Skocz do zawartości

Wędkarstwo,droga do szczęścia...


krystiano1981r

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Często się zastanawiam jakby wyglądało moje życie gdybym nie był wędkarzem.Przeważnie czas tych przemyśleń zbiega się z wyjazdami do pracy za granicę,gdzie nie mam możliwości pomachać kijem,usiąść nad brzegiem szumiącej rzeki zapatrzyć się piękno otaczającej przyrody...Niemalże zawsze dochodzę do jednego wniosku,gdyby nie moja pasja to byłbym chyba nieszczęśliwym człowiekiem.Bo co tak naprawdę daje mi czas spędzony nad wodą?Mi osobiście daje bardzo wiele.Jest czas na przemyślenie "kilku" spraw,oderwanie od tak często przytłaczającej rzeczywistości,daje mi również możliwość jakże potrzebnej integracji z naturą.Poza tym nad wodą wszystko wydaje się jakieś prostsze,problemy zdają się przybierać łagodniejszą formę a rozwiązania tychże problemów "same" rodzą się w głowie.Powrót znad wody,kojarzy mi się zawsze z mieszaniną smutku i radości.Smutku z powodu końca na ten dzień przygody z wędka a radości bo wiem,że już za niedługo znów będę szczęśliwy stał nad brzegiem rzeki.Radość płynie również z faktu,że w tym wszystkim "zapomniałem" o rybach,których wcale nie musi być,wystarczy choć jedno branie czy tylko spław jakiejś ryby,Wyścig szczurów przestał mieć dla mnie znaczenie już bardzo dawno temu.

Jestem szczęśliwym człowiekiem bo jestem wędkarzem i wcale nie chodzi o ryby... ;)

Jak jest z wami Koledzy,czy Nasze hobby,Nasza pasja pomaga Wam w życiu codziennym...?

Pozdrawiam Krystian

Edytowane przez krystiano1981r
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo podobne mam do Ciebie podejście do wędkarstwa,z tą może małą różnicą że czas spędzony nad rzeką jest dla mnie czasem kompletnego odrzucenia spraw życiowych,pozawędkarskich.Takie pozytywne "odmóżdżenie" :) Rodzina  moją wędkarską szajbę traktuje(w najlepszym wypadku :) )z przymrużeniem oka,ale kiedyś moja Mama przyznała mi się,że w zasadzie to mi zazdrości.Zazdrości czegoś co chociaż na krótką chwilę daje możliwość całkowitego oderwania się i rzucenia w kąt całej tej codziennej rzeczywistości.Myślę że gdyby nie wędkarstwo,także cała jego otoczka,na pewno byłbym człowiekiem mniej pozytywnie nastawionym do życia,co na jakości tego życia odbiłoby się bardzo mocno i na pewno nie pozytywnie.Kiedyś myślałem o tym i doszedłem do wniosku,który może dla niektórych zabrzmi zbyt,...górnolotnie,uroczyście?Ale co tam :) Rodzina,dzieciaczki,jasna sprawa,o tym nie dyskutujemy i jestem przede wszystkim ojcem.Kiedy jednak myślę sam o sobie nie jestem żadnym tam logistykiem czy innym handlowcem,to życie może zmienić i zweryfikować w jednej chwili.No to kim jestem?

Wędkarzem,pasjonatem,czubem :)

Ot,i tyle.

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rybach niczego nie kontempluję , nie podziwiam , ani nie rozmyślam . Na rybach - jestem .. :)

:)  Dokładnie, nawet jak zdarzało mi się pójść z nastawieniem, że coś na spokojnie przemyślę to cały chytry plan i tak szedł w piz...u, bo były ważniejsze rzeczy - tu coś będzie czy nie, na jakiej głębokości, może jednak inna wędka....,  na co by tu łapać......, cholera puknął tylko, a wziąć nie chciał.....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...