Daaaro Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 (edytowane) Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma Zeszły tydzień 4 razy nad wodą ( Wrocław Odra) i 3 bolenie (30, 50 i 67 cm); dwa na spirita 9cm, drugi na tarnusa. Edytowane 13 Maja 2014 przez Daaaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz K Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 Brawo Paweł !!! Piękny boleń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweł0891 Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 Zaczeło się tym, że łowcom z Odry wytknięto, że tam się łatwo łowi bolenie bo jest ich więcej...Wisła była, jest i z pewnością będzie rzeką sporo większą od Odry i ryby tam są i będą. Rzeki te są różne i inaczej łowi się na nich bolenie... poniżej łatwa, banalna ryba z Odry,niewtajemniczonym powiem, że żeby złapać u mnie bolenia z 8 z przodu musiałem w maju przemierzyć furą ponad 2 tys. km !!!, do tego brzegiem przełazić kolejne km... na jedną taką przypada sporo króciaków i oczywiście olbrzymi fart...w domu awantury - znowu ryby, tylko ryby, wyprowadź się nad rzekę...., pasek od spodni trzeba podciągnąć mocniej bo tracisz kg... jak tego nie znacie to znaczy , że słabo się wkręcacie w łowienie boleni i mało wieciekończymy offaryba złowiona na spirita 9 w momencie jak padał mocno grad, końcówka holu w słoneczkuGratulacje ZIOM7 , piękny Boleń , wyjeżdżony że tak powiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 Bujo,ile razy łowiłeś bolenie na Odrze? Info poparte doświadczeniem czy teoretyzujesz? Swoje najlepsze wyniki, w sensie ilosci złowionych ryb robiłem właśnie w maju. Nie będę pisał o cyfrach bo powiesz ze soadlem z księżyca...albo liwilem na komercyjnym.Każdy rok jest inny, dużo zależy id stanu wody,termiki, zimy jaka poprzedziła sezon... Patryk, Na prawde staralem sie napisac najdelikatniej jak moglem by nie bylo niedomowien i watpliwosci co do moich zamiarow. Nie pisalem o maju rok, dwa czy trzy lata temu tylko o tym maju co mamy teraz, wszedzie widac, ze jest kiepsko. Nie jestem lowca boleni, nie umiem ich lowic, ostatnio jak umialem bylo to rok przed i ze dwa po maturze. Na Bugu wszystko zalezalo od termiki i zwiazanego z nia tarla uklei, jak odbywalo sie to w maju to ryb lowilem multum, nie mam zapiskow ale bylo to nawet 20 sztuk podczas kilku godzin, nie bylo swietnych przynet, Ason 2 long, gumy z obgryzanymi ogonkami i to wszystko, do tego jakas tam wedka i zylka 0.22. Jak wytarly sie wczesniej to lowilo sie kiepsko a juz na pewno nie w takich ilosciach. Po raz kolejny napisze, ze o zadne zle zamiary absolutnie ciebie i innych nie podejrzewam. W Polsce lowilem sporo prawie 3 lata temu i rewelacji nie bylo, ryby jak juz zerowaly to bardzo wczesnie rano i po zachodzie slonca, 30 czasem 45 minut i po sprawie. Niby wszedzie poglowie jest kiepskie ale pojedyncze wyjatki pokazuja, ze mozna lowic regularnie, jest nawet w Malkini skad pochodze facet mimo wszystkich przeciwnosci, ktory lowi niesamowite ilosci boleni czy sandaczy ale jest nad woda codziennie po pare godzin i niestety to miesiarz wiec ryby dostaja w beret. Pozdrawiam serdecznie, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 ... również na "naszym odcinku" z roku na rok zauważamy spadek populacji bolenia. Czasy, gdzie oglądało się balety boleni walących w ukleje w warkoczach, zaganiających stadka w klatkę i robiących sobie na nich rzeź poszły w niepamięć. Pamiętam pierwsze spływy naście lat temu - co lepsza główka łowiło się kilka "zdrowych" ryb, czasami po kilka 70plus. Większość z wierzchu, ekspresem - czysto przyjęty standard. Nikt nie głowił się nad łowieniem na tajnych metach, innymi technikami - były ryby, było je widać i to motywowało. Pamiętam również, że żeby spotkać kogoś na wodzie musiałem przepłynąć parę km. Teraz jest inaczej...nie ma baletów boleni, główki, warkocze opaski są przejebane przez dziesiątki trollingowców, pływających ślizgiem z mety na metę po warkoczach, klatkach, nowobogackie, weekendowe Baylinery i Bóg wie co jeszcze. ...do tego presja boleniowa urosła do kwadratu, pomaga dostępność przynęt, które kiedyś były tabu a wszystkiego dopełnia wiedza z internetu itp...Teraz żeby regularnie łowić ryby 70+ nie wystarczy stanąć na byle przelewie i ciepać wobkiem powierzchniowym.Ryby, szczególnie bolenie nie są głupie . Przenoszą się w miejsca spokojniejsze, w głębsze partie wody, są ostrożniejsze...To ratuje je przed całkowita eksterminacją a wędkarzy zmusza do myślenia i ciągłych poszukiwań...i to jest piękne, inaczej wędkarsto byłoby nudne...Pozdrawiam serdecznie odrzańskich jak i wiślanych boleniowych maniaków ... 18 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek1b Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 Wchodzę w ten wątek aby pooglądać ryby. Co się trzeba naprzewijać...Wywiązała się ciekawa dyskusja więc może założyć oddzielny temat i przenieść te rozważania, jak dla mnie było sporo ciekawych informacji ale rzeczywiście tu czekamy na zdjęcia bolków. Sam też przyczyniłem się trochę do rozciągnięcia offa więc już kończę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 (edytowane) Ziom - gratuluje pieknej Zdobyczy! Szacun za wytrwalosc i dazenie do celu.Moze warto pomyslec o przeprowadzce nad rzeke ? Pamietaj, ze ONE zawsze wiedza najlepiej! Edytowane 13 Maja 2014 przez Guzu 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tasiek321 Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 A propos odnajdywania zdjęć z okazami w lawinie spam'ów i dyskusji miałem kiedyś taki pomysł, ale nie spotkał się z aprobata władnych;)Może czas wziąć go ponownie pod rozwagę kopiuj -wklej z wątku "Nowe pomysły"A ja jestem za tym, aby w dziale "Wieści znad wody" w wątkach stricte służących do pochwalenia się złowionymi okazami np. szczupaki 2013, bolenie 2013, sandacze 2013 itd. było można umieszczać jedynie fotki złowionych ryb, bez tych gratulacji, gratek itd..Czasami, żeby sobie fotki z okazałymi rybkami pooglądać trzeba się przedzierać przez dziesiątki postów typu gratki.Ewentualnie mógłby powstać dodatkowy dział "Okazy naszych forumowiczów" i tam winny wylądować wątki szczupaki 2013, bolenie 2013, sandacze 2013 itd.A dział "wieści znad wody" nadal służyłby do wymiany spostrzeżeń, wieści znad konkretnej wody co do miejsc, łowionych gatunków, przynęt itd.P.S.Oczywiście w nowo powstałym dziale "Okazy naszych forumowiczów", czy jakby on tam się miał nazywać - byłby zakaz gratkowania, tylko posty z fotkami ryb 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
c1esla Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 @ Ziom7 , ale Kaban !!! Gratki , za ciężko wypracowaną Wielką rybę. a tak porównując Odrę do Wisły bo byłem na Odrze na majówce, a łowię na Wiśle w każdy week od maja , W Odrze pływa Bolków więcej niż w Królowej , ale stwierdzam Twardo że o wiele trudniejszy do złowienia jest odrzański Boleń który się pokazuje na główce , niż Boleń który ładuje na wiślanej główce !!!Odra jest Trudną rzeką , Wisła łatwiejsza, takie są moje spostrzeżenia i porównania pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 Praktycznie cały off zaczął się od mojego postu o zazdrości jaką wywołuje u mnie Odra, zamiast dalej mącić poleciałem na swoją zapiaszczoną Wisłę i jednego skusiłem, niestety trochę za krótki jak na forum natomiast byłem świadkiem ładnej podwójnej tęczy i mam nadzieję, że pomimo 13ego będzie to dobry znak dla wszystkich Wiślaków - powodzenia Panowie!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 Dla mnie od pewnego czasu tecza to raczej zly znak 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepa73 Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 @grunwald1980Chodzi ci o naturalną tęczę czy taką co czasem płonie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grunwald1980 Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 No o plonaca rzecz jasna a dla rozluznienia posladkow tj sytuacji 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepa73 Opublikowano 13 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2014 Ale odjazd.Prawie jak nad Wartą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wildriver Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 (edytowane) Prawie jak kiedyś nad Wisłą ZiomalTo z tego roku??? Piękny kabanos Gratulacje! Edytowane 14 Maja 2014 przez wildriver Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziom7 Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 ZiomalTo z tego roku??? Piękny kabanos Gratulacje!Dzięki chłopaki, ryba z marca tego roku , akurat wczoraj pogoda była taka jak wtedy - trafiłem i żeby zaistnieć wrzuciłem w sieć tak poważnie to wczorajszy spontan, akurat tak się złożyło, kawałek dnia wolnego, akurat na kilkugodzinny wypad, zapowiadali deszcze i czekałem na moment nagłej zmiany pogody, który przy boleniach jest zawsze mile widziany, zajechałem na miejscówkę i zrobiło się ciemno, zaczał mocno grad padać, wiało nie za mocno, tak, żeby czarne chmury rozgoniło, bolkow nie było widać na powierzchni, w okolicach warkocza - na spokojnej, zobaczyłem jakiś drobny ruch uklejek, jakby coś małego je pogoniło, wiedzialem, że coś tam czycha, kilka rzutow i siedzi, szedł w moją stronę, wiec nie wiedzialem, ze jest duży, pełna nonszalancja, ale jak zorientował się, ze jest udupiony, zaczał jeździć, szukać silnego nurtu to wujek Paweł mu na to nie pozwolił, cały czas chodzil jak tygrys w klatce, z wody musiałem go wyjąc obiema rekami, położyłem na mokrej trawce na główce, szybkie słabe foty z pilota i do wody, ładnie odpłynął w nurt. Ryba bardzo gruba i odpasiona, jak jesienna, widać efekty ciepłej zimy. W sumie najbardziej mi się podoba moment jak ryba odzyskuje siły i w pełni sprawna znika w głebinach, na totalnym spokoju. Te małe to jeb jeb i spierdzielają, a te duże zawsze dostojnie odpływają, jakby dalej były pewne swojej mocy, potęgi i wiedziały, że nic im tam nie grozi... takie mam odczucie.przynęta zawsze ta sama, wedka niebieski rapid do 21 gr - użyty w tym sezonie pierwszy raz - moze jakiś przesąd, kołowrotek stella 4000 FA - tak Maro ta od Ciebie , no i żyłka 0,22. Wypad jakich wiele tylko ze sprzyjającym szczęściem. W zeszłym roku do jesiennnych mrozów chodziłem za taką rybą. Może szczegoły komuś pomogą 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krystiano1981r Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 Dzięki chłopaki, ryba z marca tego roku , akurat wczoraj pogoda była taka jak wtedy - trafiłem i żeby zaistnieć wrzuciłem w sieć tak poważnie to wczorajszy spontan, akurat tak się złożyło, kawałek dnia wolnego, akurat na kilkugodzinny wypad, zapowiadali deszcze i czekałem na moment nagłej zmiany pogody, który przy boleniach jest zawsze mile widziany, zajechałem na miejscówkę i zrobiło się ciemno, zaczał mocno grad padać, wiało nie za mocno, tak, żeby czarne chmury rozgoniło, bolkow nie było widać na powierzchni, w okolicach warkocza - na spokojnej, zobaczyłem jakiś drobny ruch uklejek, jakby coś małego je pogoniło, wiedzialem, że coś tam czycha, kilka rzutow i siedzi, szedł w moją stronę, wiec nie wiedzialem, ze jest duży, pełna nonszalancja, ale jak zorientował się, ze jest udupiony, zaczał jeździć, szukać silnego nurtu to wujek Paweł mu na to nie pozwolił, cały czas chodzil jak tygrys w klatce, z wody musiałem go wyjąc obiema rekami, położyłem na mokrej trawce na główce, szybkie słabe foty z pilota i do wody, ładnie odpłynął w nurt. Ryba bardzo gruba i odpasiona, jak jesienna, widać efekty ciepłej zimy. W sumie najbardziej mi się podoba moment jak ryba odzyskuje siły i w pełni sprawna znika w głebinach, na totalnym spokoju. Te małe to jeb jeb i spierdzielają, a te duże zawsze dostojnie odpływają, jakby dalej były pewne swojej mocy, potęgi i wiedziały, że nic im tam nie grozi... takie mam odczucie.przynęta zawsze ta sama, wedka niebieski rapid do 21 gr - użyty w tym sezonie pierwszy raz - moze jakiś przesąd, kołowrotek stella 4000 FA - tak Maro ta od Ciebie , no i żyłka 0,22. Wypad jakich wiele tylko ze sprzyjającym szczęściem. W zeszłym roku do jesiennnych mrozów chodziłem za taką rybą. Może szczegoły komuś pomogą Ziom,ja czekam na znak sygnał tylko... Piękna ryba,szczere gratulacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wildriver Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 Szacun Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 Parę klapnięć lustrem z sobotniego wypadu... Przynęta: mniejsza boleniówka Dzerwys'aKij: Seria RECON I gen.PHX-C715H 7'1" 10 - 25 3/8-1 1/2Multik: Shimano Calais 201aLinka: Unitika Salt Water PE Silver threaded (czy jakoś tak)Końcówka: FC XZOGA 0,25mm 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 Fajnie Mifek, ryba ładnie zaprezentowana. Ta blacha idzie wierzchem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 Jak trzeba to pojdzie.... Igor ostatnio nawet nią skakał... Ja preferuje jednostajne prowadzenie. Wtedy pracuje 20-60cm pod powierzchnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr 75 Opublikowano 14 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2014 WitamSreberko wieczorową porą 15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
patu Opublikowano 15 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2014 Ładniutki.Pogratulować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slavobeer Opublikowano 15 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2014 WitamSreberko wieczorową porą Świetny denaturatowy klimacik w tle Gratuluję i rybki i zdjęcia Slavo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartek19176 Opublikowano 16 Maja 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2014 Moje wczorajsze 60cm malenstwo z Odry. (Nie ma jak samojebka:p) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.