PZW na Warmii czy Mazurach można generalnie zapomnieć (Moja i Kuby - Guciolucky rozmowa z aktualnym prezesem Okregu PZW Olsztyn skutecznie mnie o tym przekonała) ale dla łowców jeziorowych być może idzie lepsze. Gospodarstwo Rybacko Wędkarskie Olsztyn, zadeklarowało oficjalnie (już jakiś czas temu) na stronach www oraz w wykazie wód kilkanaście jezior przeznaczonych wyłącznie do wędkowania. Wynika z tego że odłowów komercyjnych na tych wodach nie będzie. Jak deklaruje dzierżawca odbywać się będą wyłącznie odłowy kontrolne. Co ciekawe, GRW Olsztyn zachęca wędkarzy do "monitorowania" działań, uczestnictwa w odłowach, zarybieniach. Jest to moim zdaniem dobry krok na przód. Cieszy mnie to że GRW Olsztyn widzi potencjał do komercyjnego wykorzystania wód w sposób którego oczekują wędkarze. Szczerze gratuluję otwartości i chęci zmian.Czy zmiany będą powodem do zadowolenia dla wędkarzy? czy w wykazanych jako wędkarskie wodach będzie więcej ryb? Będą lepsze wyniki? Czas pokaże. http://grolsztyn.pl/45-aktualnosci/aktualnosci/72-wedkarskie-grwo Pozdrawiam!GRWO można powiedzieć, że jest "monopolistą" wód na Warmii, to wszystko jest szyte grubą nicią. Mieszkając na Warmii byłem na bieżąco co tam się dzieje, Powstało stowarzyszenie gdzie sporo działałem z chłopakami ganianie kłusoli, zbieranie sieci, jak i różne tarła.http://www.naszdadaj.pl/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 W sumie doszedłem do wniosku że jeśli nie jestem w stanie w sposób i środkami mi dostępnymi bez wojen i walk zmienić czegokolwiek w stowarzyszeniu w którym biorę udział na dłuższą metę konkurencja w postaci bardziej ogarniętych dzierżawców wód rozwiąże problem niemal samoistnie. W mojej najbliższej okolicy kolegów wędkarzy 4 na 5 deklaruje, że nie zamierza opłacać składek na rok 2015 (ja również). Eskalacja problemu zaczyna na prawdę ludziom przeszkadzać i pzw przestaje być koniecznością. Czasy są takie, że ludzie nauczyli się i potrafią liczyć własne ciężko zarobione pieniądze a nawet przeliczać je na wymierną przyjemność z wędkowania. Jeśli ilość wydanych pieniędzy nie pokrywa się z oczekiwaniami wędkarzy ci po prostu przestają uczestniczyć w procederze. Naturalna i zupełnie oczywista reakcja. Jedynym powodem dla którego wędkarze wciąż uczestniczą w tym cyrku jest chęć i miłość do łowienia w rzekach. Gdyby PZW w jakiś sposób utraciło rzeki, byłby to rychły i szybki koniec. Model dawno już przestarzały w swej koncepcji "weźmiemy się i zrobicie" czyli stowarzyszenia w którym głównym wkładem ma być własna praca a składki są jedynie traktowane jako dodatkowy środek umożliwiający działanie nie sprawdza się. Model działania związku nie koresponduje z aktualnym wymuszonym stylem życia gdzie prawie nikt nie znajduje czasu na wędkowanie a jeszcze mniej jest go na wspólne społeczne działanie. Nie możemy zatem tłumaczyć i usprawiedliwiać aktualnego stanu rzeczy brakiem czasu na działanie i aktywne "członkowanie". Nie widzę powodu dla którego miałbym w sobie wzbudzać poczucie winy. Jak wielu nie mam czasu na obrady w kołach, walne zjazdy i zgromadzenia, debaty i postulaty. Wybieram rozwiązanie najprostsze, autobus zwany PZW się zatrzymał a ja wysiadam Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 Masz gdzie wysiąść. W mojej okolicy wszystkie wody są pod "opieką" PZW 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
staszek Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 GRWO można powiedzieć, że jest "monopolistą" wód na Warmii, to wszystko jest szyte grubą nicią. Mieszkając na Warmii byłem na bieżąco co tam się dzieje, Powstało stowarzyszenie gdzie sporo działałem z chłopakami ganianie kłusoli, zbieranie sieci, jak i różne tarła.http://www.naszdadaj.pl/Potwierdzam.W tamtym roku na Dadaju okoni 35+ /nawet powyżej 40+/ nałowiłem się co niemiara . I najważniejsze- w ciągu 2 tygodni miałem 3 lub 4 kontrole .Widać że Stowarzyszenie Dadaj dobrze działa. Choć także na wodzie spotkałem się z sieciami oznaczonymi butelkami jako boje....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk_80 Opublikowano 12 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 (edytowane) Byłbym wdzięczny za aktualne info o wspomnianym wcześniej jeziorze Łańskim. Planuję tam wyjazd w tym roku. Akwen ogromny oczywiście czyszczony siatką ale ze względu na rozmiar wody mam nadzieję, że rybie udaje się przetrwać w przyzwoitej ilości. Alfilo wydaje mi się, że piszesz o jeziorze Ustrych. Jeżeli tak to jest tam rezerwat i połów ryb chyba jest zabroniony. O ile myślimy o tym samym akwenie? Zachęciły mnie te wpisy o jeziorze Dadaj:) Edytowane 12 Stycznia 2015 przez luk_80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.