Skocz do zawartości

DAIWA MAG SEALED konserwacja?


Gość White--fish

Rekomendowane odpowiedzi

Gość White--fish

Witam,

stoję prze wyborem kołowrotka Daiwa Luvias 2506 / Certate 2510PE-H vs. Shimano Biomaster 3000SFB.

Zastanawia mnie jena kwestia. Jak wygląda konserwacja daiwy z systemem MAG SEALED? Wedle daiwy system wymaga specjalnego smaru. Można takowy zakupić?
Pozdrawiam Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna kosmiczna technologia, smar jak do innych maszyn w środek, a cały magiczny mag sealed to ferrofluid który nowinka technologiczną nie jest, ważniejsza funkcje magnes spełnia ;) oczywiście jeśli ktoś chce to może zapłacić 150 zł za serwis magicznych statków kosmicznych z mag sealem :D a takich co 150 zł kasuja to jest wielu :D tylko ciekawy jestem za co :D ostatnio też dowiedziałem się o jednym takim co to oporowke wymienił w kołowrotku co oporowki nie ma :D

Edytowane przez Qowax001
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna kosmiczna technologia, smar jak do innych maszyn w środek, a cały magiczny mag sealed to ferrofluid który nowinka technologiczną nie jest, ważniejsza funkcje magnes spełnia ;) oczywiście jeśli ktoś chce to może zapłacić 150 zł za serwis magicznych statków kosmicznych z mag sealem :D a takich co 150 zł kasuja to jest wielu :D tylko ciekawy jestem za co :D ostatnio też dowiedziałem się o jednym takim co to oporowke wymienił w kołowrotku co oporowki nie ma :D

Serwisowałes kołowrotki z MAg sealem ? Bo tez mnie to troche intresuje jak serwisować te maszynki....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wypowiem się odnośnie smarowania samego elementu mag seal, natomiast rozkręcić Certate 2510PE-H, nasmarować ją dobrze (jest sucha jak pieprz od nowości) i złożyć nie było większą trudnością dla mnie. Do tej pory smarowałem tylko kręcioły Shimano i trochę bałem się rozbierać Ceratę ale strach ma wielkie oczy i poszło prosto. Dopiero co ją kupiłem i mam nadzieję, że mi posłuży ;)

 

Zastanawiam się tylko nad jednym, mam dla porównania z Certate 2510PE-H model Shimano Twin Power 2500FC, który ma już 4 lata i jestem 2 właścicielem. Po nasmarowaniu TP2500FC chodzi trochę ciężej niż przed smarowaniem ale też i trochę ciszej niż Certate. Daiwa ma słyszalny delikatny szum, nie jest może jakiś wkurzający ale da się usłyszeć jej pracę, zwłaszcza przy szybszym zakręceniu korbką i jej puszczeniu, aby się sama obracała. Ciekawe czy to normalne, czy jednak "błąd w sztuce" smarowania (użyty czerwony Mobilith)?

Edytowane przez Żbiku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sceptyk z Ciebie. :rolleyes: Co do Mag Seal to gdzieś tu się bujała, emocjonalna dyskusja.

 

nie teoretyzuje, miałem okazję ostatnio wymieniać knoba w nowej ceracie i przy okazji sprawdziliśmy czy aby w srodku nie ma pustyni, nie wciągnął mnie do środka kosmita i chyba nic mi nie wszczepili, jeszcze w marcu smarowalem dwie caldie z rzeczonym systemem uszczelek magnetycznych, przy czym jednej nie trzeba było rozbierać na czynniki pierwsze gdyż wody nie widziała , druga zaś była pieszczona, i czyszczona srubka po srubce i na szczęście nikt w domu nie umarł od oparów płynu magnetycznego a mi też trzecia ręką nie wyrosła :D cały zabieg przebiega jak w każdym innym kołowrotku, na początku obawiałem się że ten płyn będzie przyjmował jakiś syf z otoczenia typu opilki itd, itp ale chyba tak nie jest, chociaż uciąć sobie nic nie dam, chyba nie ma co się na ten temat zbytnio rozpisywać i traktować to jak każda inną uszczelkę. Edytowane przez Qowax001
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie zapakujesz mu "strzała" w dupę ;)

 

Musisz zdjąć górę i rotor, aby dostać się do ostatniej śruby trzymającej boczek korpusu. Trochę zabawy jest ale nic strasznego.

Tak pokrotce:

1. Zdejmujesz szpulkę

2. Wyjmujesz cienki drucik "zawleczkę" na osi

3. Zsuwasz metalową podkładkę (lub łożysko, w zależności od wersji), która była blokowana przez powyższy drucik

4. Igłą lub końcówką spinacza wypychasz bolec ("nit") w ośce, ktory zakryty był pod zdjętą podkładką/łożyskiem

5. Zdejmujesz pozostałe elementy z osi i odkręcasz główną śrubę

6. Zdejmujesz rotor

 

I masz dostęp do ostatniej śrupy która trzyma boczek korpusu. Nie musisz odkręcać okrągłych srebrnych talerzyków po bokach korpusu, bo one zasłaniają tylko same łożyska od osi korbki.

Edytowane przez Żbiku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do różnicy pomiędzy Shimano a Daiwą, to zawsze Shimano będzie miało bardziej maślaną pracę, a Daiwa bardziej metaliczną z dającym się usłyszeć pracującym mechanizmem. To już kwestią gustów, ale dla mnie np. na morze lepsza jest Daiwa, wydaję mi się że jest bardziej do tego przystosowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eee tam... po co myć całość... można przecież cały kołowrotek zanurzyć w oleju przekładniowym i gotowe.

 

Najważniejsze jednak by kąpiel trwała dokładnie 3 minuty, nie więcej.

 

Olej sprawia też, że plecionki robią się cichsze i lepiej się układają, więc można zanurzać łącznie ze szuplą - o ile nawinięta plecionka. A i hamulec, jak kręcioł przedniohamulcowy, się od razu nasmaruje.  Z żyłką nie, bo za bardzo potem się śliska.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie zapakujesz mu "strzała" w dupę ;)

 

Musisz zdjąć górę i rotor, aby dostać się do ostatniej śruby trzymającej boczek korpusu. Trochę zabawy jest ale nic strasznego.

Tak pokrotce:

1. Zdejmujesz szpulkę

2. Wyjmujesz cienki drucik "zawleczkę" na osi

3. Zsuwasz metalową podkładkę (lub łożysko, w zależności od wersji), która była blokowana przez powyższy drucik

4. Igłą lub końcówką spinacza wypychasz bolec ("nit") w ośce, ktory zakryty był pod zdjętą podkładką/łożyskiem

5. Zdejmujesz pozostałe elementy z osi i odkręcasz główną śrubę

6. Zdejmujesz rotor

 

I masz dostęp do ostatniej śrupy która trzyma boczek korpusu. Nie musisz odkręcać okrągłych srebrnych talerzyków po bokach korpusu, bo one zasłaniają tylko same łożyska od osi korbki.

 

Rozbierałem caldie na czynniki pierwsze, mniej więcej wiem jak to ogarnąć w certate ale czy jest sens od razu grzebać w nowym kołowrotku? Naprawde myślicie że producent nie daje smaru celowo...żeby ją szybciej zajechać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak myślę jak poprzednik, po co rozbierać nowy kołowrotek i stracić gwarancję. Jakby coś się z nim działo wysłać to serwisu i tyle.

A jak tylko "dołoży smaru", to uważasz, że jej nie straci..?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniać olej w fabrycznie nowym samochodzie czy nie ? ;)

Nie wymieniac, a dolewac, bo z fabryki prawie zawsze za malo jest. Pracuje w tej branzy wiec wiem ;)

 

Odnosnie kolowrotka (dokladnie 2 NOWYCH Certate 2510PE-H), w obu egzemplarzach bylo praktycznie zero smaru.

Edytowane przez Żbiku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...